How To. Jak? Absurdalnie naukowe rozwiązania codziennych problemów
- Kategoria:
- popularnonaukowa
- Tytuł oryginału:
- How To: Absurd Scientific Advice for Common Real-World Problems
- Wydawnictwo:
- Czarna Owca
- Data wydania:
- 2020-05-20
- Data 1. wyd. pol.:
- 2020-05-20
- Data 1. wydania:
- 2019-09-03
- Liczba stron:
- 306
- Czas czytania
- 5 godz. 6 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380159884
- Tłumacz:
- Sławomir Paruszewski
- Tagi:
- xkcd nauka ciekawostki
Najzabawniejszy i najmniej przydatny poradnik napisany przez genialnego autora niezwykle popularnego komiksu internetowego xkcd oraz bestsellerów „What If? A co, gdyby?” i „Tłumacz rzeczy”. Zgłębiając najbardziej skomplikowane metody wykonywania prostych czynności, Munroe nie tylko utrudnia zadanie sobie i swoim czytelnikom – tak jak w fascynujący sposób czynił to w „What If? A co, gdyby?”, tak i tu zachęca do eksplorowania najbardziej absurdalnych rozwiązań. Dzięki błyskotliwym infografikom i zabawnym ilustracjom „How To? Jak?” w absorbujący intelektualnie sposób pomaga lepiej zrozumieć naukę i technologie towarzyszące nam każdego dnia we wszystkim, co robimy.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Geniusz absurdu
Mogłoby się wydawać, że prawa nauki są tak ściśle zdefiniowane, że nie ma tu miejsca na wyobraźnię, a kreatywność gubi się gdzieś między sztywnymi regułami a skomplikowanymi wzorami. Tymczasem Randall Munroe w książce „How to. Jak? Absurdalnie naukowe rozwiązania codziennych problemów” dowodzi, że nic bardziej mylnego. Nauka rozwija się właśnie dlatego, że ktoś ciągle ma odwagę stawiać sobie pytania „jak…?” i „a co jeśli…?”.
Munroe zaczyna każdy rozdział swojej nowej książki od postawienia bardzo prostego pytania: „jak?”. Pytania te można podzielić na bardzo życiowe (jak skoczyć naprawdę wysoko, jak naładować telefon),pozornie oczywiste (jak grać w berka, jak słuchać muzyki) i zupełnie abstrakcyjne (jak zbudować fosę wypełnioną lawą, jak zasilić dom energią elektryczną na Marsie). Niezależnie od tego, jak proste wydaje się pytanie, możemy się spodziewać zupełnie absurdalnej – a jednocześnie w pełni naukowej! – odpowiedzi. I tak dowiadujemy się na przykład, że żeby skakać wyżej wystarczy tylko wykorzystać prąd strumieniowy nocy polarnej, najlepiej w kostiumie w kształcie szybowca. Oraz że próba odparowania wody z rzeki prawdopodobnie skończy się powstaniem jeziora lawy. Randall Munroe zadziwia nas rozważaniami nad użyciem motyli do przesyłania danych i nad związkiem między futbolem, końmi a „Władcą Pierścieni”. Im bardziej abstrakcyjne rozwiązanie, tym więcej radości daje zarówno autorowi, jak i czytelnikom.
„How to. Jak?” to bez wątpienia bardzo kiepski poradnik, i całe szczęście, bo poradników mamy w ostatnim czasie pod dostatkiem. Ta lektura ma być z założenia bardziej rozrywkowa niż użyteczna, ma uczyć kreatywnego myślenia i pod pozorem absurdu pokazywać nam coś, na co do tej pory zupełnie nie zwracaliśmy uwagi, jak choćby astronomiczne ceny wody butelkowanej czy długotrwałe skutki prób jądrowych. Munroe porusza szeroki wachlarz tematów z wielu dziedzin, od fizyki, przez muzykę, elektronikę, pogodę, socjologię, aż po sport. I mimo zabawnej formy i komiksowych rysunków jest w stanie przekazać nam więcej wiedzy niż niejeden podręcznik, przy tym w o wiele bardziej przystępny sposób. Na pewno trzeba podejść do tej książki z odpowiednim nastawieniem, z dużą dozą dystansu i z otwartością na nowe pomysły. Teoretyczne rozważania na temat fizyki chwilami mogą być nieco nużące, ale lekki styl i duże poczucie humoru autora w pełni to rekompensują. „How to. Jak?” doskonale łączy naukę z rozrywką, ucząc zarówno naukowych faktów, jak i nieszablonowego myślenia.
Agnieszka Kruk
Oceny
Książka na półkach
- 424
- 230
- 55
- 16
- 9
- 9
- 8
- 8
- 7
- 4
Cytaty
Uwielbiam to, że można zadać fizyce absurdalne pytania w rodzaju: "Jakie byłoby zużycie paliwa domu na autostradzie?", na które musi ona znać odpowiedź.
OPINIE i DYSKUSJE
Niepoważne odpowiedzi na różne pytania. Zamysł świetny - choć brakowało konsekwencji. Raz odpowiedzi są zupełnie głupie, innym razem całkowicie poważne. Poczucie humoru, choć doceniam, to też jednak nie moje - taki tryharding. Można to było zrobić lepiej.
Niepoważne odpowiedzi na różne pytania. Zamysł świetny - choć brakowało konsekwencji. Raz odpowiedzi są zupełnie głupie, innym razem całkowicie poważne. Poczucie humoru, choć doceniam, to też jednak nie moje - taki tryharding. Można to było zrobić lepiej.
Pokaż mimo toRandall Munroe robi sporo dla popularyzowania fizyki i dla zainteresowania odbiorców (w dowolnym wieku) przedmiotami ścisłymi. Jego publikacje są przepełnione humorem wysokiej próby i sprawiają, że inaczej patrzy się na codzienne wyzwania. „How to. Jak? Absurdalnie naukowe rozwiązania codziennych problemów” to próba skomplikowania najbardziej logicznych, oczywistych i wręcz odruchowo wykonywanych czynności, które mają prowadzić do określonego (i dostępnego wszystkim) celu. Autor radzi między innymi, jak wykopać dół, jak się nie spóźnić, jak wysłać plik, jak naładować telefon, jak grać w berka i jak się przeprowadzić, poza tym uczy, jak wygrać wybory albo jak przepowiadać pogodę. I w tym wszystkim zapewnia odbiorcom czystą rozrywkę (podlaną wiedzą z zakresu fizyki). „Tylko złe odpowiedzi” – taki cel przyświecał mu podczas tworzenia tej książki. Złe, ale prawdziwe, naukowe, tylko kompletnie nieprzydatne w codziennym życiu. Bo tutaj buduje się olbrzymie i zawodne urządzenia do wykonania najprostszych zadań, a do gry w futbol trzeba użyć konia. Im bardziej autor chce pomóc odbiorcom w poradzeniu sobie z konkretnym wyzwaniem, tym bardziej absurdalne rejony uruchamia – i pozwala ubawić się nie tylko wyjaśnieniami (przecież wciąż sensownymi z punktu widzenia fizyki),ale i skalą prac. Jakby tego było mało, autor nie poprzestaje na przypuszczeniach – tam, gdzie jest to możliwe, szuka pomocy u specjalistów, prosi na przykład Serenę Williams o test, czy da się strącić drona tenisowym serwisem (i po ilu próbach). Do wzorów z fizyki podstawia przedziwne wartości, używa tworzyw, których nikt nigdy w podobnym celu nie użyje – i zaspokaja w ten sposób ciekawość czytelników oraz ich potrzebę rozrywki.
