Magia polskich ziół

Okładka książki Magia polskich ziół Patrycja Machałek
Okładka książki Magia polskich ziół
Patrycja Machałek Wydawnictwo: Znak poradniki
288 str. 4 godz. 48 min.
Kategoria:
poradniki
Tytuł oryginału:
Magia polskich ziół
Wydawnictwo:
Znak
Data wydania:
2020-06-03
Data 1. wyd. pol.:
2020-06-03
Liczba stron:
288
Czas czytania
4 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324071876
Tagi:
rośliny zioła domowa apteczka polskie rośliny polskie zioła łąka przepisy porady zrób to sam ekologia natura
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
75 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
52
37

Na półkach: ,

Bardzo funkcjonalny i ładnie wydany poradnik polskich ziół wzmacniających zdrowie człowieka

Bardzo funkcjonalny i ładnie wydany poradnik polskich ziół wzmacniających zdrowie człowieka

Pokaż mimo to

avatar
179
41

Na półkach:

Bardzo ładnie wydany, ciekawie napisany leksykon. Z pewnością bardzo przydatny, szczególnie dla tych, którzy szukają bliższego połączenia z naturą. Ciekawostki z wierzeń o podanych roślinach, zdecydowanie na plus!

Bardzo ładnie wydany, ciekawie napisany leksykon. Z pewnością bardzo przydatny, szczególnie dla tych, którzy szukają bliższego połączenia z naturą. Ciekawostki z wierzeń o podanych roślinach, zdecydowanie na plus!

Pokaż mimo to

avatar
131
63

Na półkach:

Bardzo ładnie wydana!

Bardzo ładnie wydana!

Pokaż mimo to

avatar
9
1

Na półkach:

Książka obok bycia wspaniałym albumem dla entuzjastów ziołolecznictwa jest także skarbnicą wiedzy o legendach i obyczajach związanych z opisywanymi roślinami, dzięki czemu jest dużo bardziej przyswajalna nawet dla raczkujących w tej dziedzinie. Brakuje natomiast bardziej szczegółowych szkiców/ zdjęć roślin przez co nie będzie ona wystarczającą lekturą w samodzielnym szukaniu owych roślin.

Książka obok bycia wspaniałym albumem dla entuzjastów ziołolecznictwa jest także skarbnicą wiedzy o legendach i obyczajach związanych z opisywanymi roślinami, dzięki czemu jest dużo bardziej przyswajalna nawet dla raczkujących w tej dziedzinie. Brakuje natomiast bardziej szczegółowych szkiców/ zdjęć roślin przez co nie będzie ona wystarczającą lekturą w samodzielnym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
255
112

Na półkach:

Przepięknie wydany leksykon roślin rosnących obok nas .

Przepięknie wydany leksykon roślin rosnących obok nas .

Pokaż mimo to

avatar
194
194

Na półkach: ,

Zioła wróciły znowu do łask. Zresztą wszystko, co nosi w sobie znamiona bio, eko, czy organic stało się trendy. Skąd się pojawiła ta atrakcja? Podejrzewam, że wraz ze świadomym konsumowaniem. Produkt ekologiczny jest w naszym mniemaniu lepszej jakości, spełnia specjalne wymogi i jest zdrowy. Producenci żywności, kosmetyków, środków czystości czy nawet ubrań wykorzystują ten trend… i to samo uczynili też autorzy książek.

„Magia polskich ziół” Patrycji Machałek powstała trochę na fali tej popularności. Nie jest to jej pierwsza książka na temat ziół. Pasjonuje się tym tematem i gorąco zachęca do odkrycia zawartości łąki na nowo. Pomysł nie jest w sobie zły, ale trzeba uważać, bo wiem z własnej obserwacji, że nasi drodzy rolnicy nie żałują na swoich łąkach nawozów. Zbieranie ziół z takiego miejsca mija się celem i może być nawet niebezpieczne. Z kolei niezagospodarowane łąki są zakryte suchą trawą, pod którą niewiele rośnie. Warto się więc dokładnie rozejrzeć po swoim terenie nim się wyruszy na bezpieczne ziołowe łowy.

Osobiście lubię od czasu do czasu popijać ziółka, choć wiele z nich umykało mojej uwadze. Niektóre rośliny, albo raczej chwasty otwarcie tępiłam. Bluszczyk kurdybanek, łopian, mak, jaskółcze ziele, dziewanna, krwawnik, lebiodka, pokrzywa i wiele, wiele innych godnych uwagi ziół zostały przeze mnie kompletnie zignorowane, choć rosły w moim pobliżu. Nie myślałam też wiele na temat leczenia za pomocą ziół, o kosmetycznych właściwościach już nawet nie wspominając.

