rozwińzwiń

Tożsamość. Współczesna polityka tożsamościowa i walka o uznanie.

Okładka książki Tożsamość. Współczesna polityka tożsamościowa i walka o uznanie. Francis Fukuyama
Okładka książki Tożsamość. Współczesna polityka tożsamościowa i walka o uznanie.
Francis Fukuyama Wydawnictwo: Rebis Seria: Nowe horyzonty nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
237 str. 3 godz. 57 min.
Kategoria:
nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
Seria:
Nowe horyzonty
Tytuł oryginału:
Identity
Wydawnictwo:
Rebis
Data wydania:
2019-10-09
Data 1. wyd. pol.:
2019-10-09
Liczba stron:
237
Czas czytania
3 godz. 57 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380625457
Tłumacz:
Jan Pyka
Tagi:
politologia tożsamość polityczna non-fiction
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
48 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
133
32

Na półkach:

‘Tożsamość’ Francisa Fukuyamy uważam za jedną z najważniejszych książek o współczesnym stanie ducha społeczeństw. Jedną z tych, które pomagają zrozumieć polityczno-społeczne tendencje współczesności. Ruchy tożsamościowe godnościowe są odpowiedzią na globalizm z jego dynamicznym kapitalizmem, handlem , migracją ludności, komunikacją, mediami.

Chociaż na Zachodzie wezbrana fala populistycznych i skrajnie nacjonalistycznych ruchów wydaje się ostatnio nieco opadać, w innych rejonach świata wręcz przybiera na sile. Ta fala wyniosła do władzy takich ludzi jak Trump, Kaczyński, Orban. Jednocześnie, w dużej mierze dzięki rozpowszechnieniu się mediów społecznościowych, dochodzi do krystalizowania się różnorodnych oddolnych ruchów społecznych i politycznych, które często określają się w opozycji czy wprost wrogości wobec jakiejś innej grupy. Pojawia się coraz więcej sztandarów, pod którymi gromadzą się ludzie, świat rozpada sie na coraz drobniejsze grupy domagające się uznania i praw dla siebie. Co łączy ruch MeToo, islamskich radykałów, antyglobalistów, aktywistów LGBT, nacjonalistów i wiele innych? Dlaczego mimo narastającego rozwarstwienia dochodów, zanikania klasy średniej w wielu społeczeństwach zachodnich, patologiach systemów finansowych, polityczny kapitał zbijają na tym nie partie lewicowe, a prawicowo-populistyczne? Skąd bierze się wzajemna sympatia Trumpa, Putina, Orbana, Bolsonaro? Jakie jest znaczenie tożsamości narodowej, jak ją rozumieć, jakie niesie zagrożenia i jakie pozytywne funkcje pełni dla utrzymania ładu społecznego i politycznego? Na te i inne pytania odpowiada książka amerykańskiego badacza
Moim zdaniem to niezwykle ważna praca, jedna z najlepszych analiz procesów politycznych, które dzieją się na naszych oczach. W poszukiwaniu ideowych źródeł polityk i ruchów tożsamościowych Fukuyama sięga do tradycji myśli politycznej, do Platona (zwłaszcza jego koncepcji thymos – którą możemy uznać za źródło naszego systemu wyznawanych wartości),do Lutra, Rousseau, Hegla z jego dialektyką pana i niewolnika i walką o uznanie). To w ich pismach odnajdujemy "rozróżnienia między prawdziwym "ja" człowieka a zewnętrznym światem społecznych zasad i norm, który nie uznaje w należytej mierze wartości i godności tego "ja".

Dzieło autora „Końca historii” zawiera wiele tematów istotnych dla zrozumienia dzisiejszych czasów – gruntowna analiza i i krytyka musiałby pewnie mieć co najmniej objętość samej książki. Równolegle z rozszerzaniem się na całą ludzkość pojęcia godności, do głosu dochodzi potrzeba uznania tej godności przez inne grupy. Świat przepełniony jest krzykiem mieszających się głosów, które jakby mówiły: zobacz, jesteśmy tu, chcemy, żebyś uznał nasze istnienie, chcemy więcej praw, więcej przestrzeni dla siebie! Nie wystarcza podniesienie poziomu życia, dostęp do dóbr materialnych, kiedy słyszymy, że jakieś wrogie siły dążą do pozbawienia nas życia, do jakiego przywykliśmy. Stąd „wstawanie z kolan”, „odzyskiwanie kontroli” i wszelkie złorzeczenia wobec rzekomo zagrażających nam grup (uchodźców, lewaków, LGBT, Żydów, itd.).

