Jako profesjonalny pełnomocnik interesujący się zagadnieniami prawa autorskiego bardzo byłam ciekawa tej książki i niestety, ale z tej perspektywy mnie rozczarowała. Ujęcie tematu dla prawnika zdecydowanie zbyt płytkie, raczej nakreślenie subiektywnie, jak podkreśla autorka, wyselekcjonowanych współczesnych rozrywek wraz ze zmianami, jakie problemy prawne generują, bądź determinować dopiero będą. Bardzo fajnie, że opisano historyczne i socjologiczne ich aspekty, przedstawiono aspekt kulturowy dogłębnie, lecz w dalszym ciągu mamy do czynienia z książką prawniczą, a prawa znajduje się w niej jak na lekarstwo. Gdzieś po drodze zgubiły się proporcje.
P.S. Po kolejną dr hab. Grzybczyk też sięgnę, ponieważ koncepcje na książki ma świetne, a i odnoszenie się do zagranicznych sporów, procesów, wyroków stanowi plus.

Jako profesjonalny pełnomocnik interesujący się zagadnieniami prawa autorskiego bardzo byłam ciekawa tej książki i niestety, ale z tej perspektywy mnie rozczarowała. Ujęcie tematu dla prawnika zdecydowanie zbyt płytkie, raczej nakreślenie subiektywnie, jak podkreśla autorka, wyselekcjonowanych współczesnych rozrywek wraz ze zmianami, jakie problemy prawne generują, bądź...