rozwińzwiń

Sacrum et profanum

Okładka książki Sacrum et profanum Katarzyna Janus
Okładka książki Sacrum et profanum
Katarzyna Janus Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie Białe Pióro literatura obyczajowa, romans
336 str. 5 godz. 36 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Tytuł oryginału:
Sacrum et profanum
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Literackie Białe Pióro
Data wydania:
2019-12-15
Data 1. wyd. pol.:
2019-12-15
Liczba stron:
336
Czas czytania
5 godz. 36 min.
Język:
polski
ISBN:
9788366004795
Średnia ocen

8,1 8,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,1 / 10
31 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
4387
4202

Na półkach: , , , ,

Główna bohaterka Agata to atrakcyjna,młoda 24-letnia studentka psychologii.
Pochodzi ona z ubogiej,biednej rodziny,w której w domu nie żyła w dostatku.
Podczas swoich studiów imała się różnych prac.
A potem zostaje prostytutką w klubie,zarabia tak na życie swoje.
Po raz drugi Katarzyna Janus nie zawiodła mnie,po prostu autorką jest moją ulubioną.
Styl pisania jej ładny,prostym językiem napisana ta powieść.
Zachwycona jestem książką,z przyjemnością ją czytałam.
Drugie spotkanie było wspaniałe,bardzo dobre.
Piękna,poruszająca i wspaniała lektura,urzeka i mi się spodobała.

Główna bohaterka Agata to atrakcyjna,młoda 24-letnia studentka psychologii.
Pochodzi ona z ubogiej,biednej rodziny,w której w domu nie żyła w dostatku.
Podczas swoich studiów imała się różnych prac.
A potem zostaje prostytutką w klubie,zarabia tak na życie swoje.
Po raz drugi Katarzyna Janus nie zawiodła mnie,po prostu autorką jest moją ulubioną.
Styl pisania jej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
774
772

Na półkach:

Miałam okazję już poznać twórczość Katarzyny Janus, w książkach której obok świetnie wykreowanych postaci za każdym razem otrzymujemy wielowątkowe procesy wnikania w świadomość każdego z bohaterów, poznając jego psychologiczne aspekty postaw w poruszanych przez autorkę wątkach. Nie inaczej jest tym razem. Utkana przez życie historia młodej Agaty, która dokonuje niełatwych wyborów i decyzji mających znaczny wpływ na jej przyszłość. Autorka bardzo zaimponowała mi poruszaną tematyką. Pozornie łatwą, lekką i przyjemną. Tak naprawdę zmusza nas do głębszej refleksji. A my, jako obserwatorzy egzystencji bohaterów z boku, nie mamy prawa na żadne osądy, wydawanie wyroków, czy przyklejanie łatek. Chociaż oczywiście tak najprościej i najłatwiej.



Janus pokazała w tej historii pewne zależności. Młoda i ambitna studentka, która pochodzi z biednej rodziny ma możliwość łatwego zarobku. Wiąże się to ściśle z seksem za pieniądze. Propozycja wydaje się do zaakceptowania i tak też się staje, jednak bohaterka nie spodziewa się, że pokrętny los postawi na jej drodze dwóch mężczyzn. Tak podobnych, a tak różnych. Agata stanie przed wieloma dylematami. Zrodzą się w niej również liczne pytania o to, który jest bliższy jej sercu, bo jak pokazuje autorka od przyjaźni do miłości krótka droga. Wyjazd i pobyt w Normandii wiele ją nauczy, pozwoli zrozumieć, dostrzec to, czego dotychczas nie dostrzegała, ale przede wszystkim udzieli ważnych odpowiedzi na wciąż piętrzące się wątpliwości.

W życiu bohaterki tej powieści zajdzie dużo zmian. Zaskakujących, nietuzinkowych. Autorka niezwykle płynnie poprowadziła fabułę tej opowieści, by jej intensywność przeplatać z burzą emocji każdego bohatera. Pozwala nam, Czytelnikom spojrzeć na pewne sprawy z nieco innej perspektywy, ale nade wszystko oduczyć się ich kategoryzowania i stawiania w stereotypy. Niejednokrotnie się wzruszyłam podczas lektury, próbowałam zrozumieć postępowanie Agaty. Dla mnie to opowieść o życiu. Napisana prostym, ale sugestywnym językiem, dotykająca delikatnej sfery intymnej, wzbudzająca w nas swoisty rodzaj współczucia.


Po raz kolejny, Katarzyna Janus udowodniła, że nie ma dla niej trudnych tematów. Po raz kolejny pokazała, w takt słynnego powiedzenia - że nic w życiu nie jest ani czarne, ani tylko białe - że życie, jak w kalejdoskopie zaskakuje, układa nowe kształty, pisze na nowo scenariusze. Ta przygoda warta była mojej uwagi i dlatego szczerze i bardzo Wam polecam!


https://nietypowerecenzje.blogspot.com/2020/01/patronat-medialny-sacrum-et-profanum.html?fbclid=IwAR3ZCx_hdCDVXuLvB3KkB_68hsK1r9MGF8xX38WHvISVLGYS_adBw9UFFKo

Miałam okazję już poznać twórczość Katarzyny Janus, w książkach której obok świetnie wykreowanych postaci za każdym razem otrzymujemy wielowątkowe procesy wnikania w świadomość każdego z bohaterów, poznając jego psychologiczne aspekty postaw w poruszanych przez autorkę wątkach. Nie inaczej jest tym razem. Utkana przez życie historia młodej Agaty, która dokonuje niełatwych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
186
168

Na półkach:

Czy prawdą jest, że – jak twierdzi Paulo Coelho – kocha się za nic i nie istnieje żaden powód do miłości?
Z literaturą Katarzyny Janus zetknęłam się już wcześniej. Miałam okazję przeczytać jej powieść pt. „Nigdy nie jest za późno”. I to był chyba jej debiut. A teraz sięgnęłam po „Sacrum et profanum” z Wydawnictwa Literackiego „Białe Pióro”.
Główna bohaterka, Agata, zdolna studentka psychologii, wychowała się w wielodzietnej rodzinie, w której, powiedzmy, dostatek nie był na porządku dziennym. Agata studiuje w Gdańsku i by odciążyć rodziców finansowo, próbuje zarobić na własne utrzymanie. Dorywcza praca ledwo jednak łata jej budżet. Okoliczności sprawiają, że Agata decyduje się zostać ekskluzywną damą do towarzystwa. Jest inteligentna, atrakcyjna, seksowna i ma w sobie to coś, co potrafi przyciągać uwagę płci przeciwnej. Po anonsie zamieszczonym w Internecie jej życie zmienia się diametralnie. Wyprowadza się z akademika, bo stać ją na wygodne samodzielne mieszkanie, eleganckie ciuchy, markowe kosmetyki. Klienci sypią groszem, a z dwoma z nich zaczyna dziewczynę łączyć coś więcej niż czyste relacje biznesowe.
Bohaterka (Agata w realu, Anastazja jako call girl) to klasyczny przykład na teorię, że nikt nie może być psychologiem we własnej sprawie. Uważająca się za osobę racjonalną i twardo stąpającą po ziemi, w rzeczywistości okazuje się bezbronna tak na strzały Erosa, jak i na wyzwania życia. By sprawa była nieco bardziej nieoczywista, życie podsuwa jej uczucia w różnych odsłonach. Raz jako rozwijającą się więź, wydawałoby się bez większych uniesień, mądrą i dojrzałą. A raz jak grom z jasnego nieba ścinającą z nóg, zupełnie bez powodów, bez podstaw. Jak więc się kocha? Za coś czy za nic? Może te teorie wcale się nie wykluczają? Materialny hedonizm bohaterki w dużym stopniu kształtuje jej wybory, bo marzy ona o wygodnym i łatwym życiu. A kto nie marzy? Przecież marzenia są po to, by je spełniać. Jednakoż warto być ostrożnym w realizacji marzeń, bo może się okazać, że niekoniecznie nas uszczęśliwią, a autorka, mając moc sprawczą, będzie – rzecz jasna – te marzenia fabularnie reorganizować. Jak w życiu. Rzadko toczy się ono w zgodzie z wyobrażeniami.
Jak wspominałam, z prozą Katarzyny Janus zetknęłam się już wcześniej. Podobnie jak poprzednio, lektura „Sacrum et profanum” też pozostawiła po sobie miłe wrażenia. Widać, że autorka wykonała pracę nad swoim warsztatem twórczym. Zwykle mówi się w takich przypadkach, że twórca ma lekkie pióro. Staram się unikać tego typu sformułowań, bo czasami mam wrażenie, że są zapychaczami, które mają zamaskować nic nie znaczącą pustkę. Mnie akurat ciężkie pióro też może się podobać, pod warunkiem że okaże się wartościowe. Ale styl Janus łagodnie płynie, kołysze w spokojnym tempie i unosi na falujących od przyjemności kartach opowieści. Akcja zgrabnie przechodzi od sceny do sceny, a fabuła ma zachowany zwarty rytm, dlatego łatwo wsiąkamy w treść.
Autorka jest estetką. To widać, słychać i czuć. Widać w opisach wnętrz, pejzaży. Wnętrza są przytulne, klimatycznie rozświetlone blaskiem świec, rozgrzane ciepłem kominka. Czujemy się w nich niczym Agata, która marzy o wytwornych balach, porywających toaletach. W tym fikcyjnym świecie mamy okazję nacieszyć się pięknym miejscami, jak choćby zamkiem Ryn czy urokliwym domkiem nad francuskim klifem. Słychać w muzyce, która nam towarzyszy, kojąca, uspokajająca, lekko jazzująca. Dźwięki podbijają nastrój, dzięki nim od razu atmosfera staje się wręcz słyszalna. Czuć w zapachach i aromatach potraw, podawanych trunków, a podniebienia łasuchów znajdą tu sporo atrakcji. Można smakować kuchni krajowej i zagranicznej, głównie normandzkiej, bo tam przeniesie nas akcja.
W „Sacrum et profanum” autorka dba, by świat, w który wchodzi czytelnik, był ładny i przyjemny. By akcja książki mogła nas oderwać od szarzyzny, pokazać coś nowego, innego. By czytelnika zainspirowały nowe miejsca. Normandię z jej malowniczymi miasteczkami, uliczkami, zabytkami, wybrzeżem ze śpiewającymi kamieniami, wiatrem na twarzy mamy po prostu na wyciągnięcie ręki. Sienkiewicz pisał ku historycznemu pokrzepieniu serc, Janus pisze dla zaspokojenia zmysłu estetyki. Bo przecież nie każdy ma okazję, by się wyrwać z codzienności. A tu proszę, bierzesz książkę, czytasz i masz.

Czy prawdą jest, że – jak twierdzi Paulo Coelho – kocha się za nic i nie istnieje żaden powód do miłości?
Z literaturą Katarzyny Janus zetknęłam się już wcześniej. Miałam okazję przeczytać jej powieść pt. „Nigdy nie jest za późno”. I to był chyba jej debiut. A teraz sięgnęłam po „Sacrum et profanum” z Wydawnictwa Literackiego „Białe Pióro”.
Główna bohaterka, Agata, zdolna...

więcej Pokaż mimo to

avatar
294
291

Na półkach:

https://lubietoczytam.blogspot.com/2019/12/sacrum-et-profanum.html

Kiedy po raz pierwszy zobaczyłam okładkę tej książki, miałam zupełnie inne wyobrażenie na temat jej zawartości. Łagodne kolory sugerowały bardzo spokojną treść. Nic bardziej mylnego, moi drodzy! Treść pozytywnie zaskakuje.
Książka opowiada historię młodej dziewczyny, która zdecydowała się zostać prostytutką. Muszę przyznać , że niektóre powody, dla których Agata zdecydowała się na taki krok, nie są dla mnie do końca jasne. Kobieta studiowała i skończyła psychologię. Na swojej ścieżce zawodowej spotyka dwóch mężczyzn, bardzo od siebie różnych. Każdy z nich wnosi zupełnie inne doświadczenia i przeżycia, niż jego rywal. Historia Agaty, Jana i Maurycego, pełna jest wzruszeń i trudnych chwil. Podczas lektury bardzo zżyłam się z bohaterami, chociaż o dziwo najmniej z główną bohaterką. Książkę czyta się bardzo przyjemnie i szybko, będzie bardzo fajnym wyborem na zimowe wieczory. Otpisy przyrody i architektury, podczas podróży Agaty do Francji są bardzo realistyczne. Oczyma wyobraźni potrafiłam odtworzyć sobie poszczególne miejsca. Najbardziej, z całej książki podobał mi się moment szczerej rozmowy a raczej szantażu Agaty wobec Boga. Odniosłam wrażenie, że to był jedyny "prawdziwy" moment bohaterki w całej tej historii, że nie przybierała żadnej maski, była po prostu sobą. Fajnie, że pokazano drugą stronę Agaty. Fakt, że opiekowała się Janem w jego ostatniej podróży, pozwolił zrozumieć czytelnikom, że okładka nie zawsze definiuje wnętrze. Nie wszystkie kobiety zajmujące się najstarszym zawodem świata, są nieczułe, a zarobione pieniądze wydają na alkohol. Agata bardzo chciała być kochana, miłością romantyczną, pragnęła poczucia bezpieczeństwa. Po zakończeniu lektury pozostał we mnie pewien niedosyt, związany z dalszymi losami córki Jana. Jestem bardzo ciekawa jak potoczyły się jej losy i Marcina. Podoba mi się zamysł na całą historię oraz ukazanie jej jako rozmowy z dziennikarką.

https://lubietoczytam.blogspot.com/2019/12/sacrum-et-profanum.html

Kiedy po raz pierwszy zobaczyłam okładkę tej książki, miałam zupełnie inne wyobrażenie na temat jej zawartości. Łagodne kolory sugerowały bardzo spokojną treść. Nic bardziej mylnego, moi drodzy! Treść pozytywnie zaskakuje.
Książka opowiada historię młodej dziewczyny, która zdecydowała się zostać...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
34
22

Na półkach:

Jestem po lekturze książki, a w głowie mieszanka myśli. Jak zwykle autorka nie zawiodła moich oczekiwań, a każda jej powieść jest dla mnie ucztą duchową. Wiele wrażeń, wiele pytań. życie stawia nas przed wyborami, a to jakie one są pozostaje w naszej kwestii. Agata, dziewczyna z biednej rodziny też dokonuje wyboru. Dalej ciągnąć od 1-go do 1-go, czy podążyć inną drogą, którą jej pokazało w postaci Marcina, który jako pierwszy zapłacił jej za sex. Wybrała profanum, ale czy to co robi jest do końca złe?! Przecież Jan, który był jej klientem dostrzegł w niej tą dobrą, empatyczną stronę, miała przy nim okazję wykazać, że jest dobrym człowiekiem, który trwa do samego końca przy śmiertelnie chorym człowieku, opiekując się nim i pomagając stanąć na nogi po każdej terapii. Później drugi wybór, któremu oddała serce i miała szanse zejść z drogi prostytucji. Decyzja została podjęta za nią. Jej wielka miłość, która okazała się być księdzem, wybrała sakrum, opuściła ją w najbardziej niespodziewanym momencie, żeby służyć Bogu i biednym w dalekim kraju. Znów wybór Agaty-Anastazji, życie dalej jako call girl, czy przy pomocy majątku otrzymanego w spadku.... przekonajcie się sami, jakiego dokonała wyboru. Zacytuję tutaj autorkę " Jest tylko jeden sposób, żeby się o tym przekonać. Przeczytajcie już teraz." Ja żywię się następną częścią tego cytatu, gdyż po pierwsze czuję niedosyt, a po drugie, czekam zawsze niecierpliwie na następną książkę autorki "bo.... ciąg dalszy może nastąpić." Polecam gorąco tę burzę emocji i wzruszeń.

