rozwińzwiń

Wyspa zaginionych głosów

Okładka książki Wyspa zaginionych głosów Mikel Santiago
Okładka książki Wyspa zaginionych głosów
Mikel Santiago Wydawnictwo: Świat Książki kryminał, sensacja, thriller
504 str. 8 godz. 24 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Tytuł oryginału:
La isla de las últimas voces
Wydawnictwo:
Świat Książki
Data wydania:
2021-04-07
Data 1. wyd. pol.:
2021-04-07
Liczba stron:
504
Czas czytania
8 godz. 24 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381393706
Średnia ocen

6,1 6,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,1 / 10
45 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
207
10

Na półkach:

Wielkie rozczarowanie Mikelem Santiago. Brakowało mi zwrotów akcji i elementów zaskoczenia, które znalazłam w innych jego książkach. Ta powieść to jedna, wielka rzeźnia, oniryczny groch z kapustą obficie okraszony przekleństwami i obscenicznymi, wręcz obrzydliwymi opisami. Miało być mocne a pozstawiło niesmak.

Wielkie rozczarowanie Mikelem Santiago. Brakowało mi zwrotów akcji i elementów zaskoczenia, które znalazłam w innych jego książkach. Ta powieść to jedna, wielka rzeźnia, oniryczny groch z kapustą obficie okraszony przekleństwami i obscenicznymi, wręcz obrzydliwymi opisami. Miało być mocne a pozstawiło niesmak.

Pokaż mimo to

avatar
2
1

Na półkach:

Mi się osobiście fajnie czytało i bardzo mi się podobała, oczekiwałam innego zakończenia, ale cała książka jak dla mnie ekstra.

Mi się osobiście fajnie czytało i bardzo mi się podobała, oczekiwałam innego zakończenia, ale cała książka jak dla mnie ekstra.

Pokaż mimo to

avatar
45
45

Na półkach:

"Wyspa zaginionych głosów" Mikela Santiago to książka z pogranicza horroru, science fiction, i thrillera psychologicznego.
Okładka książki mnie zachwyca. Na każdym tle wygląda świetnie. Idealnie do zrobienia zdjęcia - to na plus 😉

Z treścią książki jest już trochę gorzej. Początek nawet mnie wciągnął, ale w pewnym momencie zabrakło tego czegoś, co intrygowało by mnie jeszcze bardziej w tej historii. Staram się jednak nie odkładać książek i daje im szansę do końca.

Ta się moim zdaniem nie wybroniła, ale kto co lubi.

Akcja rozgrywa się na zagubionej, poturbowanej przez wielki sztorm wyspie na północy Szkocji, gdzie dochodzi do dziwnego wypadku, który na zawsze zmieni spokój tego miejsca.
Poczas burzy w morzu tonie samolot, na którego pokładzie przewożono tajemniczą skrzynię. Pilnowali jej żołnierze, ale z katastrofy ocalał tylko jeden z nich, który niesiony przez fale jakoś dociera do wyspy.
To właśnie stamtąd przed nadciągającą burzą, uciekają niemal wszyscy ludzie.
Na miejscu pozostaje zaledwie kilkadziesiąt osób, w tym Hiszpanka pracująca w miejscowym hoteliku i kilku rybaków, którzy wyławiają z morza tajemniczą, metalową skrzynię.
To jednak Carmen będzie musiała położyć kres tajemnicy, która wisi nad wyspą i jej mieszkańcami. .

Mamy więc zamkniętą społeczność, tajemniczą skrzynię i ocalałego żołnierza. Całkiem niezła mieszankę, aby stworzyć ciekawy thriller, ale czy taki jest?

Mikel Santiago stawia pytanie, które unosi się nad każdą stroną powieści...
Jak daleko byłbyś gotów się posunąć, by przeżyć?

