Do szpiku kości

Okładka książki Do szpiku kości Kinga Wyskiel
Okładka książki Do szpiku kości
Kinga Wyskiel Wydawnictwo: Inanna literatura obyczajowa, romans
286 str. 4 godz. 46 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo:
Inanna
Data wydania:
2020-04-30
Data 1. wyd. pol.:
2020-04-30
Liczba stron:
286
Czas czytania
4 godz. 46 min.
Język:
polski
ISBN:
9788379954988
Tagi:
romans new adult pierwszy literacki konkurs inanny
Średnia ocen

6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Egzamin z miłości Małgorzata Falkowska, Małgorzata Lisińska, Ewelina Nawara, Hermia Stone, Kinga Wyskiel, Agnieszka Zawadka, Maria Zdybska
Ocena 6,8
Egzamin z miłości Małgorzata Falkowsk...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
50 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
872
737

Na półkach: , ,

"Do szpiku kości" to piękna i poruszająca powieść opowiadająca losy dwójki młodych ludzi, których życie bardzo doświadczyło. On, malarz, który otarł się o śmierć, a właściwie był już jedna noga w grobie, a ona boleśnie doświadczona przez los.
.
Marek kiedyś korzystał z życia ile się da, ale teraz stawia sobie tylko jeden cel. Znaleźć osobę, która go uratowała. Natomiast Emilia jest zamknięta w sobie pływaczką, która po prostu nie potrafi zaufać ludziom. Nie po tym co przeszła.
.
Autorka ma bardzo przyjemny styl. Potrafi wydobyć najbardziej skrywane emocje i przelać je na papier. Bohaterowie są wykreowani bardzo wyraźnie co pomaga nam się z nimi utożsamić, a co za tym idzie czuć książkę całym sobą. Znajdziecie tutaj zarówno momenty wesołe, przyjemne, ale także te bardzo smutne i bolesne. Bardzo bym chciała w przyszłości poznać dlasze losy Emilia i Marka 🙂

Zapraszam również do odwiedzenia mojego profilu na Instagramie oraz Facebooku, może Wam się spodoba i zostaniecie ze mną na dłużej
ksiazkowa_nutka

"Do szpiku kości" to piękna i poruszająca powieść opowiadająca losy dwójki młodych ludzi, których życie bardzo doświadczyło. On, malarz, który otarł się o śmierć, a właściwie był już jedna noga w grobie, a ona boleśnie doświadczona przez los.
.
Marek kiedyś korzystał z życia ile się da, ale teraz stawia sobie tylko jeden cel. Znaleźć osobę, która go uratowała. Natomiast...

więcej Pokaż mimo to

avatar
167
161

Na półkach:

Dziś recenzja "Do szpiku kości", czyli książki, na którą czaiłam się bardzo długo. To historia Marka i Emilii.
On jest malarzem, którego obiecująca kariera zostaje przerwana przez białaczkę. W ostatniej chwili przychodzi ratunek w postaci dawcy szpiku. Ona sprawia wrażenie bardzo silnej dziewczyny, ale możemy się przekonać, że w środku jest bardzo krucha.
Dwa różne światy. Dwie osoby, których życie nie oszczędzało. Dwa bagaże doświadczeń. Początki tej znajomości są trudne, a nie pomaga fakt, że relacja od samego początku jest budowana na kłamstwie. Jestem pewna, że każdy czytelnik zastanawiał się, co z tego wyniknie. Ale o tym już musicie przeczytać 😉

Początek książki trochę mnie rozczarował, bo te pierwsze 50 stron bardzo się dłużyło. Natomiast kiedy już nasi bohaterowie się spotkali, miałam wrażenie, że wraz z rozwojem ich znajomości, rozwinęło się też tempo akcji.
Muszę wspomnieć (jak w każdej recenzji
- filologia polska zobowiązuje🤣) o języku w "Do szpiku kości". Książkę naprawdę dobrze i szybko się czyta. Jestem wielką fanką narracji pierwszosobowej i dwóch perspektyw opowiadania historii, bo uważam, że to pozwala lepiej poznać bohaterów, a przez to bardziej "wczuć" się w ich emocje.

Nie spodobać może się to, jak dużo się dzieje. Sam wątek główny jest dość prosty i przewidywalny, a wydarzenia z tła, z jednej strony, dodają dreszczyku emocji i trochę uatrakcyjniają fabułę (dzięki temu nie jest to typowy, słodki romans),a z drugiej przytłaczają. Na początku to budziło we mnie ciekawość, ale potem już byłam zmęczona i miałam wrażenie, że główny wątek zaczyna się zatracać.

"Do szpiku kości" wspomina też o byciu dawcą szpiku i pokazuje, że naprawdę łatwo uratować ludzkie życie. Tylko szkoda, że ten wątek nie został bardziej rozwinięty. Możemy przeczytać też o idei bezinteresownego pomagania, o zbiórce pieniędzy dla chorego chłopca - serce rosło, kiedy o tym czytałam ❤️
"Do szpiku kości" nie jest, jak myślałam na początku, typowym przedstawicielem gatunku z pogranicza romansu i literatury obyczajowej. Całe szczęście, bo takie książki szybko ulatują z pamięci.
Jestem pozytywnie zaskoczona, bo to kolejny raz, kiedy dając szansę początkującemu autorowi, trafiłam na dobrą książkę 👏🏻😍

Dziś recenzja "Do szpiku kości", czyli książki, na którą czaiłam się bardzo długo. To historia Marka i Emilii.
On jest malarzem, którego obiecująca kariera zostaje przerwana przez białaczkę. W ostatniej chwili przychodzi ratunek w postaci dawcy szpiku. Ona sprawia wrażenie bardzo silnej dziewczyny, ale możemy się przekonać, że w środku jest bardzo krucha.
Dwa różne światy....

więcej Pokaż mimo to

avatar
141
114

Na półkach:

Marek to dobrze prosperujący malarz, który chwilowo przechodził załamanie i cierpiał na brak weny. Nie ma się co temu dziwić, gdyż okazało się, że jest chory na raka, o czym dowiedział się będąc w szpitalu na badaniach po tym, jak zemdlał na wystawie sztuki. Białaczka niszczy chłopaka na każdej życiowej płaszczyźnie, a na horyzoncie brak ratunku. Brak wsparcia od strony najbliższych również nie działa na niego kojąco. Gdy już nadzieja powoli zaczyna umierać nadchodzi nieoczekiwana pomoc w postaci anonimowego dawcy szpiku.

Emilia jest młodą studentką, która w swoim życiowym bagażu ma mnóstwo bolących wspomnień. Wyjeżdżając z rodzinnego miasteczka przyrzeka sobie, że nigdy więcej tam nie wróci. Jednak nie przewidziała tego, że demony przeszłości wybiorą się w tę podróż razem z nią, na doczepkę. Z zewnątrz dziewczyna sprawia wrażenie silnej i niezależnej, ale tylko ona sama wie, co kryje się pod skrzętnie budowaną skorupą. W ramach zadośćuczynienia krzywd, jakie ktoś w jej bliskim otoczeniu wyrządził postanawia zrobić bardzo dobry uczynek z nadzieją, że pomoże jej to przezwyciężyć ból, jaki dusi w środku siebie.

Mężczyznę przepełnia wdzięczność do dawcy, jednakże oficjalnie nie może się dowiedzieć kto nim jest, by móc osobiście podziękować za podarowane życie. Postanawia więc wynająć detektywa, który rozwiąże tę zagadkę. Tymczasem los nieoczekiwanie splata drogi, którymi podąża przed siebie Emilia i Marek. Początki, jak zazwyczaj, bywają trudne, ale na horyzoncie pojawia się światełko w tunelu… W pozytywnym tego słowa znaczeniu. Czy jednak tych dwoje – jakże pokrzywdzonych przez los ludzi dostanie szansę na wspólne zbudowanie czegoś pięknego? Czy wspólnie ujarzmią demony przeszłości i otworzą sobie drzwi do szczęśliwego życia?

„Do szpiku kości” to powieść nietuzinkowa. Podczas, gdy ją czytałam po raz pierwszy od razu zwróciła moją uwagę. Płynie z niej nie tylko wzruszająca i trudna historia miłosna, ale przede wszystkim chęć pomagania innym. W mojej opinii książki, które zawierają głębszy przekaz zasługują na obecność w każdej domowej biblioteczce – i tutaj tak właśnie jest. Autorka zwraca uwagę czytelnika na chorobę, jaką jest białaczka. Nie ma na nią cudownego antidotum wytwarzanego w koncernach farmaceutycznych. Jedynym ratunkiem jest drugi człowiek i jego dobre serduszko. Oddanie komórek macierzystych czy szpiku nie wymaga wielkiego poświęcenia, a może dać komuś drugą szansę – na bycie lepszym człowiekiem, spełnienie marzeń swoich i kogoś innego, ale przede wszystkim daje szansę na życie. A tego i miłości nie da się kupić.

Czy nasz bohater oprócz życia dostanie również szansę na szczerą miłość?

Kinga Wyskiel operuje niezwykle lekkim piórem. Bezproblemowo trafia do czytelnika w każdym wieku. Słownictwo jakiego używa jest zrozumiałe, a historia jaką stworzyła porusza do głębi. Czy można chcieć czegoś więcej od powieści, jak kilku wspólnie spędzonych miło chwil? Można. Porywającej fabuły i wzruszeń. I wiecie co? Ta powieść to właśnie ze sobą niesie.

Czy polecam? Byłabym głupia, gdybym tego nie zrobiła. Całym sercem polecam tę powieść. Śmiało mogę powiedzieć, że to jedna z najlepszych powieści tego roku! Drogie Wydawnictwo Inanna – trzymajcie tę autorkę przy sobie, bo ona kiedyś odniesie ogromny sukces i gorąco wierzę w to, że nastąpi to prędzej niż wszyscy myślą.

Marek to dobrze prosperujący malarz, który chwilowo przechodził załamanie i cierpiał na brak weny. Nie ma się co temu dziwić, gdyż okazało się, że jest chory na raka, o czym dowiedział się będąc w szpitalu na badaniach po tym, jak zemdlał na wystawie sztuki. Białaczka niszczy chłopaka na każdej życiowej płaszczyźnie, a na horyzoncie brak ratunku. Brak wsparcia od strony...

więcej Pokaż mimo to

avatar
427
327

Na półkach:

Życie to niezwykle krucha materia. Wystarczy chwila, by już stać na granicy. Jeden krok i wydajesz ostatnie tchnienie. To właśnie w tym momencie najbardziej walczysz o swoje tu i teraz, o serie oddechów i kolejnych lat, których już nie zmarnujesz. Tylko czy potrzebny ci ten ciężar, by dostrzec, że życie ucieka niepostrzeżenie i od ciebie zależy czy nadążysz za jego rytmem?




Marek mimo młodego wieku ma sporo doświadczeń. Do tej pory czerpał z życia garściami, nie martwiąc się o przyszłość czy uczucia innych. Jego rodzice są dalecy od ideału troskliwości, chłopak wygląda na twardego, ale w głębi duszy brak zainteresowania z ich strony go boli. Sztuka napędzała go do działania, nią żył i to wśród niej dowiedział się o najgorszym. Białaczka szpikowa w ostrym stadium. Jego jedynym ratunkiem mógł być przeszczep. Na szczęście znalazł się dawca i chłopak odzyskał zdrowie. Tak bliskie spotkanie ze śmiercią wywarło na nim ogromny wpływ. Postanowił się zmienić i odszukać osobę, której zawdzięcza drugie życie. Ta jednak chce pozostać anonimową.

Emilia to dziewczyna z charakterem. Potrafi walczyć o swoje i przeciwstawić się niemal każdemu, oprócz swego własnego ojca, który jest tyranem. Dziewczyna chce zapomnieć wiele wydarzeń ze swego młodego życia, a najprostszym rozwiązaniem okazuje się ucieczka. Splotem wydarzeń trafia na Marka, który ratuje ją z opresji, jednak ona chce trzymać się od niego z daleka. On ma jednak inne plany wobec niej. Krok po kroku ich los układa się w jedność, ale jedno małe kłamstwo niweczy wszystko. Czy będą w stanie odnaleźć się na nowo i wybaczyć sobie błędy? Co łączy tę dwójkę tak doświadczonych przez los młodych ludzi?




Do szpiku kości to kolejna moja randka w ciemno. Tekst po raz pierwszy czytałam podczas konkursu literackiego Wydawnictwa Inanna. Już wtedy emocje wirowały dookoła, sprawiając, że nie mogłam przestać myśleć o fabule, bohaterach i głębi. Czy teraz gdy emocje już opadły, a ja ponownie mogłam zasiąść do lektury Do szpiku kości coś się zmieniło?

-----------------
http://www.martawsrodksiazek.pl/index.php/2020/08/19/do-szpiku-kosci-kinga-wyskiel/
--------------------------

Życie to niezwykle krucha materia. Wystarczy chwila, by już stać na granicy. Jeden krok i wydajesz ostatnie tchnienie. To właśnie w tym momencie najbardziej walczysz o swoje tu i teraz, o serie oddechów i kolejnych lat, których już nie zmarnujesz. Tylko czy potrzebny ci ten ciężar, by dostrzec, że życie ucieka niepostrzeżenie i od ciebie zależy czy nadążysz za jego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
936
800

Na półkach:

Dziś kilka słów o tym, że można napisać romans tak, by oczy nie ropiały i do tego zawrzeć w nim ciekawą historię bez zbędnego patosu. Bardzo przyjemna powieść obyczajowo-romantyczna o trudach miłości i przeznaczeniu, od którego nie da się uciec.



Kacper jest młodym mężczyzną cierpiącym na ostrą białaczkę. Jest zbuntowanym artystą, który dużo imprezuje, zmienia dziewczyny jak rękawiczki i nade wszystko nienawidzi swojego bogatego ojca. Poznajemy go w momencie, kiedy jest już po wyniszczającej chemioterapii i dowiaduje się, że znaleziono dla niego dawcę szpiku.

Emilia, to dziewczyna z bagażem potwornych doświadczeń życiowych, która mimo przeciwności losu stara się żyć, być dobrym człowiekiem i na zawsze uciec od wspomnień o ojcu – oprawcy.

Losy tych dwojga doświadczonych przez życie ludzi krzyżują się zupełnie przypadkowo, po to, by mogli się wzajemnie uratować.

Ta książka jest bardzo subtelna, ale naładowana elektryzującym napięciem, które przeskakuje między bohaterami mocno i niemal bezustannie, wydobywając z czytelnika swego rodzaju tęsknotę za podobnym uczuciem. Romantyczna relacja jest nienachalna i urocza.

Podobało mi się to, że bohaterowie nie są przejaskrawieni, dźwigają swój bagaż doświadczeń, ale nie epatują nim nadmiernie, nie godzą się ze złym losem i walczą o życie i zdrowie. Postaci rozwijają się z każdym rozdziałem, powoli odsłaniają karty, które ostatecznie doprowadzają do pięknego finału.

Jak się jednak okazuje, to nie uczucie między bohaterami jest tu najważniejsze, a relacje międzyludzkie. To, ile w dzisiejszych czasach warta jest przyjaźń, jak poradzić sobie w trudnej sytuacji i zacząć działać, jeśli zachodzi prawdopodobieństwo, że komuś bliskiemu dzieje się krzywda. Zwróciłam też uwagę na to, jak bardzo toksyczni rodzice mogą zepsuć dorosłość swoich dzieci, jak pewne wydarzenia z przeszłości mogą wpłynąć na ich życie i zatrzymać je w martwym punkcie, prowadzącym nieuchronnie do autodestrukcji. /I jak ważne wtedy jest pomoc.

Jeśli macie ochotę na niebanalną historię i ładny romans, przepełniony mnogością zarówno dobrych jak i złych uczuć, to najserdeczniej polecam tę książkę.

Dziś kilka słów o tym, że można napisać romans tak, by oczy nie ropiały i do tego zawrzeć w nim ciekawą historię bez zbędnego patosu. Bardzo przyjemna powieść obyczajowo-romantyczna o trudach miłości i przeznaczeniu, od którego nie da się uciec.



Kacper jest młodym mężczyzną cierpiącym na ostrą białaczkę. Jest zbuntowanym artystą, który dużo imprezuje, zmienia dziewczyny...

więcej Pokaż mimo to

avatar
619
418

Na półkach: , , , , ,

Co może pójść nie tak, gdy czytelnik sięga po książkę jedynie biorąc pod uwagę okładkę? Można napisać, że dosłownie wszystko. Może się okazać, że to zupełnie inna historia, niż się spodziewał. Styl autorki może nie podpasować. Wreszcie bohaterowie mogą być tak stworzeni, że ich losy są zupełnie obojętne. A jak było w tym przypadku?
Emilia to młoda dziewczyna, która jest w trakcie studiów. Poza tym próbuje każdego dnia zapomnieć o większości wydarzeń z jej przeszłości. Jednak jak wiadomo, nie jest to wcale takie łatwe. Marek za to mężczyzna, który posiada talent. Potrafi przepięknie malować. Jednak życie ma inne plany dla niego, dlatego też podczas jednej ze swoich wystaw traci przytomność, a później słyszy pewne słowa, które są dla niego jak wyrok. Czy podniesie się po raz kolejny, by udowodnić innym, a przede wszystkim sobie na ile go naprawdę stać?
Po samej okładce spodziewałam się gorącej historii miłosnej, jakich już wiele powstało na rodzimym rynku wydawniczym. Jednak już po pierwszych stronach wiedziałam, że ta historia to zupełnie coś innego. Jest bardzo przejmująca, życiowa i łatwo dojść do wniosku, że bohaterów w niej występujących można by również spotkać w realnym życiu. Dlaczego więc moja ocena jest taka dość niska? Sama do końca tego nie pojmuję, ale akcja w tej powieści jest czasem mocno nierówna. Niekiedy dzieje się naprawdę dużo, ciężko wtedy oderwać się chociaż na chwilę od lektury, bowiem napędza czytelnika czysta ciekawość, co wydarzy się zaraz, za chwilę, a są również momenty, kiedy ma się ochotę odrzucić lekturę i już do niej nie wracać. Ja niekiedy czytałam tylko i wyłącznie dalej, bowiem chciałam się przekonać, jakie zakończenie tej osobliwej parze zgotowała sama autorka. Czy polecam? Napiszę tak: to powieść z pewnością dla osób, które lubią czasem sięgnąć po lekturę, w której głównym motywem jest pewna choroba oraz późniejsza walka z nią. W pewien sposób książka ta daje nadzieję na to, że po największym ciosie od losu, można jeszcze stanąć na nogi i normalnie żyć.

Co może pójść nie tak, gdy czytelnik sięga po książkę jedynie biorąc pod uwagę okładkę? Można napisać, że dosłownie wszystko. Może się okazać, że to zupełnie inna historia, niż się spodziewał. Styl autorki może nie podpasować. Wreszcie bohaterowie mogą być tak stworzeni, że ich losy są zupełnie obojętne. A jak było w tym przypadku?
Emilia to młoda dziewczyna, która jest w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
414
412

Na półkach:

Życie nie składa się tylko z pięknych chwil. O tym Marek i Emilia dobrze już wiedzą. Doświadczyli wiele strachu i bólu. Są młodzi, ale czy będą jeszcze potrafili zapomnieć o tym co ich spotkało? Czy będą umieli cieszyć się teraźniejszością i sobą ? Książka trzyma w napięciu i nie pozwala o sobie zapomnieć. Bardzo polecam.

Życie nie składa się tylko z pięknych chwil. O tym Marek i Emilia dobrze już wiedzą. Doświadczyli wiele strachu i bólu. Są młodzi, ale czy będą jeszcze potrafili zapomnieć o tym co ich spotkało? Czy będą umieli cieszyć się teraźniejszością i sobą ? Książka trzyma w napięciu i nie pozwala o sobie zapomnieć. Bardzo polecam.

Pokaż mimo to

avatar
527
228

Na półkach: , ,

Oj, czego w tej książce nie ma! Śmiertelna choroba, zabójstwo, narkotyki, szemrane interesy, wypadki drogowe, gwałty, zdrady, ucieczki, nieszczęśliwe wypadki... Autorka wrzuciła wszystko do jednego kotła. Wyszło, jak dla mnie, dosyć chaotycznie. Niektórych dialogów w ogóle nie zrozumiałam, były półsłówkami. Z końcówki wnioskuję, że będzie drugi tom, ale ja odpuszczam.

Oj, czego w tej książce nie ma! Śmiertelna choroba, zabójstwo, narkotyki, szemrane interesy, wypadki drogowe, gwałty, zdrady, ucieczki, nieszczęśliwe wypadki... Autorka wrzuciła wszystko do jednego kotła. Wyszło, jak dla mnie, dosyć chaotycznie. Niektórych dialogów w ogóle nie zrozumiałam, były półsłówkami. Z końcówki wnioskuję, że będzie drugi tom, ale ja odpuszczam.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1481
57

Na półkach: ,

Moim zdaniem, jedna z lepszych książek w tym roku. Jest to powieść nie oczywista. Bohaterowie bardzo młodzi, ale bardzo doświadczeni. Styl pisarki jak dla mnie super. Czyta się świetnie. Książka trzyma w napięciu do końca. 🙂

Moim zdaniem, jedna z lepszych książek w tym roku. Jest to powieść nie oczywista. Bohaterowie bardzo młodzi, ale bardzo doświadczeni. Styl pisarki jak dla mnie super. Czyta się świetnie. Książka trzyma w napięciu do końca. 🙂

Pokaż mimo to

avatar
805
734

Na półkach:

Nie dla mnie. Tak się namęczyłam, że w końcu się poddałam i przestałam czytać.

Nie dla mnie. Tak się namęczyłam, że w końcu się poddałam i przestałam czytać.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    61
  • Przeczytane
    60
  • Posiadam
    7
  • Legimi
    6
  • Teraz czytam
    3
  • 2021
    3
  • 2020
    2
  • Audiobook
    2
  • Dysk
    1
  • Mojego autorstwa
    1

Cytaty

Więcej
Kinga Konicer Do szpiku kości Zobacz więcej
Kinga Konicer Do szpiku kości Zobacz więcej
Kinga Konicer Do szpiku kości Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także