rozwiń zwiń

Marina

Okładka książki Marina
Carlos Ruiz Zafón Wydawnictwo: Muza literatura piękna
301 str. 5 godz. 1 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Marina
Wydawnictwo:
Muza
Data wydania:
2009-11-12
Data 1. wyd. pol.:
2009-11-12
Data 1. wydania:
2004-01-01
Liczba stron:
301
Czas czytania
5 godz. 1 min.
Język:
polski
ISBN:
9788374957700
Tłumacz:
Katarzyna Okrasko, Carlos Marrodán Casas

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Opinia

avatar
243
77

Na półkach: , ,

Biegniesz przed siebie. Nie oglądasz się, pędzisz co sił w nogach. I nagle Twoim oczom ukazuje się mglisty obraz, jakiego nigdy wcześniej byś nie zauważył. Dom. Stara rudera. Podupadająca ruina. Wchodzisz do niego, a wraz z przestąpieniem progu coś się dzieje. Twoje życie już nie będzie takie samo.

"Jesteśmy istotami kruchymi. Przemijamy. Zostają po nas tylko dzieła, dobro lub zło, które czynimy innym."*

Zafón dał mi się poznać ładnych kilka lat temu. W moje ręce trafił wtedy jego debiut literacki; Książę mgły. Zatem jego debiut stał się także moim debiutem; pierwszym razem z jego piórem. Pamiętam, że mając wtedy te szesnaście lat z miejsca pochłonęłam książkę. I jak później dane mi było się dowiedzieć, Książę był, według mas, najsłabszą książką autora.
Nie mogłam się zdecydować, co mam przeczytać, a że u Zafóna podobno gorzej już nie będzie, moja ręka powędrowała za szarą okładką. Zdejmując z półki Marinę, która kurzyła się tam przez dość spory okres czasu, w sumie nie myślałam nic. Wiedziałam tylko, że zawieść się nie mogę. Szczęśliwym trafem złożyło się tak, że moje przeczucie się spełniło.

"Ocean czas - chcemy czy nie - zawsze zwraca nam to, co w nim kiedyś pogrzebaliśmy."*

Młody Óscar Drai, mieszkaniec barcelońskiego internatu ma wścibską naturę. Przemierzając wąskie uliczki, zachwyca się pięknem dorobku jego ukochanego miasta. Na jednej ze swoich wypraw trafia na coś, co niczym rzucony urok oczarowuje go. Oniryczny widok opuszczonego (jak myślał) dworu tak go hipnotyzuje, że nie potrafi odmówić sobie wejścia do niego. Gdy zachodzi tam kolejnego dnia spotyka dziewczynę, która zakręciła nim jeszcze bardziej niż zdarzenia minionego dnia. Marina, bo tak na ma imię, pokazuje chłopakowi opuszczony cmentarz, a to, co się na nim wydarzy od tej chwili wspólnie próbują rozwiązać.

" Ile kto ma cierpliwości, tyle ma mądrości (...) i wrzodów na ogonowej kości."*

Nie chcę mówić za dużo, bo Marina to jedna z tych powieści, które najlepiej się czyta, gdy nic się o nich nie wie. Dlatego zakreślając jedynie początek tworzę sobie wstęp do potoku słów, jaki kłębi się w mojej głowie po lekturze Zafóna.

Chyba cieszę się, że nie przeczytałam tej książki w momencie, gdy ją dostałam. Było to (jak z Księciem Mgły) cztery lata temu. Biedna odleżała swoje na półce, jednak po wszystkim mogę stwierdzić, że tak jak się stało, jest w porządku. Wszystko dla tego, że ta książka naprawdę mnie przestraszyła. Nie czytam horrorów i Mariny nie mogę zaliczyć do tego gatunku, jednakże faktem jest, że posiada ona wyraźne elementy charakterystyczne dla literatury grozy. Utwierdziłam się tylko w przekonaniu, że dreszczowce nie są mi pisane, a taka doza gęsiej skórki zdecydowanie mi wystarczy.

"Natura jest niczym dziecko bawiące się naszym życiem. Znudziwszy się popsutymi zabawkami, porzuca je i zastępuje nowymi. To my musimy pozbierać części i naprawić szkodę."*

Coś jednak musiało być w tej książce, skoro mimo wytrzeszczonych z przerażenia oczu, strona za stroną zagłębiałam się w tę historię. No jasne. Język. Zafón ze swoim talentem wygrał życie. I moje serce. Ja po prostu uwielbiam jego styl. Bardzo często w swoich recenzjach zwracam na niego uwagę. Każdy pisarz ma w sobie coś, czym się charakteryzuje. Wielu robi to naprawdę dobrze. Ale Zafón jest chyba nie do pobicia w tej kwestii. Unikalność pióra tkwi chyba w tym, jak sentencjonalny jest jego język. Jak widać na wyżej załączonym obrazku (i w wyjątkowej mnogości zamieszczonych cytatów), rozwijać chyba nie muszę tego, jak wiele myśli zachowałam dla siebie.

Historia, mimo, że prosta, jest również mocną stroną tej lektury. Punkt wyjścia wydawał mi się wręcz banalny, jednak całość odebrałam zdecydowanie bardziej entuzjastycznie. Sam początek wydawać się może nieco ciężki. Jednak gdy przebrniemy przez pierwsze pięćdziesiąt stron – obiecuję – ciężko będzie się oderwać.

"Kto nie wie, dokąd zmierza, nigdy nigdzie nie dojdzie."*

Do czego mogę się przyczepić to fakt, że główni bohaterowie niekoniecznie do mnie trafili. Mimo, że Óscar i Marina napędzali całą akcję i bez nich książki by nie było, to same ich sylwetki wydawały mi się trochę mdłe i potraktowane odrobinę po macoszemu.

Na koniec powiem tylko tyle. Nawet jeżeli historia miałaby Ci się nie spodobać, weź ją do ręki i zastanów się. Bo Marinę warto przeczytać. Zwłaszcza dla czarującego klimatu katalońskiej stolicy i słownej uczty przy stole u Carlosa.

"Z czasem wcale nie stajemy się mądrzejsi, stajemy się tylko bardziej tchórzliwi."*

* - cytaty z książki

Biegniesz przed siebie. Nie oglądasz się, pędzisz co sił w nogach. I nagle Twoim oczom ukazuje się mglisty obraz, jakiego nigdy wcześniej byś nie zauważył. Dom. Stara rudera. Podupadająca ruina. Wchodzisz do niego, a wraz z przestąpieniem progu coś się dzieje. Twoje życie już nie będzie takie samo.

"Jesteśmy istotami kruchymi. Przemijamy. Zostają po nas tylko dzieła, dobro...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    19 814
  • Chcę przeczytać
    6 431
  • Posiadam
    4 743
  • Ulubione
    1 513
  • Teraz czytam
    195
  • Chcę w prezencie
    172
  • 2013
    111
  • 2012
    108
  • 2011
    95
  • 2014
    90

Cytaty

Więcej
Carlos Ruiz Zafón Marina Zobacz więcej
Carlos Ruiz Zafón Marina Zobacz więcej
Carlos Ruiz Zafón Marina Zobacz więcej
Więcej

Video

Video

Podobne książki

Przeczytaj także