rozwińzwiń

U stóp słowiańskiego parnasu. Bogowie i gusła

Okładka książki U stóp słowiańskiego parnasu. Bogowie i gusła Leonard J. Pełka
Okładka książki U stóp słowiańskiego parnasu. Bogowie i gusła
Leonard J. Pełka Wydawnictwo: Replika Seria: Wierzenia i zwyczaje historia
208 str. 3 godz. 28 min.
Kategoria:
historia
Seria:
Wierzenia i zwyczaje
Wydawnictwo:
Replika
Data wydania:
2021-07-27
Data 1. wyd. pol.:
1960-01-01
Liczba stron:
208
Czas czytania
3 godz. 28 min.
Język:
polski
Średnia ocen

6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
111 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
48
47

Na półkach:

Rozpoczynamy od genezy wierzeń I zapoznania się z bogami słowiańskiego parnasu. Trochę musiałam się przedzierać przez te opisy, bo nie mogłam spamiętać jakie imię było używane w którym obszarze. Często jeden bóg miał inne imię na Rusi, inne na Litwie lub jego kult nie występował na naszym obszarze, a jest wciskany w popkulturze polskiej.
Następnie przechodzimy do zwyczajów codziennych I religijnych, a także czasem ich transformacją w te obecnie znane. Jest wiele przypisów wyjaśniających i cytatów na podparcie owych tez.
Język pisania jest naukowy, ale nie “dręczący duszy” jak to w niektórych książkach :)
Całość ma bogatą bibliografię, pojedyncze czarnobiałe ilustracje/zdjęcia.
Werdykt końcowy: zdecydowanie warto się zapoznać I skorzystać z treści czy dla siebie czy do szkoły/uczelni.
Książka ma 203 strony, ale dużą przyjemną czcionkę więc szybko się czyta.

Rozpoczynamy od genezy wierzeń I zapoznania się z bogami słowiańskiego parnasu. Trochę musiałam się przedzierać przez te opisy, bo nie mogłam spamiętać jakie imię było używane w którym obszarze. Często jeden bóg miał inne imię na Rusi, inne na Litwie lub jego kult nie występował na naszym obszarze, a jest wciskany w popkulturze polskiej.
Następnie przechodzimy do zwyczajów...

więcej Pokaż mimo to

avatar
603
526

Na półkach:

Choć spodziewałam się trochę większego rozbudowania tematu i usystematyzowania to sporo zyskałam po tej lekturze. Przede wszystkim dostałam pewien pogląd na właściwy rys historyczny "słowiańskości". Mam już za sobą trochę obeznania w tym temacie jednak ta książka pozwala na odsiania ziarna od plew - treść jest naukową dysputą podpartą źródłami historycznymi. Muszę przyznać, że od teraz będę z dużo większym dystansem patrzyła na książki fantastyczne z tym motywem :).

Myślę, że jest to naprawdę dobre źródło wiedzy choć nie wyczerpuje tematu i zostawia pewien niedosyt. Warto jednak mieć na półce.

Choć spodziewałam się trochę większego rozbudowania tematu i usystematyzowania to sporo zyskałam po tej lekturze. Przede wszystkim dostałam pewien pogląd na właściwy rys historyczny "słowiańskości". Mam już za sobą trochę obeznania w tym temacie jednak ta książka pozwala na odsiania ziarna od plew - treść jest naukową dysputą podpartą źródłami historycznymi. Muszę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
677
86

Na półkach: ,

zdecydowanie spodziewałam się czegoś lepszego jak np. przystępnego opisu obrzędów czy panteonu słowiańskich bóstw czy demonów, a tu bla bla bla ale właściwie przez chrześcijaństwo, które wyparło słowiański kult religijny mamy mało materiałów...

zdecydowanie spodziewałam się czegoś lepszego jak np. przystępnego opisu obrzędów czy panteonu słowiańskich bóstw czy demonów, a tu bla bla bla ale właściwie przez chrześcijaństwo, które wyparło słowiański kult religijny mamy mało materiałów...

Pokaż mimo to

avatar
64
52

Na półkach:

Jest to książka, która przyjemnie się czyta po przebrnięciu przez pierwsze kilka stron historycznego bełkotu. Jest to zdecydowanie pozycja inna od tego co do tej pory pojawiało się na moim profilu. Jednak jest to coś co warto przeczytać i polecić każdemu kto choć trochę interesuje się naszą rodzimą kulturą słowiańską. Przedstawionych mamy tu Bogów znanych jak i tych nie znanych w naszej kulturze. Kim byli, czego byli patronami. A także jak chrześcijaństwo kolejny raz pokazało jaką to jest tragiczną religią niszcząc naszą rodzimą wiarę. W kolejnych rozdziałach zapoznajemy się demonami i duchami, w które nasi przodkowie wierzyli. W tym w duchy opiekuńcze. Mamy również przedstawianie najważniejszych świąt i okresów życia dawnych Słowian jak Jare Gody, postrzyżyny czy Noc Kupalną. Na koniec mamy wzmianki o mitologii Słowiańskiej oraz tym jak to chrześcijaństwo (kolejny raz) skrupulatnie niszczyło nasze dziedzictwo kulturowe. Czy książka jest warta przeczytania? Jak najbardziej tak. Czy jest to pozycja, która rozbudzi chęć poznania bliżej kultury i wiary Słowian? Zdecydowanie. Moją na pewno rozbudziła i z miłą chęcią zagłębię się w ten temat głębię, zwłaszcza, że sama czuje się blisko z naszymi przodkami.

Jest to książka, która przyjemnie się czyta po przebrnięciu przez pierwsze kilka stron historycznego bełkotu. Jest to zdecydowanie pozycja inna od tego co do tej pory pojawiało się na moim profilu. Jednak jest to coś co warto przeczytać i polecić każdemu kto choć trochę interesuje się naszą rodzimą kulturą słowiańską. Przedstawionych mamy tu Bogów znanych jak i tych nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
4
4

Na półkach:

Książka "U stóp słowiańskiego Parnasu" autorstwa Leonarda Pełki to pozycja, która zainteresuje zarówno początkujących, jak i zaawansowanych entuzjastów przedchrześcijańskiego świata Słowian. Autor prezentuje wiele ciekawych informacji, które pomogą zrozumieć kulturę i wierzenia tego ludu. Co ciekawe, nawet ci, którzy już wcześniej interesowali się tematem, będą mogli na nowo uporządkować swoją wiedzę, chociaż czasem mogą się nie zgodzić z przedstawionymi tezami.

Niestety, książka opiera się na dość wąskim zakresie źródeł, co można zrozumieć ze względu na datę pierwszej publikacji, ale tym co najbardziej kole w oczy jest to, że czasem można odczuć, że autor pisze tylko, by obalić tezy Jana Długosza sprzed kilku wieków. Mimo to, praca czyta się bardzo przyjemnie i z zaciekawieniem.

Warto mieć tę książkę w swojej kolekcji, jednak jeśli ktoś liczy na to, że znajdzie w niej praktyczne zastosowanie, może się rozczarować. Niestety, tej pracy nie można wierzyć w stu procentach, ponieważ autor przedstawia Słowian tylko jako ludzi miłujących ojczyznę i swoich przodków, uczciwych, pracowitych i gościnnych, a równocześnie uciemiężonych przez Niemców. Nie ma jednak mowy o walkach międzyplemiennych, które doprowadziły do wielu rozłamów wśród Słowian.

Podsumowując, polecam tę książkę szczególnie młodszym czytelnikom jako świetne wprowadzenie do historii Słowian. Jednak trzeba pamiętać, że nie jest to praca w pełni wiarygodna w swoim podejściu do tematu.

Książka "U stóp słowiańskiego Parnasu" autorstwa Leonarda Pełki to pozycja, która zainteresuje zarówno początkujących, jak i zaawansowanych entuzjastów przedchrześcijańskiego świata Słowian. Autor prezentuje wiele ciekawych informacji, które pomogą zrozumieć kulturę i wierzenia tego ludu. Co ciekawe, nawet ci, którzy już wcześniej interesowali się tematem, będą mogli na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

Nie tak tajemnicze dzieje Słowian - Recenzja książki “U stóp słowiańskiego parnasu. Bogowie i gusła” Leonarda J. Pełki

Obrzędy i wierzenia przedchrześcijańskie Słowiańszczyzny cieszą się nie od dziś sporym zaciekawieniem, zarówno wśród badaczy, jak i laików. Jest to temat mistyczny i owiany tajemnicą, z racji niewielu wiarygodnych i w ogóle istniejących źródeł z tamtego okresu, szczególnie w porównaniu do innych rejonów Europy. Także w szkołach niechętnie porusza się te zagadnienie. Podręczniki do historii i nauczyciele najczęściej ucinają temat na tym, że jacyś Słowianie przed Mieszkiem I istnieli, ale w sumie zbyt wiele o nich nie wiadomo. Szczątkowe informacje odnośnie ich wierzeń czy tradycji można znaleźć nie na historii, a w tekstach kultury omawianych na języku polskim, w których są raczej “przemycane”, aniżeli otwarcie i kompleksowo omawiane. Dlatego dla większości naszego społeczeństwa, mimo słowiańskiego pochodzenia, jest to temat równie obcy, jak mitologia japońska.

