Paranormalne. Prawdziwe historie nawiedzeń
- Kategoria:
- reportaż
- Wydawnictwo:
- Znak Horyzont
- Data wydania:
- 2020-07-06
- Data 1. wyd. pol.:
- 2020-07-06
- Liczba stron:
- 288
- Czas czytania
- 4 godz. 48 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788324057351
Mrożące krew w żyłach opowieści, które wydarzyły się naprawdę
Edyta po raz pierwszy decyduje się opowiedzieć o koszmarze, jaki przeżyła w nawiedzonym szpitalu psychiatrycznym „Zofiówka”.
Właścicielki domu opieki pod Warszawą muszą same odprawiać egzorcyzmy, gdy ksiądz, który się do tego zobowiązał, ucieka.
Mieszkańcy małego miasteczka na północy kraju ukrywają historię o dwóch przeklętych rodzinach.
Nierozwikłana tajemnica z początku XX wieku sprawia, że do dzisiaj w niewyjaśnionych okolicznościach umierają ludzie.
To tylko część historii o duchach – naszych polskich – kryjących się tuż za rogiem…
Michał Stonawski, badacz zjawisk paranormalnych, który całe życie poświęcił na tropienie prawdy, teraz zabierze cię w podróż po najbardziej przerażających nawiedzonych miejscach – poznasz ich historię, a także świadków, którzy opowiedzą o tym, co przeżyli, oraz opinie egzorcystów.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Reportaż o duchach
Napisanie reportażu nie jest łatwe, ale gdy na temat wybiera się byty powszechnie uważane za nieistniejące, wtedy wydaje się to wręcz karkołomne. Michał Stonawski poradził sobie całkiem nieźle. I choć nie mogę oprzeć się przed żałosnym stwierdzeniem, że nieco brakuje tu... mięcha, to „Paranormalne” stanowią udaną lekturę.
Książkę wydano właściwie bylejak – tani papier, raptem kilka czarno-białych zdjęć, miękka okładka. Ciekawe, czy wydawnictwo spodziewało się, że to się po prostu nie sprzeda albo wręcz przeciwnie – zainteresowanie będzie masowe, więc lepiej mieć coś w miarę niedrogiego. Bo poruszany temat – duchy proszę państwa, to jest coś, co interesuje każdego z nas – tylko na różnym etapie życia. Niektórych tylko w dzieciństwie – innym zostaje do końca dni. I dla jednych i dla drugich „Paranormalne” całkiem nieźle się nadają.
Stonawski pisał książkę 2 lata, zjeżdżając całą Polskę. Całość składa się z 6 powolnych, melancholijnych rozdziałów i ma charakter bardzo zbliżony do reportażu. Autor stawiał na wyjaśnienie wszystkiego, co się da jak tylko się da, a więc szuka świadków zdarzenia, sąsiadów, przegląda stare dokumenty i wreszcie zasięga porady specjalistów 'duchowej' dziedziny, tj. m.in. egzorcystów. Nie jet przy tym w ogóle nachalny co ma ten mankament, że w wielu przypadkach otrzymujemy raczej ogólnikowe opisy i co krok smutnie powtarzaną mantrę, że nikt nie chce o duchach rozmawiać.
I tak wraz ze Stonawskim poznajemy historię nawiedzeń w Turzy Wielkiej, niepokojący dom opieki Katarzyny i Anny, tragedię miłosną Barteniewa i Wisnowskiej czy dwa depresyjne blokowiska w dwóch zakątkach Polski. Zwiedzamy razem niszczejącą Zofiówkę, nawiedzony komisariat w Przytoniu i słynny dom przy Kosocickej w Krakowie. A za wisienkę na torcie robi genialna opowieść o poltergeiście Karolku teleportującym dla Anny Kudrys jajka sąsiadów. Przyczepić się można do pewnego niepotrzebnego rozwleczenia książeczki – dałoby się tu wcisnąć dwa razy więcej przypadków, jakby powycinać trącające poezją opisy spacerów wśród ruin. Denerwuje też, zwłaszcza w przypadku pierwszego rozdziału, brak jakichkolwiek szczegółów. Czy rodzina udawała i to rzeczywiście kwestia pijaństwa, czy naprawdę doznali czegoś niepokojącego...? Takie dylematy czytelnik dostaje niejako w bonusie, bo autor nie potrafi przycisnąć świadków (i tak wiemy, że nie jest to łatwe). Może właśnie najstraszniejszym zdaniem, jakie pozostaje nam potem w głowie, jest to, że „czasami po prostu łatwiej jest zwalić na duchy...“
Stonawski spokojnie, bez niezdrowej fascynacji bierze się za rozpracowanie tematu duchów. Ale nie wychodzi z położenia sceptyka – rzuca się na głęboką wodę, dając każdej opowieści maksimum zaufania. I to jest coś najlepszego w tej w gruncie rzeczy niepozornej, skromnej książeczce. Dla zainteresowanych tematem pozycja niemal obowiązkowa, dla niedowiarków – do pominięcia, bo nawracać na spirytyzm autor nie zamierza. On po prostu odważnie i z powagą nadal szuka odpowiedzi na pytanie, czy nawiedzenia zdarzają się naprawdę.
