Energia dla klimatu. Jak niektóre kraje poradziły sobie ze zmianami klimatu

Okładka książki Energia dla klimatu. Jak niektóre kraje poradziły sobie ze zmianami klimatu Joshua Goldstein, Staffan A. Qvist
Okładka książki Energia dla klimatu. Jak niektóre kraje poradziły sobie ze zmianami klimatu
Joshua GoldsteinStaffan A. Qvist Wydawnictwo: Wydawnictwo Naukowe PWN popularnonaukowa
320 str. 5 godz. 20 min.
Kategoria:
popularnonaukowa
Tytuł oryginału:
A Bright Future: How Some Countries Have Solved Climate Change and the Rest Can Follow
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Naukowe PWN
Data wydania:
2019-12-20
Data 1. wyd. pol.:
2019-12-20
Liczba stron:
320
Czas czytania
5 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788301209100
Tagi:
czysta energia globalne ocieplenie energia odnawialna zmiany klimatu energetyka jądrowa energetyka odpady klimat dekarbonizacja
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
24 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
266
139

Na półkach:

Świetnie napisana, w przejrzysty sposób tłumaczy dlaczego atom to jedyne słuszne rozwiązanie

Świetnie napisana, w przejrzysty sposób tłumaczy dlaczego atom to jedyne słuszne rozwiązanie

Pokaż mimo to

avatar
338
315

Na półkach:

Może być ta książka. Autorzy stawają słuszną tezę, na której poparcie przytaczają dużo danych. Pierwsza połowa książki to tak naprawdę podawanie danych liczbowych i można się trochę poplątać. Bardzo duży plus za rozdział o Fukushimie, że nie taki diabeł straszny. Jeśli ktoś nie ma czasu czytać bardziej szczegółowych pozycji o energetyce i zmianach klimatu, ta będzie odpowiednia.

Może być ta książka. Autorzy stawają słuszną tezę, na której poparcie przytaczają dużo danych. Pierwsza połowa książki to tak naprawdę podawanie danych liczbowych i można się trochę poplątać. Bardzo duży plus za rozdział o Fukushimie, że nie taki diabeł straszny. Jeśli ktoś nie ma czasu czytać bardziej szczegółowych pozycji o energetyce i zmianach klimatu, ta będzie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
402
323

Na półkach: , , ,

Niezła pozycja traktująca temat energetyki jądrowej ogólnie, aczkolwiek bardzo przystępnie dla zwykłego zjadacza chleba. Książka nieco razi powtarzaną wielokrotnie tezą, z którą trudno się nie zgodzić, ale jednak autorzy mogliby sobie postawić poprzeczkę nieco wyżej.

Mimo wszystko polecam.

Niezła pozycja traktująca temat energetyki jądrowej ogólnie, aczkolwiek bardzo przystępnie dla zwykłego zjadacza chleba. Książka nieco razi powtarzaną wielokrotnie tezą, z którą trudno się nie zgodzić, ale jednak autorzy mogliby sobie postawić poprzeczkę nieco wyżej.

Mimo wszystko polecam.

Pokaż mimo to

avatar
431
57

Na półkach:

Biorąc pod uwagę treść tej pozycji, można zauważyć, że bardziej adekwatnym tytułem powinien być następujący: "Atom dla klimatu...", bowiem właśnie w atomie autorzy pokładają największe nadzieje przede wszystkim na: (i) redukcję emisji gazów cieplarnianych (a co za tym idzie - powstrzymanie/ograniczenie globalnego ocieplenia),(ii) podtrzymanie wzrostu gospodarczego w ramach obecnego modelu.

Jako przykład modelowej transformacji energetycznej wskazano w książce Szwecję, której miks oparty jest zarówno na źródło odnawialnych, jak i na energii jądrowej, z jednoczesnym podejmowaniem szeregu działań ograniczających zużycie węglowodorów. I właśnie ścieżkę szwedzką autorzy proponują jako remedium na bolączki nagrzewającej się planety. Przyznam, że jestem nieco większym sceptykiem w tym zakresie, głównie ze względu na koszty budowy elektrowni atomowej. Jak podano w opiniowanej książce, Chińczycy oraz Koreańczycy z Południa są w stanie dostarczyć 1 GW już za 2 miliardy dolarów, podczas gdy moc zainstalowanej energii elektrycznej w Polsce to ok. 50 GW. Prosta matematyka pokazuje, że osiągnięcie poziomu 20% mocy z atomu w krajowym miksie to wydatek rzędu ok. 80 miliardów złotych. Nie negując zasadności przestawienia się w większym stopniu na atom, mam jednak spore wątpliwości, czy znajdzie się na tyle woli społecznej czy politycznej, żeby odważniej postawić na ten rodzaj energii. O ile na tego rodzaju wydatki inwestycjyne mogłyby sobie pozwolić bogate kraju Zachodu czy nawet Polska, tak mam wątpliwości, czy nie przekroczyłoby to możliwości finansowych Indii, Bangladeszu, Nigerii, Egiptu oraz reszty biednego świata.

W każdym razie "Energia..." to warta polecenia pozycja, nawet jeżeli odnosi się wrażenie, że autorzy podchodzą w zbyt małym stopniu krytycznie (obiektywnie) do atomu.

Biorąc pod uwagę treść tej pozycji, można zauważyć, że bardziej adekwatnym tytułem powinien być następujący: "Atom dla klimatu...", bowiem właśnie w atomie autorzy pokładają największe nadzieje przede wszystkim na: (i) redukcję emisji gazów cieplarnianych (a co za tym idzie - powstrzymanie/ograniczenie globalnego ocieplenia),(ii) podtrzymanie wzrostu gospodarczego w ramach...

więcej Pokaż mimo to

avatar
347
57

Na półkach:

Pierwsze co należy powiedzieć o tej książce to to że jest krótka, i z pewnością nie wyczerpuje tematu. Jak ktoś by chciał przeczytać w jeden dzień, dałby radę. Oznacza że ta książka jedynie ogólnikowo porusza temat który wchodząc w szczegóły mógłby się okazać bardziej skomplikowany i mniej jednoznaczny jakby chcieli autorzy.

Druga rzecz rzucająca się w oczy, to przynajmniej jeśli chodzi o Polaków promujących książkę, nie pojawia się żaden faktyczny ekspert od energetyki. Mamy m.in. pana Rożka który jest ekspertem od wszystkiego (czyli od niczego),Sakowskiego którego blog nie ma zbyt dobrej reputacji wśród ludzi zajmującymi się nauką, nie mówiąc już o tym że sam jest biologiem (nie inżynierem),Jakub Wiech, czyli osoba która na temat energetyki odnawialnej ma do powiedzenia w zasadzie tyle co nic (wystarczy prześledzić jego blog).

Autorzy już na samym początku próbują stworzyć wizje jakoby są wyśrodkowani wobec denialistów klimatycznych z prawicy z jednej strony i lewicowych populistów z drugiej strony. I tu wymieniają Naomi Klein jako przykład antykapitalistycznej aktywistki.
Tak,tylko nikt, ani ona w swojej książce "Kapitalizm kontra klimat", ani autorzy omawianej książki owego kapitalizmu nie definiują, nie wiadomo więc z czym konkretnie polemizują. Tymczasem jak czyta się propozycje ekonomiczne autorów i Naomi Klein to widzi się więcej podobieństw niż różnic. Autorzy proponują (z czym trudno nie zgodzić się) podatek węglowy w tej czy innej formie, a także nawołują do tego by rząd wspierał rozwój energetyki niskoemisyjnej.
I czym to ma się różnić o poglądów Naomi Klein?
Może tym że autorzy przemilczeli politykę korporacji paliwowych która mówiąc delikatnie za wiele szkód klimatycznych odpowiada.
Zresztą nie jedynie lewica wzywa do zmiany modelu gospodarki a coraz większa liczba ekspertów, ekonomistów, a także np. niezależnie Kościół Katolicki poprzez encyklikę Laudato Si papieża Franciszka.

Kolejny aspekt, debata wokół opcji 100% OZE.
O tym że jest to realna propozycja dyskusja nie ma sensu, jest to powszechnie wiadome wśród osób interesujących się (a dla tych którzy chcieliby po polsku zapoznać się z taką propozycją: "Rewolucja energetyczna" Popkiewicza).
Gorzej z odpowiedzią na pytanie czy to optymalny kierunek dekarbonizacji.
Nie znam odpowiedzi na nie. Autorzy jednak zachowują się jakby udawali że tej dyskusji nie ma stwierdzając że to fikcja (+jeden inżynier który miał zostać skompromitowany na drodze sądowej) i w ten sposób zamykając temat. W raportach IPCC które są uznawane przez ekspertów potencjalny scenariusz dekarbonizacji to też 100% OZE.

Jeszcze bardziej ciekawsze spostrzeżenia są co do docelowego miksu energetycznego. Autorzy stawiają Francje jako wzór-80% w miksie energii elektrycznej pochodzi z elektrowni nuklearnych. Jak ustalił portal Nauka o klimacie, mediana wszystkich scenariuszy dekarbonizacji stworzonych przez IPCC to 8% energii elektrycznej generowanej z atomu i blisko 80% z OZE. Także jedną rzecz jest udział energii jądrowej w miksie, a drugim w jakim zakresie powinniśmy czerpać z atomu, a to drugie jak widać znacznie gorzej wypada jeśli zestawimy to z wzorcowym przykładem Francji. Tego tematu w książce niestety nie podjęto.

Autorzy napiętnowują Niemcy. Trudno jest wybronić zamykanie elektrowni nuklearnych przy jednoczesnym deklarowaniu walki o klimat i w zasadzie naprawdę mało kto to robi. Tym nie mniej nie oznacza to że można podawać nieprawdziwe dane, albo w najlepszym razie zdezaktualizowane. Niemcy ścięli emisje już praktycznie ponad 40% co było celem na 2020 rok i mają blisko 50% OZE w miksie jeśli się uwzględni prosumentów. Gaz tylko delikatnie wzrósł, za to węgiel, oraz oczywiście atom spadają. I taki obraz jest zupełni inny niż ten opisywany przez autorów.
Mając to w głowie należy uważnie czytać co autorzy mają do powiedzenia.

Ostatecznie przy całej tej krytyce polecam. Czemu?
Żeby raz jeszcze przypomnieć-energia atomowa jest bezpieczna i niskoemisyjna, czyli ekologiczna. Wizja świata zdominowanego przez atom którą proponują autorzy faktycznie rozwiązałaby problem katastrofy klimatycznej.
Czy ta wizja jest realna, optymalna, to temat na dyskusje, ale najpierw trzeba zacząć od faktów i zapoznania się z tą propozycją.

Pierwsze co należy powiedzieć o tej książce to to że jest krótka, i z pewnością nie wyczerpuje tematu. Jak ktoś by chciał przeczytać w jeden dzień, dałby radę. Oznacza że ta książka jedynie ogólnikowo porusza temat który wchodząc w szczegóły mógłby się okazać bardziej skomplikowany i mniej jednoznaczny jakby chcieli autorzy.

Druga rzecz rzucająca się w oczy, to...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    142
  • Przeczytane
    30
  • Posiadam
    4
  • Popularnonaukowe
    4
  • Chcę w prezencie
    4
  • Do kupienia
    3
  • 02. Epub?
    1
  • Naukowe i popularnonaukowe różne
    1
  • _Chcę w prezencie lub kupić
    1
  • 2021
    1

Cytaty

Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne