rozwińzwiń

Joga

Okładka książki Joga Emmanuel Carrère
Okładka książki Joga
Emmanuel Carrère Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie literatura piękna
356 str. 5 godz. 56 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Yoga
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Literackie
Data wydania:
2021-09-15
Data 1. wyd. pol.:
2021-09-15
Data 1. wydania:
2020-09-10
Liczba stron:
356
Czas czytania
5 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788308074176
Tłumacz:
Magdalena Kamińska-Maurugeon
Średnia ocen

7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
96 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1
1

Na półkach:

Beznadziejna,mało mająca wspólnego z Joga,rozczarowująca,nie polecam

Beznadziejna,mało mająca wspólnego z Joga,rozczarowująca,nie polecam

Pokaż mimo to

avatar
93
65

Na półkach:

Królestwo Ja.
Są książki, których tytuły odwierciedlają treść dosłownie i takie których tytuły tego nie robią. "Chłopi" są o chłopach, "Ludzie bezdomni" nie są o bezdomnych, a "Joga" jest o ego Emmanuela Carrere. Może być to niejakim rozczarowaniem dla kogoś kto, tak jak ja, jogę praktykuje i darzy sympatią i poważaniem. Spodziewałam się czegoś głębszego, dostałam festiwal ja odmienianego na wszelkie możliwe sposoby. Oczywiście doceniam odwagę tak głebokiej introspekcji, obnażenia swych chorób i intymnych doświadczeń, jednak mam wrażenie, ze ta opowieść porusza głównie jej autora. Jako osoba żyjąca w innych uwarunkowaniach społecznych niewiele moę z niej wynieść. Jedyną wartością dodaną jest informacja o nagraniu Marthy Argerich, które istatnie jest piękne i poruszające.
"Joga" to pierwsza książka Carrere, którą przeczytałam i raczej ostatnia. Sięgnełam po nią, bo rozważałam wybranie się na spektakl teatralny na jej podstawie. Racej nie pójdę.

Królestwo Ja.
Są książki, których tytuły odwierciedlają treść dosłownie i takie których tytuły tego nie robią. "Chłopi" są o chłopach, "Ludzie bezdomni" nie są o bezdomnych, a "Joga" jest o ego Emmanuela Carrere. Może być to niejakim rozczarowaniem dla kogoś kto, tak jak ja, jogę praktykuje i darzy sympatią i poważaniem. Spodziewałam się czegoś głębszego, dostałam festiwal...

więcej Pokaż mimo to

avatar
107
49

Na półkach:

Joga to kontynuacja słynnego "Królestwa". Temat ten sam - poszukiwania duchowe autora przeplatane powieściami o niedomaganiu psychicznym. Kto ma podobnie - jego poszukiwania duchowe i nieumiejętność odnalezienia się w jednym paradygmacie na tle zaburzeń psychicznych - ten doceni.

Joga to kontynuacja słynnego "Królestwa". Temat ten sam - poszukiwania duchowe autora przeplatane powieściami o niedomaganiu psychicznym. Kto ma podobnie - jego poszukiwania duchowe i nieumiejętność odnalezienia się w jednym paradygmacie na tle zaburzeń psychicznych - ten doceni.

Pokaż mimo to

avatar
62
40

Na półkach:

Ciężko mi ocenić tę powieść jednoznacznie. Osobiście wdawało mi się, że będzie to książka, która będzie traktować o jodze, będzie więc zawierała pewne przemyślenia natury filozoficznej lub wskazówki duchowe. W rzeczywistości jest to opowieść autobiograficzna. Autor opowiada nam o swoich wzlotach i upadkach. Do tych należą między innymi pobyt w szpitalu psychiatrycznym, śmierć przyjaciół, czy ból po rozstaniu. Opisy nie ściskają za gardło, ani też nie nużą. Trudno jest mi ocenić tę książkę, gdyż z jednej strony mamy do czynienia z lekkim stylem, a z drugiej miałem poczucie, że momentami mimo poważnej tematyki powieść jest nijaka. Carrere opisuje przeżycia dość dojmujące i czyni to w sposób, który nie wywołał we mnie większych emocji. Jednocześnie nie mogę też stwierdzić, że książka jest o niczym lub nie daje do myślenia. To lekkostrawna forma, ciężkostrawnych tematów. Nie czuję się ani urzeczony, ani rozczarowany.

Ciężko mi ocenić tę powieść jednoznacznie. Osobiście wdawało mi się, że będzie to książka, która będzie traktować o jodze, będzie więc zawierała pewne przemyślenia natury filozoficznej lub wskazówki duchowe. W rzeczywistości jest to opowieść autobiograficzna. Autor opowiada nam o swoich wzlotach i upadkach. Do tych należą między innymi pobyt w szpitalu psychiatrycznym,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
309
288

Na półkach:

kawałek życia i niezły kawał książki

kawałek życia i niezły kawał książki

Pokaż mimo to

avatar
425
112

Na półkach:

Żenująca bufonada

Żenująca bufonada

Pokaż mimo to

avatar
112
5

Na półkach:

Bardzo polubiłam tego autora za to, że się przyznaje, że jest trochę narcystyczny, za jego dążenie do stworzenia jakiejś dobrej książki i za to, że pokazuje swoje słabości podczas medytacji, normalizując to. W pewien sposób się z nim utożsamiłam. Po tej książce mam ochotę na więcej Emmanuela Carrare i czekam na coś nowego tego autora. Teraz lepiej zrozumiałam joge i medytację, mimo że od czasu do czasu coś robiłam w tym kierunku. Spodobały mi się jego spostrzeżenia co do tego czym może być oddech - branie, wydech - dawanie, metoda tai-chi z chodzeniem jak najwolniej (dzisiaj pokazałam dzieciom tą sztukę i rzeczywiście im się podobało) i wiele innych tym podobnych odnośników do jogi i medytacji wplecionych w biografię bohatera. Być może książka nie jest dla każdego, ale ja jestem nią szczerze zafascynowana.

Bardzo polubiłam tego autora za to, że się przyznaje, że jest trochę narcystyczny, za jego dążenie do stworzenia jakiejś dobrej książki i za to, że pokazuje swoje słabości podczas medytacji, normalizując to. W pewien sposób się z nim utożsamiłam. Po tej książce mam ochotę na więcej Emmanuela Carrare i czekam na coś nowego tego autora. Teraz lepiej zrozumiałam joge i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1243
1243

Na półkach:

"JOGA" EMMENUEL CARRERE

Bardzo chciałam przeczytać tę książkę i cieszę się, że miałam możliwość aby to uczynić.

Piękna lektura o zagubionym człowieku, któremu się jednak udało. Wygrał walkę z samym sobą i demonami, które w sobie nosił.
Będzie o jodze, medytacji, poszukiwaniu siebie i sensu istnienia. O strasznej chorobie i pokazaniu, że można z nią wygrać.

Lektura ta, to swoista i bardzo szczera biografia znanego i uznanego francuskiego pisarza, scenarzysty i reżysera filmowego.
Autor pisał ją ponad cztery lata i założenia miała to być wesoła i optymistyczna lektura.
Niemniej w trakcie pisania autora dopadła depresja i wylądował na kilka miesięcy w psychiatryku.
Jego przeżycia duchowe są bardzo głębokie i czasem wręcz przerażające.
Napisane w taki sposób, że łatwo poczuć dokładnie to co autor przeżywał w danym momencie, co się z nim i w nim działo.
Wprost pisze o swojej chorobie, bólu, myślach samobójczych czy trudności w medytowaniu.
Szuka duchowej inspiracji, spokoju i prawdy w buddyjskich czy sztuce tai- hi.
Poznamy wiele jego wątpliwości życiowych i refleksji.

Prosty i zarazem piękny język oraz styl, jest bardzo prawdziwie, do bólu szczerze i tak strasznie emocjonalnie.