Agata Majchrowicz
Oceny
Książka na półkach
- 611
- 370
- 171
- 27
- 18
- 14
- 12
- 12
- 11
- 6
OPINIE i DYSKUSJE
🔹️Wierzycie w duchy albo zjawiska nadprzyrodzone?
Myślę, że odpowiedź nie do końca jest prosta. Pewnie większość z nas nie sama nie wie czy wierzy w Paranormal Activite ale na pewno każdy zastanawiał się czy jest coś tam,coś później, "po tamtej stronie".
🔹️Jeśli szukacie odpowiedzi na pytania czy duchy istnieją albo czy istnieje życie po życiu, to zdecydowanie ta książka nie da Wam odpowiedzi. I nie wynika to ze złej literatury ale po prostu jest to kwestia wiary. Albo się w coś wierzy albo nie.
🔹️O czym dowiecie się z książki? Autor przemierza Polskę i próbuje rozwikłać zagadki najbardziej nawiedzonych miejsc w naszym kraju. Opowiada jednocześnie historię danego miejsca oraz relacje świadków wydarzeń. Czy są to tylko opowieści czy wydarzyło się to naprawdę, cóż, nie zawsze jest to oczywiste. Tu autor zostawia nam decyzję czy dajemy temu wiarę czy nie. On sam niejednokrotnie jest sceptyczny ale....
🔹️Wydarzenia przedstawione w książce to głównie opowieści innych. Sam autor mimo pobytu w danym miejscu nie doświadczył kontaktu z duchami.
🔹️Książka napisana przystępnym językiem, czyta się bardzo szybko. Ja osobiście lubię czytać i słuchać o historiach nieoczywistych.
🔹️ Czy polecam? Zdecydowanie zainteresowanym tematem. Inni będą się nudzić, bo nie znajdą to nic zaskakującego ani strasznego.
🔹️ Reportaż jest typowym reportażem, nie ma tu czarnej magii, napięcia czy mrocznych opowieści. Czytając nie odczujecie strachu a jedynie zaciekawienie.
🔹️Wierzycie w duchy albo zjawiska nadprzyrodzone?
więcej Pokaż mimo toMyślę, że odpowiedź nie do końca jest prosta. Pewnie większość z nas nie sama nie wie czy wierzy w Paranormal Activite ale na pewno każdy zastanawiał się czy jest coś tam,coś później, "po tamtej stronie".
🔹️Jeśli szukacie odpowiedzi na pytania czy duchy istnieją albo czy istnieje życie po życiu, to zdecydowanie ta książka...
"Mrożące krew w żyłach opowieści, które wydarzyły się naprawdę"...... Że co, do diaska-wafla?!!
Autor na początku zaznacza, że to nie jest publikacja popularnonaukowa, a skoro tak, to czym wobec tego jest? Na pewno zawiera sporo spekulacji, domysłów, plotek, brak jakiejkolwiek spektakularnego spostrzeżenia, brak oryginalnej myśli, lub rzetelnego dziennikarskiego śledztwa. Mam dwa tomy tego autora, drugi - "Prawdziwe Historie Opętań", ale sobie daruję dalszą lekturę. Nawet historia tarnowskiego mrówkowca samobójców nie urwała mi tyłka, choć mieszkam w tym mieście i znam to miejsce. Nic poza miejską legendą którą znają mieszkańcy miasta. Wartość tej publikacji jest podobna do gazet typu "Fakt", "Skandale" albo "Nie Z Tej Ziemi" wydawanej kiedyś. Dlaczego 2/10? Jest zaleta, a właściwie dwie. Obie książki zasilą moją kolekcję makulatury. Ja, w odróżnieniu od autora, przeprowadziłem rzetelny research - 20gr/kg to jest coś, a patrząc na jakość wydawanych publikacji, wkrótce mogę się stać majętnym człowiekiem.
"Mrożące krew w żyłach opowieści, które wydarzyły się naprawdę"...... Że co, do diaska-wafla?!!
więcej Pokaż mimo toAutor na początku zaznacza, że to nie jest publikacja popularnonaukowa, a skoro tak, to czym wobec tego jest? Na pewno zawiera sporo spekulacji, domysłów, plotek, brak jakiejkolwiek spektakularnego spostrzeżenia, brak oryginalnej myśli, lub rzetelnego dziennikarskiego śledztwa....
Sięgając po tę pozycję byłem pełen obaw. Spodziewałem się bowiem mniejszej lub większej dawki taniej sensacji rodem z Youtube'a. Tymczasem otrzymałem rzetelne zestawienie paranormalnych przypadków w Polsce z solidnym dodatkiem rysu historycznego o skomplikowanych i nie rzadko wstydliwych losach Polaków po wojnie i teraz. To było fascynujące od pierwszej do ostatniej minuty. Myślę, że nie tylko fani tego typu zjawisk będą zadowoleni. Na dodatkową pochwałę zasługuje idealnie dobrany lektor. W jego ustach wszystkie te historie zyskiwały reportażowy feeling.
Sięgając po tę pozycję byłem pełen obaw. Spodziewałem się bowiem mniejszej lub większej dawki taniej sensacji rodem z Youtube'a. Tymczasem otrzymałem rzetelne zestawienie paranormalnych przypadków w Polsce z solidnym dodatkiem rysu historycznego o skomplikowanych i nie rzadko wstydliwych losach Polaków po wojnie i teraz. To było fascynujące od pierwszej do ostatniej minuty....
więcej Pokaż mimo toTakiego nagromadzenia idiotyzmow pretendujących do bycia branymi na serio dawno nie czytałem. Jakub Wedrowycz to powieść faktów.
Styl autora jest typowy dla wszystkich wariatów chcących bec branymi na poważnie. Zero konkretów tylko jedni ludzie z zaburzeniami opowiadają innym ludziom z zaburzeniami co im się wydaje że widzieli.
A już najbardziej mnie rozwalają określenia w stylu profesjonalny sprzęt do wykrywania duchów:)))) a potem kontroler do gry. Jest tyle innych trochę bardziej profesjonalnych sprzętów działających w tych zakresach fal...
Farsa
Takiego nagromadzenia idiotyzmow pretendujących do bycia branymi na serio dawno nie czytałem. Jakub Wedrowycz to powieść faktów.
więcej Pokaż mimo toStyl autora jest typowy dla wszystkich wariatów chcących bec branymi na poważnie. Zero konkretów tylko jedni ludzie z zaburzeniami opowiadają innym ludziom z zaburzeniami co im się wydaje że widzieli.
A już najbardziej mnie rozwalają...
Bardzo dobra książka.Polecam.👍👍👍👍
Bardzo dobra książka.Polecam.👍👍👍👍
Pokaż mimo toKsiążkę czyta się dosyć szybko. Jest podzielona na 6 rozdziałów a te na mniejsze podrozdziały. Autor zabiera nas w wycieczkę po Polsce gdzie trafiamy do nawiedzonych mieszkań, szpitali psychiatrycznych a nawet bloków. Pan Piotr osobiście wszystkie te miejsca odwiedził i na własnej skórze sprawdził towarzyszące temu odczucia. Bardzo fajna praca i szczerze zazdroszczę. Z przyjemnością połaziłabym po takich miejscach 😁 Co do książki jest ciekawa i momentami ma bardzo mroczny klimat. Miałam wrażenie czytając, że brakuje tylko takiej schizowej muzyki jak z Lśnienia, która buduje napięcie. Ważne jest to, że są to miejsca z naszego otoczenia i na przykład Blok Samobójców w Tarnowie jest mi znany 😊 Niestety w całej książce bardzo mało jest o zjawiskach nadprzyrodzonych a więcej jest o historii miejsca gdzie do danych zdarzeń miało dojść. Trochę się zawiodłam bo liczyłam na więcej pikantnych szczegółów.