Randall Munroe dał się poznać jako twórca internetowych komiksów – stawia na bardzo proste ludziki, typowe w dziecięcych rysunkach – bez twarzy i ubrań, jedynie z fryzurami różnicującymi bohaterów – i takie obrazki zamienia w esencję dowcipu. Wszystko sprowadza się do wynajdowania odpowiednich puent dla przedstawianych sytuacji – autor śmieszy za sprawą komentarzy do wyjaśnień, sam siebie kwestionuje i sugeruje czytelnikom absurdy przedstawianych scenek – unaocznia je dzięki nieskomplikowanym ale uroczym ilustracjom. Ale i w samej narracji nie przestaje żartować: każdy komentarz i każde wyjaśnienie wypełnione są śmiechem, tak, żeby lektura nikomu się nie nudziła. Tej książki nie czyta się, by uzyskać podpowiedzi do zastosowania w prawdziwym życiu – to niemożliwe, niebezpieczne i zbyt kosztowne, żeby miało szanse powodzenia – liczy się po prostu absurd, czysty komizm pod pozorem naukowości. Randall Munroe przekonuje, że komizm można znaleźć wszędzie – a ponieważ potrafi prowadzić narrację wypełnioną śmiechem, błyskawicznie przekona do siebie czytelników i sprawi, że ci chętnie będą śledzić jego kolejne propozycje wydawnicze. Tutaj nie ma miejsca na użyteczność porad – najważniejsze jest to, co nonsensowne i pozbawione praktycznego wymiaru. Dzięki temu odbiorcy niezależnie od grupy wiekowej będą mogli docenić pomysły i rozwiązania z tomu. Randall Munroe przeprowadza ich przez tajniki fizyki i… konstruowania dowcipów.
Randall Munroe robi sporo dla popularyzowania fizyki i dla zainteresowania odbiorców (w dowolnym wieku) przedmiotami ścisłymi. Jego publikacje są przepełnione humorem wysokiej próby i sprawiają, że inaczej patrzy się na codzienne wyzwania. „How to. Jak? Absurdalnie naukowe rozwiązania codziennych problemów” to próba skomplikowania najbardziej logicznych, oczywistych i wręcz...
więcej Pokaż mimo toKsiążka na początku trochę męcząca, od rozdziału 19. jest rewelacyjna. Pierwsze rozdziały robione jakby na siłę, aby wepchać trochę słabo-śmiesznej treści.
Książka na początku trochę męcząca, od rozdziału 19. jest rewelacyjna. Pierwsze rozdziały robione jakby na siłę, aby wepchać trochę słabo-śmiesznej treści.
Pokaż mimo toUwielbiam takie abstrakcyjne dywagacje.
Jak wylądować lecącym domem, ilu prób będzie potrzebowała tenisistka aby strącić drona, jak zmienić upływ czasu.
Zabawne, świeże, niegłupie rozwiązania absurdalnych problemów.
Uwielbiam takie abstrakcyjne dywagacje.
Pokaż mimo toJak wylądować lecącym domem, ilu prób będzie potrzebowała tenisistka aby strącić drona, jak zmienić upływ czasu.
Zabawne, świeże, niegłupie rozwiązania absurdalnych problemów.
Pozycja bardzo podobna do poprzedniej książki autora, "What if?". Mamy tutaj identyczny schemat - podany temat oraz absurdalne odpowiedzi okraszone lepszym lub gorszym humorem. W "How To" wydaje się jakoby zabrakło tego poczucia humoru znanego z "What if?", a autor zbytnio skupił się na aspektach fizyczno-matematycznych i dokładnych objaśnieniach wzorów oraz ich wyprowadzania.
Spodziewałem się czegoś lepszego, pierwsza połowa strasznie mnie wymęczyła. W drugiej - gdy autor luzuje nadmiarem rozmaitych wzorów - jest nieco lepiej.
Pozycja bardzo podobna do poprzedniej książki autora, "What if?". Mamy tutaj identyczny schemat - podany temat oraz absurdalne odpowiedzi okraszone lepszym lub gorszym humorem. W "How To" wydaje się jakoby zabrakło tego poczucia humoru znanego z "What if?", a autor zbytnio skupił się na aspektach fizyczno-matematycznych i dokładnych objaśnieniach wzorów oraz ich...
więcej Pokaż mimo to"Fizyki nie obchodzi, czy wasze pytanie jest dziwne. Daje odpowiedź bez oceniania jego treści." To właśnie na tej opinii opiera się cały koncept książki.