Książka pani Machałek w zachęcającym tonie nakierowała uwagę czytelnika w stronę tych zignorowanych dobrodziejstw natury. Autorka zaznajomiła nas nie tylko z ich prozdrowotnymi właściwościami, ale też przybliżyła nam barwne legendy czy podania ludowe, które się z daną rośliną łączyły. Nie brakowało też w jej książce głosu rozsądku, z którym się w pełni zgadzałam. Zioła mogą pomóc w zachowaniu zdrowia i urody, ale nie mogą zastępować fachowego leczenia farmaceutycznego czy udziału lekarza. Do tego podkreśliła, żeby zachować wyjątkową ostrożność, gdyż niewłaściwe zastosowanie ziół może się odbić bardzo negatywnie na naszym zdrowiu.

Pani Machałek zachęcała do ziół nie tylko samym tekstem czy piękną poezją. Ta książka jest wizualną pięknością! Od miłej dla oka i przyjemnej w dotyku okładki, aż po niepowtarzalne ilustracje w środku. Jednak uroda książki nie przyćmiła u mnie wrażenia, że sama treść była dosyć uboga w porównaniu do skromnych leksykonów ziołowych. Do tego łatwo zauważyć, że w wyborze ziół i także w tekście kierowano się tu ewidentnie wyglądem rośliny więc na próżno szukać w spisie treści pokrzywy, mięty, melisy czy babki lancetowatej. Oczywiście są gdzieś tam w przepisach i trochę w samym tekście wspomniane, ale czy nie zasłużyły na oddzielny rozdział?

Z kolei same ilustracje były może ładne, ale nie szukałabym na ich podstawie tych mniej znanych ziół w plenerze. Fotografie skupiają swoją ostrość często na kwiatach, a listki są kompletnie zamazane albo pokazano tylko część rośliny, przez co istnieje ryzyko pomyłki, a w przypadku ziół czy grzybów nie można sobie na nie pozwolić.

Wbrew pozorom ta piękna (ale też próżna) książka nie jest przeznaczona dla początkujących zielarzy. Przepisy, które spotykamy na końcu opisu danego zioła, są bardzo zróżnicowane. Znajdziemy tam nie tylko sposoby na przyrządzenie odwarów, syropów, przeróżnych herbatek, maceratów, ale także mgiełek, peelingów, maseczek, płukanek do ust czy innych specyfików. Nie sprawdzałam ich jeszcze na własnej skórze, ale jak skompletuję więcej ziół, to nie sądzę, żeby coś stało na przeszkodzie, by je wypróbować.

Co mi się też rzuciło w oczy, było to, że autorka zwracała się jedynie do żeńskiej części czytelników. Nie zdziwiłoby mnie to, gdyby chodziło tu o książkę na temat rodzenia, ale życiodajną moc ziół mogą przecież odkryć też panowie. Jednak może czepiam się jakichś szczegółów. Jak dla mnie każdy może sobie tę książkę przeczytać, jeśli ma na nią ochotę.

Zioła wróciły znowu do łask. Zresztą wszystko, co nosi w sobie znamiona bio, eko, czy organic stało się trendy. Skąd się pojawiła ta atrakcja? Podejrzewam, że wraz ze świadomym konsumowaniem. Produkt ekologiczny jest w naszym mniemaniu lepszej jakości, spełnia specjalne wymogi i jest zdrowy. Producenci żywności, kosmetyków, środków czystości czy nawet ubrań wykorzystują ten...