👻
Książkę czyta się dosyć szybko. Jest podzielona na 6 rozdziałów a te na mniejsze podrozdziały. Autor zabiera nas w wycieczkę po Polsce gdzie trafiamy do nawiedzonych mieszkań, szpitali psychiatrycznych a nawet bloków. Pan Piotr osobiście wszystkie te miejsca odwiedził i na własnej skórze sprawdził towarzyszące temu odczucia. Bardzo fajna praca i szczerze zazdroszczę. Z...
więcej Pokaż mimo tociekawe historie, fajne na wieczór
ciekawe historie, fajne na wieczór
Pokaż mimo toKsiążka dobra, jak dla miłośników i nie tylko , ciekawa i , no w moim przypadku dreszczyku nie było ....ale warta uwagi.
Książka dobra, jak dla miłośników i nie tylko , ciekawa i , no w moim przypadku dreszczyku nie było ....ale warta uwagi.
Pokaż mimo toOpowieści- reportaże z nawiedzonych miejsc. Klimatyczne opisy, z ciekawym tłem historycznym, relacjami świadków zdarzeń. Ładny styl. Fajna lektura do poduszki na jesienne dni.
Opowieści- reportaże z nawiedzonych miejsc. Klimatyczne opisy, z ciekawym tłem historycznym, relacjami świadków zdarzeń. Ładny styl. Fajna lektura do poduszki na jesienne dni.
Pokaż mimo toPozycja potrzebna na polskim rynku wydawniczym. Wydaje mi się, że skierowana jednak do osób, które już siedzą w temacie. Czytelnika siedzącego poza lore mogą odstraszyć pewne sformułowania i dygresje pisane przez autora - te wszystkie rozważania o gęstościach, kwantach itd. Na samym początku autor zrobił disclaimer, że sobie będzie pisał tak jak mu wygodnie, ale podejrzewam, że niejedna osoba mogłaby po takich ezoterycznych dryfach książkę odłożyć. Ale za to druga by się bardziej wciągnęła. Kwestia targetu.
Mi to nie przeszkadzało. Głównie dlatego, że autor do każdej historii zrobił jakiś research; a to pojechał, a to porozmawiał, a to pogrzebał w internecie i archiwach. Choć tematyka wymusza niejako szukanie sensacji, to udało się w dużej mierze utrzymać to w dobrym tonie i zawsze podeprzeć pewnymi rzeczywistymi wydarzeniami czy relacjami.
Pewne zastrzeżenie mam co do sposobu narracji; ale to czysto subiektywne. Po prostu całość sprawia wrażenie, jakoby miało być scenariuszami do filmów na YouTube, ale zostało rozwinięte do historii pisanej, ewentualnie, gdyby Autor był tak przyzwyczajony do tej formy, że nie udało mu się z niej wyrwać. Mnie to trochę męczyło, ale to tylko moja preferencja, nie odbieram za to punktów.
Druga rzecz to dobór historii - niezbyt równy, nie tyle w przekazie - bo siłą rzeczy na jeden temat jest więcej relacji, na drugi mniej - ale pod względem ciekawości i potencjału. Czasem jakby wręcz musiał wypełnić arkusz wydawniczy. No ale i tak dobry punkt wyjścia dla poszukiwań zjawisk w Polsce.
Generalnie, widać, że autor wie o czym pisze i lubi to - z chęcią przeczytałbym jakąś bardziej wnikliwą analizę zjawisk paranormalnych w Polsce, może niekoniecznie od razu naukową, ale katalogującą, szukającą schematów, powiązań z kulturą, wierzeniami; autor pewne trendy zauważa (jak choćby ten z braćmi),więc zapewne poradziłby sobie z taką tematyką.
Generalnie w porządku.
Pozycja potrzebna na polskim rynku wydawniczym. Wydaje mi się, że skierowana jednak do osób, które już siedzą w temacie. Czytelnika siedzącego poza lore mogą odstraszyć pewne sformułowania i dygresje pisane przez autora - te wszystkie rozważania o gęstościach, kwantach itd. Na samym początku autor zrobił disclaimer, że sobie będzie pisał tak jak mu wygodnie, ale...
więcej Pokaż mimo to