Jestem po lekturze książki, a w głowie mieszanka myśli. Jak zwykle autorka nie zawiodła moich oczekiwań, a każda jej powieść jest dla mnie ucztą duchową. Wiele wrażeń, wiele pytań. życie stawia nas przed wyborami, a to jakie one są pozostaje w naszej kwestii. Agata, dziewczyna z biednej rodziny też dokonuje wyboru. Dalej ciągnąć od 1-go do 1-go, czy podążyć inną drogą,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
6142
3443

Na półkach:

Pracująca nad intrygującym tematem dziennikarka zaprasza na rozmowę kolejną kobietę trudniącą się prostytucją. Kolejna wyglądająca całkiem zwyczajnie młoda kobieta dzieli się swoją historią. I tak właśnie wkraczamy w świat Agaty: biednej studentki, która z dnia na dzień ulega czarowi braku kłopotów finansowych. Pochodząca z ubogiej rodziny dziewczyna wszystko musi zdobyć własną ciężką pracą. Z tego powodu w czasie studiów pracuje. Jednak każde zajęcie zarobkowe sprawia, że ma bardzo mało czaru i energii. Jej życie prywatne ogranicza się do kontaktów ze współlokatorką. Na nic innego nie ma czasu. Nauka, nauka, praca i nauka – wokół tego ciągle toczy się jej życie. Pewnego dnia późnym wieczorem do knajpy, w której pracuje przychodzi dwóch przystojnych młodzieńców. Świetnie ubrani, pięknie pachnący, obyci, uprzejmi i majętni. Agata z jednej strony marzy o takim partnerze, jak oni, a z drugiej wie, że tacy mężczyźni nie są dostępni dla takiej szarej myszki jak ona. A może jednak?
Od jednego z nich dostaje zaproszenie na spotkanie. Po jej pracy (czyli już późno w nocy) spotykają się w knajpie, a później lądują w drogim hotelu. Przyjemnie spędzone chwile kończy zapłata z jego strony. Niby na taksówkę, ale jest to kwota, na którą dziewczyna musiałaby pracować kilka nocy jako kelnerka. Po jakimś czasie zgłasza się towarzysz jej „kochanka”, czyli drugi z przystojniaków i znowu pojawia się spore wynagrodzenie. Oszczędzającej na wszystkim Agacie rodzi się plan w głowie: a może by tak łączyć przyjemne z pożytecznym i spotykać się za pieniądze z mężczyznami, których na to stać i nie chcą związków, a potrzebują seksu? Plan szybko zostaje wcielony w życie. Pomaga jej to, że znajduje na swojej drodze odpowiednich mężczyzn: szarmanckich i majętnych, którzy wcale nie traktują jej jak prostytutkę. Oczywiście są i chwile niebezpieczne, bo praca ciałem to nie tylko życie usłane różami, ale ciągłe wystawianie się na niebezpieczeństwa. Bilans jednak jest dodatni. Do tego korzystają dwie strony: jej opiekun, który dzięki związkowi z młodą kobietą zyskuje w oczach współpracowników i ona, bo w końcu może odmienić swój trudny los i czerpać radość z życia, widzieć rzeczy, na które nie byłoby jej stać, kupować luksusowe rzeczy i mieć możliwość spokojniejszej nauki oraz znalezienia dobrej pracy w zawodzie. Kiedy na drodze Agaty staje dwóch mężczyzn (starszy i rówieśnik) wydawałoby się, że wszystko jakoś się ułoży i bohaterka w końcu zrezygnuje ze swojej profesji. W powieściach Katarzyny Janus jest jak w życiu: nic nie jest takie proste.
„Nieszczęśliwa miłość… Chyba każdy chociaż raz w życiu taką przeżył. Czy istnieje jakiś uniwersalny sposób na odkochanie się? Jakieś lekarstwo? Może przeczekać? Nie zawsze pomaga, czasem to przeczekiwanie może wydłużyć się w nieskończoność. Uwolnić się od nadmiaru emocji, wygadać się przed kimś? Tak, to daje ulgę, jednak zaledwie chwilową. Najgorsza jest ta tęsknota. Tak chciałoby się z nim być, patrzeć na niego, dotykać go, słuchać… A może należy spojrzeć na tę nieszczęśliwą miłość z innej perspektywy? Skoro nie uda się z niej wyleczyć, może należy ja oswoić? Zaakceptować, dać sobie czas… Im więcej go upłynie, tym ból będzie mniejszy, a i obiekt naszego nieszczęśliwego zakochania, jego szczegóły, zaczną powoli zacierać się w naszej pamięci. A najlepszym lekarstwem jest nowa miłość, bo to przecież niezwykle piękne i silne uczucie. Może więc warto otworzyć się na nie, na nowych ludzi, nowe znajomości?”.