więcej Pokaż mimo to

avatar
181
53

Na półkach: ,

„Ach, ta przecudna, cicha łąka, gdzie myśl się moja we śnie błąka, gdzie marzeń płynie zdrój…” - pisała w wierszu Maria Konopnicka. Trudno nie zgodzić się z tymi słowami. Łąka kojarzy się z błogim odpoczynkiem, spokojem i naturą. Jednak nie każdy zdaje sobie sprawę, że oprócz walorów estetycznych, łąka to skarbnica kwiatów i ziół, z których powstają lecznicze preparaty i naturalne kosmetyki.
Po co nam właściwie rośliny łąkowe? Pospolite kwiatki, zwykłe liście, często nazywane chwastami, z którymi uporczywie walczymy w ogródkach? W dzieciństwie plotło się z nich wianki, tworzyło bukieciki, suszyło je w pamiętnikach, czy obdarowywano nimi bliskich. Każdego dnia oswajaliśmy się z naturą, patrzyliśmy na rośliny rosnące w naszej okolicy, aż w pewnym momencie spowszedniały nam do tego stopnia, że przestaliśmy zwracać na nie uwagę.
Gdy rozmawiamy o ziołach, przychodzą nam na myśl najpopularniejsze gatunki: mięta, melisa, rozmaryn czy rumianek. A te mniej znane, skromne chwasty łąkowe? Jeszcze nasze babcie bezbłędnie odnajdywały wśród splątanych roślin to, akurat czego potrzebowały–podbiału albo rdestu, łopianu albo bylicy pospolitej – prostych, łąkowych ziółek, których mnóstwo suszyło się pod strzechami domów wielu pokoleń przed nami. Dziś najczęściej nie zdajemy sobie sprawy z fantastycznych właściwości, jakie w sobie kryją.
„Magia polskich ziół” to przewodnik, który zachęca czytelników do przyjrzenia się bliżej trzydziestu skromnym roślinom. Chociaż niektóre nazwy kwiatów i ziół mówią nam niewiele lub brzmią zupełnie abstrakcyjnie, każdy z zaskoczeniem odkryje, że pewne rośliny zna od dzieciństwa. Ta malutka encyklopedia opisuje zaledwie urywek tego, co oferuje nam matka natura. Już od pierwszych stron książka przyciąga wzrok pięknymi ilustracjami i prostotą tekstu. Opisy roślin urozmaicają dodatkowo legendy, wierzenia ludowe i ciekawostki. Autorka przemyciła do treści wiele historii, które zaskakują. I tak z lektury dowiemy się m.in. że chaber bławatek był ulubionym kwiatem króla Fryderyka Wilhelma I, Władysław Broniewski rozpisywał się na temat fiołka trójbarwnego, a lebiodka pospolita dziś jest głównie znana jako niezbędny dodatek do wielu potraw. Książka uchyla także rąbka wiedzy tajemnej o wierzeniach naszych przodków. Słowianie na przykład przekazywali sobie opowieść, że pod krzewami czarnego bzu mieszka Diduch – niewielki stworek, który pomaga mieszkańcom gospodarstw; w zamian za opiekę wystarczyła mu strawa. Pod żadnym pozorem nie wolno było wycinać bzu, gdyż mogło to rozzłościć Diducha, a tym samym sprowadzić na domostwa nieszczęście. Aztekowie z kolei łączyli aksamitkę z kulturą śmierci – wierzono, że kwiaty te, sadzone na grobach bliskich symbolizują obietnicę życia wiecznego. Oprócz podań ludowych i legend książka zawiera cenne wskazówki, jak stosować zioła w praktyce. Zainteresowani znajdą w przewodniku przepisy, z których samodzielnie można przygotować napary ziołowe, toniki, maceraty, syropy, czy nalewki.
Łąki, pola i przydroża porastają bogactwem składników, które wspomagają samopoczucie, urodę i zdrowie. Niemniej jednak z ziołami trzeba obchodzić się ostrożnie. Korzystanie z ziołolecznictwa jest na ogół bezpieczne, ale warto pamiętać, że w przypadku przewlekłej choroby, przyjmowania leków na stałe, alergii i ciąży konieczna jest konsultacja z lekarzem. Działanie na własną rękę, bez odpowiedniej wiedzy może być niebezpieczne dla naszego zdrowia. Zioła wymagają uwagi i pewności, że używamy ich prawidłowo.
„Magia polskich ziół” to kompendium wiedzy skierowane do wszystkich, którzy chcą rozpocząć przygodę z ziołolecznictwem lub po prostu interesuje ich ta tematyka. To porcja wiedzy w pigułce, która w przystępny sposób wyjaśnia, z jaką rośliną mamy do czynienia, jaki jest jej skład chemiczny oraz jak wpływa na ludzki organizm. Na koniec autorka zdradza czytelnikom przykładowe przepisy na wykorzystanie ziół. Piękne wydanie z mnóstwem zdjęć i ilustracji dodatkowo umila lekturę. Być może książka zainspiruje początkujących zielarzy, którzy wybiorą się na spacer w poszukiwaniu magii polskich ziół.

„Ach, ta przecudna, cicha łąka, gdzie myśl się moja we śnie błąka, gdzie marzeń płynie zdrój…” - pisała w wierszu Maria Konopnicka. Trudno nie zgodzić się z tymi słowami. Łąka kojarzy się z błogim odpoczynkiem, spokojem i naturą. Jednak nie każdy zdaje sobie sprawę, że oprócz walorów estetycznych, łąka to skarbnica kwiatów i ziół, z których powstają lecznicze preparaty i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
619
614

Na półkach: , , , ,

Laicy mówią na nie chwasty, badyle lub trawy, niektóre z nich mają nawet całkiem ładne kwiatki, cieszą więc oko, choć i tak większość minie je bez zastanowienia (ingor level max). Tak naprawdę Natura obdarzyła nas roślinami, z których można wyczarować mikstury, eliksiry, nalewki, maści czy mieszanki budujące odporność. Jednak aby to zrobić, należy posiąść  pewną dawkę wiedzy, bez której się nie obejdzie. Jej brak może skutkować nawet śmiercią.
Zdobywanie wiedzy ułatwi Wam książka Patrycji Machałek o wymownym tytule "Magia polskich ziół".

Jakby nie było, wciąż mamy wiosnę i to najlepszy czas na pierwsze piesze wędrówki w poszukiwaniu skarbów.  Dzięki tej książce poznacie sposoby na bóle migrenowe, zioła na poprawę wyglądu skóry  (każdy rodzaj cery znajdzie tu coś dla siebie),bóle menstruacyjne, zioła wspomagające pielęgnację i porost włosów. Skarbnica wiedzy, która podano estetycznie i przystępnie.

Wpleciono tu też wiedzę ludową, legendy i wierzenia. Na początek przygody z ziołolecznictwem ta książka to będzie dobry wybór.

IG @angelkubrick

Laicy mówią na nie chwasty, badyle lub trawy, niektóre z nich mają nawet całkiem ładne kwiatki, cieszą więc oko, choć i tak większość minie je bez zastanowienia (ingor level max). Tak naprawdę Natura obdarzyła nas roślinami, z których można wyczarować mikstury, eliksiry, nalewki, maści czy mieszanki budujące odporność. Jednak aby to zrobić, należy posiąść  pewną dawkę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
568
549

Na półkach: ,

Przepięknie wydana i ilustrowana książka o popularnych ziołach, jakie możemy znaleźć na polach i łąkach. Świetną zaletą są rysunki oraz zdjęcia poszczególnych roślin, a niezwykle smacznym dodatkiem są historie ich zastosowania wedle słowiańskich wierzeń i nie tylko (odrobinę o tradycji celtyckiej też jest). Dzięki temu wiem, czemu na grobach tak często sadzi się bratki i tzw. śmierdziuszki oraz dlaczego nie niszczono czarnego bzu. Szalenie interesujące.

Do tego mamy proste receptury na uzyskanie nalewek, wcierek, maseczek... Bardzo proste, bardzo przystępne. W przypadku suszek dostajemy też informację o temperaturze suszenia w suszarce do grzybów - przydatne! Książka zawiera też ostrzeżenia, które zioła należy stosować tylko zewnętrznie.

Świetna opcja na prezent dla osoby, która zaczyna się wkręcać w tematykę szczególnie, jeżeli lubi mitologię. Zakupiłam sobie kilka pozycji o ziołach, ale ta wydaje mi się nabardziej przystępna, ładna i... wciągająca. Przeczytałam sobie całość od tak, dla miłego spędzenia niedzieli.

Swój egzemplarz dopadłam w Lidlu w cenie niższej, niż okładkowa.

Przepięknie wydana i ilustrowana książka o popularnych ziołach, jakie możemy znaleźć na polach i łąkach. Świetną zaletą są rysunki oraz zdjęcia poszczególnych roślin, a niezwykle smacznym dodatkiem są historie ich zastosowania wedle słowiańskich wierzeń i nie tylko (odrobinę o tradycji celtyckiej też jest). Dzięki temu wiem, czemu na grobach tak często sadzi się bratki i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
108
10

Na półkach:

Polecam

Polecam

Pokaż mimo tovideo - opinia

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    321
  • Przeczytane
    95
  • Posiadam
    49
  • Chcę w prezencie
    10
  • Teraz czytam
    9
  • 2020
    5
  • 2021
    3
  • Poradniki
    3
  • Zioła
    3
  • Poradnik
    2

Cytaty

Więcej
Patrycja Machałek Magia polskich ziół Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także