"Wyspa zaginionych głosów" Mikela Santiago to książka z pogranicza horroru, science fiction, i thrillera psychologicznego.
Okładka książki mnie zachwyca. Na każdym tle wygląda świetnie. Idealnie do zrobienia zdjęcia - to na plus 😉

Z treścią książki jest już trochę gorzej. Początek nawet mnie wciągnął, ale w pewnym momencie zabrakło tego czegoś, co intrygowało by mnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
885
673

Na półkach:

Utrzymana w bardzo ponurej tonacji książka, gdzie wiatry i sztormy są wszechobecne, akty przemocy na porządku dziennym i występuje wiele niepozytywnych bohaterów.

Utrzymana w bardzo ponurej tonacji książka, gdzie wiatry i sztormy są wszechobecne, akty przemocy na porządku dziennym i występuje wiele niepozytywnych bohaterów.

Pokaż mimo to

avatar
1339
802

Na półkach:

„ Na tej wyspie, gdzie głosy mieszały się ze snami, już nikt niczego nie mógł być pewny.” (str.418)

Utrzymana w bardzo ponurej tonacji książka, gdzie wiatry i sztormy są wszechobecne, akty przemocy na porządku dziennym i występuje wiele niepozytywnych bohaterów.

Akcja toczy się na małej szkockiej wyspie, która w przeszłości zamieszkana była przez zakonników żyjących w izolacji. Później na krótko rozwinął się przemysł i turystyka, a obecnie zamieszkiwało ją około stu mieszkańców, z których większość opuściła wyspę w związku z nadchodzącymi Świętami Bożego Narodzenia.

W jej pobliżu rozbija się samolot transportujący tajemniczą skrzynię. Z całej załogi ocalał jeden człowiek. Jak trudna okazała się jego walka z wodnym żywiołem, ile trzeba mieć silnej woli i zaparcia by ją wygrać. Jego radość nie trwała długo. Z jednego więzienia trafia do drugiego, co boleśnie odczuwa na własnej skórze. Jako, że przeszedł szkolenie wojskowe wie jak poradzić sobie w ekstremalnych warunkach.

Mieszkańcy wyspy wydobywają z oceanu tajemniczą, opancerzoną skrzynię z tajemniczymi symbolami i zamkiem elektronicznym. Trwały kontrowersje co z nią zrobić. Otworzyć czy poczekać na zgłoszenie właściciela. Niesympatyczni rybacy uważali ją za swoją własność i grozili każdemu, kto miał odmienne zdanie. Ludzka chciwość zwyciężyła. Mimo wielu prób jej otwarcia, skrzyni nie dało się otworzyć.

Mieszkańcy wyspy zapadają w wielogodzinne sny, które przywołują ich przeszłość, popełnione czyny i błędy. Zdarzają się też miłe wspomnienia. Na wyspie szaleje sztorm. Zaczęły się problemy z prądem i radiostacją. Ludzie zaczynają się dziwnie zachowywać. Rybacy siali strach na wyspie. Choć ich czyny podlegały pod łamanie prawa szeryf ich bronił. Z drugiej strony grupa kobiet pogrążona w fanatycznej obsesji dopatrywała się końca świata i nadejścia szatana.

Napięcie coraz bardziej rośnie. Mają miejsce niespodziewane zwroty akcji. Jedni odzyskują wolność, inni giną. Niektórym pali się grunt pod nogami, innych zaślepia nienawiść i ogarnia szaleństwo. Sprawy zaszły za daleko i na dobre czy złe wszyscy w tym tkwili. Lektura dosyć ciekawa, choć prawdę mówiąc spodziewałam się innego zakończenia.

„ Na tej wyspie, gdzie głosy mieszały się ze snami, już nikt niczego nie mógł być pewny.” (str.418)

Utrzymana w bardzo ponurej tonacji książka, gdzie wiatry i sztormy są wszechobecne, akty przemocy na porządku dziennym i występuje wiele niepozytywnych bohaterów.

