rozwińzwiń

Śladami pierwotnych wierzeń. Duchy, bóstwa i totemy

Okładka książki Śladami pierwotnych wierzeń. Duchy, bóstwa i totemy Leonard J. Pełka
Okładka książki Śladami pierwotnych wierzeń. Duchy, bóstwa i totemy
Leonard J. Pełka Wydawnictwo: Replika Seria: Wierzenia i zwyczaje popularnonaukowa
263 str. 4 godz. 23 min.
Kategoria:
popularnonaukowa
Seria:
Wierzenia i zwyczaje
Wydawnictwo:
Replika
Data wydania:
2021-03-23
Data 1. wyd. pol.:
1963-01-01
Liczba stron:
263
Czas czytania
4 godz. 23 min.
Język:
polski
ISBN:
9788366790124
Tagi:
wierzenia ludowe etnografia ludowość demonologia folklor słowianie mity przesądy
Średnia ocen

6,7 6,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,7 / 10
129 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
324
159

Na półkach:

Ujdzie, nie ma tragedii. Też brać wzmiankę kiedy autor pisał tą pracę i jakie były wtedy czasy. Ale ogólnie plus.

Ujdzie, nie ma tragedii. Też brać wzmiankę kiedy autor pisał tą pracę i jakie były wtedy czasy. Ale ogólnie plus.

Pokaż mimo to

avatar
328
72

Na półkach:

Główna konkluzja tej książki brzmi : wszelkie religie powstały w wyniku niezrozumienia otaczającego świata i praw przyrody tym światem rządzących. Ato wszystko z powodu niskiego poziomu intelektualnego ,nierówności społecznej ,własności prywatnej ,wyzysku klasowego itp
Autor jest zagorzałym marksistą ,często cytuje Marksa ,Engelsa i innych radzieckich autorów , na koniec przywołując najsłynniejszy cytat Marksa : Religia to opium dla ludu.
Liczyłam na ciekawszą lekturę.

Główna konkluzja tej książki brzmi : wszelkie religie powstały w wyniku niezrozumienia otaczającego świata i praw przyrody tym światem rządzących. Ato wszystko z powodu niskiego poziomu intelektualnego ,nierówności społecznej ,własności prywatnej ,wyzysku klasowego itp
Autor jest zagorzałym marksistą ,często cytuje Marksa ,Engelsa i innych radzieckich autorów , na koniec...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1798
1138

Na półkach: , ,

Ta seria od wydawnictwa Replika to chyba jedna z ciekawszych publikacji jakie pokazały się w ostatnich latach na polskim rynku. Książki w niej prezentowane wbrew pozorom nie są nowościami. To przypomnienie prac badawczych, które powstawały na przestrzeni lat (pierwsze wydania niektórych to lata 50 i 60te XX wieku) a dotyczyły różnych aspektów kultury, ze szczególnym uwzględnieniem słowiańszczyzny. Już kilka publikacji mam za sobą i sięgając po tą także byłam przekonana, że głównym jej tematem jest przybliżenie religii starodawnych Słowian, szczególnie że projekt okładki dokładnie to sugeruje. Jak później się okazało w trakcie lektury, zakres tematyczny jest znacznie szerszy.

,,Śladami pierwotnych wierzeń" to kompleksowy przegląd wiedzy na temat tego jak kształtowały się kulty i religie. Autor wychodzi od najstarszych form kultu jak toteizm czy animizm po to by dojść do współczesnych religii monoteistycznych. Próbuje prześledzić cały proces jaki przeszły cywilizacje. Co mogło być przyczyną takiego stanu oraz pokazać to co najbardziej charakterystyczne dla poszczególnych kultów bądź religii. Mimo, że okładka sugeruje koncentracje na obszarze słowiańszczyzny, zakres jest znacznie szerszy. Jako przykłady autor przywołuje odniesienia do m.in ludów Nowej Zelandii, Afryki, religie Greków i Rzymian. Jest to ciekawe spojrzenie na kulty i wierzenia jako całość procesu. Pokazuje ewolucję wiedzy oraz podejście człowieka do otaczającego go świata.

