rozwińzwiń

Ognie. Miłość i inne katastrofy

Okładka książki Ognie. Miłość i inne katastrofy Sigríður Hagalín Björnsdóttir
Okładka książki Ognie. Miłość i inne katastrofy
Sigríður Hagalín Björnsdóttir Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie literatura piękna
360 str. 6 godz. 0 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Eldarnir. Ástin og aðrar hamfarir
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Literackie
Data wydania:
2021-09-29
Data 1. wyd. pol.:
2021-09-29
Liczba stron:
360
Czas czytania
6 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
9788308074466
Tłumacz:
Jacek Godek
Tagi:
literatura islandzka Islandia wulkan trzęsienie ziemi wulkanologia katastrofa naturalna żywioł nauka miłość rodzina
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
165 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
36
36

Na półkach:

Będzie krótko, bo nie ma się nad czym rozwodzić. Paradoksalnie, w globalnym świecie można zrobić karierę na lokalności. O ile jest ona chociaż odrobinę egzotyczna, a zestaw poruszanej tematyki ma walor uniwersalny, możliwy do odczytania pod każdą szerokością geograficzną. Przydałaby się jeszcze jedna cecha, lecz ta dla wydawnictw jest wtórna i niespecjalnie ważna. Żeby, mianowicie, autor był dobrym pisarzem.
Sigríður Hagalín Björnsdóttir w ogóle nie jest pisarką. Albo jej za mocno weszło wykonywane zajęcie, albo po prostu nie ma talentu. Katalog technicznej nieporadności autorki jest długi, nawet mi się nie chce go specjalnie omawiać. Dziwne, bo materia, w jakiej się „Ognie” poruszają na pierwszy rzut oka wygląda całkiem interesująco. Jednak z całej magii cienkiej skorupki nad rzekami wrzącej lawy zostaje w głowie bezładna masa wielce skomplikowanych nazw. Jak kto lubi Silmarillion, to coś dla niego. Ja nie lubię.
Ta książka, mimo teoretycznego dramatyzmu nic mi nie robi. Protagoniści, antagoniści, emocje, potencjalne i dopowiedziane niebezpieczeństwa pozostają martwymi literkami w dwuwymiarze. Dopiero poniewczasie przypomniałem sobie, że miałem do czynienia z „Wyspą”. Też mi nic nie zrobiła. Czyli nie ma nadziei i trzeciej szansy Pani Autorka nie dostanie.

Będzie krótko, bo nie ma się nad czym rozwodzić. Paradoksalnie, w globalnym świecie można zrobić karierę na lokalności. O ile jest ona chociaż odrobinę egzotyczna, a zestaw poruszanej tematyki ma walor uniwersalny, możliwy do odczytania pod każdą szerokością geograficzną. Przydałaby się jeszcze jedna cecha, lecz ta dla wydawnictw jest wtórna i niespecjalnie ważna. Żeby,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
132
40

Na półkach:

Ze wszystkich książek autorki ta podobała mi się najmniej, choć pomysł na opowieść (jak zawsze zresztą)ciekawy. Jednak bardzo schematycznie i harleqinowo napisany wątek romansowy powoduje częstsze przerwacanie oczami. Ale lekturę ratują pozostałe historie: dzieciństwo naszej bohaterki, jej relacje z matką, ścieranie się nauki i polityki i kulisy zarządzania państwem w czasie kryzysu.

Ze wszystkich książek autorki ta podobała mi się najmniej, choć pomysł na opowieść (jak zawsze zresztą)ciekawy. Jednak bardzo schematycznie i harleqinowo napisany wątek romansowy powoduje częstsze przerwacanie oczami. Ale lekturę ratują pozostałe historie: dzieciństwo naszej bohaterki, jej relacje z matką, ścieranie się nauki i polityki i kulisy zarządzania państwem w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1058
684

