Najnowsze artykuły
- ArtykułyJesienne Targi Książki – bezpłatne wydarzenie dla czytelników już od 20 do 22 września w WarszawieLubimyCzytać3
- ArtykułyPoziom czytelnictwa w Polsce: jak wypadamy na tle Europy? Jedna rzecz nas wyróżniaAnna Sierant32
- ArtykułyCzytelnicza rewolucja, czyli jak „Szkoła Szpiegów“ zastawiła pułapkę na dzieciakiLubimyCzytać1
- Artykuły„Zmierzch” powraca, a Mickiewicz się zakochujeAnna Sierant4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Jim Woodring
24
6,4/10
Pisze książki: komiksy
Urodzony: 1952 (data przybliżona)
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.plhttp://jimwoodring.com
6,4/10średnia ocena książek autora
154 przeczytało książki autora
69 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Aliens: Labirynt t.2
Jim Woodring, Kilian Plunkett
Cykl: Mega Komiks (tom 7)
8,0 z 5 ocen
7 czytelników 2 opinie
1999
Aliens: Labirynt t.1
Jim Woodring, Kilian Plunkett
Cykl: Mega Komiks (tom 6)
8,0 z 5 ocen
7 czytelników 1 opinia
1999
Najnowsze opinie o książkach autora
Aliens – Labirynt Jim Woodring
7,5
Z pełnym przekonaniem można powiedzieć, że znacznej części „grozowych zwolenników”, jeśli nie wszystkim, nie trzeba przedstawiać postaci Xenomorfa, powołanej do życia po raz pierwszy w 1979 roku przez Ridleya Scotta. Od tamtej pory tytułowy Obcy doczekał się wielu kontynuacji, nie tylko za sprawą kolejnych odsłon filmowego cyklu, cieszącego się mianem absolutnej klasyki horroru sci-fi, ale również poprzez wiele gier czy komiksów. Raz nawet uniwersum Obcego starło się ze światem Gohtam City, a co za tym idzie sam Batman ruszył na polowanie na przybysza z kosmosu. Ale nie o tym teraz, choć w temacie komiksów pozostaniemy.
„Aliens labirynt”, jako wydany po raz pierwszy w 1995 roku w dwóch tomach komiks, może ubiegać się o miano pełnoprawnej historii ze świata, jaki otworzył przed nami R. Scott. Klimat jest gęsty, jak na „Ósmym pasażerze Nostromo”, akcja rozgrywa się z należytym rozmachem, a tajemnice, skrywane i zawzięcie podtrzymywane przez tzw. Rząd i wysoko postawione korporacje, potrafią wywołać szczególnie realistyczny i odczuwalny niepokój.
Rozpoczynamy dość klasycznie – pułkownik Crespi budzi się z krio-snu i rozpoczyna misję na stacji Innominata, by zbadać nieuregulowane dotąd odchylenia w raportach z prowadzonych tam badań. Na miejscu szybko orientuje się, że doktor Church, prowadzący eksperymenty z pogranicza behawioru oraz etologii na schwytanych Obcych, nie dzieli się wszystkimi spośród prowadzonych na stacji projektów. Na oczach pułkownika ginie człowiek, a okoliczności z pozoru wskazują na działanie przypadku oraz nieszczęśliwych okoliczności. One jednak, w przeciwieństwie do potworów, nie istnieją.
Dalej akcja balansuje klimatem pomiędzy kryminalnym śledztwem, thrillerem psychologicznym a klasycznym horrorem, jaki znamy z kinowego pierwszego wystąpienia Xenomorfa. Lecąc dalej - dosłownie, tu nie dryfujemy w próżni, a jesteśmy miotani od ucieczki do śledztwa, dalej do spisku, zaginionych ludzi… no, jednym słowem, kalejdoskop emocji, motywów i akcji – odkrywamy sekrety stacji, tajnych badań i historii, jakie kształtowały osoby stojące za całym projektem.
Mimo dość krótkiego całokształtu (rozumiem, że komiks to komiks, jednak niedosyt pozostaje – choć to pewien dowód jego wartości) bardzo przyjemnie mi było wrócić do świata Obcego, jaki fascynował mnie już lata temu. Wiele obecnych produkcji, bazujących na zbliżonym klimacie czy podobnych motywach, stoi na bardzo wysokim poziomie, jednak mimo to tamtego klimatu, stylu, smaku… już raczej nikt nie odda we właściwy sposób. Ale może to i lepiej. Tym bardziej docenić możemy takie perełki, wyłowione z czeluści kosmosu. „Aliens labirynt”, jako dwa tomy świetnego komiksu o Obcym, pochodzące ze schyłku XX wieku, to coś, co każdy fan, fanatyk, czy inny wyznawca „organizmu doskonałego” powinien znać, a, moim zdaniem, również uznawać – bo to świat zamknięty, do którego możemy wejść i zwiedzać, ale już go nie poszerzymy.
https://skoliotyk.pl/recenzje/68-aliens-labirynt-kilian-plunkett,-jim-woodring.html
Aliens – Labirynt Jim Woodring
7,5
W LABIRYNCIE LUDZKIEJ GROZY
„Aliens: Labirynt” po raz pierwszy w Polsce ukazał się w roku 1999 i okazał się sporym zaskoczeniem, z miejsca stając się opowieścią kultową. Nic w tym dziwnego, bo to bezwzględnie najlepsza opowieść z Ksenomorfami, jaka kiedykolwiek powstała i jeden z najlepszych komiksów, jakie TM-Semic wydało w naszym kraju. Teraz, ponad dwie dekady później znów możemy się o tym przekonać i to wreszcie w pełnej wersji, jakiej poskąpiono nam lata temu.
Pułkownik Crespi przybywa na stację kosmiczną Innuminata, oficjalnie mając zastąpić zmarłego niedawno pracownika. Nieoficjalnie jednak ma wszelkimi sposobami dowiedzieć się, co właściwie dzieje się na stacji. W ciągu ostatnich kilku lat zginęło tu więcej ludzi niż kiedykolwiek oficjalnie postawiło w tym miejscu nogę. Wszystko wskazuje na tajemnicze eksperymenty prowadzone na Obcych przez szalonego dr. Churcha. Prawda jednak jest dużo bardziej przerażająca niż ktokolwiek mógłby się spodziewać, a kiedy na jaw wyjdzie przeszłość Churcha, nikt już nigdy nie spojrzy na Alienów tak, jak do tej pory…
Całość recenzji na moim blogu: https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2020/03/aliens-labirynt-jim-woodring-kilian.html