rozwińzwiń

Miliarderzy z przypadku. Początki FACEBOOKA. Opowieść o seksie, pieniądzach,geniuszu i zdradzie

Okładka książki Miliarderzy z przypadku. Początki FACEBOOKA. Opowieść o seksie, pieniądzach,geniuszu i zdradzie Ben Mezrich
Okładka książki Miliarderzy z przypadku. Początki FACEBOOKA. Opowieść o seksie, pieniądzach,geniuszu i zdradzie
Ben Mezrich Wydawnictwo: Poradnia K reportaż
312 str. 5 godz. 12 min.
Kategoria:
reportaż
Tytuł oryginału:
The Accidental Billionaires.The Founding of Facebook. A Tale of Sex, Money, Genius and Betrayal
Wydawnictwo:
Poradnia K
Data wydania:
2021-05-05
Data 1. wyd. pol.:
2010-11-24
Liczba stron:
312
Czas czytania
5 godz. 12 min.
Język:
polski
ISBN:
9788366555297
Tłumacz:
Jacek Konieczny
Średnia ocen

6,4 6,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
255 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
2836
795

Na półkach: ,

Nigdy nie miałam swoje profilu na facebooku i nie zamierzam. Nie rozumiem całego „fenomenu” tego portalu. Co komu przychodzi z tego, że wszyscy o nim wszystko wiedzą... swoisty rodzaj ekshibicjonizmu.
Dla mnie zupełnie nieprzydatne i niepotrzebna strata czasu. Wolę książkę poczytać i posłuchać muzyki, niż tracić czas na zaglądanie w czyjeś „internetowe życie już nie całkiem osobiste”.
Nie odradzam ani nie polecam wybór pozostawiam wam 😉

Nigdy nie miałam swoje profilu na facebooku i nie zamierzam. Nie rozumiem całego „fenomenu” tego portalu. Co komu przychodzi z tego, że wszyscy o nim wszystko wiedzą... swoisty rodzaj ekshibicjonizmu.
Dla mnie zupełnie nieprzydatne i niepotrzebna strata czasu. Wolę książkę poczytać i posłuchać muzyki, niż tracić czas na zaglądanie w czyjeś „internetowe życie już nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
28
27

Na półkach:

Znacie? To przeczytajcie! Miliarderzy z przypadku Bena Mezricha to najsłynniejszy opis początków Facebooka. To na podstawie tej książki powstał scenariusz nagrodzonego Oscarami filmu The Social Network. Wśród bohaterów tamtej historii znalazło się dwóch studentów Harvardu, Tyler i Cameron Winklevoss – bliźniacy, odnoszący sukcesy wioślarze i przeciwnicy Marka Zuckerberga. Seks, zdrada, wielkie pieniądze… NO i nowoczesne technologie, które wywracają świat do góry nogami.
Z kolei Bogowie bitcoina to opowieść o tym, co zdarzyło się po ich batalii prawnej z Facebookiem, o braciach Winklevossach i ich ryzykownym zaangażowaniu się w kryptowaluty. No i o niewyobrażalnych zyskach, jakie im to przyniosło.

Znacie? To przeczytajcie! Miliarderzy z przypadku Bena Mezricha to najsłynniejszy opis początków Facebooka. To na podstawie tej książki powstał scenariusz nagrodzonego Oscarami filmu The Social Network. Wśród bohaterów tamtej historii znalazło się dwóch studentów Harvardu, Tyler i Cameron Winklevoss – bliźniacy, odnoszący sukcesy wioślarze i przeciwnicy Marka Zuckerberga....

więcej Pokaż mimo to

avatar
197
47

Na półkach: , , , ,

Patrząc na tę książkę, trzeba oddzielić od siebie dwie rzeczy.

Pierwszą jest historia powstania Facebooka, która bez wątpienia jest intrygująca. Jestem daleki od stygmatyzowania samego FB. A po przeczytaniu książki na pewno nie wymażę liter F i B z mojego alfabetu :-P. Portal traktuję raczej jako wygodne narzędzie do kontaktu ze znajomymi, choć i tak wolę staromodne rozmowy telefoniczne lub smsy ;).

Drugą jest sama jakość podawanych treści.
Przeglądając opinie, zauważyłem że czytelnicy odnoszą się do filmu "Social network", którego szczęśliwie jeszcze nie oglądnąłem, co pozwoli mi odnieść się do samej publikacji.
W mojej ocenie książka jest "taka-se-o" czyli raczej przeciętna. Styl pisania taki bardziej gazetowy, ale nie jest to poziom "Harvard Bussiness Reviews" tylko raczej polotka, kozaczka czy innego buziaczka-pl. Wszystko utrzymane jest w tonacji taniej sensacji. Co prawda czyta się to łatwo, przyjemnie i szybko, ale lektura nie wymaga od nas głębszego zaangażowania szarych komórek. To jest o tyle dziwne, że książka ma być niby reportażem. Faktycznie jest to raczej reportaż fabularyzowany. Wydaje się że niektóre opisy trafiły do książki tylko po to żeby spełnić wymagania co do zakontraktowanej umową ilości stron. Zwłaszcza, że autor po jakimś czasie zaczyna się powtarzać.

Patrząc na tę książkę, trzeba oddzielić od siebie dwie rzeczy.

Pierwszą jest historia powstania Facebooka, która bez wątpienia jest intrygująca. Jestem daleki od stygmatyzowania samego FB. A po przeczytaniu książki na pewno nie wymażę liter F i B z mojego alfabetu :-P. Portal traktuję raczej jako wygodne narzędzie do kontaktu ze znajomymi, choć i tak wolę staromodne...

więcej Pokaż mimo to

avatar
451
443

Na półkach:

Oczywiście, po lekturze tej próby odtworzenia wydarzeń bazującej na wywiadach i artykułach, chciałabym, aby moi znajomi przenieśli się z FB na inny portal, abym nie musiała z niego korzystać. A korzystam dla komunikacji a nie oceniania wirtualnej kreacji i stylu życia znajomych, jakiego oni nie prowadzą, ale za kogo chcą uchodzić. Czy rzeczywiście dobrze było przenosić życie do sieci i robić z nas robotów na miarę Matrixa? Bo Wachowscy wtedy a Wachowskie teraz mieli/miały rację. Siedzimy przykuci do maszyn w stacjonarny czy mobilny sposób. Owszem, z jednej strony - lubię w trakcie jazdy komunikować się z tymi, którzy są daleko, mieć z nimi kontakt i poczucie, że są ze mną i uczestniczą w wydarzeniach nawet, gdy nie mogą być obok fizycznie, ale z drugiej - jest mi jednak smutno, jak młode głowy siedzą obok siebie z nosami w telefonach, zero komunikacji. Nic dziwnego, że empatii i wrażliwości na świecie coraz mniej. Owszem, gdyby nie Internet nie mogłabym rozwijać się tutaj, na portalu, gdzie czuję, że mogę wyżyć się krytycznie i czytelniczo i jeszcze jestem rozumiana, ale wciąż - może więcej życia? Jakiś spęd? Cokolwiek bardziej realistycznego? (Pani Basiu, dziś zaczynam lekturę książki;) Pomijając refleksje nad życiem wirtualnym i realnym, historia Zuckerberga jest moralnie niejednoznaczna. Moim zdaniem ten pomysł został skradziony, chociaż i twórcy Harvard Connection wzorowali się na Friendsterze. Niemniej, niesmak pozostaje. Nie jest to pierwszy przypadek, kiedy młody chłopak (zauważyliście, że nie ma takiego rankingu i takich fortun osiąganych przez młode kobiety? Kim Kardashian nie powinna się liczyć) szybko osiąga sukces a w szafie ma metaforyczne trupy kumpli. Podobno następuje odwrót od konsumpcjonizmu. Oby. Trudno jednak nie zauważyć, jak bardzo młode pokolenia nastawione są na materializm a nie wartości rodzinne. Niby pracownikom i pracodawcom zależy na rodzinach, ale czy w końcu ten styl życia przebije się i stanie wiodącym? Trochę trąci utopią, ale nadzieja pozostaje. Najbardziej w tej historii zbulwersowała mnie społeczność studencka. Ok, imprezy imprezami, ale szkoła z Ivy League powinna mieć bardziej imponującą listę przedmiotów. Co oni wiedzą o gułagu. Student to student, ale ruchobus??? Poważnie? Kobiety nie dość, że są postrzegane za szmaty i tak przedstawiane, to nie zachowują się inaczej w przedstawionej historii i to mnie totalnie przeraża. Kto się kształci w tych szkołach i jaki model życia jest mu przedstawiany to totalna masakra, a nie doszłam jeszcze do bractw. Lektura wzbudziła moje oburzenie realiami także Doliny Krzemowej, co chcę sobie przybliżyć. Przede mną adaptacja Finchera, a że zaczęłam ją oglądać do momentu, kiedy przekonałam się, że to ekranizacja, to wiem, że raczej będę równie krytycznie nastawiona co do samego twórcy FB. Już początek jest przerobiony, choć akuratny w treść. I tu nie mogę zrozumieć Aarona Sorkina, którego twórczość uwielbiam, a dialogi w jego Prezydenckim pokerze słuchane po angielsku to po prostu mistrzostwo, kto dziś tak się wypowiada w produkcjach, nawet tych uznanych. Tego bogactwa, inteligencji bardzo mi brakuje.

Oczywiście, po lekturze tej próby odtworzenia wydarzeń bazującej na wywiadach i artykułach, chciałabym, aby moi znajomi przenieśli się z FB na inny portal, abym nie musiała z niego korzystać. A korzystam dla komunikacji a nie oceniania wirtualnej kreacji i stylu życia znajomych, jakiego oni nie prowadzą, ale za kogo chcą uchodzić. Czy rzeczywiście dobrze było przenosić...

więcej Pokaż mimo to

avatar
191
197

Na półkach: ,

Książka opisuje początki Facebook'a. Portalu, z którego korzystają chyba wszyscy.
Historia genialnego dzieciaka, który stworzył coś wielkiego. Osiągnął niemal wszystko tworząc wielką wielka firmę gigant praktycznie od postaw.
Książka można powiedzieć o relacjach międzyludzkich i o tym jak nawet wielką przyjaźń mogą zniszczyć wielkie pieniądze.

Ciekawa historia, a film na podstawie książki to takie dopełnienie całej historii.

Książka opisuje początki Facebook'a. Portalu, z którego korzystają chyba wszyscy.
Historia genialnego dzieciaka, który stworzył coś wielkiego. Osiągnął niemal wszystko tworząc wielką wielka firmę gigant praktycznie od postaw.
Książka można powiedzieć o relacjach międzyludzkich i o tym jak nawet wielką przyjaźń mogą zniszczyć wielkie pieniądze.

Ciekawa historia, a film na...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
575
59

Na półkach:

Dobrze napisane, trzymające się możliwie blisko faktów, a i tak pozostawiające niedosyt. Film jest chyba jednak lepszy. Ale może to dlatego, że uwielbiam głos i oczy Jesse Eisenberga

Dobrze napisane, trzymające się możliwie blisko faktów, a i tak pozostawiające niedosyt. Film jest chyba jednak lepszy. Ale może to dlatego, że uwielbiam głos i oczy Jesse Eisenberga

Pokaż mimo to

avatar
47
33

Na półkach:

W porównaniu z filmem "Social network" jest o wiele lepsza i bardziej wciągająca, co nie umniejsza filmowi, który też jest świetny.

W porównaniu z filmem "Social network" jest o wiele lepsza i bardziej wciągająca, co nie umniejsza filmowi, który też jest świetny.

Pokaż mimo to

avatar
867
867

Na półkach:

Książka o genialnym hakerze i programiście, Zuckerbergu, który będąc przegrywem robi praprzodka (na PC) dzisiejszego Tindera jako formę zemsty na kobietach. W tle mamy stworzenie Facebooka i elitarne stowarzyszenia na Harvardzie.

Książka o genialnym hakerze i programiście, Zuckerbergu, który będąc przegrywem robi praprzodka (na PC) dzisiejszego Tindera jako formę zemsty na kobietach. W tle mamy stworzenie Facebooka i elitarne stowarzyszenia na Harvardzie.

Pokaż mimo to

avatar
8
8

Na półkach:

Obowiązkowa pozycja dla każdego social media freaka :) Ciekawie opowiada o początkach najsłynniejszego portalu społecznościowego na świecie powołując się na rzeczywiste fakty i relacje naocznych świadków.

Obowiązkowa pozycja dla każdego social media freaka :) Ciekawie opowiada o początkach najsłynniejszego portalu społecznościowego na świecie powołując się na rzeczywiste fakty i relacje naocznych świadków.

Pokaż mimo to

avatar
12
2

Na półkach:

Dawno nie czytałam tak źle napisanej książki, film znacznie lepszy.

Dawno nie czytałam tak źle napisanej książki, film znacznie lepszy.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    324
  • Chcę przeczytać
    321
  • Posiadam
    86
  • Teraz czytam
    14
  • Biografie
    7
  • Ulubione
    6
  • Literatura faktu
    4
  • 2011
    3
  • Biografia
    3
  • Audiobook
    3

Cytaty

Podobne książki

Przeczytaj także