A Thousand Ships
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Mantle
- Data wydania:
- 2019-05-02
- Data 1. wydania:
- 2019-05-02
- Liczba stron:
- 368
- Czas czytania
- 6 godz. 8 min.
- Język:
- angielski
- ISBN:
- 9781509836192
- Inne
Longlisted for the Women's Prize for Fiction 2020
One of the Guardian's 'Best Books of 2019'
'With her trademark passion, wit, and fierce feminism, Natalie Haynes gives much-needed voice to the silenced women of the Trojan War' Madeline Miller, author of Circe
In A Thousand Ships, broadcaster and classicist Natalie Haynes retells the story of the Trojan War from an all-female perspective, for fans of Madeline Miller and Pat Barker.
This was never the story of one woman, or two. It was the story of all of them. . .
In the middle of the night, Creusa wakes to find her beloved Troy engulfed in flames. Ten seemingly endless years of brutal conflict between the Greeks and the Trojans are over, and the Greeks are victorious. Over the next few hours, the only life she has ever known will turn to ash . . .
The devastating consequences of the fall of Troy stretch from Mount Olympus to Mount Ida, from the citadel of Troy to the distant Greek islands, and across oceans and sky in between. These are the stories of the women embroiled in that legendary war and its terrible aftermath, as well as the feud and the fatal decisions that started it all. . .
Powerfully told from an all-female perspective, A Thousand Ships gives voices to the women, girls and goddesses who, for so long, have been silent.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 459
- 162
- 62
- 16
- 13
- 6
- 4
- 4
- 4
- 3
OPINIE i DYSKUSJE
Z przyjemnością i zaciekawienie czytałam kolejne rozdziały. Losy niektórych bohaterek przypomni sobie, inne poznałam pierwszy raz. Bardzo podobała mi się konstrukcja i perspektywa Muzy.
Z przyjemnością i zaciekawienie czytałam kolejne rozdziały. Losy niektórych bohaterek przypomni sobie, inne poznałam pierwszy raz. Bardzo podobała mi się konstrukcja i perspektywa Muzy.
Pokaż mimo toPowieść ,,Tysiąc okrętów" okazała się książką wymagającą. Złożyły się na to: bardzo duża liczba bohaterek i bohaterów, krótkie rozdziały, co nie sprzyja zżyciu się czytelnika z opisywanymi postaciami oraz trudny temat wojny.
Plusem jest piękna okładka i ujęcie tematu wojny trojańskiej z zupełnie innej perspektywy.
Powieść ,,Tysiąc okrętów" okazała się książką wymagającą. Złożyły się na to: bardzo duża liczba bohaterek i bohaterów, krótkie rozdziały, co nie sprzyja zżyciu się czytelnika z opisywanymi postaciami oraz trudny temat wojny.
Pokaż mimo toPlusem jest piękna okładka i ujęcie tematu wojny trojańskiej z zupełnie innej perspektywy.
„Tysiąc okrętów” autorstwa Natalie Haynes to książka oparta na mitologii greckiej. Jest to opowieść o przeróżnych kobietach Wojny Trojańskiej.
Ja uwielbiam czytać książki powiązane z mitologiami, a do tej greckiej mam największą słabość, więc bardzo się cieszę, że ta książka okazała się być naprawdę świetna. Jak wiadomo, za wszystkimi wielkimi wojownikami zawsze stały kobiety. Książka ukazuje, że mężczyźni w tej wojnie są postaciami epickimi, ale w tle są kobiety, które są bohaterkami tragicznymi.
Jest to historia przesiąknięta bólem, cierpieniem, samotnością i tęsknotą. Byłam zachwycona tym, że swoje miejsce znalazły tu również kobiety, o których mało się mówi w kontekście Wojny Trojańskiej, a ich historie są również warte opowiedzenia. Książka pokazuje też co dzieje się z kobietami, kiedy wojna się kończy.
Powieść ta ma przepiękne przesłanie, bo mówi, że kobiety też są bohaterkami, nawet jeśli nie walczą. Jeśli lubicie mitologię albo wspaniale napisaną literaturę piękną, to bardzo polecam Wam przeczytać!
https://www.instagram.com/p/C1rbejbNuGy/
„Tysiąc okrętów” autorstwa Natalie Haynes to książka oparta na mitologii greckiej. Jest to opowieść o przeróżnych kobietach Wojny Trojańskiej.
więcej Pokaż mimo toJa uwielbiam czytać książki powiązane z mitologiami, a do tej greckiej mam największą słabość, więc bardzo się cieszę, że ta książka okazała się być naprawdę świetna. Jak wiadomo, za wszystkimi wielkimi wojownikami zawsze stały...
Zaczęłam tą książkę bez żadnych oczekiwań dlatego też się nie zawiodłam. Była to całkiem przyjemna lektura, ale miejscami mnie nudziła, szczególnie rozdziały z perspektywy Penelopy
Zaczęłam tą książkę bez żadnych oczekiwań dlatego też się nie zawiodłam. Była to całkiem przyjemna lektura, ale miejscami mnie nudziła, szczególnie rozdziały z perspektywy Penelopy
Pokaż mimo toKolejna odsłona wojny trojańskiej, tym razem widziana oczami kobiet. Towarzyszymy im przed samą wojną, w trakcie jej trwania jak i po zakończeniu. Było smutno, czasami poważnie, ale wszystko to w jakiejś bezpłciowej formie.
Początek książki może dać mylne wrażenie o jej całokształcie, bo zaczyna się ona całkiem ciekawie. Jesteśmy świadkami wielkiego przekrętu (tak, mowa o koniu),poznajemy kobiece postaci będące przy tym i biorące w tym bezpośredni udział, ale już po kilkudziesięciu stronach wszystko wydawało mi się przeciągane, jakby cały pomysł na książkę wyczerpał się już na samym początku. Jedna sprawa to napisać dobry początek korzystając z przeżyć postaci, a druga sprawa to potrafić to jakoś rozwinąć i zakończyć.
Dużo rozdziałów miało charakter skrótu samej wojny trojańskiej, ale bez podania o niej informacji, w tle ta wojna jest, ale mało ma ona wspólnego z obecnymi przeżyciami bohaterek. Oczywiście - jest to "hołd dla kobiet", ale żeby móc go w pełni oddać, warto by było jakoś bardziej przybliżyć wszystko to, co miało na te kobiety wpływ, bo to, że Achilles nie chciał biec, w kolejnej linijce biegł, a w jeszcze kolejnej już nie żył, nie za bardzo daje pogląd na rozwój emocjonalny poszczególnych bohaterek. W skrócie można powiedzieć, że autorka popadała ze skrajności w skrajność, albo te kobiety i ich myśli rozwijała aż za bardzo i bezcelowo, albo pomijała je na rzecz bohaterów męskich, a kobietę wstawiała czasami nawet nie jako postać, a wymienianą z imienia 'rzecz' - bardzo słabe.
Jak dla mnie książka trochę przekombinowana, oczywiście poruszająca ciekawą tematykę, ale w bardzo skondensowany sposób, coś w stylu "nie wiem, ale mam nadzieję, że tak było". Jako przykład mogę podać mój największy zawód, czyli rozdział z Pentezyleą, w którym poznajemy jej historię, bliskich, a im dalej w głąb rozdziału, tym ta Amazonka się od nas oddala i staje się nijaka, aby ostatecznie stać się tylko wzmianką w jej własnym rozdziale.
Książkę polecę przede wszystkim zainteresowanym wojną trojańską, ale nawet w tym wypadku radzę uzbroić się w cierpliwość (bo po co się nastawiać, jak może być różnie?).
Kolejna odsłona wojny trojańskiej, tym razem widziana oczami kobiet. Towarzyszymy im przed samą wojną, w trakcie jej trwania jak i po zakończeniu. Było smutno, czasami poważnie, ale wszystko to w jakiejś bezpłciowej formie.
więcej Pokaż mimo toPoczątek książki może dać mylne wrażenie o jej całokształcie, bo zaczyna się ona całkiem ciekawie. Jesteśmy świadkami wielkiego przekrętu (tak, mowa o...
Ciekawe, ale mnie wynudziło. Historią żadnej z tych kobiet nie byłam zainteresowana, czasem nawet kartkowałam.
Ciekawe, ale mnie wynudziło. Historią żadnej z tych kobiet nie byłam zainteresowana, czasem nawet kartkowałam.
Pokaż mimo toBookstagram: Entropia Kontrolowana
Wiecie jak to jest… Lubicie jakiś temat, zależy wam na dotarciu do możliwie największej ilości dzieł z nim związanych. Kiedyś książki o aniołach były dla mnie taką „gorącą kwestią”, później przyszedł czas na utopie i dystopie (Well… I’m just exactly like the other girls). Teraz tym tematem są wiedźmy i… Retellingi historii mitologicznych (w ogóle, ale w szczególe te, odnoszące się do mitologii greckiej).
Na domiar złego, cała „faza” zaczęła się w moim przypadku od (według mnie wcale nie nudnej) Kirke autorstwa Madeline Miller. No ale do brzegu, bo podchodzę do tematu jak pies do jeża.
Tysiąc Okrętów jest po prostu strasznie… Płaskie. Jasne, zmieniamy perspektywę, opowiadamy historię przez wieki widzianą z perspektywy mężczyzn oczami kobiet. Z tego co pamiętam, w opisie od wydawcy „odgrażano się”, że będzie to hołd dla kobiet, których życie zmieniła wojna trojańska
Może jest to problem i „potrzeba” chwycenia zbyt wielu przysłowiowych srok za ogon. Zbyt wiele perspektyw do ogrania, zamiast sprzedawać nam silny narracyjny głos, objawia się w powieści jako kakofonia rozedrganych chórków. Bez pogłębienia psychologii postaci, bez jasnego przedstawiania ich motywacji. Stało się, bo mitologia tak chciała.
Jasne, w tej książce można wybierać: O! Ta perspektywa mi się podobała (u mnie to była perspektywa Trojanek oraz, bardziej gorzka niż tragiczna, perspektywa Penelopy),a ta nie (perspektywa bogiń),ale czy nie lepiej byłoby dostać bardziej okrojone, ale w pełni funkcjonujące i satysfakcjonujące dzieło? Zostawiam was z tą myślą.
Do recenzji podchodziłam jak pies do jeża (czytałam ją w czerwcu). Ale myśl o tym, że średnio mi się podobała dojrzewała we mnie niczym jabłko niezgody...
Bookstagram: Entropia Kontrolowana
więcej Pokaż mimo toWiecie jak to jest… Lubicie jakiś temat, zależy wam na dotarciu do możliwie największej ilości dzieł z nim związanych. Kiedyś książki o aniołach były dla mnie taką „gorącą kwestią”, później przyszedł czas na utopie i dystopie (Well… I’m just exactly like the other girls). Teraz tym tematem są wiedźmy i… Retellingi historii mitologicznych...
Zainspirowana ,,Pieśnią o Achillesie" zapragnęłam znowu zatopić się w świat starożytnej Grecji. Początkowo odbiłam się od tej książki jej specyficznym, ciężkim językiem. Jest stylizowany na antyczne pieśni, przez co trudno się do niego przyzwyczaić. Forma jest zdecydowanie poważniejsza niż w twórczości Madeline Miller. Można to odbierać jako pozytyw lub negatyw, ja początkowo chciałam czegoś lżejszego od tej pozycji, ale potem w zasadzie spodobała mi się ta mitologiczna pompatyczność. Niestety stylizacja nie była idealna, ponieważ w międzyczasie (nie wiem czy za sprawą tłumaczenia czy wizji autorki) wkradały się do tekstu takie smaczki jak: outsider, zdzira czy inne bardzo nie przystające do narracji kolokwializmy. Sama historia ma swoje dobre i złe momenty. Początek moim zdaniem jest ciężki i nieszczególnie interesujący. Mamy tutaj bardzo dużo postaci których relacje mogą nam się mylić. Pomimo świeżej lektury ,,Pieśni o Achillesie" momentami miałam problem by zrozumieć, kto jest kim. Z czasem było trochę lepiej. Pod koniec fabuła także nabiera tempa i staje się aż zaskakująco interesująca. Ostatnie 100 stron przeczytałam niemal jednym tchem.
Generalnie polecam, ale raczej dla osób które są zaznajomione z greckimi mitami i twórczością Homera. Nie jest to utwór lekki więc może porazić swoją ciężkością, acz zdecydowanie warto po niego sięgnąć jeśli ktoś jest zainteresowany tematem.
Zainspirowana ,,Pieśnią o Achillesie" zapragnęłam znowu zatopić się w świat starożytnej Grecji. Początkowo odbiłam się od tej książki jej specyficznym, ciężkim językiem. Jest stylizowany na antyczne pieśni, przez co trudno się do niego przyzwyczaić. Forma jest zdecydowanie poważniejsza niż w twórczości Madeline Miller. Można to odbierać jako pozytyw lub negatyw, ja...
więcej Pokaż mimo toNa tle innych powieści obyczajowych o tematyce mitologicznej „Tysiąc okrętów” Natalie Haynes wypada całkiem nieźle. Niestety to nadal „tylko nieźle” – przyznaję, oczekiwania miałem duże, a koniec końców po lekturze czuję lekki niedosyt.
Sam pomysł na historię wojny trojańskiej opowiedzianą z perspektywy kobiet uważam za strzał w dziesiątkę. Z realizacją poszło już jednak nieco gorzej. Stworzone przez autorkę linie narracyjne są bardzo nierówne pod względem jakościowym: od absolutnie kapitalnych – angażujących emocjonalnie (Hekabe, Andromacha, Klitajmestra),przez świetne, ale z niewykorzystanym potencjałem (więcej Kasandry, Polikseny i Ifigenii),aż po do bólu oczywiste (jak listy Penelopy). Mimo to „Tysiąc okrętów” niewątpliwie ma klimatyczne momenty. I to właśnie one najbardziej zapadną mi w pamięć.
Natalie Haynes udało się też nie przesadzić z feministycznym wydźwiękiem opowieści; odklejką w kierunku: jak to bardzo wtedy girl power. Zamiast tego autorka pozbyła się nadmiernego patosu, ukazując ludzki wymiar tragedii bohaterek i ich niejednoznacznie moralnie wybory. A nad tym wszystkim unosi się duch antycznego fatum.
„Tysiąc okrętów” to książka warta przeczytania. Chociażby ze względu na ciekawą interpretację mitu o wojnie trojańskiej.
Na tle innych powieści obyczajowych o tematyce mitologicznej „Tysiąc okrętów” Natalie Haynes wypada całkiem nieźle. Niestety to nadal „tylko nieźle” – przyznaję, oczekiwania miałem duże, a koniec końców po lekturze czuję lekki niedosyt.
więcej Pokaż mimo toSam pomysł na historię wojny trojańskiej opowiedzianą z perspektywy kobiet uważam za strzał w dziesiątkę. Z realizacją poszło już jednak...
O kochana, jak ja uwielbiam czytać książki, które oparte są na mitach greckich. Tu mam wszystko: bogów, a tak po prawdzie to Boginie, władczynie, niewolnice, księżniczki i muzy. Mam tu wszystko i to opowiedziane okiem kobiet. Może dodam, co opowiedziane ? Wojna trojańska i to oczami kobiet. Świetna lektura.
O kochana, jak ja uwielbiam czytać książki, które oparte są na mitach greckich. Tu mam wszystko: bogów, a tak po prawdzie to Boginie, władczynie, niewolnice, księżniczki i muzy. Mam tu wszystko i to opowiedziane okiem kobiet. Może dodam, co opowiedziane ? Wojna trojańska i to oczami kobiet. Świetna lektura.
Pokaż mimo to