Co przykuwa uwagę, to forma bezpośredniego zwrotu do czytelnika, a także obecność absurdu i komizmu. Cały zamysł na początku mnie zainteresował i dobrze się bawiłam. Dowiedziałam się na przykład, że do zrobienia basenu potrzebuję sera gruyere o grubości 60 cm (to zdanie chyba idealnie oddaje charakter tego dzieła).
Jednak mam problem z tą pozycją, bo niezbyt przepadam za fizyką (a jest jej tam sporo) i wiele treści po prostu omijałam, co jak najbardziej nie zaskakuje, gdyż autor sam od samego początku informuje o formie, w której pisze.
Najzwyczajniej w świecie nie jest skierowana dla mnie, ale myślę, że z pewnością znajdą się osoby, które się w niej zatracą z przyjemnością.
*Polecam komentarze pod filmikiem na yt o osuwisku niedaleko Pantai Remis polecanym przez autora - skarbnica śmiechu. Oczywiście po przeczytaniu rozdziału: Skąd wziąć wodę do basenu.
"Fizyki nie obchodzi, czy wasze pytanie jest dziwne. Daje odpowiedź bez oceniania jego treści." To właśnie na tej opinii opiera się cały koncept książki.
więcej Pokaż mimo toCo przykuwa uwagę, to forma bezpośredniego zwrotu do czytelnika, a także obecność absurdu i komizmu. Cały zamysł na początku mnie zainteresował i dobrze się bawiłam. Dowiedziałam się na przykład, że do zrobienia basenu...
"Uwielbiam to, że można zadać fizyce absurdalne pytania w rodzaju: "Jakie byłoby zużycie paliwa domu na autostradzie?", na które musi ona znać odpowiedź."
~~~
Zawsze jestem spóźnialska jeżeli chodzi o czytanie jakiś książek. "How to. Jak? Absurdalnie naukowe rozwiązania codziennych problemów" była często widywana na książkowych social mediach bodajże w zeszłym roku. Kusiła mnie, bo tytuł intrygujący, popularnonaukowa literatura i wzbogacenie jakimiś minimalistycznymi rysunkami, co uwielbiam. Zapowiadało się po prostu na ciekawą pozycję.
Opis zapewnia nas, że to najzabawniejszy i najmniej potrzebny poradnik. Jak sam tytuł wskazuje, mają tu być wskazówki o podłożu naukowym na teoretycznie banalne, codzienne problemy. Faktycznie, w książce znajdziemy odpowiedzi na takie pytania jak np.: "Jak przejść przez rwącą rzekę?", "Jak się przeprowadzić?" czy "Jak grać na fortepianie?". Wszystko to w oparciu o naukowe fakty, zasady oraz prawa funkcjonujące światem oraz zabawne wstawki rysunkowe.
Gdyby to było jednak tak kolorowe jak jest to opisywane. Ciężko jest mi ocenić tę książkę, ponieważ nie jest ona zła. Absolutnie. Osoby, które uwielbiają nauki ścisłe, a w szczególności fizykę i matematykę, oraz interesują się gdzie jeszcze można je znaleźć w codziennym życiu - to książka dla was! Jeżeli niekoniecznie interesujecie się tymi przedmiotami, ale chcecie się zapoznać, to także możecie sięgać. Jeżeli jednak znajdowanie wzorów na wszystko i wplatanie fizyki oraz liczb gdzie się da nie jest dla was, to możecie pominąć ten tytuł. Tego typu smaczków jest tu bardzo dużo. Dosłowne na wszystko jest wzór fizyczny. Szczerze, oczekiwałam, że natknę się tutaj też na bardziej interesujące mnie nauki, jak biologia czy chemia. Fizyka to nie mój konik i każdy taki wzór czy zależność była przeze mnie po prostu pomijana. Książka mnie momentami nieziemsko nużyła. Zdarzyły się także tematy, gdzie faktycznie się zaciekawiłam, jednak było ich stosunkowo dużo mniej. Na plus daję ilustracje. Komiksowe wstawki były zabawne i przy większości z nich śmiałam się pod nosem z absurdu jaki przedstawiają. W skrócie, książka głównie dla zainteresowanych, ponieważ inni mogą się zanudzić.
