Wojna w Abchazji 1992–1993. Konflikt gruzińsko-abchaski. Geneza – dzieje – epilog

Okładka książki Wojna w Abchazji 1992–1993. Konflikt gruzińsko-abchaski. Geneza – dzieje – epilog Piotr Borawski, Tomasz Borawski
Okładka książki Wojna w Abchazji 1992–1993. Konflikt gruzińsko-abchaski. Geneza – dzieje – epilog
Piotr BorawskiTomasz Borawski Wydawnictwo: INFORTeditions Seria: Bitwy/Taktyka historia
311 str. 5 godz. 11 min.
Kategoria:
historia
Seria:
Bitwy/Taktyka
Tytuł oryginału:
Wojna w Abchazji 1992–1993. Konflikt gruzińsko-abchaski. Geneza – dzieje – epilog
Wydawnictwo:
INFORTeditions
Data wydania:
2020-06-02
Data 1. wyd. pol.:
2020-06-02
Liczba stron:
311
Czas czytania
5 godz. 11 min.
Język:
polski
ISBN:
9788365982520
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
11 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
687
251

Na półkach: , ,

Scenariusz powołania separatystycznych "republik" znany z Abchazji i Osetii Południowej został w 2014 roku powtórzony przez Rosjan w Donbasie. Wydarzenia odbyły się według bardzo podobnego schematu, co sprawia, że pozycja ma wymiar aktualny do dziś.
Autorzy z pasją opisali dzieje Abchazji od prehistorii do wojny z 2008 roku, pracując w oparciu o źródła i opracowania gruzińskie (głównie) oraz rosyjskie i polskie. Książka ma jawnie progruziński charakter, ale naukowa przyzwoitość została zachowana i prezentowane są różne poglądy na sporne sprawy. Większość opisywanych tu wydarzeń znałem tylko z telewizji, a historia starożytnej czy nowożytnej Abchazji była dla mnie niemal białą plamą, dlatego książkę pochłaniałem z wielkim zaciekawieniem.
Niestety nie obyło się bez wad. Prezentacja bardzo długiej historii regionu sprawiła, że tytułowym wydarzeniom poświęcona jest tylko 1/3 książki. Walki z lat 1992-93 mogłyby zostać potraktowane bardziej szczegółowo, bo mamy tu tak konkretne opisy działań militarnych, jak te ze str. 182: "zacięte walki o opanowanie Gagry toczyły się przez kilka dni". Skoro była to tak ważna operacja to może przydałoby się więcej niż 7 linijek ogólnego tekstu.
Łyżką dziegciu jest tradycyjny dla Inforteditions brak redakcji i korekty. Kilka przykładów - na str. 165 i 188 czytamy, że Siergiej Kowaliow nazwał Gruzję małym imperium, na str. 160 w przypisie 23 czytamy, że zrobił to Andriej Sacharow. Na str. 196 przy opisie wydarzeń z jesieni 1992 czytamy o prezydencie Czeczenii Maschadowie, a oczywiście był nim wówczas Dżochar Dudajew.
Rażą liczne powtórzenia, najbardziej ewidentny przykład pojawia się chyba na str. 242-243, gdzie powtarzają się treści z dwóch akapitów (te z listą T-55, T-72, BMP) sformułowane tylko w nieco inny sposób. Te same wydarzenia z Tbilisi są opisywane najpierw na str. 145, a potem na 162. Być może to negatywne konsekwencje pisania książki we dwóch.
Obaj autorzy mają serca daleko po prawej stronie i o ile w sprawach dotyczących Abchazji generalnie trzeba się z nimi zgodzić, to jednak wydumane tezy, że PRL i Gruzję łączy (str. 16) "narzucenie obcych elit wywodzących się z mniejszości narodowych" to już projekcje wynikające z uprzedzeń autorów, które pojawiają się jeszcze raz na str. 114 - "władze ZSRR przychylnie patrzyły na (...) małżeństwa z Rosjankami i zruszczonymi Żydówkami". W skrócie autorzy wszędzie widzą żydowski spisek. Co ciekawe, na str. 86 i 96 zaciekle tłumaczą, że Gruzinów nie można obwiniać za Stalina. Zgadzam się z tym podejściem, ale trzeba je stosować do każdej grupy etnicznej, również Żydów, których tak samo trudno winić za komunizm.

Scenariusz powołania separatystycznych "republik" znany z Abchazji i Osetii Południowej został w 2014 roku powtórzony przez Rosjan w Donbasie. Wydarzenia odbyły się według bardzo podobnego schematu, co sprawia, że pozycja ma wymiar aktualny do dziś.
Autorzy z pasją opisali dzieje Abchazji od prehistorii do wojny z 2008 roku, pracując w oparciu o źródła i opracowania...

więcej Pokaż mimo to

avatar
6
4

Na półkach:

Niektórych drażni ten fragment:
""Zniszczenie tradycyjnej kultury wywodzącej się z chrześcijaństwa i narzucenie obcych elit wywodzących się z mniejszości narodowych niezwiązanych emocjonalnie z Polską czy Gruzją w założeniu sowieckich ideologów miało oderwać Polaków i Gruzinów od własnych korzeni, przekształcić ich w bezmózgie społeczeństwo rządzone przez narzuconą z zewnątrz kastę partokratów. Niestety próba stworzenia nowej pasożytniczej elity politycznej w III RP nie została raz na zawsze pogrzebana" str. 16
Pamiętajmy że Stalin sprowadził do Polski dziesiątki tysięcy agentów, którzy mieli, ze zmienionymi nazwiskami, pełnić rolę Polaków. Potomkowie tych ludzi żyją wśród nas.

Niektórych drażni ten fragment:
""Zniszczenie tradycyjnej kultury wywodzącej się z chrześcijaństwa i narzucenie obcych elit wywodzących się z mniejszości narodowych niezwiązanych emocjonalnie z Polską czy Gruzją w założeniu sowieckich ideologów miało oderwać Polaków i Gruzinów od własnych korzeni, przekształcić ich w bezmózgie społeczeństwo rządzone przez narzuconą z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1160
939

Na półkach:

"Biedna Gruzja"
Współczesne konflikty zbrojne są bardzo ciekawe jeżeli są dobrze opisane. Dużo gorzej, jeśli autor już na początku deklaruje się po której stronie będzie stał i przemyca swoje poglądy polityczne.
W przydługim wstępie podporządkowanym jednej tezie "Abchazja zawsze będzie częścią Gruzji" historyk układa wszystko pod jedną ze stron. Samo to wprowadzenie zajmuje 152 strony, a opis konfliktu około 80 stron.
Co do pokazania przebiegu walk niewiele się dowiemy o sytuacji strategicznej i ruchach konkretnych jednostek. Jest to raczej popularnonaukowa rozprawka, najeżona błędami w klasyfikacji uzbrojenia. Czasami nawet w braku konkretnej wiedzy. Mamy więc "jednostki artyleryjskie", śmigłowce zestrzeliwują rosyjscy wojskowi, a Su25 jest określany jako bombowiec (był samolotem szturmowym).
Autor pokazuje też tragedie ludności cywilnej. Na ogół gruzińskiej. Dobrze, jeśli ta wiedza podparta jest zweryfikowanymi raportami, dużo gorzej jeśli dostajemy link do filmów na kanale Youtube,( gdzie Gruzinka opowiada swoje przeżycia i nikt tego nie weryfikuje).
Autor jeżeli już sięga po materiały drugiej strony to tylko, aby pokazać "kuriozalne kłamstwa". Mapy towarzyszące tekstowi są tragiczne.
Podsumowując jednostronna pozycja, z błędami i starająca się udowodnić jedynie słuszne gruzińskie stanowisko. Tym razem niewypał...

"Biedna Gruzja"
Współczesne konflikty zbrojne są bardzo ciekawe jeżeli są dobrze opisane. Dużo gorzej, jeśli autor już na początku deklaruje się po której stronie będzie stał i przemyca swoje poglądy polityczne.
W przydługim wstępie podporządkowanym jednej tezie "Abchazja zawsze będzie częścią Gruzji" historyk układa wszystko pod jedną ze stron. Samo to wprowadzenie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1203
957

Na półkach: , ,

Piotr Borawski był w latach 1996-1997 przedstawicielem Ministerstwa Spraw Zagranicznych, a następnie w latach 1997-2000 kierował Ambasadą RP w Tbilisi, drugi z autorów kilkanaście lat przebywał między innymi w Rosji i na Kaukazie, można więc powiedzieć, że badacze są fachowcami i znają temat nie tylko z opracowań i filmów. Książka jest o tyle ciekawa, że przedstawia gruzińskie spojrzenie na wojnę w Abchazji. Autorzy na łamach pracy często polemizują i krytykują dorobek polskiej historiografii, tłumacząc, że do tej pory badacze koncentrowali się na rosyjskiej oraz abchaskiej perspektywie tworząc fałszywy i przekłamany obraz konfliktu. Sama wojna została opisana ciekawie, poza działaniami wojennymi, dużo miejsca poświęcono zbrodniom na ludności gruzińskiej dokonanych przez separatystów. Do tego trzeba też dodać dokładnie opisaną sferę polityczną dotyczącą upadku ZSRR i niepodległości Gruzji. Jeśli miałbym się czegoś czepiać to układu pracy. Specyfiką polskich książek na Kaukazie jest opisywanie dziejów od czasów starożytnych, przez co moim zdaniem wstępne rozdziały są trochę rozwleczone, chociaż rozumiem oczywiście sam zamysł takiego kroku.

Piotr Borawski był w latach 1996-1997 przedstawicielem Ministerstwa Spraw Zagranicznych, a następnie w latach 1997-2000 kierował Ambasadą RP w Tbilisi, drugi z autorów kilkanaście lat przebywał między innymi w Rosji i na Kaukazie, można więc powiedzieć, że badacze są fachowcami i znają temat nie tylko z opracowań i filmów. Książka jest o tyle ciekawa, że przedstawia...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    20
  • Przeczytane
    14
  • Posiadam
    8
  • Historia
    3
  • Niesamowite książki
    1
  • 🕒 Historia
    1
  • Ulubione
    1
  • Jest
    1
  • XX wiek+
    1
  • Przeczytane na studia
    1

Cytaty

Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne