rozwińzwiń

Beatlesi w Polsce

Okładka książki Beatlesi w Polsce Maciej Hen
Okładka książki Beatlesi w Polsce
Maciej Hen Wydawnictwo: Agora reportaż
580 str. 9 godz. 40 min.
Kategoria:
reportaż
Wydawnictwo:
Agora
Data wydania:
2021-06-02
Data 1. wyd. pol.:
2021-06-02
Liczba stron:
580
Czas czytania
9 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788326836701
Tagi:
muzyka The Beatles reportaż
Średnia ocen

6,7 6,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Pismo. Magazyn opinii, nr 11 (35) / listopad 2020 Antoni Antoszek, Joanna Bator, Krystyna Dąbrowska, Wojciech Engelking, Salena Godden, Maciej Hen, Zuzanna Kowalczyk, Karolina Lewestam, Paweł Pierściński, Magdalena Radwan-Röhrenschef, Marta Rybicka, Bartek Sabela, Katarzyna Sagatowska, Anne Sexton, Monika Szewczyk-Wittek, Aleksandra Warecka, Marcin Wicha, Andrzej Wróblewski, Marta Żakowska
Ocena 7,2
Pismo. Magazyn... Antoni Antoszek, Jo...
Okładka książki Twórczość nr 11 (900) /2020 Piotr Biłos, Krzysztof Ćwikliński, Maciej Hen, Jarosław Iwaszkiewicz, Wiesław Myśliwski, Kazimierz Nowosielski, Włodzimierz Odojewski, Piotr Prachnio, Uta Przyboś, Thomas Pynchon, Piotr Wojciechowski, praca zbiorowa
Ocena 6,9
Twórczość nr 1... Piotr Biłos, Krzysz...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,7 / 10
18 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
353
96

Na półkach:

PASJA

Pod przewrotnym - bo przecież Beatlesi jako zespół nigdy się w Polsce nie pojawili - tytułem książki Macieja Hena kryje się kilkupłaszczyznowy tekst reporterski o silnym, ale nie dominującym, zabarwieniu osobistym. Dotyczy to nie tylko stosunku emocjonalnego autora do materii książki, bo ten jest widoczny ale nienachalny, ale przede wszystkim osobistego tonu obecnego w wypowiedziach jego rozmówców. Są nimi wielbiciele Beatlesów rekrutujący się z różnych pokoleń i z całego kraju, trudno więc tu o chłodne analityczne "szkiełko i oko". Książka ma co prawda wyraźne trzy dominanty (o których za chwilę),wynikające z dyskretnej, ale bardzo przemyślanej redakcji rozmów-wywiadów, oraz z narracji, stanowiącej zarazem fundament jak i uzupełnienie wypowiedzi rozmówców Hena. Ale ta precyzyjnie uporządkowana struktura jest po brzegi wypełniona emocjami, wyzierającymi z odległych i bliższych wspomnień, z wplatanych osobistych historii, opisów gorączkowych poszukiwań nowych nagrań (na falach eteru i stanowiących Świętego. Graala płytach),entuzjastycznych odkryć i triumfalnych zdobyczy (w rodzaju powracającej EP-ki Tonpressu z czerwonym samochodem na okładce),upragniowych wyjazdów za kanał La Manche (zrealizowanych lub nie),wreszcie - obecności na koncertach (w Polsce były to koncerty solowe ex-członków zespołu).