Na półkach: , ,

Bardzo trafiła do mnie ta powieść - bardziej, niż się spodziewałam. Dobrze napisana, wciągająca, poruszająca, a do tego w islandzkich klimatach - czego więcej chcieć? :)
Narratorka i główna bohaterka, Anna, jest słynną islandzką wulkanolożką i członkinią specjalnej Rady Naukowej powołanej na wyspie, gdy pojawiło się zagrożenie erupcją. Razem z kobietą możemy śledzić badania wulkanu, posiedzenia rady, rozmowy z przedstawicielami władz i turystyki, dla których wulkan to bardziej dodatkowa atrakcja dla turystów niż zagrożenie dla mieszkańców. Choć z wulkanem wszystko na początku wygląda "książkowo", to Anna ma przeczucie, że coś tu jest nie tak, że zagrożenie może być większe, niż naukowcom się wydaje. Jakby katastrofy naturalnej było tu mało, przy całej tej sytuacji także życie prywatne bohaterki wywraca się do góry nogami - po dwudziestu latach szczęśliwego (pozornie) małżeństwa nagle pojawia się w niej uczucie do fotografa, który czasem kręci się przy badaczach wulkanu. Przyznam, że ten wątek romansowy na początku mnie irytował, ale z czasem całkiem mnie wciągnął - zwłaszcza, że w oparciu o niego czytelniczka poznaje także samą Annę i jej życie rodzinne. Zakończenie okazało się dla mnie zaskakujące i bardzo mi się spodobało, książka może nie trzymała w napięciu, ale w jakiś przyjemnie spokojny sposób zaskakiwała zwrotami akcji. Dawno niczego mi się tak dobrze nie czytało i z przyjemnością sięgnę jeszcze po inną twórczość Björnsdóttir - zwłaszcza że Islandia to niesamowicie fascynujący kraj i ciekawie jest czytać o życiu na wyspie tak mocno zależnej od sił natury.

Bardzo trafiła do mnie ta powieść - bardziej, niż się spodziewałam. Dobrze napisana, wciągająca, poruszająca, a do tego w islandzkich klimatach - czego więcej chcieć? :)
Narratorka i główna bohaterka, Anna, jest słynną islandzką wulkanolożką i członkinią specjalnej Rady Naukowej powołanej na wyspie, gdy pojawiło się zagrożenie erupcją. Razem z kobietą możemy śledzić badania...

więcej Pokaż mimo to

avatar
449
128

Na półkach:

Po tej lekturze już wiem, że książki islandzkiej pisarki Sigrídur Hagalín Björnsdóttir to dla mnie pozycje obowiązkowe. Zapewniają bowiem, za sprawą doskonałej kompozycji różnorodnych elementów zarówno dobrą rozrywkę jak i tematy do przemyśleń. Przedstawić ludzkie zachowania w ekstremalnych, zaskakujących, nieprzewidzianych sytuacjach ich dylematy i moralne rozterki w wyważonych proporcjach to zadanie niełatwe. Tu zawsze się udaje. Bez względu na postrzeganie bohaterów, sympatie i antypatie, odmienne postrzeganie świata czy krytykę podejmowanych przez nich decyzji te książki wciągają i nakłaniają do refleksji. Polecam zarówno "Ognie" jak i wcześniejszą powieść autorki "Wyspa".

Po tej lekturze już wiem, że książki islandzkiej pisarki Sigrídur Hagalín Björnsdóttir to dla mnie pozycje obowiązkowe. Zapewniają bowiem, za sprawą doskonałej kompozycji różnorodnych elementów zarówno dobrą rozrywkę jak i tematy do przemyśleń. Przedstawić ludzkie zachowania w ekstremalnych, zaskakujących, nieprzewidzianych sytuacjach ich dylematy i moralne rozterki w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
353
302

Na półkach:

Mam mieszane uczucia wobec tej powieści.
Zakończenie wzruszające, ale zostawia we mnie myśl: to jest najłatwiejsze rozwiązanie.
Jedno jest pewne: zainteresowała mnie jeszcze bardziej geologia i wulkanologia (jeśli coś takiego istnieje).

Mam mieszane uczucia wobec tej powieści.
Zakończenie wzruszające, ale zostawia we mnie myśl: to jest najłatwiejsze rozwiązanie.
Jedno jest pewne: zainteresowała mnie jeszcze bardziej geologia i wulkanologia (jeśli coś takiego istnieje).