Książka “U stóp słowiańskiego parnasu. Bogowie i gusła” została napisana przez doktora nauk humanistycznych i religioznawcę i zarazem członka Polskiego Towarzystwa Religioznawczego - Leonarda Pełkę. Autor bierze pod lupę temat panteonu bóstw słowiańskich, powiązanych z nimi obrzędów oraz wpływów chrześcijaństwa na Słowian i ich wierzenia. Mimo “delikatnej” czy też podatnej na nieprawdziwe teorie tematyki nie znajdzie się tu zapędów “turbosłowiańskich”, jednak warto mieć na uwadze, że publikacja została wydana po raz pierwszy w 1960 r., a obecnie krążące po rynku egzemplarze Wydawnictwa Replika z kolorowymi okładkami są wznowieniem sześćdziesięcioletniej pozycji popularnonaukowej, dlatego wiele informacji może być już zdezaktualizowanych wobec najnowszych odkryć.

Jednak zacznijmy od początku. Wielką zaletą jest, że autor przed poruszeniem właściwego tematu książki tworzy na początku wprowadzenie, wyjaśniające kim są Słowianie, jakie tereny prawdopodobnie zamieszkiwali, skąd się wzięli i dlaczego tak mało o nich wiadomo. Jest to znaczna pomoc dla osób nieinteresujących się na co dzień historią. Ponadto, publikacja jest napisana przystępnym językiem, co tym bardziej wpływa korzystnie na przyswajanie treści.
W następnych rozdziałach jednak wkrada się chaos i dwuznaczność, szczególnie opisując samych bogów i ich osoby. Autor rozwija przy każdym zagadnieniu wiele teorii, z których większość, choć nieprawidłowa, jest po to, by pokazać różne poglądy historyczne. Mimo ewidentnego podważenia tych teorii bywają one jednak ponownie przywoływane w ciągu następnych kilku stron, tylko w sprzecznym kontekście.
Przykładem jest Marzanna, która została przez Pełkę wyjaśniona jako wymysł średniowieczny, a nie prasłowiański, jak wielu błędnie myśli. W dalszej lekturze znów się ona pojawia, jednak tym razem jako przykład jednego z tradycyjnych wierzeń Słowian. I niestety nie jest to jedyna tego typu zawiłość w książce.
Jeszcze jedną sprawą, która była dla mnie, laika bez szerokiej wiedzy, dość alarmująca, jest kwestia bibliografii, która, jak na dwustustronicową publikację historyczną, jest dość krótka. Trudno jednak powiedzieć, czy powodem jest temat książki, który być może w tamtych czasach był niezbadany i niewielu wcześniej się go podejmowało, czy fakt, że Pełka lubił dyskutować w głównej mierze z tylko kilkoma i tymi samymi badaczami.

Zdecydowaną zaletą natomiast jest fakt, iż Leonard Pełka, omawiając dane zagadnienie, sięga bezpośrednio aż do samego źródła, czyli z reguły są to opisy kronikarzy i uczonych z wczesnego średniowiecza (m.in. Jan Długosz) czy starożytności (m.in. Ptolemeusz). Sięganie po tak stare teksty pozwala zrozumieć tok myślenia, stojący za pewnymi hipotezami czy też ich krytyką.
Niezwykle ciekawą kwestią była dla mnie też relacja Słowian i chrześcijan. Autor nie tylko obrazowo opisywał zmagania Słowian z próbami narzucenia obcej religii, ale też podał interesujące przykłady obrzędów i świąt, które chrześcijaństwo zaadaptowało pod nową nazwą, aby wyplenić bałwochwalcze zwyczaje Słowian.