Pierwsze wydanie te publikacji ukazało się w 1963 roku i są momenty kiedy da się to odczuć w trakcie lektury. Autor, naukowiec pracujący i publikujący w czasach komunizmu, między wierszami przemyca odwołanie właśnie do komunizmu i odrzucenia religii w ogóle. Jednak są to tylko drobne przykłady, które można obecnie potraktować jako dodatkową ciekawostkę historyczną. Nie zmienia ona faktu, że książka jest ciekawym, napisanym prostym, przystępnym przeglądem systemów wierzeń. Segreguje wiedzę i dostarcza wielu nowych informacji, pozwalających trochę inaczej spojrzeć na życie duchowe przodków. Polecam!

Ta seria od wydawnictwa Replika to chyba jedna z ciekawszych publikacji jakie pokazały się w ostatnich latach na polskim rynku. Książki w niej prezentowane wbrew pozorom nie są nowościami. To przypomnienie prac badawczych, które powstawały na przestrzeni lat (pierwsze wydania niektórych to lata 50 i 60te XX wieku) a dotyczyły różnych aspektów kultury, ze szczególnym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
4
4

Na półkach:

"Śladami pierwotnych wierzeń" Leonarda Pełki to interesująca lektura, lecz wymaga podejścia z odpowiednim dystansem. Autor prezentuje wiele ciekawych informacji, zwłaszcza dotyczących początków chrześcijaństwa i przedchrześcijańskiego świata Słowian. Po przeczytaniu tej książki konieczne jest jednak zweryfikowanie wielu jej tez. Niemniej jednak, czyta się ją przyjemnie.

Zniechęca jednak punkt widzenia Pełki, który na każdym kroku próbuje obalić katolicyzm. Warto jednak zrozumieć kontekst historyczny i miejsce wolnomyślicieli w tamtych czasach.

Czy polecam tę książkę? Nie jestem do końca pewien. Może ona posłużyć jako źródło inspiracji do dalszych poszukiwań informacji na temat świata Słowian oraz ciekawostek dotyczących wpływu komunizmu na literaturę lat 60.

"Śladami pierwotnych wierzeń" Leonarda Pełki to interesująca lektura, lecz wymaga podejścia z odpowiednim dystansem. Autor prezentuje wiele ciekawych informacji, zwłaszcza dotyczących początków chrześcijaństwa i przedchrześcijańskiego świata Słowian. Po przeczytaniu tej książki konieczne jest jednak zweryfikowanie wielu jej tez. Niemniej jednak, czyta się ją...

więcej Pokaż mimo to

avatar
605
56

Na półkach:

Jak ktoś już napisał w swojej opinii na temat tej książki - piękna laurka dla komunizmu. Tak piękna, że aż absurdalna i żenująca. Jednak nawet pomijając ten fakt, według mnie, nie jest to dobra książka.
Po pierwsze "Śladami pierwotnych wierzeń" niewiele ma wspólnego z pierwotnymi wierzeniami. Większość treści opowiada o katolicyzmie XX w. Nie przeszkadza mi krytyka religii katolickiej - katoliczką nie jestem - ale jednak oczekiwałam czegoś innego. Inne religie niż chrześcijańska są ledwo wspomniane w tej książce, a co najbardziej uderzające - zdarza się, że przytoczone informacje są błędne, ale zrzucam to na karb upływu lat i poszerzenia wiedzy.
Poza tym - nie wiem, co ma wnosić do tematu cytowanie ludzi, którzy z religioznawstwem niewiele mieli wspólnego, chyba chodziło o to, że pewne persony warto było wspomnieć, żeby laureczka była jeszcze ładniejsza.
Ale cóż - kupiłam, przeczytałam, nie żałuję, chociaż dzisiaj ta książka może być tylko ciekawostką, a nie źródłem wiedzy.

Ach, i co ważne, i co już pisałam pod inną książką tego wydawnictwa - droga Repliko, zatrudnijże więcej osób do korekty, bo jak w każdej książce z tej serii błąd goni błąd.

Jak ktoś już napisał w swojej opinii na temat tej książki - piękna laurka dla komunizmu. Tak piękna, że aż absurdalna i żenująca. Jednak nawet pomijając ten fakt, według mnie, nie jest to dobra książka.
Po pierwsze "Śladami pierwotnych wierzeń" niewiele ma wspólnego z pierwotnymi wierzeniami. Większość treści opowiada o katolicyzmie XX w. Nie przeszkadza mi krytyka religii...

więcej Pokaż mimo to

avatar
736
204

Na półkach: , , , ,

Okładka mnie zwiodła - spodziewałem się nowości, a okazało się, że od dawna nie czytałem czegoś tak przesiąkniętego duchem marksizmu-leninizmu, jak ta pozycja. Trudno mi się zgodzić z twierdzeniem, że Engels znał się jakoś szczególnie na religioznawstwie, a sporo jest tu do niego przypisów. Nie zrozumcie mnie źle - w dniu premiery zapewne robiła (z pewnymi zastrzeżeniami) robotę, ale bardzo się zestarzała. Autor otwarcie nazywa pewne społeczeństwa prymitywnymi i posługuje specyficznymi terminami, np. życie pozagrobowe nazywa pozaziemskim, przez co przez chwilę zwątpiłem, czy czasem nie wejdą jakieś wątki ufologiczne. Poza tym to rollercoaster opowiadania o wierzeniach z najróżniejszych części świata bez dłuższego zatrzymywania się na jakimkolwiek z nich. Zagadnienie jest niezmiernie szeroki, a ma się wrażenie ze na niesłychanie powierzchowne potraktowanie tematu. Z braku laku można dać to jako przypis do jakieś pracy (byle nie istotny),ale do lektury dla własnej przyjemności ciężko mi to polecić.

Okładka mnie zwiodła - spodziewałem się nowości, a okazało się, że od dawna nie czytałem czegoś tak przesiąkniętego duchem marksizmu-leninizmu, jak ta pozycja. Trudno mi się zgodzić z twierdzeniem, że Engels znał się jakoś szczególnie na religioznawstwie, a sporo jest tu do niego przypisów. Nie zrozumcie mnie źle - w dniu premiery zapewne robiła (z pewnymi zastrzeżeniami)...

więcej Pokaż mimo to

avatar
316
294

Na półkach: ,

O kurza twarz!! Cała ta seria nie należy do najłatwiejszych ale tym razem było jeszcze …gorzej chyba? Wzięłam się za to ponieważ autorem był ktoś inny niż dotychczasowy autor którego z tej serii czytałam czyli Bohdana Baranowskiego. Kluczem było to że inny autor to będzie inaczej (czytaj może łatwiej ) napisane. No! Jasne! Otóż ….po pierwsze nie było! A po drugie i to już mnie całkiem zbiło z tropu po przeczytaniu chyba ze 30 stron zaczęłam nerwowo poszukiwać w googlu informacji na temat autora. Czemu ? A no temu że ciągle wyskakiwał z cytowaniem Marksa, Engelsa i innych za to radzieckich autorów. A że nie mogłam jakoś wewnątrz książki się na obwolutach doczytać z jakiego roku było pierwsze wydanie to sobie pomyślałam no ok ….profesor (bo tyle wyczytałam) żył w takich czasach a nie innych pisał tak żeby może ta ….cenzura puściła ? …..ale serio lekko mnie to „rozwalało” bo w sumie cytował ich przez całą książkę. Czy ta lektura wniosła coś do mojej głowy ….chyba niekoniecznie a szkoda bo tytuł kusił zawartością. I powiem szczerze mam na półce od przeczytania jeszcze 2 pozycje z tej serii i raczej kolejnych części nie będę kupować. Są zbyt mordercze do lektury.

O kurza twarz!! Cała ta seria nie należy do najłatwiejszych ale tym razem było jeszcze …gorzej chyba? Wzięłam się za to ponieważ autorem był ktoś inny niż dotychczasowy autor którego z tej serii czytałam czyli Bohdana Baranowskiego. Kluczem było to że inny autor to będzie inaczej (czytaj może łatwiej ) napisane. No! Jasne! Otóż ….po pierwsze nie było! A po drugie i to już...

więcej Pokaż mimo to

avatar
292
61

Na półkach:

Nie jest to książka dla fanatyków religijnych. Zgadza się, że z książki bije ateizm, ale zapewne ciężko byłoby napisać książkę o religiach świata będąc gorliwym wyznawcą jednej z nich. Pozycja ciekawa, ale wielu ludzi może rzucić nią w kąt przez dysonans poznawczy. Jednocześnie podobieństwo religii, które występuje od kilku tysięcy lat stawia pytanie czy ktoś świadomie je stworzył i przez manipulacje i zasadę dzieł i rządź rządzi światem? Czy to jednak przypadek, że główne historie każdej z religii różnią się między sobą w zasadzie tylko imionami bohaterów tych wszystkich historii?

Nie jest to książka dla fanatyków religijnych. Zgadza się, że z książki bije ateizm, ale zapewne ciężko byłoby napisać książkę o religiach świata będąc gorliwym wyznawcą jednej z nich. Pozycja ciekawa, ale wielu ludzi może rzucić nią w kąt przez dysonans poznawczy. Jednocześnie podobieństwo religii, które występuje od kilku tysięcy lat stawia pytanie czy ktoś świadomie je...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2442
1169

Na półkach: , , , ,

Okładka z posągiem Świętowita i osadzenie książki w serii Wierzenia i zwyczaje, gdzie większość pozycji dotyczy terenów Polski, zasugerowały mi, że autor skupi się wyłącznie na słowiańszczyźnie. Jednak pozytywnie się zaskoczyłam - dostaniemy tutaj przeróżne historie z każdego zakątka świata. Są i znane nam i bliskie tradycje, a są i opisane kultury mieszkańców Afryki, obu Ameryk, Azji itd. Wszelką teorię Pełka popiera przykładami i bogatą bibliografią, do której prowadzą przypisy. "Śladami pierwotnych wierzeń" to przede wszystkim lektura dla osób zainteresowanych wszystkimi religiami i mitologiami świata, a nie tylko jedną z nich.

Nie zdziwiłabym się, gdyby osoby wierzące poczuły się tą książką obrażone. Autor w pierwszym rozdziale wobec wszelkiej religijności wypowiada się w sposób lekceważący, dając do zrozumienia, że bycie ateistą równa się bycie mądrzejszym i lepszym. Popiera swoje zdanie cytatami znanych powszechnie socjalistów i komunistów. Niezależnie od naszych poglądów, taka stronniczość nie powinna się pojawić w pracy naukowej lub popularnonaukowej. Ciężko stwierdzić, na ile jest to jego osobiste zdanie, a na ile pisanie pod cenzurę, bo pierwsze wydanie wyszło w epoce PRL. Początek książki jest mocno tym przesiąknięty, Pełka dużo opowiada o współczesności, aż zaczęłam sobie myśleć "hola, to nie o tym miało być". Kolejne rozdziały jednak mają już inny wydźwięk, może co jakiś czas tylko pojawia się wtrącenie wartościujące jakieś zachowanie. Dla mnie wygląda to wszystko jak coś wklejonego już po napisaniu całości.

Oceniam całość jako bardzo dobrą i ciekawą lekturę. Można to czytać bez przerwy, jest tak wciągające. Większość z nas ma jako takie pojęcie o mitologii greckiej, nordyckiej i słowiańskiej, a dzięki tej książce możemy się czegoś dowiedzieć o krajach, których nie znaliśmy dotąd nawet z nazwy. Propaganda odcisnęła na książce swoje piętno, ale jeśli komuś to przeszkadza, to warto po prostu pominąć kłopotliwy rozdział i cieszyć się resztą lektury. Także polecam!

Okładka z posągiem Świętowita i osadzenie książki w serii Wierzenia i zwyczaje, gdzie większość pozycji dotyczy terenów Polski, zasugerowały mi, że autor skupi się wyłącznie na słowiańszczyźnie. Jednak pozytywnie się zaskoczyłam - dostaniemy tutaj przeróżne historie z każdego zakątka świata. Są i znane nam i bliskie tradycje, a są i opisane kultury mieszkańców Afryki, obu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
150
149

Na półkach:

Książka - dla mnie przynajmniej - bardzo ciekawa. Pamiętam, jak dawno już temu kupiłem "Polską demonologię ludową" tegoż autora i zostałem po prostu oczarowany tajemniczym światem utopców, płanetników, wąpierzy, zmór, morowych panien itp.

Na opisywaną pozycję natknąłem się dopiero teraz i - jak już wspomniałem - także i ta lektura sprawiła mi sporo przyjemności.

Wiadomo - książka z racji czasów, w których została napisana (lata 60-te XX wieku bodajże) oraz panującego wówczas ustroju i dominującej doktryny - zawiera cytaty, przemyślenia i odwołania, które obecnie wydają się być dziwne, rażące, może nawet niesmaczne.

Cóż począć, takie to były czasy, że Lenin, Marks, Engels i Stalin wiedzieli wszystko najlepiej, a książka która nie wspominałaby o którymś z nich być może w ogóle nie zostałaby wydana. Pewno te peany na część ideologów komunizmu zwyczajnie "musiały" zostać dodane, na zasadzie: "Weź no tam Pełka dorzuć kilka cytatów z klasyków marksizma-leninizma i wtedy, oczywiście wydamy ci tę książeczkę i nikt niczego czepiać się nie będzie." Kto wie... może i jakoś tak to wyglądało.

Nieważne. Podczas lektury można na te ideologiczne kawałki nie zwracać uwagi. Cała reszta, czyli prezentacja ewolucji wierzeń od animizmu, przez magię, fetyszyzm, totemizm, aż po - początkowo poli - a wraz z upływem czasu monoteizm jest bardzo ciekawa i merytoryczna.

Może niektóre twierdzenia wydają się obecnie nieco uproszczone. Może najnowszy stan wiedzy akcenty rozkłada trochę inaczej. Nie oznacza to jednak, że książka Pełki jest li tylko ciekawostką z czasów słusznie minionych. To trochę tak jak ze "Złotą gałęzią" Frazera - dzieło swoje lata już ma, a jednak nadal dostarcza sporej dawki rzetelnych informacji. Pewnie, że Pełka to może i nie Frazer, ale i tak uważam, że chociażby na początek przygody z tematem, "Śladami pierwotnych wierzeń. Duchy, bóstwa i totemy." jak najbardziej warto przeczytać, a już "Polską demonologię ludową" to obowiązkowo!

Książka - dla mnie przynajmniej - bardzo ciekawa. Pamiętam, jak dawno już temu kupiłem "Polską demonologię ludową" tegoż autora i zostałem po prostu oczarowany tajemniczym światem utopców, płanetników, wąpierzy, zmór, morowych panien itp.

Na opisywaną pozycję natknąłem się dopiero teraz i - jak już wspomniałem - także i ta lektura sprawiła mi sporo przyjemności.

Wiadomo...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    424
  • Przeczytane
    154
  • Posiadam
    82
  • Teraz czytam
    12
  • Chcę w prezencie
    7
  • Popularnonaukowe
    7
  • 2023
    5
  • 2022
    5
  • Słowiańskie
    4
  • 2021
    4

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Śladami pierwotnych wierzeń. Duchy, bóstwa i totemy


Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne