rozwińzwiń

Podróże Franka

Okładka książki Podróże Franka Jim Woodring
Okładka książki Podróże Franka
Jim Woodring Wydawnictwo: Kultura Gniewu komiksy
236 str. 3 godz. 56 min.
Kategoria:
komiksy
Tytuł oryginału:
The Portable Frank
Wydawnictwo:
Kultura Gniewu
Data wydania:
2020-01-20
Data 1. wyd. pol.:
2020-01-20
Liczba stron:
236
Czas czytania
3 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788366128330
Tłumacz:
Wojciech Góralczyk
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Wszystkie odcienie wyobraźni



1874 577 189

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
39 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
868
329

Na półkach: ,

Woodring jest tu absolutnie bezlitosny, a te historyjki, mimo prostoty i umowności całego tego świata, są bardzo dotkliwe i prawdziwe. W kategorii "refleksyjna psychodela prowadząca do moralnego dyskomfortu" rzecz wybitna.

Woodring jest tu absolutnie bezlitosny, a te historyjki, mimo prostoty i umowności całego tego świata, są bardzo dotkliwe i prawdziwe. W kategorii "refleksyjna psychodela prowadząca do moralnego dyskomfortu" rzecz wybitna.

Pokaż mimo to

avatar
1169
1138

Na półkach:

O Franku, animowanym i komiksowym dziecku Jima Woodringa słyszałem od lat, ale nigdy nie przykuwał on mojej uwagi. Frank narodził się w 1996 roku, w świecie komiksu jest wychwalany pod niebiosa i ludzie w jego surrealistycznym świecie widzą wiele kunsztu. Nawet w przedmowie tego komiksu znajdziemy słowa:

Jego dzieła (Jima Woodringa) są ponadczasowe, gdyż przemawiają bezpośrednio do ziemian w każdym wieku i z każdego kontynentu.Wywołują śmiech, ale także karmią głód niezwykłości, dając pożywkę do snucia zachwycających wizji.

Widocznie jestem z Marsa, bo mnie osobiście ten komiks kompletnie nie ruszył, poza notorycznymi atakami ziewania.

Nie jestem wielkim fanem surrealizmu, choć lubię niektóre graficzne czy literackie dzieła utrzymane w jego konwencji. Niestety tym razem przysypiałem przeglądając kolejne karty tego komiksu. Całość jest utrzymana w niemej narracji, gdzie rysunek opowiada historię. Zgodzę się z tym, że faktycznie podczas "lektury" słyszy się w głowie dźwięki, ale to i tak nie ratowało mnie przed atakami ziewania. Po prostu historie dziejące się w poszczgólnych odcinkach są mało wyszukane. Przynajmniej dla mnie. Mamy tutaj bowiem opowieść o zemście, miłości, przywiązaniu, nauce i tak dalej, ale jakoś jest to dla mnie opowiedziane bez większej refleksji.

Nie wiem, może jestem za mało kreatywny, wrażliwy czy nie umiem dostrzec rzekomego geniuszu Jima Woodringa. We mnie jego prace nie pobudzały żadnych emocji poza znużeniem. Ani to nie jest psychodeliczne, choć za takie uchodzi, ani jakoś szczególnie ciekawe, czy tym bardziej nie widzę tutaj szczególnego przesłania. Owszem - od strony rysunku całość jest rewelacyjna, widać wysoką jakość prac autora, ale nadal - to jest nudne. Tematyka poszczególnych historii też nie zrobiła na mnie wrażenia, bo nie ma tutaj nic specjalnie zaskakującego.

Zapewne zostanę ostro skrytykowany za moje podejście, ale nie mam na to wpływu. Do mnie komiks Jima Woodringa totalnie nie trafia. Ładny, ale w mojej opinii dość wtórny, z nieciekawym surrealistycznym światem, silącym się na bycie psychodeliczną wizją, Bóg jeden raczy wiedzieć czego. Dla fanów Woodringa pewnie jest to pozycja obowiązkowa, dla innych... cóż, lepiej niech każdy sam wyrobi sobie opinię o tym komiksie.

O Franku, animowanym i komiksowym dziecku Jima Woodringa słyszałem od lat, ale nigdy nie przykuwał on mojej uwagi. Frank narodził się w 1996 roku, w świecie komiksu jest wychwalany pod niebiosa i ludzie w jego surrealistycznym świecie widzą wiele kunsztu. Nawet w przedmowie tego komiksu znajdziemy słowa:

Jego dzieła (Jima Woodringa) są ponadczasowe, gdyż przemawiają...

więcej Pokaż mimo to

avatar
969
264

Na półkach:

Niemy komiks, który owiany jest lekką nutką kultowości. Ja się strasznie wynudziłem, ani mnie to nie bawiło, ani nie porwały różne motywy i nawiązania do innych kultur i religii.
Pewnie też nie wszystkich odniesienia rozumiem, ale w sumie nie ma to większego znaczenia dla odbioru tego komiksu. Na plus jedynie postać świnioczłowieka i opowiastka o jego uczłowieczeniu.

Więcej recenzji komiksów i gier na: https://www.instagram.com/czytamigram/

Niemy komiks, który owiany jest lekką nutką kultowości. Ja się strasznie wynudziłem, ani mnie to nie bawiło, ani nie porwały różne motywy i nawiązania do innych kultur i religii.
Pewnie też nie wszystkich odniesienia rozumiem, ale w sumie nie ma to większego znaczenia dla odbioru tego komiksu. Na plus jedynie postać świnioczłowieka i opowiastka o jego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1442
1179

Na półkach:

Schizowy mózgotrzep, choć raczej z tych, których treść szybko się zapomina (a jednak czytałem sporo ryjących beret komiksów, których fabuła wryła mi się w pamięć na zawsze). Polecam jako ciekawostkę, bo dla wielu rzecz kultowa, więc warto wyrobić sobie opinię.

www.instagram.com/polishpopkulture

Schizowy mózgotrzep, choć raczej z tych, których treść szybko się zapomina (a jednak czytałem sporo ryjących beret komiksów, których fabuła wryła mi się w pamięć na zawsze). Polecam jako ciekawostkę, bo dla wielu rzecz kultowa, więc warto wyrobić sobie opinię.

www.instagram.com/polishpopkulture

Pokaż mimo to

avatar
2196
2020

Na półkach:

Jim Woodring to komiksowy twórca, który raczej niespecjalnie dobrze znany jest rodzimemu czytelnikowi. Biorąc pod uwagę ilość wydanych w naszym kraju jego tytułu, nie powinno być to mocno zaskakujące. Dodatkowo spora część jego prac nigdy nie znalazła się w ścisłej czołówce mainstreamu, stając niszowymi perełkami. Jedną z takich pozycji jest komiks Podróże Franka wydane u nas przez Kultura Gniewu.

Tytułowy Frank to antropomorficzne stworzenie, które zaczęło pojawiać się okazjonalnie w dziełach twórcy już w latach 90-tych. Spotkał się on z tak dużą aprobatą odbiorców, że w końcu doczekał się swojej własnej serii. Album dostępny na naszym rynku jest zbiorczym wydaniem owych zeszytów, gdzie mamy okazję zobaczyć przygody dziwacznego bohatera.

Akcja przenosi nas do specyficznej krainy zwanej Unifactor, gdzie kompletnie nic nie jest normalne, a ilość niebezpieczeństw czyhających na bohatera jest przeogromna. Dzielny Frank rzuca jednak wyzwanie przygodzie i wyrusza w ekscytującą podróż w nieznane. Na swojej drodze napotyka on kolejne nietuzinkowe postacie, którym daleko do przeciętności. Są to między innymi obwoźny handlarz sprzedający dziwaczne magiczne przedmioty, niezbyt lubiany kompletnie nieszanowany przez innych mieszkańców krainy człowiekowieprz czy potężny i niebezpieczny czarnoksiężnik z twarzą przypominającą półksiężyc. To wszystko to zaledwie garstka absurdalnej akcji, jaką można znaleźć w tym tytule.

Jim Woodring hołduje tutaj zasadzie, że jeden obraz jest wart więcej niż tysiąc słów, tym samym organiczna ilość wykorzystywanego tekstu do kompletnego zera. Mamy więc tutaj do czynienia z komiksem niemym, gdzie całość historii opowiadana jest przez mocno nietuzinkowe rysunki. Warstwa wizualna pozornie przypomina wczesne dzieła Walta Disneya. Twórca serwuje jednak rysunki, którym daleko jest do prac dla dzieci. Każda kolejna plansza to pokaz surrealistyczności, gdzie dominuje szaleństwo wymieszane z ogromną dawką niepokoju...

Cała recenzja na:

https://popkulturowykociolek.pl/recenzja-komiksu-podroze-franka/

Jim Woodring to komiksowy twórca, który raczej niespecjalnie dobrze znany jest rodzimemu czytelnikowi. Biorąc pod uwagę ilość wydanych w naszym kraju jego tytułu, nie powinno być to mocno zaskakujące. Dodatkowo spora część jego prac nigdy nie znalazła się w ścisłej czołówce mainstreamu, stając niszowymi perełkami. Jedną z takich pozycji jest komiks Podróże Franka wydane u...

więcej Pokaż mimo to

avatar
28
28

Na półkach:

“Podróże Franka” Jima Woodringa to kolejna okazja do nadrobienia klasycznych zaległości z Zachodu. Komiks jest pierwszą polską prezentacją jednego z dwóch najważniejszych dokonań mistrza amerykańskiego komiksu niezależnego.

Nieme opowieści o Franku, uczłowieczonym zwierzaku nieokreślonego gatunku, wyjętym jakby żywcem z kreskówki, przeżywającym surrealistyczne przygody w fantastycznym świecie znanym jako Unifactor, przyniosły mu wiele nagród Harveya i pochwały innych mistrzów gatunku (m. in. Daniel Clowes, Alan Moore). Sama postać zyskała status kultowy.

CZYTAJ WIĘCEJ:

https://www.kanonkomiksu.net.pl/podroze-franka-jim-woodring/

“Podróże Franka” Jima Woodringa to kolejna okazja do nadrobienia klasycznych zaległości z Zachodu. Komiks jest pierwszą polską prezentacją jednego z dwóch najważniejszych dokonań mistrza amerykańskiego komiksu niezależnego.

Nieme opowieści o Franku, uczłowieczonym zwierzaku nieokreślonego gatunku, wyjętym jakby żywcem z kreskówki, przeżywającym surrealistyczne przygody w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1144
585

Na półkach: , , , ,

Zainteresowanych zapraszam do oficjalnej recenzji.

Zainteresowanych zapraszam do oficjalnej recenzji.

Pokaż mimo to

avatar
1187
827

Na półkach:

KOT FRANK - to kolejny znany, uwielbiany i niezwykle charakterny koci bohater na polu komiksowej literatury! Bohater, który podbił sobą serca czytelników na całym świecie, a dziś może uczynić to także z polskimi miłośnikami sztuki komiksu. Oto bowiem za sprawą wydawnictwa Kultura Gniewu ukazała się w naszym kraju właśnie opowieść Jima Woodringa pt. "Podróże Franka", która przedstawia nam przedziwne losy tego tytułowego, kociego bohatera...

Oto on - niezbyt urodziwy, chodzący na dwóch łapach i - delikatnie rzecz ujmując, małomówny kot Frank. To właśnie jego losom, codziennemu życiu, przygodom i tytułowym podróżom po przedziwnym świecie realizmu i fantazji, poświęcono niniejsze dzieło. A losy kota są naprawdę..., niezwykłe, by wspomnieć chociażby o spotkaniach z ożywionymi przedmiotami typu czajnik tudzież buda dla psa, kontakcie ze zwierzęco-ludzkimi tworami, czy też konfrontacji z potwornymi czarodziejami, którzy nigdy nie wróżą niczego dobrego. Na tym niezwykłość ta jednak się nie kończy, gdy oto Frank trafia do przedziwnych magicznych miejsc, staje się ofiarą żartów okrutnego maga, poznaje urocze, choć szkaradne zwierzęta domowe, czy też wreszcie odkrywa sekrety swojego pochodzenia. Czy da się bardziej zgłębić fabułę tych kilkunastu historii z udziałem kota..? Pewnie da, ale lepiej poznać je na własne oczy!