Na koniec wspomnę pewnej wątpliwości,która towarzyszyła mi w czasie lektury. Czytając Fukuyamę można odnieść wrażenie, że wszelkie liczące się ruchy społeczne mają swe źródło w thymos i wywodzących się zeń dwóch dążeń czy aspiracji: pragnieniu uznania wyższości grupy, do której należę (megalotymia),bądź, że zasadniczą (i jedyną ) siłą motywującą ludzi do grupowego działania jest poczucie tożsamości z innymi ludźmi, jakieś wewnętrzne pokrewieństwo losu (isotymia).
Tymczasem moim zdaniem nie wszystkie ruchy społeczne motywowane są tego rodzaju autoidentyfikacją, poczuciem resentymentu, czymś wewnętrznym. Weźmy na przykład ruchy ekologiczne. Jaką szczegółową tożsamość można przypisać aktywistom ekologicznym? Wprawdzie często łączy się ich z tzw. "lewactwem" (znany jest paradoks, że konserwatyści wydają się en masse o wiele mniej wrażliwi na zagrożenia ekologiczne, choć i to wydaje się szybko zmieniać). Nie ma jednak logicznego związku między ideami lewicowymi a kwestiami zagrożenia ekologicznego. Jeśli już szukać jakiegoś związku to raczej w sferze psychologicznej i odmiennych wrażliwości. Skupianie się na kwestiach identyfikacji grupowej może zaciemniać kwestie bardziej uniwersalne, jak choćby właśnie ekologia. I tak, problem konieczności przemodelowania trybu życia, związany ze zmianami klimatycznymi, zostaje sprowadzony do „lewackiej ideologii”, „dyktatury Brukseli” do „elit”, które każą nam „jeść robaki”, zabraniają posiadania samochodów i latania samolotami, które są przeciw „Polakom”. Nie pomagają argumenty i o absurdalności tych oskarżeń, o ich manipulacyjnym charakterze. Działaczom ekologicznym i ludziom zaangażowanym w tę problematyką przeciwstawia się emocjonalny „patriotyzm” i nacjonalizm, który z tamtych czynią wrogą nam grupę. Tym samym ekolodzy, choć sami tak się nie identyfikują, stają się 'antypolakami”, itp. W konsekwencji to, co na czym tak zależy nacjonalistom: silne państwo, w ramach którego różne grupy współpracują ze sobą, staje się swoim przeciwieństwem , „kapitał społeczny” topnieje a społeczeństwo dzieli się na wzajemnie zwalczające się i nienawidzące plemiona. To tylko jedna z możliwych refleksji, do jakich prowadzi ta niezwykle ważna i inspirująca praca Fukuyamy. Niestety, obawiam się, że nie dość zauważona i przemyślana.

‘Tożsamość’ Francisa Fukuyamy uważam za jedną z najważniejszych książek o współczesnym stanie ducha społeczeństw. Jedną z tych, które pomagają zrozumieć polityczno-społeczne tendencje współczesności. Ruchy tożsamościowe godnościowe są odpowiedzią na globalizm z jego dynamicznym kapitalizmem, handlem , migracją ludności, komunikacją, mediami.

Chociaż na Zachodzie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
583
522

Na półkach:

Książka Fukuyamy wciągnęła mnie i zainteresowała już od pierwszych stron. Moim zdaniem jest tow spółczesna filozofia polityki. Fukuyama zresztą odwołuje się do kilku filozofów przede wszystkim do Platona i Rousseau. Pięknie łączy filozofię z polityką z obecną sytuacja na świcie. Stosuje filozofię w praktyce, można powiedzieć. Niesamowicie błyskotliwie i zarazem całkiem wnikliwie i naświetla światową politykę. Jego teza brzmi: obecna polityka to polityka tożsamościowa. Czy mową o prawicy czy o lewicy o europie czy o stanach wszędzie mamy do czynienia z kwestia tożsamości. Picia zapomnianego, niezrozumiałego, w praktyce zaniedbanego. Pojęcia idei filozofów. Fukuyama pokazuje jak istotne jest to pojęcie nie tylko dla jednostki, ale dla polityki światowej. Nie tylko dzięki swoim tezą tłuamcyz i naświetla to co dzieje się na świecie (podaje liczne przykłady),ale także w ostatnim rozdziale wskazuje drogę i remedium na problemy współczesnego świata. Jestem zachwycona. Myślę, że po tej lekturze polityka stała się dla mnie bardziej interesująca. Zapewne inaczej ją odbieram. Lepiej ją rozumiem.