Musimy jednak pamiętać, jaki jest początek powieści: wywiad z prostytutką pracującą w tym zawodzie, czyli Agata – mimo wielu zmian w jej życiu – nadal będzie trudniła się najstarszą profesją. Dlaczego skoro znalazła dwie miłości swego życia? A może los spłata jej figla i nic nie będzie proste? Co wtedy? Czy warto iść obraną drogą? A dlaczego nie skoro dostaje to wszystko, czego potrzebuje, czyli seks, poczucie bliskości, szacunek? Te pytania ciągle powracają po przeczytaniu książki „Sacrum et profanum”.
„Czasami, kiedy za czymś tęskniła, myślała o tym gorączkowo przed zaśnięciem, a wtedy to coś znów jej się śniło. I miała wtedy namiastkę tego, czego pragnęła. Bo sny są przecież odzwierciedleniem naszej duszy, naszych pragnień. Tak jakby były zadośćuczynieniem za coś, czego ten, tam na górze, poskąpił nam w realu”.
Najnowsza książka Katarzyny Janus to opowieść o tęsknotach. Każdy z bohaterów ma coś, o czym marzy, często myśli, ale życie stawia wiele przeszkód na drodze ku szczęściu i spełnieniu. Do tego każdy ma odmienne pragnienia. Jedni potrzebują bliskości, inni poczucia bezpieczeństwa, jeszcze inni chcą czuć się potrzebni, mieć pieniądze, sens w życiu, dawać siebie innym, czerpać z danego im czasu, bo ten jest okrutny: mija zbyt szybko.
„Bo czymże jest czas, jak nie tylko naszym przemijaniem? Jest tym, czego nie możemy cofnąć ani przyspieszyć, co zupełnie nie podlega naszej woli i wobec czego jesteśmy równi. Co więcej, jednakowo bezsilni. Cóż z tego, że chcielibyśmy go zignorować, udać, iż go nie dostrzegamy, że on nie istnieje. On nie pozwoli o sobie zapomnieć, zawsze da o sobie znać, łapiąc nas w swoje twarde kleszcze”.
Historia Agaty, Jana i Maurycego to opowieść o różnych wyborach, kulturze, konsekwencjach podjętych decyzji, odpowiedzialności za to, co „oswoili”. Los ciągle płata im figle i wystawia na kolejne próby, jakby starał się sprawdzić, ile są w stanie znieść oraz zmusza do zadawania sobie pytania: „Czy twoje życie musi tak wyglądać?” Powieść Katarzyny Janus to jedna z tych, które przekonują nas, że nic w naszym życiu nie dzieje się przypadkiem. Trudy życia, pracowitość i wrażenie walenia w ścianę w pogoni za lepszym jutrem przeplecione przypadkowymi, ale bardzo ważnymi do kolejnych decyzji spotkaniami. Bolesne i trudne wydarzenia mogą odmienić naszą życiową monotonię i poczucie niemożności wyjścia poza schematy, wyzwolenia z życiowej ciasnoty. W książce Katarzyny Janus te rzeczy mają wymiar namacalny: Agata pochodzi z biednej rodziny, mieszka w ciasnym pokoju w akademiku dopóki nie odmieni swojego życia, trafia na agresorów, kiedy staje się mniej czujna. Pisarka pokazuje nam niepewność jutra młodych kobiet, ich dylematy, narażenie się na niebezpieczeństwo przez to, że niektórzy nie potrafią panować nad swoją agresją i przekonuje, że wcale nie trzeba się na to godzić. Nawet, kiedy wykonuje się najstarszy zawód świata.
„Sacrum et Profanum” to z jednej strony lekka, przyjemna lektura z romansem i pięknymi strojami oraz bogatymi miejscami, a z drugiej pouczająca historia o sprawach bardzo ważnych. Po raz kolejny pisarka uświadamia nas, że niepełnosprawność to wcale nie taki odległy temat, kiedy jesteśmy zdrowi i zabiegani, bo może zdarzyć się jeden wypadek lub pojawić jeden guzek czy jeden zły wynik badań, który wywróci nasze życie do góry nogami i możemy nie mieć tyle szczęścia, że wyjdziemy z niego bez uszczerbku, mogą nie pomóc nawet najdroższe i najnowocześniejsze terapie. Dzięki Katarzynie Janus odkrywamy, że nasza empatia, chęć niesienia pomocy w takich przypadkach na niesamowicie duże znaczenie, ponieważ bez życzliwych ludzi system pomocy może okazać się nie dość wystarczający nawet, kiedy mamy wystarczająco dużo pieniędzy. Czasami chory potrzebuje czegoś więcej niż przyniesienie jedzenia, posprzątanie i posiedzenie z nim. Historia Agaty, Jana i Maurycego pełna jest emocji. Wykonywana przez Agatę profesja jawi się tu jako sposób na dawanie szczęścia.
Katarzyna Janus w swojej powieści zabiera nas do malowniczej Francji. Mamy okazję poznać wspaniałe zabytki, poznać historię ciekawych miejsc. Widać tu solidne przygotowanie. Nie są to opisy, które powstałyby po przeczytaniu przewodników, ale relacje osoby, która była, widziała, doświadczyła i pragnie podzielić się tymi doświadczeniami z czytelnikami. Do tego solidne przygotowanie medyczne (w końcu pisarka jest lekarzem). Zdecydowanie polecam!

Pracująca nad intrygującym tematem dziennikarka zaprasza na rozmowę kolejną kobietę trudniącą się prostytucją. Kolejna wyglądająca całkiem zwyczajnie młoda kobieta dzieli się swoją historią. I tak właśnie wkraczamy w świat Agaty: biednej studentki, która z dnia na dzień ulega czarowi braku kłopotów finansowych. Pochodząca z ubogiej rodziny dziewczyna wszystko musi zdobyć...

więcej Pokaż mimo to

avatar
439
437

Na półkach:

Zapraszam na moją opinię
https://mojezycieitpblog.blogspot.com/2020/01/sacrum-et-profanum.html

Zapraszam na moją opinię
https://mojezycieitpblog.blogspot.com/2020/01/sacrum-et-profanum.html

Pokaż mimo to

avatar
218
173

Na półkach:


avatar
127
42

Na półkach:

Fajna ciekawiło mnie cały czas co będzie dalej

Fajna ciekawiło mnie cały czas co będzie dalej

Pokaż mimo to

avatar
132
64

Na półkach:

Przeczytałam z wypiekami na twarzy. Książkę wzięłam z sobą do Włoch i nie żałuję. Piękna, aczkolwiek smutna historia ale bardzo dobrze napisana. Gratuluję autorce talentu pisarskiego.

Przeczytałam z wypiekami na twarzy. Książkę wzięłam z sobą do Włoch i nie żałuję. Piękna, aczkolwiek smutna historia ale bardzo dobrze napisana. Gratuluję autorce talentu pisarskiego.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    60
  • Przeczytane
    39
  • 2021
    3
  • Posiadam
    2
  • Ulubione
    2
  • Te co bede długo pamiętać
    1
  • Do recenzji 2019 r.
    1
  • Do zdobycia
    1
  • Literatura obyczajowa romans
    1
  • Prawdziwe Historie
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Sacrum et profanum


Podobne książki

Przeczytaj także