To pierwsza dominanta zbioru relacji, w których muzyka Beatlesów stanowi ścieżkę dźwiękową życia osobistego, jest podstawą kolekcji artefaktów, źródłem wewnętrznej wolności, spoiwem relacji towarzyskich, a niekiedy ucieczką od świata. Autor wspaniałej Solfatary zaprosił przed dyktafon przedstawicieli kilku pokoleń rodaków, w ich narracjach zmienia się więc perspektywa i percepcja beatlesowskich akordów - od doświadczenia pokoleniowego roczników urodzonych w latach 50. do znacznie bardziej indywidualistycznego charakteru, jaki sięgnięcie po tę muzykę ma dla roczników młodszych (nawet o półwiecze). Hen "wyspowiadał" osoby publicznie znane (głównie związane z polską sceną muzyczną, choć nie tylko - są też np. literaci, aktorzy),oraz - większość w książce - osoby prywatne, przeważnie związane z fanklubami Beatlesów w Polsce (w tym nadal aktywne środowisko lubelskie). Przekrój wiekowy jest ogromny - najstarszym rozmówcą jest chyba Andrzej Zieliński (ur. 1944),najmłodszy ma 10 lat. Z pokolenia na pokolenie zmienia się nieco rola tej muzyki w życiu, zmienia się mentalność słuchaczy, no i zmieniają się realia. Niemniej rzuca się w oczy, że miejsce muzyki Beatlesów w życiu tych ludzi specyficznie wyrasta ponad i poza zainteresowanie, upodobanie czy gust muzyczny. W wielu przypadkach mniej lub bardziej świadomy wybór The Beatles na "zespół nr 1" przerodził się dość szybko w głęboką - by nie rzec wszechogarniającą - pasję: pogoń za ulotnymi dźwiękami łowionymi z radia na taśmę, iście sherlockowe poszukiwania krążków, zbieractwo wszelkich możliwych artefaktów, manię katalogowania tytułów i tym podobne emanacje. Wielu też twierdzi, że Czwórka z Liverpoolu dała im poczucie wolności, radości, życiowego "powera", towarzyszła w najważniejszych chwilach i bywało że zaważyła na wyborach w innych sferach niż tylko hobby. Polskie koncerty McCartneya (2013 i 2018) to dla starszych wielbicieli spełnienie marzenia życia, dla młodszych - przeżycie kulminacyjne w biografii. Bo beatlemania w Polsce ma się całkiem dobrze, a muzyki Johna, Paula, George'a i Ringo słucha już trzecie pokolenie. Osobna uwaga należy się wypowiadającym się muzykom - ich wielogłos daje pojęcie i wpływie Beatlesów na rodzimą scenę i znaczenie ich twórczości dla działających w tej samej branży (w tym kontekście zwraca uwagę zabawna maniera wspomnianego już Andrzeja Zielińskiego - po jego refleksjach pozostaje wrażenie, że Beatlesi to w zasadzie epigoni Skaldów).

Wspominając o realiach dotknęliśmy drugiej dominanty książki, którą jest, by tak rzec, portret epoki. Po pierwsze Hen w kolejnych rozdziałach, które wyznaczają upływające lata (chronologia jest tu ważnym czynnikiem porządkującym),rysuje bieżącą sytuację polityczno-ekonomiczną, a także odnotowuje drobiazgi codziennego życia, "świadectwa epoki", artefakty, których charakter bez objaśnienia może być dla odbiorcy wychowanego w XXI wieku co najmniej zagadkowy lub całkowicie egzotyczny. Dla starszego zaś jest to istny wehikuł czasu do szczenięcego wieku, drobiazgów, sytuacji i rekwizytów dawno zapomnianych. Współbrzmią (to po drugie) z tą kopalnią skarbów wspomnienia rozmówców autora, siłą rzeczy pełne barwnego rekwizytorium - od zielonego oka wielkiego radia lampowego po czerwony samochód z okładki wspomnianej EP-ki. Niezwykle istotne są też realia niematerialne - w tym ówczesne środki masowego przekazu, narzędzia komunikacji międzyludzkiej, nośniki dźwięku i karkołomne sposoby ich zdobywania (urzekła mnie m.in. historia wyprawy śladem nieznajomego (!) chłopaka niosącego pod pachą longplay Beatlesów, zakończona przegrywaniem płyty na taśmę magnetofonową). W tle beatlemanii dostajemy barwny i detaliczny "matte painting" kilku dekad historii codzienności w Polsce, równie fascynujący co główny wątek.

Trzecią dominantą jest historia zespołu The Beatles. I chociaż nigdy nie wysuwa się ona na plan pierwszy, jest raz po raz obecna, a to w postaci kolejnych płyt poszukiwanych przez rozmówców autora Według niej, a to jako docierające za żelazną kurtynę mniej lub bardziej sprawdzone informacje (jak np. słynna miejska legenda o śmierci Paula). Ponadto na etapie szczytowego okresu działalności zespołu (od Revolveru do Abbey Road Hen wplótł szczegółowe omówienia pięciu longplayów - wcześniej ukazały się one w prasie z okazji kolejnych pięćdziesięcioletnich rocznic wydania płyt. W książce zafunkcjonowały znakomicie jako spojrzenie z bliska na twórczość, o którą tu cały czas chodzi, moment skupienia na muzyce, a nie tylko na jej recepcji. Te fragmenty najlepiej czytać jednocześnie słuchając przedmiotowych nagrań.

To, że te trzy wątki przewijają się w zaskakująco klarownym i czytelnym układzie - a w końcu jest to dzieło zbudowane z kilkudziesięciu indywidualnych wypowiedzi - jest już zasługą autora. Jego wkład jest tym razem dyskretny: wprowadza kontekst historyczny, przywołuje epizody z przeszłości, dzięki czemu umiejscawia w czasie kolejne wypowiedzi. Łączy nitki z różnych wypowiedzi, kojarzy ze sobą pewne drobiazgi, z rzadka ujawnia się zadając pytanie. Wyjątkiem są wspomniane omówienia pięciu płyt oraz uzupełniające książkę zestawienia subiektywnych ocen piosenek. W tych miejscach wyziera autorskie zaangażowanie w temat, z reguły trzymane w ryzach, z przestrzenią dla rozmówców.

Z drugiej strony jakość pracy Macieja Hena w tym specyficznym przypadku wyznacza w ogromnym stopniu koronkowa robota redakcyjna, dzięki której Beatlesi w Polsce to całość zaskakująco spójna. Książka, będąca przecież wielogłosowym gobelinem, jest jednocześnie tak poskładana, że niepostrzeżenie upływające lata, kolejne płyty i następujące po sobie fakty i pokolenia rozmówców przeradzają się w barwną i meandrującą, ale przecież logicznie płynącą opowieść o międzypokoleniowym doświadczeniu największego fenomenu w historii muzyki rozrywkowej oglądanego zza żelaznego parawanu. To jednocześnie niemal egzotyczna podróż do niestniejącej już Polski, ale także - las but not least - kopalnia pozytywnych emocji, których źródłem była, jest i będzie muzyka Wielkiej Czwórki.

Ode mnie: 5,5 / 6
___
www.ZaOkladkiPlotem.pl : Rzetelne recenzje od 2011 r.

PASJA

Pod przewrotnym - bo przecież Beatlesi jako zespół nigdy się w Polsce nie pojawili - tytułem książki Macieja Hena kryje się kilkupłaszczyznowy tekst reporterski o silnym, ale nie dominującym, zabarwieniu osobistym. Dotyczy to nie tylko stosunku emocjonalnego autora do materii książki, bo ten jest widoczny ale nienachalny, ale przede wszystkim osobistego tonu obecnego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1257
330

Na półkach: , ,

Maciej Hen @maciej.hen reportażem "Beatlesi w Polsce" poruszył we mnie delikatną strunę wspomnień z lat dziecięcych. Z każdej karty książki przebija się ta nieposkromiona, żywa, czarowna miłość autora do The Beatles. I czuć, że pisarz niezmiennie, po dziś dzień trwa w mocy fascynacji Czwórką z Liverpoolu - niespotykanej do tej pory kombinacji talentów.

"W 1963 czterech gówniarzy zaczyna robić gigantyczną karierę. Mieli święte prawo zwariować i tylko trzaskać przebój za przebojem podobny do poprzedniego. A jednak nie, postawili na to, żeby się rozwijać(...)." Maciej Hen w książce zgrabnie przedstawił fascynujący wizerunek tych niezaprzeczalnych prekursorów muzyki big-beatowej, uroczych chłopców w przydługich włosach i z łobuzerskim błyskiem w oczach.

Ta bogata w treść książka składa się ze szczerych, dynamicznych wywiadów z polskimi fanami zespołu - znanymi i mniej znanymi.
Pomiędzy te ekspresyjne rozmowy autor wplata rodzaj kalendarium z wydarzeń polityczno-kulturalnych w Polsce, co poszerzyło moją nikłą wiedzę o tym okresie, usystematyzowało wiadomości i znakomicie przybliżyło mi specyfikę tamtejszych realiów życia w PRLowskiej Polsce.

I chociaż Beatlesi nigdy w Polsce nie byli, to jednak rozgościli się w sercach fanów na dobre. Pasjonowanie się angielskimi piosenkami z zupełnie inną energią, w których nie było w zasadzie żadnych punktów stycznych z PRLowską rzeczywistością - to był dla autora oraz jemu podobnych sympatyków rodzaj ucieczki od komunistycznej rzeczywistości.

Książka też mnie mocno zaskoczyła pod względem imponującej jakości opisów muzyki Beatlesów. Nie zdawałam sobie sprawy z tego, jak inni postrzegają intensywnie i odczuwają wnikliwie muzykę, jej rodzaje, niuanse, wysublimowane smaczki. Dzięki tej nowej wiedzy spojrzę z zupełnie innej perspektywy na beatlesową muzykę.

Jeśli podoba Wam się moja recenzja, to zapraszam po więcej:
https://www.instagram.com/anemonenemorose/

Maciej Hen @maciej.hen reportażem "Beatlesi w Polsce" poruszył we mnie delikatną strunę wspomnień z lat dziecięcych. Z każdej karty książki przebija się ta nieposkromiona, żywa, czarowna miłość autora do The Beatles. I czuć, że pisarz niezmiennie, po dziś dzień trwa w mocy fascynacji Czwórką z Liverpoolu - niespotykanej do tej pory kombinacji talentów.

"W 1963 czterech...

więcej Pokaż mimo to

avatar
5
4

Na półkach:

Doskonała książką dla każdego maniaka The Beatles. Autor rozmawia z mniej lub bardziej znanymi fanami Czwórki z Liverpoolu. Wszystko to przeplata dość zgrabnie historiami związanymi z ważniejszymi (o ile z dokonań Fab Four można takie wybrać) płytami Beatlesów. Całość skrzy się od miłości do Paula, Johna, Geaorga i Ringo. Czyta się szybko i bardzo przyjemnie.

Doskonała książką dla każdego maniaka The Beatles. Autor rozmawia z mniej lub bardziej znanymi fanami Czwórki z Liverpoolu. Wszystko to przeplata dość zgrabnie historiami związanymi z ważniejszymi (o ile z dokonań Fab Four można takie wybrać) płytami Beatlesów. Całość skrzy się od miłości do Paula, Johna, Geaorga i Ringo. Czyta się szybko i bardzo przyjemnie.

Pokaż mimo to

avatar
4663
3431

Na półkach: , , ,

Czwórka z Liverpoolu nigdy nie odwiedziła Polski, ale Beatlesi wciąż tu są i mają się świetnie. Mieszkają w sercach i umysłach fanów, zarówno tych znanych z pierwszych stron gazet jak i nieznanych powszechnie, co nie znaczy gorszych.

Przyznam, że trudno pisać mi o tej książce, bo wyszła spod pióra jednego z moich ulubionych pisarzy. W takiej sytuacji zawsze mam poczucie, że cokolwiek spłodzę, odczuję niedosyt. Poza tym napisano o ostatniej książce Macieja Hena tak wiele, że nic nowego nie da się już dodać…

„Beatlesi w Polsce” to z jednej strony oryginalna monografia zespołu, połączona z refleksami na temat politycznych, społecznych i kulturowych wydarzeń oraz zmian – w Polsce, Europie, na świecie.
Przede wszystkim jednak jest to opowieść o ludziach z wielką pasją, dla których miłość do muzyki jest warunkiem istnienia.
O fascynacji piosenkami Beatlesów i zjawisku beatlemanii opowiadają m.in. Lech Janerka, Leszek Biolik - basista Republiki, Andrzej Zieliński – lider Skaldów, Cezary Łazarewicz - dziennikarz i reporter, Jan Lityński – polityk i publicysta… A także mieszkańcy małych miasteczek, leciwi i młodzi, nie szukający rozgłosu, lecz pasjonujący się muzyką.
Jest w tej książce wiele niezwykłych historii i opowieści – i o Beatlesach, i ich fanach. Wszystkie są zajmujące i fascynujące, bo pokazują, że piosenki to nie tylko muzyka i teksty. To również emocje, zaskakujące reakcje i anegdoty, piękne wspomnienia z młodości…
Polecam – i fanom, i tym, którzy przygodę w Beatlesami mają dopiero przed sobą

Czwórka z Liverpoolu nigdy nie odwiedziła Polski, ale Beatlesi wciąż tu są i mają się świetnie. Mieszkają w sercach i umysłach fanów, zarówno tych znanych z pierwszych stron gazet jak i nieznanych powszechnie, co nie znaczy gorszych.

Przyznam, że trudno pisać mi o tej książce, bo wyszła spod pióra jednego z moich ulubionych pisarzy. W takiej sytuacji zawsze mam poczucie,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
714
529

Na półkach: , ,

Rzecz szalenie ciekawa i bogata w treść. Trochę portret kilku pokoleń polskich słuchaczy Beatlesów; trochę mapa wydarzeń z życia zespołu i z historii Polski; wreszcie, to też trochę mała "szkółka" słuchania tytułowej grupy.

W sumie tę trzecią część cenię najbardziej, chyba przez to, że właśnie tam najwięcej mówi sam autor, który, jeśli zapyta się go o Beatlesów, opowiada z wypiekami na twarzy, na lewo i prawo strzelając zabawnymi anegdotami i innemi podobnemi. Są te opowieści o kolejnych płytach (od Revolvera w górę) szalenie fascynujące i bogate. Świetne uzupełnienie do odsłuchów.

Pozostałe części, choć nie tak brawurowe, nie sprawiają bynajmniej, że książka kuleje - telegraficzny, porównawczy przegląd wydarzeń z dwu światów płynie jak woda, zaś spotykane przez Hena postaci często bywają bardzo zabawne i ciekawe, to zwyczajnie fajne rozmowy są.

Brać, czytać, słuchać. Btw - w Beatlesów wchodzę głebiej właśnie przez Macieja Hena i jego książkę. To chyba dobra rekomendacja.

Rzecz szalenie ciekawa i bogata w treść. Trochę portret kilku pokoleń polskich słuchaczy Beatlesów; trochę mapa wydarzeń z życia zespołu i z historii Polski; wreszcie, to też trochę mała "szkółka" słuchania tytułowej grupy.

W sumie tę trzecią część cenię najbardziej, chyba przez to, że właśnie tam najwięcej mówi sam autor, który, jeśli zapyta się go o Beatlesów, opowiada z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
142
53

Na półkach:

Kocham Pana Panie Hen za to, że kocha Pan Beatlesów!
Z tą książką jest trochę tak jak z koncertem Beatlesów w strugach deszczu. Nie wszystko jest super, ale i tak jest naj...

Kocham Pana Panie Hen za to, że kocha Pan Beatlesów!
Z tą książką jest trochę tak jak z koncertem Beatlesów w strugach deszczu. Nie wszystko jest super, ale i tak jest naj...

Pokaż mimo to

avatar
625
36

Na półkach: ,

Książka Macieja Hena jest bardzo nierówna.
Ma zadatki na bycie świetną książką - w końcu i tematyka i dane, swoiste kalendarium Beatlesowskie zestawione z tym, co działo się w Polsce, a także rozmowy z Fanami - czy to przeżywającymi fascynację zespołem w latach sześćdziesiątych, czy to urodzonych już po upadku Berlińskiego Muru - to znakomity materiał na książkę.
A jednak.
Właśnie - a jednak. Książka została w moim mniemaniu popsuta upartym przemycaniem przez autora jego odczuć na tematy zgoła nie Beatlesowskie - na tematy bieżącej sytuacji politycznej.
Czy to było potrzebne? Nie sądzę. Czy męczące? A jakże. Nie było ich (i Bogu dzięki!) zbyt wiele, jednak wpłynęły na mój ogólny odbiór książki. Zdecydowanie mi ją popsuły i irytowały.
A szkoda.
Panie Hen - chciałam poczytać tylko - jak w tytule - książkę o Beatlesach w Polsce - a zupełnie nie interesowały mnie Pańskie poglądy polityczne.
Nie każdy myśli tak jak Pan.
Imho, zmarnowany potencjał.

Książka Macieja Hena jest bardzo nierówna.
Ma zadatki na bycie świetną książką - w końcu i tematyka i dane, swoiste kalendarium Beatlesowskie zestawione z tym, co działo się w Polsce, a także rozmowy z Fanami - czy to przeżywającymi fascynację zespołem w latach sześćdziesiątych, czy to urodzonych już po upadku Berlińskiego Muru - to znakomity materiał na książkę.
A...

więcej Pokaż mimo to

avatar
985
757

Na półkach:

Są takie książki, że widzisz i chcesz je mieć. Są też książki, które słyszysz i chcesz je mieć (i nie chodzi mi tu o #audiobooki). Co powstaje z takiego połączenia?

Książka, obok której nie możesz przejść obojętnie.

Muzycznie mogłabym spokojnie żyć w latach 60 - 90 ubiegłego wieku. Obecne popowe “hity” są dla mnie niczym w odniesieniu do hymnów tamtych lat. A jedną z ikon bezsprzecznie byli The Beatles.

Ni wnikam w tej recenzji, jak szczegółowe są informacje dotyczące zespołu. Urzekł mnie za to kontekst społeczno- polityczno- kulturowy. Osobnik młodszy być może nie wie, że The Beatles nigdy w Polsce nie wystąpili, a mimo to ich fanklub rozrósł się do naprawdę zacnych rozmiarów. Czwórka z Liverpoolu połączyła młodych i starych, ludzi różnych zawodów, partyjniaków i opozycjonistów wobec ówczesnej władzy. Łączyła ludzi.

Maciej Hen z ogromną fascynacją opisał fenomen The Beatles w Polsce, nie szczędząc szczegółów. Uwielbiam to, z jakim oddaniem i zaangażowaniem rozpisywał się o zespole.

Dla fana zespołu to z pewnością przyjemna i interesująca lektura, prezentująca być może kolejne smaczki z życia zespołu i ubierająca je w inny kontekst sytuacyjny. Dla osoby, która z Beatlesami żyje sobie w zgodzie, jeżeli chodzi jedynie o muzykę - to wydaje się być intrygująca encyklopedia podstawowej wiedzy.

P. S. Nie będę kłamać, podczas lektury towarzyszyły mi piosenki zespołu <3

“Hey Jude, don't make it bad. Take a sad song and make it better. Remember to let her into your heart, Then you can start to make it better.”

P. S. 2 Czy ta okładka nie jest boska?

Za egzemplarz dziękuję bardzo @wydawnictwo_agora ❤️🖤
www.instagram.com/zaczytana_olcia/

Są takie książki, że widzisz i chcesz je mieć. Są też książki, które słyszysz i chcesz je mieć (i nie chodzi mi tu o #audiobooki). Co powstaje z takiego połączenia?

Książka, obok której nie możesz przejść obojętnie.

Muzycznie mogłabym spokojnie żyć w latach 60 - 90 ubiegłego wieku. Obecne popowe “hity” są dla mnie niczym w odniesieniu do hymnów tamtych lat. A jedną z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
890
226

Na półkach:

„Beatlesi w Polsce” to rozbudowany reportaż, składający się z grubsza z czterech elementów. Pierwszy i najbardziej odpowiadający tytułowi stanowią opowieści polskich fanów Beatlesów. Bohaterami tych inicjacyjnych kawałków są w większości osoby o znanych nazwiskach, a ich wspomnienia, zazwyczaj zajmujące, obok oczywistych walorów historyczno-edukacyjnych, niosą dodatkową wartość poznawczą, pozwalają bowiem skonfrontować bardzo rozmaite ego. Mianowicie nie każdy z rozmówców Hena, mówiąc o Beatlesach, potrafi istotnie mówić o Beatlesach. Nader sympatycznie wypadł za to na przykład Lech Janerka, którego muzyka bynajmniej mnie nie zajmuje.

Na drugi segment, powiązany blisko z pierwszym, składa się historia PRL, bo właśnie na czas rozkwitu tego chybionego tworu przypada większość opowieści o pierwszych fascynacjach polskich bohaterów książki. Hen przywołuje chociażby kłopoty z zaopatrzeniem i dostępem do tak luksusowych dóbr jak płyty, ale przede wszystkim wykorzystuje węzłowe momenty w historii Polski Ludowej, a nawet Układu Warszawskiego jako siatkę, na którą nakłada elementy trzeciego segmentu książki.

A ten konstytuuje historia samej Czwórki z Liverpoolu, dynamiczne wzloty i przedwczesny upadek najbardziej wpływowego zespołu muzycznego XX wieku. Zahacza Hen o życie osobiste jego członków, pojawiają się nawet elementy plotkarskie, ale najważniejsza pozostaje muzyka i związane z nią okoliczności. Autor zabiera nas więc do źródeł inspiracji Beatlesów, opowiada o tajnych muzycznych pokrewieństwach, wreszcie odsłania proces coraz większej komplikacji twórczości sympatycznych (przynajmniej na zdjęciach) kudłaczy.

I stąd płynnie przechodzimy do ostatniego segmentu, czyli opisów kolejnych płyt Beatlesów. Opisów szczegółowych. Bardzo szczegółowych. Hen daje tu dowody swej rozległej wiedzy muzycznej, poddając analizie i rozkładając na czynniki pierwsze poszczególne utwory i proces ich powstawania. Wrażenie robi na mnie nawet niesłychane bogactwo branżowych metafor i idiomów, którymi żongluje ze swobodą i humorem.

Ale to nie swoboda i humor są kluczową kategorią tej nietypowej monografii, tylko miłość. Podobno książki napisane z miłości są trochę lepsze, a miłość Macieja Hena do muzyki Beatlesów jest niepodważalna. Miłość tę podzielają jego rozmówcy, choć nie wszyscy z jednakową gorliwością. Do tych rozmówców muszę zresztą jeszcze na chwilę powrócić, bo budzą oni rozmaite uczucia, niektórzy wręcz antypatię – jak pan, który ze zmarłej byłej żony uporczywie czyni bezimienną zjawę, czy pani z syndromem wiecznej ofiary.

Nie wiem, czy to celowe zagranie Hena, ale ta galeria ludzkich charakterów jest naprawdę fascynująca i bynajmniej nie stanowi najpośledniejszego elementu książki. Można się w tych osobowościach przeglądać jak w zwierciadle, niekiedy dość krzywym, a zwrotne wizerunki wykorzystać do namysłu, i to nawet nie nad rolą pasji w życiu, choć „Beatlesi” opowiadają przecież o pasji, tylko raczej nad własnymi niedoskonałościami i towarzyszącą im naiwną wiarą, że pozostają one zakryte.

Nie do końca potrafię może tę książkę uczciwie ocenić, bo nie czytuję w ogóle takiej literatury i brak mi skali odniesienia. Mogę tylko mówić o wpływie, jaki na mnie wywarła – a ten jest spory. Uświadomiła mi mianowicie ogrom mojej ignorancji – mnie, który zaskorupiałem w samozadowoleniu i progresywnych klimatach, Beatlesów – podobnie jak Jeffa Lynne’a – mając jedynie za utalentowanych kompozytorów chwytliwych melodii. Książka Hena wywołała we mnie zdrowe poczucie wstydu, które niechybnie zmusi mnie do systematycznego zapoznania się z ich dorobkiem. A to już chyba niemało.

„Beatlesi w Polsce” to rozbudowany reportaż, składający się z grubsza z czterech elementów. Pierwszy i najbardziej odpowiadający tytułowi stanowią opowieści polskich fanów Beatlesów. Bohaterami tych inicjacyjnych kawałków są w większości osoby o znanych nazwiskach, a ich wspomnienia, zazwyczaj zajmujące, obok oczywistych walorów historyczno-edukacyjnych, niosą dodatkową...

więcej Pokaż mimo to

avatar
377
374

Na półkach:

Z tą książką było inaczej niż zwykle. Zobaczyłam okładkę i musiałam ją mieć. Jest piękna. Ulubiony róż i skojarzenia – wyluzowane dzieci kwiaty w dzwonach z hasłami „Make Love, Not War", uroczo trzeszczące czarne krążki winylowe i oczywiście „Yellow submarine". A co wewnątrz?

Autor zaserwował nam pomysłową kombinację faktów, wplatając w historię zespołu The Beatles ówczesne wydarzenia w naszym kraju. Mamy tu sprawy mniej lub bardziej znane, głośne i te, o których mało kto słyszał. A wszystko przez pryzmat opowieści polskich miłośników czwórki z Liverpoolu.

Beatlesi nigdy nie wystąpili w Polsce, ich płyt nie wydawano w PRL–u, a jednak fascynacja ich muzyką zalała nasz kraj tak, jak cały świat. Czterech niestrzeżonych i hałaśliwych chłopaków chciało grać ulubioną muzykę i zarabiać wielkie pieniądze. W efekcie stało się zjawiskiem społeczno – ekonomicznym, powiewem wolności, czymś niewytłumaczalnym, określonym jako największe muzyczne objawienie od czasów Beethovena.

Książka obszerna, bogata w informacje, kilka zdjęć i na końcu subiektywna ocena autora wszystkich oficjalnych nagrań studyjnych brytyjskiego zespołu. Dla fanów i ciekawskich. Dla wspomnień trudnych czasów PRL–u, polskiej kultury i masowej muzycznej histerii.

Z tą książką było inaczej niż zwykle. Zobaczyłam okładkę i musiałam ją mieć. Jest piękna. Ulubiony róż i skojarzenia – wyluzowane dzieci kwiaty w dzwonach z hasłami „Make Love, Not War", uroczo trzeszczące czarne krążki winylowe i oczywiście „Yellow submarine". A co wewnątrz?

Autor zaserwował nam pomysłową kombinację faktów, wplatając w historię zespołu The Beatles...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    38
  • Przeczytane
    22
  • Posiadam
    8
  • 2023
    2
  • Dookola muzyki
    1
  • Teraz czytam
    1
  • Posiadam (ebook)
    1
  • Popularnonaukowe
    1
  • Polska
    1
  • 2021
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Beatlesi w Polsce


Podobne książki

Przeczytaj także