Pokaż mimo to

avatar
636
518

Na półkach:

Katastrofa naturalna, w którą wpleciona jest historia miłosna... Większość fabuły to zagadnienia związane z wybuchami wulkanów, rozmowy, debaty na ten temat, wśród pasjonatów żyjących tymi zjawiskami. Bardzo ciekawie opisane, choć pokazują przerażającą codzienność mieszkańców Islandii i ich niesamowitą odwagę do mieszkania w takim niepewnym miejscu. W tym wszystkim nieplanowana, dokładnie jak wybuch wulkanu, historia pewnego romansu... Zaskakujące zakończenie... Nie będę zdradzać. Polecam 😉

Katastrofa naturalna, w którą wpleciona jest historia miłosna... Większość fabuły to zagadnienia związane z wybuchami wulkanów, rozmowy, debaty na ten temat, wśród pasjonatów żyjących tymi zjawiskami. Bardzo ciekawie opisane, choć pokazują przerażającą codzienność mieszkańców Islandii i ich niesamowitą odwagę do mieszkania w takim niepewnym miejscu. W tym wszystkim...

więcej Pokaż mimo to

avatar
476
144

Na półkach:

Zazwyczaj unikam książek katastroficznych, ale "Ognie" okazały się dobrym wyborem. Autorka ciekawie przeplata czas sprzed wybuchu wulkanu i samą katastrofę ze zmianami w życiu głównej bohaterki, geolożki. Pokazuje, że pieniądz ma ogromną moc.

Dużo dowiedziałam się o wulkanach i geologii Islandii. Jedno jest pewne - nie chciałabym mieszkać w pobliżu wulkanu.

Zazwyczaj unikam książek katastroficznych, ale "Ognie" okazały się dobrym wyborem. Autorka ciekawie przeplata czas sprzed wybuchu wulkanu i samą katastrofę ze zmianami w życiu głównej bohaterki, geolożki. Pokazuje, że pieniądz ma ogromną moc.

Dużo dowiedziałam się o wulkanach i geologii Islandii. Jedno jest pewne - nie chciałabym mieszkać w pobliżu wulkanu.

Pokaż mimo to

avatar
511
106

Na półkach:

Wszystkie książki tej autorki niezmiennie robią na mnie duże wrażenie, nie inaczej jest z „Ogniami”. Tutaj również konstrukcja powieści została doskonale przemyślana – motyw przewodni – nieokiełznany żywioł ogień – to główny nośnik opowiadanej historii, która rozgrywa się w środowisku urzędników oraz badaczy i naukowców, zasiadających w Islandzkiej Radzie Bezpieczeństwa, której zadaniem jest oszacowanie skali zagrożenia spowodowanej wzmożoną aktywnością wulkanów na wyspie. Ten żywioł towarzyszy również głównej bohaterce – Annie, wulkanolożce, której skrywane głęboko emocje i pragnienia, również czekają na uwolnienie.
Któż by pomyślał, że historia, w której nie brakuje szczegółowych opisów pojęć z zakresu geologii, wulkanologii – będzie tak fascynująca. Do tego fantastyczne portrety psychologiczne, dzięki retrospekcjom ukazującym wczesne lata dorastania Anny u boku ojca, będącego jej autorytetem, oparciem i wiecznie nieobecnej matki – to również kawał mięsistej historii skłaniający do rozważań nt. rodzicielstwa, kształtowania się charakteru, brania odpowiedzialności.
Piękna, mądra i fascynująca opowieść.
Polecam tę i pozostałe powieści autorki.

Wszystkie książki tej autorki niezmiennie robią na mnie duże wrażenie, nie inaczej jest z „Ogniami”. Tutaj również konstrukcja powieści została doskonale przemyślana – motyw przewodni – nieokiełznany żywioł ogień – to główny nośnik opowiadanej historii, która rozgrywa się w środowisku urzędników oraz badaczy i naukowców, zasiadających w Islandzkiej Radzie Bezpieczeństwa,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
439
144

Na półkach:

Znakomita powieść! Zaplanowałam ją sobie na kilka wieczorów, skończyłam w jeden. Z zapartym tchem kolejne kartki, emocje, odczucia. Gdzieś obok w tle magma, wulkan, wzbiera, gromadzi się, nadyma, zagraża...

Znakomita powieść! Zaplanowałam ją sobie na kilka wieczorów, skończyłam w jeden. Z zapartym tchem kolejne kartki, emocje, odczucia. Gdzieś obok w tle magma, wulkan, wzbiera, gromadzi się, nadyma, zagraża...

Pokaż mimo to

avatar
931
543

Na półkach:

Powieść islandzkiej autorki Sigríður Hagalín Björnsdóttir jest jedną z najciekawszych książek, jaką ostatnio miałem okazję przeczytać. Jest to doskonałe połączenie thrillera i powieści obyczajowej w którym główną metaforą jest symbolika ognia- żywiołu z jednej strony rozpalającego głęboko skrywane uczucia i budzącego pragnienia, zaś z drugiej niszczycielskiego i rujnującego wszystko, co spotka na swej drodze.

Główna bohaterka Anna Arnardóttir pracuje jako dyrektor Wydziału Nauk o Ziemi i prowadzi na pozór uporządkowane życie. Mieszka wspólnie z mężem i dwójką dzieci, dla których stara się zrobić naprawdę wiele i mocno ich kocha, a jednocześnie nie potrafi zrozumieć ich potrzeb oraz ma problem z oddzieleniem życia prywatnego od zawodowego. Jej spokój burzy Tomas- fotograf, który podczas erupcji jednego z wulkanów robi jej zdjęcie. Oboje zakochują się w sobie i zaczynają wspólnie spędzać razem czas. Jednakże Anna boi się powiedzieć mężowi o zdradzie i nie chce od niego odejść.

W tym samym czasie na półwyspie Reykjanes po kilku wiekach uśpienia budzą się wulkany, których erupcje i związane z nimi trzęsienia ziemi zagrażają bezpieczeństwu mieszkańców. Anna stara się zbadać przyczynę tych zjawisk i walczy z władzami, które bagatelizują problem uważając, że ewakuacja rejonu może doprowadzić do zahamowania ruchu turystycznego w kraju. Nie dbają przy tym o zdrowie ludzi, tylko o to, by jak najwięcej zarobić. Anna chce ich uratować przed niszczycielskim wpływem natury. Z czasem jednak okazuje się, że jej uczucie do Tomasa zaczyna mocno wpływać na jej pracę.

Autorka ukazuje tutaj obraz Islandii, jako kraju w którym mieszkańcy z jednej strony starają się żyć zgodnie z naturą i korzystać z jej dóbr, zaś z drugiej boją się jej niszczycielskiego oblicza. Bohaterowie tej książki to osoby o skomplikowanych portretach psychologicznych, które są mocno emocjonalne i cały czas szukają miłości, a jednocześnie nie dopuszczają do siebie myśli o tym, że ich uczucie może nagle wygasnąć. Są skupieni wyłącznie na sobie. Dają się ponieść swojej namiętności, która powoli zaczyna ujawniać swoje niszczycielskie oblicze i niszczyć ich relacje z innymi. Nie przeczuwają również nadciągającej katastrofy.

Jest to mocno przejmująca powieść zawierająca ogromny ładunek emocjonalny. Pełna jest opisów przyrody oraz ukazuje obraz skomplikowanych relacji międzyludzkich. Podziwiam również ogromną wiedzę autorki na temat zagadnień z zakresu wulkanologii oraz geologii, a także to, że umiejętnie wplotła je w treść książki. W mojej opinii zabieg ten mocno podniósł wartość tej książki i sprawił, że czytało mi się ją z wypiekami na twarzy. Ogólnie rzecz ujmując, "Ognie" jest to świetna lektura, po którą warto sięgnąć.

Powieść islandzkiej autorki Sigríður Hagalín Björnsdóttir jest jedną z najciekawszych książek, jaką ostatnio miałem okazję przeczytać. Jest to doskonałe połączenie thrillera i powieści obyczajowej w którym główną metaforą jest symbolika ognia- żywiołu z jednej strony rozpalającego głęboko skrywane uczucia i budzącego pragnienia, zaś z drugiej niszczycielskiego i...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    241
  • Przeczytane
    186
  • Posiadam
    26
  • 2022
    13
  • 2021
    8
  • 2023
    6
  • Islandia
    4
  • Przeczytane w 2021
    3
  • 2024
    3
  • Biblioteka
    2

Cytaty

Więcej
Sigríður Hagalín Björnsdóttir Ognie. Miłość i inne katastrofy Zobacz więcej
Sigríður Hagalín Björnsdóttir Ognie. Miłość i inne katastrofy Zobacz więcej
Sigríður Hagalín Björnsdóttir Ognie. Miłość i inne katastrofy Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także