Na początku poznamy co działo się z naszym bohaterem- autorem książki podczas vipassany, czyli medytacji w samotności.
Ten dziesięciodniowy czas ma służyć oczyszczeniu, którego bardzo potrzebuje.
Później z czym musiał się zmierzyć mając chorobę efektywną dwubiegunową tupu drugiego.
Pobyt w szpitalu psychiatrycznym autora wstrząsnął mną dogłębnie.
Tak bardzo szczerze ukazał jak czuje się człowiek, który wpadł w sidła depresji i jak trudno jest wydostać się z niej.
Gdyby nie pomoc lekarzy, czyli wykwalifikowanych ludzi byłoby już po nim.
Udało się mu pokonać tę straszną chorobę i znów zacząć żyć.
Wyjeżdża na grecką wyspę Leros, gdzie pomaga uchodźcą z Azji.
Pragnie być dobrym człowiekiem i pomagać innym.
Zaczyna dzielić się swoimi doświadczeniami, tym co przeżył.

Będzie tutaj kilka wątków, które prowadzone są bardzo chaotycznie, jednak absolutnie nie przeszkadzało mi to w czytaniu.
Wiem, że nie jest to lektura dla każdego, mi się jednak bardzo podobała.
Wymaga skupienia i stanowczo czytania niespiesznie.


P O L E C A M :)

"JOGA" EMMENUEL CARRERE

Bardzo chciałam przeczytać tę książkę i cieszę się, że miałam możliwość aby to uczynić.

Piękna lektura o zagubionym człowieku, któremu się jednak udało. Wygrał walkę z samym sobą i demonami, które w sobie nosił.
Będzie o jodze, medytacji, poszukiwaniu siebie i sensu istnienia. O strasznej chorobie i pokazaniu, że można z nią wygrać.

Lektura ta, to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1853
1505

Na półkach: , , , ,

Francuski autor napisał coś w rodzaju pamiętnika czy dziennika, w którym opisuje swoje przeżycia, głównie duchowe. To takie życiopisanie w stylu Knausgårda (Moja walka) czy Stachury. Warta podkreślenia jest absolutna szczerość Carrère, pisze otwarcie o swoich problemach z medytacją, chorobie, błędach, bólach, pokazuje nam swoje życie w najdrobniejszych szczegółach. Reprezentuje jednocześnie autor coraz bardziej popularną postawę na Zachodzie charakteryzującą się rozczarowaniem chrześcijaństwem i szukającą duchowej inspiracji w naukach wschodu: buddyzmie, tai-chi, jodze, medytacji i czym tam jeszcze.

W pierwszej części książki jedzie Carrère na 10-dniowe intensywne odosobnienie medytacyjne nazywane vipassaną. Przy okazji siedzenia przez długie godziny w pozycji lotosu daje bardzo ciekawe rozważania na temat medytacji. Pisze: „medytacja to wszystko, co dzieje się, gdy siedzimy bez ruchu i w milczeniu. Nuda to medytacja.” I dalej: „W medytacji nie robimy nic, powinniśmy zająć się tylko obserwacją.” I jeszcze: „Odklejamy się trochę, troszeczkę, od tego, co nazywamy sobą. „Troszeczkę” to już dużo. To już bardzo dużo. I to jest warte wysiłku.” Przy okazji dostajemy kilkanaście definicji medytacji, na przykład: „Tak, to jest trzecia, być może najbardziej trafna definicja medytacji: widzieć rzeczy takie, jakie są.” Jest tego więcej, to bardzo ciekawe, inspirujące rozważania, do których z pewnością będę wracał.

Brutalna proza życia zmusza autora do przerwania vipassany. Przy okazji dostajemy ciekawe porównanie rzeczywistości odosobnienia z trudną prozą życia, co jest bardziej prawdziwe, pyta autor, i skłania się w stronę życia.

Przejmujące są zapiski Carrère z przebiegu choroby afektywnej dwubiegunowej typu II, charakteryzującej się okresami euforii przeplatanych epizodami depresji. I właśnie ten okres depresji, czas pobytu w szpitalu psychiatrycznym, jest może najbardziej dramatyczny. Bezlitośnie szczerze pisze autor o czarnej otchłani, w której się znalazł i z której się wydobył (z pomocą lekarzy).

Książka kończy się opisem pobytu Carrère na greckiej wyspie Leros gdzie angażuje się w pomoc młodym uchodźcom z Azji, tam przede wszystkim działa, nie medytuje, ale też pisze bardzo szczere słowa o uchodźcach i sobie: „w porównaniu z rozdarciem, jakie przeżyli, jakie przeżywają ci szesnasto- i siedemnastoletni chłopcy, facet, który ma wszystko, absolutnie wszystko, by być szczęśliwym, a mimo to potrafi zdewastować szczęście swoje i swoich bliskich, to nieprzyzwoitość, o której zrozumienie nie potrafiłbym ich nawet poprosić, a która potwierdza pogląd moich rodziców, że w czasie wojny nikt nie pozwalał sobie na bycie neurotykiem.”

Wszystko to razem robi wrażenie jakiegoś grochu z kapustą, ale nie, dostajemy bardzo szczery zapis przeżyć człowieka, który robi to wszystko, bo chce prowadzić lepsze, pełniejsze życie: „Tym, co próbuję robić w życiu, jest próba stania się lepszym człowiekiem – nieco mniej głupim, nieco bardziej wolnym, nieco bardziej kochającym, nieco mniej obciążonym przez ego, sądzę, że to jedno i to samo.”

Dla wielu to może być lektura nużąca, dla mnie absolutnie fascynująca.

Francuski autor napisał coś w rodzaju pamiętnika czy dziennika, w którym opisuje swoje przeżycia, głównie duchowe. To takie życiopisanie w stylu Knausgårda (Moja walka) czy Stachury. Warta podkreślenia jest absolutna szczerość Carrère, pisze otwarcie o swoich problemach z medytacją, chorobie, błędach, bólach, pokazuje nam swoje życie w najdrobniejszych szczegółach....

więcej Pokaż mimo to

avatar
157
112

Na półkach:

Ta książka mogłaby drażnić i odstraszać z wielu powodów: przez narcystyczną pozę (a może i osobowość) pisarza-narratora, przez swoją nieskładność, chaotyczność, nagromadzenie wątków i uparte ich powtarzanie. Może wkurzać (i być potraktowane jako wyraz braku szacunku do czytelnika) to że pisarz - do czego sam się zresztą między wierszami przyznaje -stworzył tę powieść (esej? biografię? pamiętniki?) jakby na kolanie, po prostu swobodnie - w stosunku 1:1 - spisując to, co ulewało mu się w danym momencie z głowy (ciekawe, czy potem to w ogóle przeczytał; obstawiam, że niekoniecznie). Krócej: ta książka ma wiele cech, po których w zasadzie powinniśmy przerwać czytanie gdzieś na trzydziestej stronie.

Ale trudno to zrobić, bo ten swobodny strumień świadomości, ściekający z głowy egoistycznego, podstarzałego pisarza na jego palce i dalej do głów zafrapowanych czytelników, jest w jakiś sposób magnetyzujący. Carrere nas urzeka - nie w taki sposób, że przestajemy widzieć jego wady, ale że te wady mu wybaczamy i mimo wszystko chcemy kontynuować z nim tę przedziwną, wcale niewesołą, podróż przez warsztaty jogi, szpital psychiatryczny, ośrodek dla uchodźców na greckiej wyspie i wiele innych, pomniejszych wydarzeń w życiu pisarza.

Ta książka mogłaby drażnić i odstraszać z wielu powodów: przez narcystyczną pozę (a może i osobowość) pisarza-narratora, przez swoją nieskładność, chaotyczność, nagromadzenie wątków i uparte ich powtarzanie. Może wkurzać (i być potraktowane jako wyraz braku szacunku do czytelnika) to że pisarz - do czego sam się zresztą między wierszami przyznaje -stworzył tę powieść (esej?...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    120
  • Przeczytane
    106
  • Posiadam
    6
  • 2021
    5
  • Teraz czytam
    4
  • E-book
    2
  • 2022
    2
  • Chcę w prezencie
    2
  • 2023
    2
  • Literatura piękna
    2

Cytaty

Więcej
Emmanuel Carrère Joga Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także