Akcja toczy się na małej szkockiej wyspie, która w przeszłości zamieszkana była przez zakonników żyjących w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
38
19

Na półkach:

Nie ma takiego miasta jak Sidney oraz Golden Coast, kto robił korektę ?
Zmęczę do końca, ale można sobie odpuścić.

Nie ma takiego miasta jak Sidney oraz Golden Coast, kto robił korektę ?
Zmęczę do końca, ale można sobie odpuścić.

Pokaż mimo to

avatar
285
263

Na półkach:

Pierwsza kwestia która mnie przyciągnęła do niej to okładka. Jest megaaaa. Pierwsze 100 stron wciąga i zapowiada extra wrażenia. Potem kolejne 200 zdechło a ostatnie 150 rozkręca się ale mam wrażenie ze trochę za bardzooo. Podsumowując świetny pomysł, realizacja nie równa w jakości ale polecam ja bo temat ciekawy.

Pierwsza kwestia która mnie przyciągnęła do niej to okładka. Jest megaaaa. Pierwsze 100 stron wciąga i zapowiada extra wrażenia. Potem kolejne 200 zdechło a ostatnie 150 rozkręca się ale mam wrażenie ze trochę za bardzooo. Podsumowując świetny pomysł, realizacja nie równa w jakości ale polecam ja bo temat ciekawy.

Pokaż mimo to

avatar
1352
788

Na półkach:

Kiepściutka ta książka, jeśli wezmę pod uwagę moje oczekiwania, świetną okładkę i opis książki z tyłu okładki (to się nazywa blurby?).
Historia i pomysł na książkę nawet jest ciekawy, ale wykonanie już nie. Dużo tej powieści brakuje do tego by ode mnie dostać lepszą ocenę, już i tak myślę że 5 gwiazdek to za dużo...
A już szczytem jest napisanie, że Santiago to hiszpański Stephen King...
Nie polecam.

Kiepściutka ta książka, jeśli wezmę pod uwagę moje oczekiwania, świetną okładkę i opis książki z tyłu okładki (to się nazywa blurby?).
Historia i pomysł na książkę nawet jest ciekawy, ale wykonanie już nie. Dużo tej powieści brakuje do tego by ode mnie dostać lepszą ocenę, już i tak myślę że 5 gwiazdek to za dużo...
A już szczytem jest napisanie, że Santiago to hiszpański...

więcej Pokaż mimo to

avatar
145
18

Na półkach: ,

Od samego początku do końca książka trzyma w napięciu.
Wydarzenia bardzo intrygują i z rozdziału na rozdział chce się więcej.

Od samego początku do końca książka trzyma w napięciu.
Wydarzenia bardzo intrygują i z rozdziału na rozdział chce się więcej.

Pokaż mimo to

avatar
112
77

Na półkach:

Ksiázka wysluchana do samego konca, zapada w pamieci, ale co bylo w skrzyni? Moze jak w Pulp Fiction... lepiej nie wiedziec bo czy to wazne... WAZNE! Ja chce wiedziec!!!!!

Ogolnie nie lubie takich ksiazek, wodzacych za nos jak Agatha Christie (RIP) ale jest to jednak SZTUKA NAD SZTUKAMI
Wzbudzic i utrzymac zainteresowanie do samego konca.

Ksiázka wysluchana do samego konca, zapada w pamieci, ale co bylo w skrzyni? Moze jak w Pulp Fiction... lepiej nie wiedziec bo czy to wazne... WAZNE! Ja chce wiedziec!!!!!

Ogolnie nie lubie takich ksiazek, wodzacych za nos jak Agatha Christie (RIP) ale jest to jednak SZTUKA NAD SZTUKAMI
Wzbudzic i utrzymac zainteresowanie do samego konca.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    63
  • Przeczytane
    49
  • Posiadam
    7
  • 2021
    6
  • Legimi
    3
  • Legimi powieści
    1
  • Thriller/Kryminał/Sensacja
    1
  • Horror
    1
  • Moje
    1
  • Teraz czytam
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Wyspa zaginionych głosów


Podobne książki

Przeczytaj także