"Uwielbiam to, że można zadać fizyce absurdalne pytania w rodzaju: "Jakie byłoby zużycie paliwa domu na autostradzie?", na które musi ona znać odpowiedź."
więcej Pokaż mimo to~~~
Zawsze jestem spóźnialska jeżeli chodzi o czytanie jakiś książek. "How to. Jak? Absurdalnie naukowe rozwiązania codziennych problemów" była często widywana na książkowych social mediach bodajże w zeszłym roku. Kusiła...
15.02. 2021: Niby fajna "na kibelek", ale jakoś tak nie wciąga jak "What if". Dotarłem do str. 180. Kiedyś dokończę :)
12.06.2021: Dokończyłem w kilka godzin. Druga połowa ZDECYDOWANIRE ciekawsza!
15.02. 2021: Niby fajna "na kibelek", ale jakoś tak nie wciąga jak "What if". Dotarłem do str. 180. Kiedyś dokończę :)
Pokaż mimo to12.06.2021: Dokończyłem w kilka godzin. Druga połowa ZDECYDOWANIRE ciekawsza!
Autor na wstępie "How to. Jak" zaznacza, że w jego książce znajdziemy wyłącznie złe pomysły! Jak nietrudno się domyślić, stawia nacisk na absurd i humor, dzięki czemu od razu wiemy czego się spodziewać.
Randall Munroe w swoim dziele prezentuje naprawdę szalone pomysły, o tym jak pozyskiwać energię na Marsie, napełnić w dziwaczny sposób basen wodą, czy organizować przeprowadzkę przenosząc cay dom. To zbiór niesamowicie odjechanych sposobów rozwiązywania niecodziennych problemów. Wszystko to okraszone jest specyficznymi jedno-obrazkowymi komiksami, które świetnie pasują do całego klimatu. Czy w takim razie "How to." jest jedynie czystą dawką śmiesznej rozrywki? Zdecydowanie nie!
Randall pomimo żartobliwego tonu zamieścił sporo ciekawych faktów. Dzięki niemu dowiemy się ile lat ma najstarsze drzewo świata, w jakich kwestiach najwięcej ludzi podziela takie samo zdanie, albo jak wygląda mechanika spadania ciał z orbity okołoziemskiej. Na początku książki, tematyka popularnonaukowa jest raczej drobnym dodatkiem, co z czasem mocno ulega zmianie. Ostatnie rozdziały są już zdecydowanie bardziej na poważnie, co w żaden sposób nie przeszkadza dobrze się przy niej bawić.
Dla mnie "How to. Jak?" nie jest wybitną pozycją, ale czyta się ją przyjemnie. Zaryzykuję stwierdzenie, że fani serii Autostopem przez Galaktykę i/lub Terrego Pratchetta muszą ją sprawdzić.
Autor na wstępie "How to. Jak" zaznacza, że w jego książce znajdziemy wyłącznie złe pomysły! Jak nietrudno się domyślić, stawia nacisk na absurd i humor, dzięki czemu od razu wiemy czego się spodziewać.
więcej Pokaż mimo toRandall Munroe w swoim dziele prezentuje naprawdę szalone pomysły, o tym jak pozyskiwać energię na Marsie, napełnić w dziwaczny sposób basen wodą, czy organizować...
Z książki można między innymi dowiedzieć się jak wykonać awaryjne lądowanie ISS, lub jak wygrać wybory. Autor w ciekawy i zabawny sposób przedstawia rozwiązania na absurdalne pytania. Polecam
Z książki można między innymi dowiedzieć się jak wykonać awaryjne lądowanie ISS, lub jak wygrać wybory. Autor w ciekawy i zabawny sposób przedstawia rozwiązania na absurdalne pytania. Polecam
Pokaż mimo to