Podsumowując, “U stóp Słowiańskiego Parnasu. Bogowie i gusła” Leonarda Pełki jest to przyjemna i przystępna lektura, dająca pewien wgląd w czasy prasłowiańskie. Zawarte w niej informacje traktowałabym jednak z odpowiednim dystansem, ze względu na czas publikacji i pojawiające się błędy, a także nie do końca wyczerpane tematy. Warto pamiętać, że jest to przegląd poruszający wiele wątków zawarty w zaledwie dwustu stronach, a wiele problemów pozostało w nim otwartych, ponieważ nauka zwyczajnie nie zna(ła) na nie jednoznacznej odpowiedzi.

Pola Sowińska

Nie tak tajemnicze dzieje Słowian - Recenzja książki “U stóp słowiańskiego parnasu. Bogowie i gusła” Leonarda J. Pełki

Obrzędy i wierzenia przedchrześcijańskie Słowiańszczyzny cieszą się nie od dziś sporym zaciekawieniem, zarówno wśród badaczy, jak i laików. Jest to temat mistyczny i owiany tajemnicą, z racji niewielu wiarygodnych i w ogóle istniejących źródeł z tamtego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
163
159

Na półkach: ,

Czy książka naukowa może się zestarzeć? Czy można jej zarzucić niedbalstwo, małą szczegółowość? Myślę, że tak, ale należy przede wszystkim zwrócić uwagę na datę pierwszego wydania i czy kolejne wznowienia były uzupełniane, zmieniane, czy brano pod uwagę najnowsze ustalenia. Czym innym jest wydanie pierwodruku, a czym innym wydanie publikacji zaktualizowanej. Jak oceniać książkę z wiedzą daleko bardziej rozwiniętą i bogatszą, wyposażoną w fundamenty nowych badań archeologicznych i historycznych etc.? Czy recenzentowi wolno zarzucać brak informacji o tym czy o tamtym, biorąc pod uwagę, że o danym fakcie wiemy od dekady czy dwóch? Jeśli ktoś podejmuje się krytyki, musi mieć w rękawie ważkie argumenty i zdawać sobie sprawę z upływu czasu, dezaktualizacji pewnych tez, możliwości zmiany zdania w oparciu o nowe wyniki badań i odkrycia.
Wydawnictwo Replika wznawia tytuły, które są już raczej trudno dostępne na rynku, które prędzej można znaleźć w antykwariacie albo na półce w domu, ale w niezbyt ciekawym stanie od nadmiaru wertowania kartek. W środowisku naukowym jedni ich chwalą za ową inicjatywę, inni pomstują za formę, brak wstępu od wydawcy, nowego opracowania treści. Wiadomo, każdy ma inne wymagania, własne zdanie. Sądzę, że działalność tegoż wydawnictwa zasługuje na uwagę, bo chroni od zapomnienia ważne treści i nazwiska, dając dostęp do nich szerszemu gronu czytelników i na nowo rozpalając do dyskusji o przeszłości. Kto wie, może dzięki temu ktoś odkryje w sobie powołanie do naśladowania owych twórców i ruszy ścieżką w kierunku badania losu swych przodków?
Ostatnio wpadła mi w ręce publikacja Leonarda Pełki pt. "U stóp słowiańskiego parnasu. Bogowie i gusła". O ile się nie mylę pierwsze wydanie miało miejsce około 1960r. czyli ponad 60 lat temu, dlatego też na wstępie wspomniałam o starzeniu się książek naukowych. Publikacja Pełki jest w tej chwili raczej ciekawostką dla osób zainteresowanych tematem Słowiańszczyzny i jej kulturą niż ścisłym wyznacznikiem aktualnej wiedzy. Zakreśla podstawowe terminy, daje ogląd na to jak zapatrywano się wówczas na przeszłość sprzed chrztu Mieszka I. Liczy ona niecałe 200 stron, więc i pobieżnie przedstawia wybrane zagadnienia, tj. zakres geograficzny występowania Słowian, proces ich dzielenia się na poszczególne odnogi, krótkie omówienie podstawowego panteonu bóstw i demonów, bazując głównie na danych XIX-wiecznych i z początku XX wieku, obyczajowość Słowian zachowaną w kulturze ludowej i pewnych przejętych przez kościół chrześcijański zwyczajów do własnej liturgii oraz krótką charakterystykę mitologii słowiańskiej i chrześcijaństwa współistniejących na tych ziemiach. Na plus można zaliczyć przytaczanie i cytowanie istotnych fragmentów źródeł historycznych, włączanie do materiałów ludowych przyśpiewek, zapewne wywodzących się z dalekiej przeszłości, przytaczanie i krótkie omawianie tez swoich poprzedników. Ta publikacja w żaden sposób nie wykańcza tematu, urywkowo przedstawia pewne elementy słowiańskiego dziedzictwa. Nic ponadto. Mimo wszystko, mogła w latach 60. XX w. wzbudzić w kimś nową pasję, zachęcić do badania i zgłębiania przedstawionej tu problematyki.
Język użyty przez autora jest jasny i klarowny, w ciekawy sposób opowiada o słowiańskich elementach w kulturze ludowej, przez co odnosi się wrażenie, że właśnie w tej tematyce czuł się najlepiej i najpewniej.
Jak wspomniałam, wg mnie, w chwili obecnej to jedynie książkowa ciekawostka o bliskim mi temacie, bez większego przełożenia na posiadaną wiedzę czy rozszerzanie perspektywy. Do polecenia miłośnikom pióra Pełki lub osobom znającym już gruntownie temat.

https://loslibros-wehikulczasu.blogspot.com/2022/06/138-wiekowy-klasyk-czyli-u-stop.html

Czy książka naukowa może się zestarzeć? Czy można jej zarzucić niedbalstwo, małą szczegółowość? Myślę, że tak, ale należy przede wszystkim zwrócić uwagę na datę pierwszego wydania i czy kolejne wznowienia były uzupełniane, zmieniane, czy brano pod uwagę najnowsze ustalenia. Czym innym jest wydanie pierwodruku, a czym innym wydanie publikacji zaktualizowanej. Jak oceniać...

więcej Pokaż mimo to

avatar
509
343

Na półkach:

Interesujecie się mitologią i wierzeniami Słowian?

Jeżeli tak, to już na wstępie serdecznie zachęcam Was do sięgnięcia po książki z serii wierzenia i zwyczaje!

W tym tomie Autor przybliży nam kult bogów dawnych Słowian. Opowie o tym, na których ziemiach czczono jakich bogów, o ich wyznaczonej roli w codziennym życiu ludzi i figurach tworzonych na ich podobieństwo.

A pamiętać musimy, że nasz panteon bogów nie należał do skromnych.

Niemal każdej dziedzinie życia przyporządkowane było bóstwo, które sprawowało nad nim pieczę. Przeczytamy między innymi o gromowładnym Perunie, władającym ogniem Swarożycowi, Trygławie i wielu innych.

I choć książka może wydać się ciężka do przeczytania, ze względu na swój popularnonaukowy charakter, nie martwcie się- wcale tak nie jest! Ciekawy temat o którym mówi, liczne ciekawostki, odwołania do innych tekstów i Autorów sprawiają, że książka czyta się prawie sama, a my tylko musimy przewracać strony. Przynajmniej ja odniosłam takie wrażenie 🤭 Niektóre zagadnienia zachęcają do wpisania ich w Google i poszerzenia wiedzy na ich temat.

Interesujecie się mitologią i wierzeniami Słowian?

Jeżeli tak, to już na wstępie serdecznie zachęcam Was do sięgnięcia po książki z serii wierzenia i zwyczaje!

W tym tomie Autor przybliży nam kult bogów dawnych Słowian. Opowie o tym, na których ziemiach czczono jakich bogów, o ich wyznaczonej roli w codziennym życiu ludzi i figurach tworzonych na ich podobieństwo.

A...

więcej Pokaż mimo to

avatar
713
694

Na półkach:

Cieszę się niezmiernie iż Wydawnictwo Replika kontynuuje wznawianie dzieł Leonarda Pełki, gdyż są one znakomitym wprowadzeniem w dawny świat naszych przodków, świat ich kultury, historii, religii, obyczajowości i ginących w pomrokach dziejów kultów i wierzeń.

W porównaniu z mitologiami grecką czy rzymską, które są nam doskonale znane i z którymi obcujemy od lat najmłodszych (ich wkład oraz wielowiekowa obecność jest wyraźnie zarysowana w naszej literaturze, sztuce czy szeroko pojmowanej pop-kulturze) sfera duchowości i wierzeń ludów słowiańskich czy znacznie bliższych nam przecież, geograficznie i historycznie, plemion germańskich czy celtyckich nadal jest nam bardzo mało znana.