To niezwykle intrygująca, choć i specyficzna komiksowa opowieść. Intrygująca za sprawą postaci głównego bohatera, absolutnie zwariowanego i nielogicznego scenariusza wydarzeń oraz połączenia fantastycznej przygody z najprawdziwszą komedią, która sprawia, iż śmiejemy się podczas tej lektury raz za razem. Specyficzność tego tytułu bierze się zaś stąd, że jest to komiks niemalże w 100% tylko i wyłącznie graficzny, czyli pozbawiony dialogów i innego rodzaju tekstów (poza kilkoma wyjątkami - np. wypisane imię na przedmiocie). I to w dużej mierze sprawia, że jest to zaskakujące, ale też i wymagające od nas wielkiej uwagi oraz dużej wyobraźni, czytelnicze spotkanie. Tu nie wystarczy bowiem patrzeć na dane kadry, gdyż trzeba ułożyć także za ich sprawą najprawdopodobniejszy ciąg zdarzeń z udziałem bohaterów. Prawda, że brzmi to bardzo intrygująco...?

Frank, to naprawdę ciekawa postać, która ujmuje nas swoją być może nie najpiękniejszą, ale za to niezwykle ciepłą fizjonomią (pyzate policzki, małe oczy, przykrótki ogon i nieproporcjonalnie duże stopy),jak i też swoim dobrym charakterem, który każe mu pomagać przyjaciołom. Postać tę cechuje również nieco nazbyt duża naiwność, a zarazem i związana z nią niezwykła umiejętność pakowania się w naprawdę duże kłopoty. Oczywiście, nie sposób nie polubić tego kota i nie życzyć mu dobrze w jego podróżach po przedziwnej krainie, w której sens i logika ustępują pola temu, co najdziwniejsze i najbardziej nieprawdopodobne. Co by nie powiedzieć, fajny jest ten Frank!

Niezwykle wielkie wrażenie wywiera na nas szata ilustracyjna tego dzieła, która tak naprawdę jest tu najważniejszą, z uwagi na brak dialogów i słów. To pociągnięte lekką i zarazem wyrazistą kreska rysunki, znakomite proporcje, perfekcyjna gra cieniami oraz emocje, które podziwiamy na obliczach Franka i innych bohaterów. Kolorystycznie szatę tę wypełniają dwie barwy - biel i czerń, co w idealny sposób tworzy klimat i charakter tej opowieści, ale też i oddają naturę tej przedziwnej krainy fantazji, absurdu, a poniekąd też i grozy, w jakież żyje i jaką wciąż na nowo odkrywa, koci bohater. I chyba można też w tym względzie pokusić się o stwierdzenie, iż komiks ten oferuje nam jedną z najbardziej niezwykłych szat ilustracyjnych, jakie tylko mogliśmy poznać.

Spotkanie z tą opowieścią stanowi w jakimś sensie dla nas wyzwanie. Wyzwanie intelektualne, ale też i na polu skupienia, gdyż z pewnością nie można przejrzeć tego komiksu w ciągu kilku minut, a następnie odłożyć go na "kiedyś". Jeśli już bowiem zaczniemy ów lekturę, damy jej się porwać i chcemy wynieść z tego spotkania jak najwięcej, to musimy poświęcić nasz czas, uwagę i uruchomić wyobraźnię, by nadążyć za losami głównego bohatera i twórczym konceptem amerykańskiego autora. A wtedy..., a wtedy będziemy bawić się iście znakomicie!

Podsumowując rzecz całą - komiks "Podróże Franka", to absolutne literackie arcydzieło na polu tego konkretnego gatunku, zasługujące w pełni na tak wielkie słowa zachwytu, jakie od lat padają pod adresem tego tytułu. To znakomity pomysł i jego równie okazałe przełożenie na karty komiksu, niezwykle barwny bohater i przedziwny świat w jakim życiu, jak i wreszcie niepowtarzalny klimat oraz wielkie emocje, wśród których znajdzie się i śmiech i szczypta grozy, jak i też ekscytacja. Dlatego też uznaję ten tytuł za jeden z najważniejszych w moim "czytelniczym" życiu, a tym samym gorąco polecam i zachęcam was do sięgnięcia po niniejszą opowieść Jima Woodringa!

KOT FRANK - to kolejny znany, uwielbiany i niezwykle charakterny koci bohater na polu komiksowej literatury! Bohater, który podbił sobą serca czytelników na całym świecie, a dziś może uczynić to także z polskimi miłośnikami sztuki komiksu. Oto bowiem za sprawą wydawnictwa Kultura Gniewu ukazała się w naszym kraju właśnie opowieść Jima Woodringa pt. "Podróże Franka",...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1127
1126

Na półkach: ,

Niezwykłe światy kreowane przez Woodringa w pełnej krasie. Precyzyjnie i żmudnie zakreskowane grafiki, fantastycznie współgrające z odrealnioną wymową całości. Piękny psychodelik z wpływami niezależnego komiksu wprost od Crumba oraz animacji z początku XX w. w klimacie Betty Boop czy wczesnego Disneya. Pod tymi odjechanymi historiami zawsze kryje się coś więcej, więc warto sięgać głębiej.

Niezwykłe światy kreowane przez Woodringa w pełnej krasie. Precyzyjnie i żmudnie zakreskowane grafiki, fantastycznie współgrające z odrealnioną wymową całości. Piękny psychodelik z wpływami niezależnego komiksu wprost od Crumba oraz animacji z początku XX w. w klimacie Betty Boop czy wczesnego Disneya. Pod tymi odjechanymi historiami zawsze kryje się coś więcej, więc warto...

więcej Pokaż mimo to

avatar
7937
6791

Na półkach: , ,

Podróże w milczeniu

Jim Woodring to autor, którego dzieł w naszym kraju nie mieliśmy okazji poznać zbyt dobrze. Na przełomie XX i XXI wieku na polskim rynku pojawiły się dwa jego mainstreamowe dzieła – wyśmienity Aliens: Labirynt, nie tylko najlepszy komiks o Obcych, jaki mogliśmy czytać w rodzimym języku, ale i jeden z najlepszych tytułów, jakie wypuściło TM-Semic, oraz short w Gwiezdne Wojny Komiks 2/2000 – i od tamtej pory żaden wydawca nie pokusił się o publikację dzieł amerykańskiego artysty. Aż do chwili obecnej. Po dwudziestu latach przerwy dostajemy nie tylko kolejne dzieło Woodringa, ale przede wszystkim album uważany (obok jego magazynu Jim) za jego opus magnum. I chociaż Podróże Franka, bo o nich mowa, nie robią takiego wrażenia, jak Aliens, to i tak kawał świetnego komiksu dla dojrzałych czytelników.

Poznajcie Franka, antropomorficznego zwierzaka żyjącego w dziwnym świecie. Świecie, gdzie na każdym kroku czekają niezwykłości i niebezpieczeństwa. Wyruszcie z Frankiem w pełną przygód podróż. Odwiedźcie Dom Zmarłych i jaskinię przodków, poznajcie dżentelwieprza, a także przekonajcie się, czym jest cukier zemsty. Gotowi na prawdziwe szaleństwo?

Całość mojej recenzji na portalu NTG: https://nerdheim.pl/post/recenzja-komiksu-podroze-franka/

Podróże w milczeniu

Jim Woodring to autor, którego dzieł w naszym kraju nie mieliśmy okazji poznać zbyt dobrze. Na przełomie XX i XXI wieku na polskim rynku pojawiły się dwa jego mainstreamowe dzieła – wyśmienity Aliens: Labirynt, nie tylko najlepszy komiks o Obcych, jaki mogliśmy czytać w rodzimym języku, ale i jeden z najlepszych tytułów, jakie wypuściło TM-Semic, oraz...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    44
  • Chcę przeczytać
    17
  • Posiadam
    9
  • Komiksy
    6
  • Komiks
    3
  • 2023
    2
  • Komiks
    2
  • Biblioteka Główna
    1
  • Powieść graficzna
    1
  • 2020
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Podróże Franka


Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...
Okładka książki Thorgal Saga: Wendigo. Tom 02 Fred Duval, Corentin Rouge
Ocena 7,0
Thorgal Saga: ... Fred Duval, Corenti...

Przeczytaj także