Książka Fukuyamy wciągnęła mnie i zainteresowała już od pierwszych stron. Moim zdaniem jest tow spółczesna filozofia polityki. Fukuyama zresztą odwołuje się do kilku filozofów przede wszystkim do Platona i Rousseau. Pięknie łączy filozofię z polityką z obecną sytuacja na świcie. Stosuje filozofię w praktyce, można powiedzieć. Niesamowicie błyskotliwie i zarazem całkiem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
368
279

Na półkach: ,

Fukuyama analizuje, rozbiera na czynniki pierwsze, na pierwiastki choroby współczesnych krajów. W tym Polski. Tożsamość. Grupowość. Kolektyw. Jak to się stało, że stało się to co się stało, kiedy liberalizm miał być jedynym zwycięzcą? A głos zabrali ci, których nie było. Odzuceni. Zapomnieni. Jak to się stało że zaczeli w ich imieniu przemawiać ludzie o poglądach niedemokratycznych, antydemokratycznych, nieliberalnych, a wręcz autorytarnych? Myslę, że ta książka nie odpowiada na te pytania, ale stawia je. Niezwykle trafnie. Przeformułowując nasz tradycyjny punkt widzenia.
Tak, to książka, którą warto przeczytać.

Fukuyama analizuje, rozbiera na czynniki pierwsze, na pierwiastki choroby współczesnych krajów. W tym Polski. Tożsamość. Grupowość. Kolektyw. Jak to się stało, że stało się to co się stało, kiedy liberalizm miał być jedynym zwycięzcą? A głos zabrali ci, których nie było. Odzuceni. Zapomnieni. Jak to się stało że zaczeli w ich imieniu przemawiać ludzie o poglądach...

więcej Pokaż mimo to

avatar
403
403

Na półkach:

Autor słusznie zauważa, że kryzys liberalnej demokracji wynika z tego, że zapomniano o tym, że człowiek potrzebuje uznania bez względu na to, jaki jest jego status społeczny, religia, orientacja seksualna, odcień skóry. Pokazuje, że liberalna demokracja może wydostać się z krysysu, o ile ekonomia przestanie być głównym (jeśli nie jedynym) tematem zainteresowania liberalnych demokrattów.

Autor słusznie zauważa, że kryzys liberalnej demokracji wynika z tego, że zapomniano o tym, że człowiek potrzebuje uznania bez względu na to, jaki jest jego status społeczny, religia, orientacja seksualna, odcień skóry. Pokazuje, że liberalna demokracja może wydostać się z krysysu, o ile ekonomia przestanie być głównym (jeśli nie jedynym) tematem zainteresowania liberalnych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
416
354

Na półkach: ,

A mógł zabić. Napisać to co wszyscy jemu podobni liberalni demokraci. Że społeczeństwo otumanione przez "populistów", że faszyzm, że internet pełen "fake newsów", że rosyjska propaganda i chińska technologia. Zamiast tego Fukuyama stwierdził, że mamy kryzys tożsamości, co w dużej mierze jest prawdą.

Autory słyszy więc, że coś dzwoni, ale wciąż nie wie w którym kościele. Fukuyama nie widzi bowiem wyczerpania się formuły liberalnej demokracji, zachęcając jedynie do naprawienia jej "wypaczeń". I wtedy wszystko będzie znowu w jego ulubionym porządku.

Zasadniczo on i cały amerykański neokonserwatyzm mogli skończyć się wraz z fukuyamowskim "końcem historii". Tymczasem po stu błędach popełniają i sto pierwszy, nie ponosząc z tego tytułu żadnych konsekwencji. A może ważnym składnikiem buntu społeczeństw jest też niechęć do tego typu "elit"...?

A mógł zabić. Napisać to co wszyscy jemu podobni liberalni demokraci. Że społeczeństwo otumanione przez "populistów", że faszyzm, że internet pełen "fake newsów", że rosyjska propaganda i chińska technologia. Zamiast tego Fukuyama stwierdził, że mamy kryzys tożsamości, co w dużej mierze jest prawdą.

Autory słyszy więc, że coś dzwoni, ale wciąż nie wie w którym kościele....

więcej Pokaż mimo to

avatar
1043
202

Na półkach: ,

Autor, politolog i wykładowca ekonomii politycznej w USA opisuje w swojej książce mechanizmy rządzące polityką we współczesnym świecie. W pierwszych rozdziałach przedstawia jak powstawały obecne demokracje, a następnie analizuje jak doszło do tego, że obecnie do głosu dochodzą różne grupy społeczne, które domagają się uwagi i uznania ich praw - LGBT, kobiety, uchodźcy, mniejszości narodowe. Każda z tych grup domaga się respektowania swoich praw i uznania ich równorzędności z innymi. Zawiodłam się na tej książce. Problemy przedstawione są dość pobieżnie i płytko, spodziewałam się głębszej analizy i wniosków, których w książce zabrakło.

Autor, politolog i wykładowca ekonomii politycznej w USA opisuje w swojej książce mechanizmy rządzące polityką we współczesnym świecie. W pierwszych rozdziałach przedstawia jak powstawały obecne demokracje, a następnie analizuje jak doszło do tego, że obecnie do głosu dochodzą różne grupy społeczne, które domagają się uwagi i uznania ich praw - LGBT, kobiety, uchodźcy,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
618
604

Na półkach:

Książka, rzekłbym - rewelacyjna, bardzo aktualna, szczerze rekomenduję do przeczytania wszystkim, kto poważnie interesuje się polityką, współczesnym światem, tendencjami w nim dominującymi i tymi, które dopiero się wyłaniają. Wybitny amerykański politolog podejmuje fundamentalny dla drugiego dziesięciolecia XXI wieku temat odchodzenia od demokracji liberalnej i rodzenia się autrytaryzmu, i to nie tylko w takich krajach, jak Rosja czy Turcja, lecz również w Polsce czy na Węgrzech, które do niedawna zaliczane były do perspektywicznych demokracji. Wyjaśnia źródła współczesnych autorytaryzmów, siły sprawcze, wskazuje możliwe następstwa i sugeruje sposoby przeciwdziałania niekorzystnym zmianom na mapie demokracji świata.

Z czytaniem Fukuyamy mam taki problem, że przenikliwe spostrzeżenia i celne diagnozy sąsiadują u niego z banalnymi stwierdzeniami i radami, dość wątpliwymi z punktu widzenia ich skuteczności. Wreszcie, metodologia analizy proponowana przez Fukuyamę grzeszy pewną wewnętrzną niespójnością. W rezultacie, odnoszę niekiedy wrażenie, że błyskotliwa efektowność przeważa u Fukuyamy nad głębią analizy. To nie jest poziom Baumanna czy nawet Nye, ale najnowszą książkę Fukuyamy z najgłębszym przekonaniem.

Książka, rzekłbym - rewelacyjna, bardzo aktualna, szczerze rekomenduję do przeczytania wszystkim, kto poważnie interesuje się polityką, współczesnym światem, tendencjami w nim dominującymi i tymi, które dopiero się wyłaniają. Wybitny amerykański politolog podejmuje fundamentalny dla drugiego dziesięciolecia XXI wieku temat odchodzenia od demokracji liberalnej i rodzenia...

więcej Pokaż mimo to

avatar
73
73

Na półkach:

,,Tożsamość" to książka, która bardzo szeroko i dogłębnie opisuje przemiany społeczne. Społeczeństwo ulega zmianom co pewien czas. Zmieniają się ustroje polityczne. Ludzie, jednostki wprowadzają zmiany bo zmieniają się warunki ekonomiczne, polityczne. Autor dokonuje analizy, przedstawia przyczyny i skutki wprowadzania zmian, które obejmują swoim zasięgiem całe społeczności.

,,Tożsamość" to książka, która bardzo szeroko i dogłębnie opisuje przemiany społeczne. Społeczeństwo ulega zmianom co pewien czas. Zmieniają się ustroje polityczne. Ludzie, jednostki wprowadzają zmiany bo zmieniają się warunki ekonomiczne, polityczne. Autor dokonuje analizy, przedstawia przyczyny i skutki wprowadzania zmian, które obejmują swoim zasięgiem całe społeczności.

Pokaż mimo to

avatar
6
4

Na półkach:

Francis Fukuyama amerykański politolog, który słynie z mierzenia się z wielkimi konceptami. Pisał już między innymi o upadku ZSRR i końcu zimnej wojny jako finalnym etapie globalizmu. Fukuyama dowodził, że liberalna demokracja stoi u drzwi ostatecznego triumfu.
Najnowsza książka Fukuyamy podnosi kolejny ważki temat. Tożsamość jednostki to zagadnienie niezwykle istotne w obecnej atmosferze wzrostu nacjonalizmu i rasizmu, zwłaszcza w USA i Europie. W przeciwieństwie do innych autorów podejmujących temat, Fukuyama nie stara się wyjaśnić siły populizmu poprzez analizę ekonomicznych statystyk. Sięga za to po Sokratesa, Platona, Hegla czy Nietzchego.
Fukuyama pisze, że polityka tożsamości to temat bieżący, konstrukt, który przeniknął do kultury powszechnej i nie dotyczy już tylko tego, na jaką partię głosujemy. W amerykańskiej polityce na przykład lewica zazwyczaj skupiała się na równości ekonomicznej, zaś prawica na ograniczaniu władzy kongresu. Fukuyama zauważa, że obecnie zaś lewa strona politycznej sceny koncentruje się na promowaniu interesów wielu wcześniej wykluczanych grup, a prawa opowiada się za patriotyzmem i ochroną tradycyjnej narodowej tożsamości, bardzo często wynikającej z określonej rasy, etniczności czy wyznawanej religii.
W „Tożsamości” sugeruje się, że nadeszła era, w którym to poczucie odrzucenia napędza ruch w społeczeństwie. Rządzący w Rosji, Chinach czy na Węgrzech opierają narracje o minione upokorzenia, jakich doświadczył naród. Osama bin Laden bazował na tym, jak traktowano Palestyńczyków. Black Lives Matter to ruch powstały w oparciu o brak szacunku okazywany czarnoskórej społeczności przez policję. Ogromna część amerykańskiej prawicy twierdzi, że gardzi polityką tożsamości. Motorem ich działań jest własna percepcja bycia nieustannie obrażanym.
Fukuyama sympatyzuje z marginalizowanymi grupami. Pisze, że uprzywilejowani często nie dostrzegają, jak krzywdzą innych swoimi działaniami. Niemniej, autor obawia się, ze polityka tożsamościowa stała się tanim substytutem dla poważnej debaty o tym, jak odwrócić ostatnie 30 lat liberalnej demokracji, która doprowadziła do ogromnej nierówności socjoekonomicznej w społeczeństwie.
“Tożsamość” to książka o książkach o książkach. Oczywiście teoretycy tacy jak Fukuyama teoretyzują w oparciu o prace innych, niemniej między rozdziałami brakuje silnych i kompleksowych wniosków, które nie rozbiją się w pierwszym starciu z rzeczywistością.

Francis Fukuyama amerykański politolog, który słynie z mierzenia się z wielkimi konceptami. Pisał już między innymi o upadku ZSRR i końcu zimnej wojny jako finalnym etapie globalizmu. Fukuyama dowodził, że liberalna demokracja stoi u drzwi ostatecznego triumfu.
Najnowsza książka Fukuyamy podnosi kolejny ważki temat. Tożsamość jednostki to zagadnienie niezwykle istotne w...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    128
  • Przeczytane
    58
  • Posiadam
    13
  • Teraz czytam
    4
  • 2020
    3
  • Chcę w prezencie
    3
  • Nauki społeczne
    2
  • 2023
    2
  • Historia
    2
  • Ebook
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Tożsamość. Współczesna polityka tożsamościowa i walka o uznanie.


Podobne książki

Przeczytaj także