Książka niezła, szybko się czyta. Ale...
Początek naprawdę ciekawy, nie wiadomo co tak naprawdę się stało, jak doszło do wypadku. Amatorskie śledztwo głównych bohaterów posuwa się mozolnie na przód. Ale w pewnym momencie to już nie był kryminał, ale Harlequin z emocjonalnymi dylematami obojga. No nie... Wiem, że w większości kryminałów, thrillerów jest jakiś wątek miłosny, ale nie tanie romansidło. Pod koniec na szczęście autorka dała spokój buzującym hormonom bohaterów i końcówka była dość ciekawa.
Gdyby nie ten Harlequin byłaby ocena o oczko wyżej.

Książka niezła, szybko się czyta. Ale...
Początek naprawdę ciekawy, nie wiadomo co tak naprawdę się stało, jak doszło do wypadku. Amatorskie śledztwo głównych bohaterów posuwa się mozolnie na przód. Ale w pewnym momencie to już nie był kryminał, ale Harlequin z emocjonalnymi dylematami obojga. No nie... Wiem, że w większości kryminałów, thrillerów jest jakiś wątek miłosny,...

bardzo polecam , wciągająca i ciekawa z dreszczykiem .

bardzo polecam , wciągająca i ciekawa z dreszczykiem .

Pierwszy rozdział zaczął się dość obiecująco i czekałam na więcej… jak było?

Nieudana randka, wypadek samochodowy, częściowa niepamięć tego co wydarzyło się na drodze.
Lila jako jedyna wychodzi cało z tragicznego wypadku, zarówno jej towarzysz, jak i młoda dziewczyna kierująca drugim pojazdem zginęli na miejscu.
Po wyjściu ze szpitala wokół kobiety zaczynają się dziać niepokojące rzeczy. Nie wie czy popada w paranoję, czy jednak ktoś czyha na jej życie.

Jack, nie może pogodzić się ze śmiercią swojej siedemnastoletniej, młodszej siostry. Kiedy po raz pierwszy spotyka Lilę, nie jest to miłe spotkanie. Medalion, który przez pomyłkę ratownicy ze służby zdrowia spakowali z jej rzeczami, zdawał się należeć do zmarłej Stefanie, jednak Jack nie rozpoznaje w nim własności siostry.
Intrygujące jest też wrogie zachowanie wobec Lili mężczyzny, który uratował jej życie.

Postanawiają zewrzeć szyki i poprowadzić swoje własne śledztwo, by dowiedzieć się co tak naprawdę zaszło tamtego późnego wieczora w dniu wypadku.
Nie wiedzą o tym, że jest ktoś kto bacznie przygląda się ich poczynaniom i zrobi wszystko, by prawda nie ujrzała światła dziennego.

Niezależnie od wymyślonego tematu przewodniego, cała historia kryminalna rozmyła się za sprawą miłosnych perypetii dwojga głównych bohaterów. Fabuła była tak mocno sfokusowana na ich relacjach, że główny wątek tajemnicy związanej z wypadkiem i śmiercią dwóch osób, zszedł na dalszy plan. I tak międliły się te miłosne perypetie przez około połowę książki, gdzie nic większego się nie działo oprócz kilku wątków, które próbowały przyprawić czytelnika o dreszcz (z naciskiem na próbowały).

Trzeba przyznać, że pod koniec książki autorka wreszcie się zreflektowała i w końcu zaczęło się dziać bardziej emocjonująco i z większą energią, skupioną wokół całego kryminalnego zamieszania.
A nie można tak było od początku? Szkoda, że przez większość książki przez to lovestory, fabuła została pozbawiona dynamicznego tempa.
Zakończenie trochę przewidywalne. Nie tego oczekiwałam. Zbędne opisy i powtórzenia na siłę wydłużyły całość.
Są lepsze pozycje.

Pierwszy rozdział zaczął się dość obiecująco i czekałam na więcej… jak było?

Nieudana randka, wypadek samochodowy, częściowa niepamięć tego co wydarzyło się na drodze.
Lila jako jedyna wychodzi cało z tragicznego wypadku, zarówno jej towarzysz, jak i młoda dziewczyna kierująca drugim pojazdem zginęli na miejscu.
Po wyjściu ze szpitala wokół kobiety zaczynają się dziać...

Nie nazwałabym tej historii, że to mocny kryminał, bo jednak połowa książki to relacja między dwójką głównych bohaterów, która czasami mnie drażniła przez ich “problemy” miłosne.

Pierwsze 70 stron wciągnęło mnie bardzo, później zaczęły mnie pewne rzeczy strasznie irytować i rozwlekać całą historię by znów zaintrygować tym co się dzieje i jak to wszystko jest przedstawione.

Myślę, że to może taki zamysł był autorki, albo po prostu takie miała pióro do tej książki. Lecz jeśli miałabym patrzeć na całość to trzeba przyznać, że to nie jest zła historia, a koniec może zaskoczyć, bo nie domyśliłam się tego co się wydarzyło, obstawiałam całkiem co innego. Dlatego za to trzeba dać wielki plus.

Gdyby nie te pewne sytuacje irytujące dałabym na pewno jeszcze wyżej, ale nic na to nie poradzę, że były momenty kiedy miałam ochotę rzucić książką. Tyle, że dobrze wiemy, każdy z książkoholików, iż dobra książka, dobra historia to taka, która wzbudza w nas wiele emocji, różnych, prze różnistych i dzięki temu można powiedzieć, że książka jest świetnie napisana, bo wyciąga z czytelnika wszystko. Polecam, aby zapoznać się z tą fabułą, która jest intrygująca.

Nie nazwałabym tej historii, że to mocny kryminał, bo jednak połowa książki to relacja między dwójką głównych bohaterów, która czasami mnie drażniła przez ich “problemy” miłosne.

Pierwsze 70 stron wciągnęło mnie bardzo, później zaczęły mnie pewne rzeczy strasznie irytować i rozwlekać całą historię by znów zaintrygować tym co się dzieje i jak to wszystko jest...

Wybitna książka, przeczytałam jednym tchem! Bardzo mi się podobała, wciągnęła mnie od pierwszych stron. Do samego końca nie wiedziałam kto tak naprawdę za wszystkim stoi, zaskakujące zwroty akcji i dużo emocji. Główna bohaterka- Lila- silna kobieta, czasami nie mogłam uwierzyć skąd ona jeszcze czerpie chęci do życia! Natomiast Jack był bardzo porywczy, często denerwowało mnie jego zachowanie, ja już na samym początku dałabym sobie z nim spokój, ale Lila nie zraziła się. Polecam z całego serca!

Wybitna książka, przeczytałam jednym tchem! Bardzo mi się podobała, wciągnęła mnie od pierwszych stron. Do samego końca nie wiedziałam kto tak naprawdę za wszystkim stoi, zaskakujące zwroty akcji i dużo emocji. Główna bohaterka- Lila- silna kobieta, czasami nie mogłam uwierzyć skąd ona jeszcze czerpie chęci do życia! Natomiast Jack był bardzo porywczy, często denerwowało...

Pomimo, że sięgamy po nasz ulubiony gatunek zdarza się czasami, że dana książka trafia w nasz gust. W tym przypadku było dość podobnie, chociaż sam początek zapowiadał się naprawdę dobrze. Tak do 50 strony.
Wiadomo, że jak książka na pierwszych stronach nie jest wybitnie porywająca. Musimy poznać bohaterów, przeczytać opisy ich mieszkań oraz ogarnąć ich powiązania z innymi postaciami. W większości przypadków trwa to tak do 50 strony właśnie.
Tutaj ten początek był dość ciekawy i nawet przyjemnie czytało się „start”. Potem jednak okazało się, że ten początek trwa zdecydowanie za długo o czym świadczyły przydługie opisy, przemyślenia bohaterów bogate w zaznaczanie kim oni są.
I tak skończyło się na tym, że powieść mnie dość mocno zmęczyła zanim w końcu się jakoś rozkręciła, ale to i tak mówione dość mocno na wyrost, ponieważ główni bohaterowie nie ewoluowali, a w nich samych nie było nic ciekawego. Za ich kreacjami nie kryła się żadna tajemniczość lub chociażby jakaś ciekawa cecha charakteru, która sprawia, że czujemy do danej postaci sympatię.
Przebrnęłam przez książkę i muszę przyznać, że czułam ulgę, gdy ją odłożyłam. I chociaż zakończenie było zaskakujące i dość porywające, to wszystko co było wcześniej mnie wymęczyło.
Osobiście lubię nieoczywiste thrillery, ale tutaj coś nie poszło w wykonaniu. Brakowało mi ognia lub chociażby iskierki. Zdecydowanie mogę wam polecić sięgnięcie po inny tytuł.

Pomimo, że sięgamy po nasz ulubiony gatunek zdarza się czasami, że dana książka trafia w nasz gust. W tym przypadku było dość podobnie, chociaż sam początek zapowiadał się naprawdę dobrze. Tak do 50 strony.
Wiadomo, że jak książka na pierwszych stronach nie jest wybitnie porywająca. Musimy poznać bohaterów, przeczytać opisy ich mieszkań oraz ogarnąć ich powiązania z innymi...

Nie mam dużego doświadczenia z takim gatunkiem, ale wiem, co mi się podoba. Tu było interesująco, a jednocześnie nie przerażająco. Nie lubię się bać 🙂 Nie było za ciężko, fabuła wciągała, a zakończenie zaskakiwało.
Jedyne co mnie raziło w oczy, że bez skrupułów wrzucił ją do studni.
Nie zraziłam się do gatunku. Będę sięgała po to co lżejsze.

Nie mam dużego doświadczenia z takim gatunkiem, ale wiem, co mi się podoba. Tu było interesująco, a jednocześnie nie przerażająco. Nie lubię się bać 🙂 Nie było za ciężko, fabuła wciągała, a zakończenie zaskakiwało.
Jedyne co mnie raziło w oczy, że bez skrupułów wrzucił ją do studni.
Nie zraziłam się do gatunku. Będę sięgała po to co lżejsze.

Tajemniczy wypadek w którym giną dwie osoby, trzecia cudem ocalała, niestety nie pamięta szczegółów tego nieszczęsnego zdarzenia. Po serii niepokojących incydentów, zaczyna bać się o swoje życie. Jack, to ceniony autor kryminałów. W wypadku stracił siostrę. Teraz wspólnie z Lilą jedyną ocalałą, próbują dojść prawdy. Co wydarzyło się owego feralnego wieczoru? Niestety ktoś za wszelką cenę próbuje ich uciszyć.


Zamilknij na zawsze, to thriller z szeroko rozwiniętym wątkiem romansu. Powiedziałabym, że to właśnie historia miłosna gra tu pierwsze skrzypce. To, co mnie najbardziej irytowało w tej powieści, to ciągłe powtarzanie jednego i tego samego w kółko. Oraz nadmierne opisy rozmyślań bohaterów nad swoimi uczuciami. Dzięki tak skonstruowanej fabule, akcja ciągnie się ślamazarnie, a czytelnikowi powieki same opadają. Co do pomysłu, owszem przyznaje jest dość ciekawy, ale z pewnością nie oryginalny, podobnie jak sam finał.


Byłam ogromnie ciekawa tej książki. Myślałam, że przeczytam naprawdę mocny i ciekawy thriller. Tak się zapowiadał. Prolog, petarda! Jeden z lepszych jaki czytałam. Niestety dalsza historia już tak ciekawa nie jest. Język i styl są poprawne. Jeśli chodzi o całokształt, zdecydowanie zawiodłam się. Gustuje w bardziej mrocznych klimatach. Natomiast fanom lekkich thrillerów, bądź thrillerów z mocno rozwiniętym wątkiem miłosnym Zamilknij na zawsze szczerze polecam. Myślę, że nie jednego czytelnika tego gatunku, ta powieść oczaruje. http://ksiazkinaszapasja.blogspot.com/2022/02/zamilknij-na-zawsze-keri-beevis.html

Tajemniczy wypadek w którym giną dwie osoby, trzecia cudem ocalała, niestety nie pamięta szczegółów tego nieszczęsnego zdarzenia. Po serii niepokojących incydentów, zaczyna bać się o swoje życie. Jack, to ceniony autor kryminałów. W wypadku stracił siostrę. Teraz wspólnie z Lilą jedyną ocalałą, próbują dojść prawdy. Co wydarzyło się owego feralnego wieczoru? Niestety ktoś...

🥀Wypadek samochodowy w którym giną 2 osoby, ocalała tylko Ona, Lila. Kiedy wychodzi ze szpitala, okazuje się, że z wypadku niewiele pamięta. Decyduje się iść na pogrzeb dziewczyny, która zginęła w wypadku a tam poznaje przyrodniego brata ofiary i razem próbują wyjaśnić okoliczności zdarzenia, ponieważ sprawa nie jest tak oczywista jak się wydaje,ktoś ewidentnie stara się aby wydarzenia z dnia tragedii nie ujrzały światła dziennego a Lili grozi poważne niebezpieczeństwo... Ktoś ewidentnie próbuje Ją uciszyć...

🥀Calkiem ciekawy thriller, zaliczyłabym go raczej do tych lżejszych, dodatkowo z wątkiem miłosnym. Długo nie czytałam romansidła więc relacja Lili i Jacka byłam miłym oderwaniem od kryminałów, krwi, straszydeł i innych demonów.

🥀W książce nie znajdziemy mrożących krew w żyłach wydarzeń ale na pewno wciągającą lekturę z niebanalną fabułą. Zakończenie nie wbiło mnie w fotel ale jednak zaskoczyło. Podobało mi się rozwiązanie zagadki, które poznajemy dopiero na ostatnich stronach. Przez całą książkę dostajemy tylko elementy układanki i to taki w sposób, żebysmy mogli się domyślać a nie dostać gotową odpowiedź na tacy.
Bohaterowie całkiem ciekawie wykreowani, z rozterkami, przeszłością i wspólną tragedią.

🥀Podumowując, ciekawy wciągający thriller, z wolno toczącą się akcją połączony z romansidłem.

🥀Wypadek samochodowy w którym giną 2 osoby, ocalała tylko Ona, Lila. Kiedy wychodzi ze szpitala, okazuje się, że z wypadku niewiele pamięta. Decyduje się iść na pogrzeb dziewczyny, która zginęła w wypadku a tam poznaje przyrodniego brata ofiary i razem próbują wyjaśnić okoliczności zdarzenia, ponieważ sprawa nie jest tak oczywista jak się wydaje,ktoś ewidentnie stara się...

"Zamilknij na zawsze" trafi do mojego Top 3 na koniec roku.
Książka rewelacyjna, mistrzowsko poprowadzona akcja, utrzymana do końca w napięciu, bohaterowie dobrani idealnie, w końcu nic tak nie jednoczy jak wspólny wróg, a końcowy wyścig o śmierć i życie to mistrzostwo. Autorka wyprowadziła mnie w pole totalnie, nigdy w życiu bym nie pomyślała, że taki będzie finisz! Ubolewałam, że musiałam robić przerwy, bo dla mnie to książka z gatunku tych nieodkładalnych! Nie będę narzekać, bo nie mam na co, miłośnicy thrillerów znajdą tutaj sporo dla siebie. Polecam z całego serducha ❤️

"Zamilknij na zawsze" trafi do mojego Top 3 na koniec roku.
Książka rewelacyjna, mistrzowsko poprowadzona akcja, utrzymana do końca w napięciu, bohaterowie dobrani idealnie, w końcu nic tak nie jednoczy jak wspólny wróg, a końcowy wyścig o śmierć i życie to mistrzostwo. Autorka wyprowadziła mnie w pole totalnie, nigdy w życiu bym nie pomyślała, że taki będzie finisz!...