Leć, Motylku!

Okładka książki Leć, Motylku! Dominika Smoleń
Okładka książki Leć, Motylku!
Dominika Smoleń Wydawnictwo: Lucky literatura obyczajowa, romans
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo:
Lucky
Data wydania:
2021-02-01
Data 1. wyd. pol.:
2021-02-01
Język:
polski
ISBN:
9788366332409
Tagi:
anoreksja zaburzenia odżywiania miłość romans problemy relacje
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
106 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
79
79

Na półkach:

Byłam bardzo zainteresowana tematem zaburzeń odżywiania w książce, ponieważ nie czytałam jeszcze pozycji, w której to byłby jeden z głównych punktów fabularnych... Jednak niestety szybko doznałam zawodu.

Zaczynając od tego, że w przeciągu raptem czterech stron przeskakujemy czegoś, co wygląda jak początki choroby Viki, do... cholera w sumie wie, kiedy. X lat później - potwierdzenie o tym, ile minęło lat następuje po kilkudziesięciu stronach, gdzie RAZ na całą książkę dowiadujemy się, że bohaterka ma zaraz 20 lat (a zaczynamy z nią przygodę, kiedy zaraz ma mieć 16). Wolałabym przejść raczej chociaż częściowo przez tę chorobę z bohaterką, niż od razu do momentu, gdzie czysto teoretycznie jest zdrowa, a tak naprawdę nadal chora, i śledzimy te jej poczynania po tym, co najgorsze.

Do tego dochodzi fakt, że choć część wewnętrznej walki Viki wydawała się naprawdę realistyczna i pomagała zrozumieć, jak takie osoby mogą mieć namieszane w głowie, jednak bardzo szybko to się staje repetytywne. Co chwilę kiedy myśli, że mogłaby spędzić z kimkolwiek czas, zaraz musi powtarzać, że nie chce nikomu mówić o anoreksji; co chwilę powtarzanie tych samych tak naprawdę myśli, ale nie w takiej formie, że czuje się to błędne koło myśli, a tak, że czytelnik ma wrażenie, że dosłownie czyta to samo...

A potem nagle jakby ktoś pstryknął włącznik i bohaterka nagle przechodzi kompletne 180 do swojej choroby i miłości. To przychodzi naprawdę znikąd, nie ma podstaw, a do tego wydaje się być takim... trochę nasraniem na to, ile tak naprawdę osób dookoła kosztuje przekonanie osoby z ZO do zmian. Bo co? Bo znam typa z dwa tygodnie, nie lubiłam dotyku, nie lubiłam, żeby ktoś na mnie patrzył, ALE JEST TAKI PRZYSTOJNY I CZUJĘ SIĘ PRZY NIM BEZPIECZNIE, ZALEŻY MU NA MNIE WIĘC MI ZACZYNA ZALEŻEĆ NA SOBIE. Totalnie tak to działa.

W jakichś też ostatnich około 50 stronach książki po raz pierwszy dowiadujemy się o tym, jaki kolor włosów ma nasza Viki. Owszem, nie jest to coś, bez czego czytelnik się nie obejdzie, ale jest to co najmniej dziwne.

Tak samo dziwne jak cała postać Alexa - to że znalazł się PO RAZ KOLEJNY w damskim akademiku PRZEZ POMYŁKĘ, jak nazywa bohaterkę "cukiereczkiem" choć wyraźnie mu mówi, że tego nie chce, jak wiedząc, że ma problemy z samooceną wali tekstem "nie pokażę się z kimś, kto tak wygląda" odnosząc się do jej sukienki, wiedząc o jej problemach na pierwszą randkę zabiera ją do restauracji... W moich oczach jest okropną męską postacią, która nie powinna być traktowana jako ten cudowny chłopak, z którym Viki powinna chcieć być.

Po tych wszystkich komentarzach zapewne ciężko uwierzyć, że ta książka zasługuje na 4 na 10, ale czytało się szybko i lekko, motyw z Hannah był nawet ciekawy, początki poznawania głowy bohaterki był intrygujący i brzmiał realistycznie, a poza tym znalazło się kilka tekścików, które troszkę mnie rozbawiły - nie na tyle, żebym się śmiała, ale uśmiechnęła, a to jednak coś.

Byłam bardzo zainteresowana tematem zaburzeń odżywiania w książce, ponieważ nie czytałam jeszcze pozycji, w której to byłby jeden z głównych punktów fabularnych... Jednak niestety szybko doznałam zawodu.

Zaczynając od tego, że w przeciągu raptem czterech stron przeskakujemy czegoś, co wygląda jak początki choroby Viki, do... cholera w sumie wie, kiedy. X lat później -...

więcej Pokaż mimo to

avatar
805
734

Na półkach:

Historia nie jest zła, ale zaciekawił mnie motyw choroby anoreksji i liczyłam, że będzie tutaj dużo tego poruszane , a jest mało. Mamy bohaterkę, która wyszła już na prosta i zmaga się ze swoją głowa. Jakby sięgnęły po to osoby z anoreksja po opisie książki, to dużo pomocy by by nie dostały.

Historia nie jest zła, ale zaciekawił mnie motyw choroby anoreksji i liczyłam, że będzie tutaj dużo tego poruszane , a jest mało. Mamy bohaterkę, która wyszła już na prosta i zmaga się ze swoją głowa. Jakby sięgnęły po to osoby z anoreksja po opisie książki, to dużo pomocy by by nie dostały.

Pokaż mimo to

avatar
2653
1551

Na półkach:

Dla fanów young adult. Historia dość ciekawa, aczkolwiek napisana w egzaltowany, przesadzony, życzeniowy sposób, stylem rodem z pamiętnika nastolatki rozkochanej w mandze i wampiriadach. Bohaterowie są czarno-biali i wyidealizowani, jednolicie piękni i szlachetni niczym z Mody na Sukces. Na kartach powieści polskiej autorki rażą także obce imiona i nazwiska osadzone w rodzimych realiach.

Dla fanów young adult. Historia dość ciekawa, aczkolwiek napisana w egzaltowany, przesadzony, życzeniowy sposób, stylem rodem z pamiętnika nastolatki rozkochanej w mandze i wampiriadach. Bohaterowie są czarno-biali i wyidealizowani, jednolicie piękni i szlachetni niczym z Mody na Sukces. Na kartach powieści polskiej autorki rażą także obce imiona i nazwiska osadzone w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
398
152

Na półkach: , ,

O "Leć, Motylku!" @dominika.smolen_autorka nie wiedziałam nic do momentu, w którym nie zobaczyłam jej na półce w bibliotece wśród innych książek.
I nic mnie by nie zainteresowało gdyby nie opis z tyłu książki.
"Ludzie mówią, że anoreksja da się wyleczyć, ale Viktoria nie jest tego taka pewna. Chociaż od momentu zachorowania minęło już kilka lat, a psychiatra uważa, że Viki uwolniła się od tej przypadłości, to jednak głos w głowie dziewczyny dalej namawia ją do tego, by trochę schudła. Kiedy Viki postanawia rozpocząć studia na lokalnej uczelni, zaczyna być coraz gorzej, a ona nie ma już sił, by opierać się chorobie, która powoli wraca do niej że zdwojoną siłą.
Na horyzoncie pojawia się jednak ktoś, kto za wszelką cenę będzie chciał pomóc dziewczynie wygrać to kolejne starcie. (...)".

Tak w skrócie wygląda opis.
Pani Dominika dotknęła bardzo ważnego, trudnego i niestety chyba już zapomnianego przez wszystkich tematu jakim jest zaburzenie odżywiania. Mówię, że autorka dotknęła tematu i to bardzo połowicznie, ponieważ mało co jest tego tematu w tej książce.
To zaburzenie, na które cierpi główna bohaterka niestety, ale z każdą stroną znika, a na jej miejscu przychodzi coś innego. I to mnie bardzo zasmuciło, bo sięgając po tą książkę chciałam wiedzieć jak osoba radzi sobie z tym zaburzeniem, a wyszło to co już kilkakrotnie czytałam w innych podobnych książkach.
Druga rzecz to powtarzające się opisy, dialogi denne i nie wzbudzające u mnie żadnego zainteresowania, fabuła tak przewidywalna, że zakończenie przewertowałam.
I na koniec powiem, że miałam nadzieję, że "Leć, Motylku!" będzie książką, która mnie porwie, a wyszło zupełnie odwrotnie, i nie wiem czy będę sięgać po inne książki tej autorki.
Ocena 2/10🌟.

O "Leć, Motylku!" @dominika.smolen_autorka nie wiedziałam nic do momentu, w którym nie zobaczyłam jej na półce w bibliotece wśród innych książek.
I nic mnie by nie zainteresowało gdyby nie opis z tyłu książki.
"Ludzie mówią, że anoreksja da się wyleczyć, ale Viktoria nie jest tego taka pewna. Chociaż od momentu zachorowania minęło już kilka lat, a psychiatra uważa, że Viki...

więcej Pokaż mimo to

avatar
11
11

Na półkach:

Dominika Smoleń w swojej książce: "Leć,Motylku" powoli, nieśpiesznie wprowadza nas w ten trudny temat. Viktoria, główna bohaterka powieści postanawia rozpocząć studia na lokalnej uczelni i zamieszkać w akademiku.Wszyscy, bliżej z nią związani są przekonani, że choroba zniknęła...Nikt nie wie, że w głowie Viki cały czas głosy podpowiadają jej,że jest zbyt gruba,zbyt dużo je i wszystko to, co przyjmuje ma zbyt dużo kalorii. Życie w akademiku ma dać Viktorii możliwość, by sama decydowała o tym co je i ile je.Nikt nie wie,że Viki ma zamiar dalej zrzucać "zbędne" kilogramy...Kiedy Viktoria trafia do swojego pokoju w akademiku okazuje się,że pomyłkowo przydzielono jej jako współlokatora...chłopaka...przystojnego, zabawnego, otwartego...Od początku znajomości Alex jest bardzo przyjaźnie nastawiony do swojej współlokatorki, chce ją poznać bardziej i od pierwszych dni słodko nazywa swoją koleżankę:"Cukiereczku" co bardzo nie podoba się Viki.

Delikatna, młoda dziewczyna codziennie walczy o każdy dzień swojego życia, walczy ze sobą, walczy ze swoim wewnętrznym głosem...

Jest jednak ktoś, kto za wszelką cenę będzie chciał pomóc Viki, jestem poruszona postawą osób, które chciały pomóc Viki, jestem poruszona ty, co dzieje się z młodą, wręcz chudą osobą, która uważa,że jest gruba i zastanawia się,czy może sobie pozwolić na zjedzenie liścia sałaty...

Dominika Smoleń w swojej książce: "Leć,Motylku" powoli, nieśpiesznie wprowadza nas w ten trudny temat. Viktoria, główna bohaterka powieści postanawia rozpocząć studia na lokalnej uczelni i zamieszkać w akademiku.Wszyscy, bliżej z nią związani są przekonani, że choroba zniknęła...Nikt nie wie, że w głowie Viki cały czas głosy podpowiadają jej,że jest zbyt gruba,zbyt dużo je...

więcej Pokaż mimo to

avatar
548
338

Na półkach:

Niesamowicie ważny i trudny temat zaburzeń odżywiania-w moim odczuciu nie potraktowany "prawdziwie". Powtarzające się opisy, dialogi nie wzbudzające zainteresowania, przewidywalna fabuła spowodowały, że ostatnie 70stron sobie odpuściłam...

Niesamowicie ważny i trudny temat zaburzeń odżywiania-w moim odczuciu nie potraktowany "prawdziwie". Powtarzające się opisy, dialogi nie wzbudzające zainteresowania, przewidywalna fabuła spowodowały, że ostatnie 70stron sobie odpuściłam...

Pokaż mimo to

avatar
506
71

Na półkach:

Zaczyna się niewinnie, od zwykłego "przydałoby mi się zrzucić kilka kilogramów". Przychodzi podstępnie, mamiąc nas obietnicą nieskończonego szczęścia, którego wyznacznikiem ma być konkretna liczba.Okazuje się jednak, że obietnice były płonne, bo osiągając ustalony cel, pragniemy "więcej", a właściwie "mniej" kilogramów na wadze.Masz dwa wyjścia: walczyć o życie lub umrzeć.
Decyzja należy do Ciebie!
Główna bohaterka książki "Leć motylku" wybrała życie, rozpoczynając tę długą i nierówną batalię.Po zakończeniu terapii, usłyszała, że pokonała zaburzenia i jest już zdrowa.Jednak czy aby na pewno?Kiedy po latach wróg ponownie atakuje, Viktoria zdaje sobie sprawę, że w przeszłości wygrała jedynie bitwę, ale wojna wciąż trwa, a agresor uderza ze zdwojoną siłą.Jednak tym razem na horyzoncie pojawia się aliant.Czy dziewczyna przyjmie jego wsparcie i tym razem stanie do bitwy, nie tylko bogatsza o wiedzę i doświadczenia, ale także pomocną dłoń?
Sięgając po "Leć motylku!" spodziewałam się powieści o zaburzeniach, osadzonej w najtrudniejszym czasie walki z chorobą.Autorka natomiast, zupełnie inaczej poprowadziła historię Viktorii, ukazując jej życie już po zakończeniu leczenia, jednak wciąż borykającą się zarówno z wątpliwościami dotyczącymi słuszności stwierdzenia pokonania zaburzeń, jak i skutkami, które pozostawiła po sobie anoreksja, przede wszystkim z psychicznymi jej następstwami.
Dalszy ciąg recenzji w komentarzach


Ciągła nepewność, niedopuszczanie do siebie ludzi, skupianie uwagi na wadach i kompleksy dotyczące własnego wyglądu, to codzienność, z którą zmaga się główna bohaterka.To zdecydowanie przemawia na korzyść tej książki, gdyż większość pozycji dotykających tematu zaburzeń odżywiania skupia się, właśnie, na najgorszym jej momencie, a całkowicie pomija, to co dzieje się dalej, jak taka osoba i czy w ogóle radzi sobie w życiu.Początek powieści był niezwykle ciekawy i zapowiadał naprawdę wciągającą historię. Niestety druga połowa nieco mnie rozczarowała, gdyż Dominika Smoleń  nadmiernie skupiła fabułę wokół wątku miłosnego między Wiktorią i Aleksem, a główny motyw- anoreksja, odszedł w zapomnienie, by powrócić dopiero pod koniec powieści.
Uważam także, że zarówno płynność fabularna jak i dialogi wymagają dopracowania, gdyż momentami brzmiały zbyt infantylnie, co może ujmować na powadze nadrzędnego tematu. Nie mniej jednak autorce należą się ogromne wyrazy uznania za odwagę w podejmowaniu ważnych, acz wyjątkowo trudnych i bolesnych zagadnień.Osobiście, chciałabym przeczytać kontynuację "Leć, motylku", w której Victoria rozstaje się z Aleksem i zaburzenia ponownie wracają, bo jak się okazuje poczucie własnej wartości i zadowolenie ze swojego wyglądu bohaterka zbudowała jedynie na słowach i zapewnieniach partnera. 

Z tego miejsca kieruję słowa uznania dla wydawnictwa, za odwagę publikowania trudnych tematycznie książek oraz podziękowania za egzemplarz recenzencki <3

Zaczyna się niewinnie, od zwykłego "przydałoby mi się zrzucić kilka kilogramów". Przychodzi podstępnie, mamiąc nas obietnicą nieskończonego szczęścia, którego wyznacznikiem ma być konkretna liczba.Okazuje się jednak, że obietnice były płonne, bo osiągając ustalony cel, pragniemy "więcej", a właściwie "mniej" kilogramów na wadze.Masz dwa wyjścia: walczyć o życie lub...

więcej Pokaż mimo to

avatar
4389
4204

Na półkach: , , , , , ,

Viktoria od 16 roku życia,boryka się z ciężką chorobą anoreksją,walczy z chorobą,chce żyć,funkcjonować normalnie i wygrać z nią.
Jest studentką na uczelni mieszka samodzielnie w akademiku,to samodzielna,urocza i miła dziewczyna,chodzi na terapię grupową.
Historia wzruszająca,wyciska łzy,wzruszyła mnie,zachwycona jestem tą wspaniałą,cudną i przejmującą książką.

Viktoria od 16 roku życia,boryka się z ciężką chorobą anoreksją,walczy z chorobą,chce żyć,funkcjonować normalnie i wygrać z nią.
Jest studentką na uczelni mieszka samodzielnie w akademiku,to samodzielna,urocza i miła dziewczyna,chodzi na terapię grupową.
Historia wzruszająca,wyciska łzy,wzruszyła mnie,zachwycona jestem tą wspaniałą,cudną i przejmującą książką.

Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

To moja pierwsza przeczytana książka od paru lat bardzo wciągająca

To moja pierwsza przeczytana książka od paru lat bardzo wciągająca

Pokaż mimo to

avatar
1095
398

Na półkach: , ,

Miałam już okazję poznać styl Pani Dominiki dlatego wiedziałam,że i tym razem się nie zawiodę. Autorka porusza temat anoreksji. Dotyka ona osób w wieku dojrzewania. Chorzy na anoreksję przestrzegają diety do tego stopnia, że praktycznie nic nie jedzą. Jest to choroba która robi spustoszenie w organizmie i w głowie.
Główna bohaterka Viki zmaga się z tą chorobą od lat. Z lepszym lub gorszym skutkiem. Oprócz tego,że cierpi na anoreksję to jej rodzice się rozwodzą i to w najgorszym momencie. Bo to właśnie od rodziców potrzebuje wsparcia żeby pokonać chorobę. Po rozwodzie rodziców dziewczyna może liczyć na swoją mamę która przy niej trwa, szykuje jej zbilansowane posiłki i pilnuje wizyt u terapeutki. To właśnie psychoterapeutka daje jej zielone światło. Twierdzi,że jest zdrowa i powinna studiować.
"Wyrwałaś się z prawdziwego piekła, jakim była anoreksja".
Viki rozpoczyna studia. A los na jej drodze stawia Anioła , który się o nią troszczy, wspiera, pociesza. Jednak Viki jest przekonana, że choroba będzie jej towarzyszyć już do końca życia.
"Jestem chora. Lekarz twierdzi,że ten problem już mnie nie dotyczy, ale ja wiem swoje. To nigdy nie odejdzie".
Pani Dominika kolejny raz pokazała,że jej książki zawierają trudne treści ale czyta się je szybko.
Anoreksja to podstępna choroba na którą cierpi sporo młodych dziewczyn. Każda chcę być piękna,szczupła. Często nieświadomie doprowadzają się do takiego stanu na skraju życia i śmierci. Ta granica jest bardzo cienka. Jeszcze kg ,jeszcze 2 a później to wciąga i tych kilogramów ubywa zdecydowanie za dużo.
Autorka przedstawiła nam słodko-gorzką powieść obyczajową pełna wzlotów i upadków bohaterki. Żeby wyzdrowieć nie wystarczy tylko odpowiednie odżywianie i pomoc specjalisty. Tutaj potrzeba wsparcia i uwagi ze strony bliskich. Z anoreksja nikt sobie sam nie poradzi. Dlatego bądźmy czujni. Jeżeli mamy kogoś takiego w swoim otoczeniu pomóżmy.
Książkę polecam!

Miałam już okazję poznać styl Pani Dominiki dlatego wiedziałam,że i tym razem się nie zawiodę. Autorka porusza temat anoreksji. Dotyka ona osób w wieku dojrzewania. Chorzy na anoreksję przestrzegają diety do tego stopnia, że praktycznie nic nie jedzą. Jest to choroba która robi spustoszenie w organizmie i w głowie.
Główna bohaterka Viki zmaga się z tą chorobą od lat. Z...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    110
  • Chcę przeczytać
    66
  • Posiadam
    17
  • 2021
    11
  • Legimi
    3
  • Ulubione
    2
  • Wyd. Lucky
    1
  • 2020
    1
  • Prawdziwe Historie
    1
  • Posiadam w bibioteczce :)
    1

Cytaty

Więcej
Dominika Smoleń Leć, Motylku! Zobacz więcej
Dominika Smoleń Leć, Motylku! Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także