Dzieje się tak z wielką i niepowetowaną stratą dla nas wszystkich, gdyż nieprzebrany ogrom treścią, wpisany w wielobarwną kreacja mitycznego świata, pełnego rozmaitych bogów, olbrzymów, karłów, wiedźm oraz wszelkiej maści potworów i bestii, stanowi naprawdę rozbudowane źródło wiedzy i inspiracji.

Tym razem mamy w swoich rękach kolejną, wydaną w 1960 roku książkę Leonarda Pełki zatytułowaną „U stup słowiańskiego parnasu” (polecam przy okazji ‚Polską demonologię ludową” i „Śladami pierwotnych wierzeń” tegoż autora),która z oczywistych powodów nie zawiera, niestety, najnowszych naukowych odkryć związanych z tą tematyki, jednak bogactwo zawartych w niej informacji sporo nam rekompensuje.
Opierając się znanych i uznanych, starożytnych i średniowiecznych, źródłach, wspartych ówczesnymi osiągnięciami z dziedziny historii, archeologii, antropologii, etymologii oraz innych dziedzin oraz naprawdę imponującą wiedzą własną, autor stara się nam przybliżyć ów wspaniały i pełen kolorytu świat naszych słowiańskich przodków.
Dotyka bardzo cienkiej i subtelnej linii łączącej duchowość człowieka ze światem bogów. Opisuje jak te dwa byty przenikają się wzajemnie, oddziaływają i wpływają na siebie oraz jak przekłada się to na realną (polityczną, społeczną czy militarną) rzeczywistość owych czasów.
Lektura poprzedzona jest bardzo pomocnym, historycznym-geograficznym, szkicem epoki i składa sie z kilkunastu tematycznie podzielonych rozdziałów z których każdy zajmuję się wyszczególnioną problematyką, określonym przedmiotem czy zjawiskiem, oraz charakterystycznym dla niego połączeniem kultury materialnej ze światem wierzeń i magii, czyli typowego sacrum i profanum.
Powrócą na jej kartach niegdyś potężni a dziś zapomniani już w większości bogowie: Perun, Swarożyc, Światowid, Dażbóg, Weles, Rugiewit, Mokosz, Jarowit i wielu pomniejszych czy lokalnych bóstw.

W sposób szczególny potraktowana została rolę kapłanów oraz miejsca kultu. Przyjrzymy się temu jak wyglądały świątynie jaą rolę i funkcję spełniały w słowiańskich społecznościach oraz jaki charakter posiadały niektóre z obrzędów w poszczególnych plemionach. Bardzo ciekawie jawią sie w tym kontekście wątki dotyczące świątyni Światowida w Radgoszczy na wyspie Ruggi oraz dwóch większych ośrodków kultu Triglawa w Szczecinie i na wyspie Wolin.

Trochę innego światła rzuca również autor na tak obecne w naszym folklorze ludowym zwyczaje, takie jak topienie Marzanny, Noc kupalna, dożynki i wiele innych, mających zdecydowanie prasłowiańskie korzenie.

Książka Leonarda Pełki „U stóp słowiańskiego parnasu” skierowana jest zarówno do tych, którym nie jest obca wiedza o dziejach i wierzeniach Słowian oraz tych, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z tą fascynująca tematyka.
Gorąco polecam.

Cieszę się niezmiernie iż Wydawnictwo Replika kontynuuje wznawianie dzieł Leonarda Pełki, gdyż są one znakomitym wprowadzeniem w dawny świat naszych przodków, świat ich kultury, historii, religii, obyczajowości i ginących w pomrokach dziejów kultów i wierzeń.

W porównaniu z mitologiami grecką czy rzymską, które są nam doskonale znane i z którymi obcujemy od lat...

więcej Pokaż mimo to

avatar
161
3

Na półkach:

Niezwykle ciekawa książka, informująca o rzeczach, o których nie słyszymy na co dzień na temat naszej rodzinnej kultury słowiańskiej

Niezwykle ciekawa książka, informująca o rzeczach, o których nie słyszymy na co dzień na temat naszej rodzinnej kultury słowiańskiej

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    309
  • Przeczytane
    135
  • Posiadam
    73
  • Chcę w prezencie
    6
  • Teraz czytam
    5
  • Słowianie
    4
  • 2022
    4
  • Mam
    3
  • Ulubione
    3
  • 2021
    3

Cytaty

Więcej
Leonard J. Pełka U stóp słowiańskiego parnasu. Bogowie i gusła Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne