Naprawdę dobry kryminał. Książka trzyma w napięciu do samego końca, a im dalej tym robi się ciekawsza. Polecam.

Naprawdę dobry kryminał. Książka trzyma w napięciu do samego końca, a im dalej tym robi się ciekawsza. Polecam.

"Gen" zdefiniowałabym jak thiller kryminalny .
Mamy tu morderstwa , przekręty w ministerstwach , wszystkie służby specjalne i zwyczajnych ludzi którzy najmocniej ucierpią . Nie będę opisywać książki bo łatwo ją zaspamować . Powiem tylko że książka trzymała mnie w napięciu do ostatnich stron , a to co się z niej dowiedziałam jest rzeczywiste i przerażające. Czekam na kolejną książkę autora której zapowiedź już mnie przeraziła . Polecam

"Gen" zdefiniowałabym jak thiller kryminalny .
Mamy tu morderstwa , przekręty w ministerstwach , wszystkie służby specjalne i zwyczajnych ludzi którzy najmocniej ucierpią . Nie będę opisywać książki bo łatwo ją zaspamować . Powiem tylko że książka trzymała mnie w napięciu do ostatnich stron , a to co się z niej dowiedziałam jest rzeczywiste i przerażające. Czekam na...

Druzgocąca śmierć młodej dziewczyny ,córki znanego dziennikarza przyczynia się do próby ustalenia przyczyny jej zgonu.

Jednak niektóre osoby nie chcą by prawda wyszła na jaw. Po podzieleniu się przez patomorfologa spostrzeżeniami swoich badań w internecie traci swoje dane i sprowadza śmierć na innego lekarza i jego bliskich.

Każdy kto angażuje się w sprawę jest cały czas obserwowany.
Podsłuchy, śledzenie i zastraszanie są na porządku dziennym.

Nad wszystkim czuwa agencja ale kto tak naprawdę wszystkim dowodzi?

Masa niewiadomych, wiele nieścisłości oraz oddech na karku prześladowców rozpędza machinę niefortunnych wydarzeń.


🍂🍂🍂

We współpracy z @bookedit

🍂🍂🍂

Jesteście srokami okładkowymi? Ja zdecydowanie tak. Uwielbiam co piękne, jeśli się świeci to już w ogóle 🤣

Mimo że okładka "Genu" intryguje to nie ona przekonała mnie do sięgnięcia po nią.

Jakiś czas temu zobaczyłam post na Facebooku,gdzie dużo osób polecało tą pozycję. Miałam ją na liście książek do przeczytania i dzięki uprzejmości wydawnictwu miałam taką okazję.

Gdy w parze jest piękna okładka i fenomenalna treść jestem niesamowicie szczęśliwa.

"Gen" ma piękną okładkę ale sama treść jest średnia.

Autor miał genialny pomysł na fabułę, problematyka w niej zawarta jest na miarę czasów obecnych. Nie mogę Wam zdradzić konkretnie na jaki temat ,ponieważ nie chcę spoilerować.
Jednakże fabuła była przemyślana tak wykonanie już nie do końca mnie przekonało.

Sama błędów stylistycznych jest ta wyczuwalna że odebrała mi przyjemność z czytania powieści. Budowane zdania były momentami chaotycznie, ciężko było zrozumieć ich sens.

Wielowątkowość w lekturach jest mile widziana, tutaj mamy ich taką ilość że straciłam rachubę.

Dużo bohaterów pierwszoplanowych jak i pobocznych mnie znokautowała.
Od zawsze mylą mi się postaci, w tym przypadku było tak samo.

W trakcie czytania przyzwyczaiłam się do błędów, próbowałam zapamiętać bohaterów i przyzwyczaić się do nietypowego stylu autora. Wtedy czytało mi się już komfortowo i rozkoszowałam się fabułą.

Czytałam lepsze pozycję. Ową książkę zaliczam do średniaków. Po wielu perypetiach dobrze spędziłam z nią czas kosztem zaangażowania tylko na tej jednej historii.

Druzgocąca śmierć młodej dziewczyny ,córki znanego dziennikarza przyczynia się do próby ustalenia przyczyny jej zgonu.

Jednak niektóre osoby nie chcą by prawda wyszła na jaw. Po podzieleniu się przez patomorfologa spostrzeżeniami swoich badań w internecie traci swoje dane i sprowadza śmierć na innego lekarza i jego bliskich.

Każdy kto angażuje się w sprawę jest cały...

Pierwsze strony książki zapowiadały wciągającą historię o ojcu, który po tajemniczej śmierci córki będzie każdym możliwym sposobem starał się wyjaśnić przyczyny osobistej tragedii (coś mi się z "Toksyną" za bardzo skojarzyło). I na pierwszych stronach się skończyło, bo zaraz pojawiło się wiele innych postaci i wątków pobocznych (czasem zupełnie niepotrzebnych np. brat Krysi, który dla fabuły był zupełnie zbędny). Akcja skupiła się na hakowaniu komputerów, chodzeniu z miejsca w miejsce, częstym przerzucaniem się dokumentami, jeżdżeniu z miejsca w miejsce, jeszcze więcej papierów, dyskietek i laptopów... jeszcze jakieś morderstwo czy dwa, szantaże, łapówki.
Kiedy podczas czytania co jakiś czas sprawdzam, ile mi jeszcze zostało do tylnej okładki albo łapię się na tym, że moje myśli krążą wszędzie tylko nie wokół fabuły, to oczywista oznaka znużenia, braku zainteresowania i tylko przymusu, żeby jednak doczytać do końca, bo może jednak się jeszcze przyjemnie rozczaruję.
Coś na koniec drgnęło, jakaś akcja się zawiązała, ale rozmyła się, rozmemłała...

Pierwsze strony książki zapowiadały wciągającą historię o ojcu, który po tajemniczej śmierci córki będzie każdym możliwym sposobem starał się wyjaśnić przyczyny osobistej tragedii (coś mi się z "Toksyną" za bardzo skojarzyło). I na pierwszych stronach się skończyło, bo zaraz pojawiło się wiele innych postaci i wątków pobocznych (czasem zupełnie niepotrzebnych np. brat...

Dzień dobry 💙

Książka „Gen” Juliusza Adel, to książka trzymająca w napięciu z nutą wartkiej i dynamicznej akcji, która nie zwalniała nawet na chwilę.

Jest to opowieść o rodzicach, którzy stracili swoje ukochane dziecko, a prokuratura robi wszystko, by Izydor wraz z małżonką jak najszybciej zapomnieli o tajemniczej śmierci córki. To opowieść o lekarzu, który za próbę odkrycia prawdy, co stało się z dziewczyną poniesie wysoką cenę.

Pojawia się kluczowe wręcz pytanie, a mianowicie komu zależy tak bardzo, by sprawa została zamieciona pod dywan, a prawda nie ujrzała światła dziennego?
A przecież śmierć Pauli nastąpiła z tego samego powodu, z którego śmierć poniosły jeszcze dwie inne osoby.

To opowieść o tajemnicach ABW i o tym jak państwo przymyka oko na proceder związany z GMO. A co za tym idzie, odpowiednie służby i instytucje mają wszędzie swoje dojścia, wejścia oraz informatorów i potrafią sprawnie zlikwidować wszelkich świadków i pojawiające się dowody.

A przede wszystkim to opowieść o przyjaźni, takiej która nie zna granic i przyjaźni aż po grób.
„Gen” to książka pełna nietuzinkowych, charyzmatycznych i zaskakujących bohaterów.
Opisy zawarte w książce są odpowiedniej długości, niczego nie ma tu za dużo bądź za mało. Jest idealnie, w punkt.

Fabuła iście intrygująca, ciekawa i realna, nie jest oderwana od rzeczywistości. Autor wszystko odpowiednio skomponował, opisał, wyjaśnił, iż nie sposób nawet podejmować próby podważenia, że pewne wydarzenia są niemożliwe do zaistnienia.

Dzień dobry 💙

Książka „Gen” Juliusza Adel, to książka trzymająca w napięciu z nutą wartkiej i dynamicznej akcji, która nie zwalniała nawet na chwilę.

Jest to opowieść o rodzicach, którzy stracili swoje ukochane dziecko, a prokuratura robi wszystko, by Izydor wraz z małżonką jak najszybciej zapomnieli o tajemniczej śmierci córki. To opowieść o lekarzu, który za próbę...

"Gen" Juliusza Adela zaczął się dobrze to trzeba przyznać. Tajemnicza śmierć dziewczynki, której nawet lekarze nie są w stanie wyjaśnić. Byłam naprawdę zaciekawiona tym początkiem. Niestety autor nie bardzo rozwinął ten temat a następne 250 stron skupiało się głównie na "gubieniu ogona" przez zamieszanych w sprawę bohaterów i kilku wstawkach z punktu widzenia śledczych prowadzących tę sprawę. Niby autor nawiązuje do śmierci z początku książki ale tak naprawdę niewiele wyjaśnia. Zakończenie na chwilę zagęściło całą akcję ale i tak rozczarowało bo wątki zostały jak dla mnie w dziwny sposób pourywane i do końca nie wiemy co się właściwie stało. Niby mówi się, że nie ma złych książek ale ta dla mnie nie była warta uwagi.

"Gen" Juliusza Adela zaczął się dobrze to trzeba przyznać. Tajemnicza śmierć dziewczynki, której nawet lekarze nie są w stanie wyjaśnić. Byłam naprawdę zaciekawiona tym początkiem. Niestety autor nie bardzo rozwinął ten temat a następne 250 stron skupiało się głównie na "gubieniu ogona" przez zamieszanych w sprawę bohaterów i kilku wstawkach z punktu widzenia śledczych...

Dzisiaj przychodzę do Was z książka @juliuszadel która urzekła mnie od pierwszego spojrzenia. Tak, spojrzenia! Okładka jest cudowna! Przyciaga wzrok i jest swietna w dotyku. A treść?!
Co to były za emocje! Książka trzyma w napięciu już od pierwszej do ostatniej strony, nie zwalnia nawet na chwilę. Czytałam ją z zapartym tchem! Wooow! Bohaterowe są idealnie wykreowani, opisy są odpowiedniej długości, wszystko dopełnia się idealnie. Wiedziałam że ta historia będzie świetna, ale nie miałam pojęcia że aż tak bardzo. Autor już na samym początku przedstawia nam Izydora, który czuwa nad łóżkiem córki, która walczy o życie, niestety, z marnym skutkiem. Dziwczynka umiera i w tym momencie płakałam jak bóbr. Już wtedy wiedziałam, że ta historia poruszy mnie dogłębnie i tak też się stało. Nad wyjaśnieniem tajemniczej śmierci dziewczynki pracuje wiele osób, które giną z rąk ABW. Chcą oni zatuszować prawdziwą przyczynę, ale czy im się to uda? Czy Izydor doprowadzi sprawę do końca? A może ktoś mu przeszkodzi? Pomaga mu w końcu patolog, haker, profesor biologii. Czy to wystarczy? Mają przeciwko sobie potężnego przeciwnika, który za wszelką cenę chce ukryć prawdę. Polecam książkę, dla mnie mocne 9.5 ⭐

Dziękuję bardzo @bookedit.pl za egzemplarz do recenzji.

Dzisiaj przychodzę do Was z książka @juliuszadel która urzekła mnie od pierwszego spojrzenia. Tak, spojrzenia! Okładka jest cudowna! Przyciaga wzrok i jest swietna w dotyku. A treść?!
Co to były za emocje! Książka trzyma w napięciu już od pierwszej do ostatniej strony, nie zwalnia nawet na chwilę. Czytałam ją z zapartym tchem! Wooow! Bohaterowe są idealnie wykreowani, opisy...

Tak zaczyna się ta opowieść pełna tajemnic i akcji. Pożądnie skonstruowana fabuła z dużą ilością poszczególnych wątków, które łączą się razem ze sobą. Patomorfolog odkrywa niepokojące anomalie w sprawie śmierci dziewczynki, a przełożeni każą mu nie zajmować się tym przypadkiem. Do wyciszenia sprawy wkracza ABW i od tego momentu zaczyna się akcja, której stawką jest ludzkie życie.

Inwigilacja przez służby na każdym kroku, zastraszanie i układy po to, by odkryć prawdę, która swoje początki miała w latach 80-tych ubiegłego wieku.

Wciągająca książka, która jest dobrą rozrywką, ale też daje do myślenia.
Muszę przyznać, że nie raz byłam pozytywnie zaskoczona zwrotem akcji. ✨👏
Czekam na drugą część.

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu @bookedit.pl

Tak zaczyna się ta opowieść pełna tajemnic i akcji. Pożądnie skonstruowana fabuła z dużą ilością poszczególnych wątków, które łączą się razem ze sobą. Patomorfolog odkrywa niepokojące anomalie w sprawie śmierci dziewczynki, a przełożeni każą mu nie zajmować się tym przypadkiem. Do wyciszenia sprawy wkracza ABW i od tego momentu zaczyna się akcja, której stawką jest ludzkie...

Premiera 5 maja 2021

Dzięki uprzejmości wydawnictwa @bookedit.pl miałam przyjemność przeczytać książkę Juliusza Adel pt Gen

Nie mam w zwyczaju, ale zacznę od okładki - przyciąga uwagę i pewnie będę w księgarni zwróciła bym na nią uwagę. 🔥

Jest dość gruba, liczy ponad 350 stron, a przeczytanie jej zajęło mi jedno popołudnie, z krótką przerwą na spacer z psem i uciszaniem dzieci 🙈 - a to oznacza jedno - HIT przez wielkie H. Gdybym miała opisać tą książkę jednym słowem to byłby to BESTSELLER 🔥

Od pierwszej do ostatniej strony trzymała w napięciu. Akcja nie zwalniała nawet na chwilę. Świetnie wykreowani bohaterowie. Każdy z nich na swój sposób nieprzewidywalny, charyzmatyczny, zaskakujący. Ku mojej radości nie było żadnej mimozy, której irytujące zachowanie doprowadzało by mnie do szału. Idealna długość opisów miejsc, postaci, wydarzeń - niczego nie jest ani za dużo ani za mało, więc czytelnik nie czuje się znudzony czy niedoinformowany co się dzieje i z jakiego powodu. Nie nasuwają się pytania : ale jak, skąd, gdzie, czemu. Wszystko dokładnie wyjaśnione, napisane w przyjazny dla odbiorcy sposób. Każdy wątek, postać - wszystko skrupulatnie przemyślane, zaplanowane i dopracowane do ostatniego szczegółu.

Fabuła intrygująca, ciekawa i bardzo realna, nie jest oderwana od rzeczywistości jak wiele książek, które czytałam i w duchu śmiałam się, że autora nieźle poniosła wyobraźnia. Tu wszystko jest jest tak skomponowane, opisane i wyjaśnione, iż nie sposób podważyć, że takie wydarzenia mogą mieć miejsce.

O czym jest ta historia? O rodzicach, którzy stracili ukochane dziecko, a prokuratura robi wszystko, by Izydor z żoną jak najszybciej zapomnieli o tajemniczej śmierci córki. O lekarzu, który poniesie wysoką cenę za próbę odkrycia prawdy co stało się z dziewczynką, dlaczego wszystkim tak zależy, by sprawa została zamieciona pod dywan, a prawda nie wyszła na jaw. A przecież śmierć Pauli nastąpiła z tego samego powodu, z którego śmierć poniosły dwie inne osoby. O tajemnicach ABW. O tym jak państwo przymyka oko na proceder GMO. A odpowiednie służby i instytucje mają wszędzie swoje macki i potrafią zlikwidować świadków i dowody. A przede wszystkim o przyjaźni, po grób. O miłości, wybaczeniu i udowodnieniu, że bycie kryminalistą nie przekreśla szans wyjścia na prostą i bycia dobrym człowiekiem.

Premiera 5 maja 2021

Dzięki uprzejmości wydawnictwa @bookedit.pl miałam przyjemność przeczytać książkę Juliusza Adel pt Gen

Nie mam w zwyczaju, ale zacznę od okładki - przyciąga uwagę i pewnie będę w księgarni zwróciła bym na nią uwagę. 🔥

Jest dość gruba, liczy ponad 350 stron, a przeczytanie jej zajęło mi jedno popołudnie, z krótką przerwą na spacer z psem i uciszaniem...

Z początku trochę mnie męczyła i byłam sceptycznie nastawiona, ale akcja się rozkręca. Niestety mam wrażenie, że będzie kolejny tom, ponieważ zakończenie nie było tak konkretne jak się spodziewałam.

Z początku trochę mnie męczyła i byłam sceptycznie nastawiona, ale akcja się rozkręca. Niestety mam wrażenie, że będzie kolejny tom, ponieważ zakończenie nie było tak konkretne jak się spodziewałam.