Na wakacjach. Katarynka
- Kategoria:
- klasyka
- Wydawnictwo:
- Spółdzielnia Wydawnicza „Książka”
- Data wydania:
- 1948-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1948-01-01
- Liczba stron:
- 28
- Czas czytania
- 28 min.
- Język:
- polski
- Tagi:
- nowela pozytywizm
Belki już były zwęglone i z głuchym trzaskiem zaczęły się wyginać.
„Ale trzeba wkońcu wedrzeć się tam — myślałem — każda sekunda jest droga. Dzieciak przecie nie może spalić się, jak robak.“ — „Lecz jeżeli już nie żyje?... — odpowiedziało zastanowienie — w takim razie szkoda nawet surduta...“
Zdaleka odezwał się straszny krzyk kobiecy: „Ratujcie dziecko!...“ — „Trzymajcie ją!... — zawołano w odpowiedzi. — Skoczy w ogień i zginie...“
Usłyszałem za sobą jakieś szamotanie i ten sam krzyk: „Puszczajcie!... to moje dziecko!...“ — „Ciągnij ją wpół!...“ — odpowiedziano.
Nie mogłem wytrzymać i rzuciłem się naprzód. Owionął mnie żar, dym, dach zatrzeszczał, jakby go rozdarto, z komina posypały się cegły. Poczułem, że mi się tlą włosy i — cofnąłem się rozgniewany: „Co za głupi sentymentalizm — pomyślałem — dla garstki ludzkich popiołów robić z siebie straszydło?... Jeszcze powiedzą, że tanim kosztem chciałem zostać bohaterem!...“
Wtem potrąciła mnie jakaś młoda dziewczyna, biegnąca do chaty. Usłyszałem brzęk wybitych szyb, a gdy nagły wiatr odgarnął tuman dymu, zobaczyłem ją w oknie, tak silnie pochyloną do wnętrza izby, że widać było jej nieumyte nogi.
„Co ty robisz, warjatko? — krzyknąłem — tam już jest trup, nie dziecko...“ — „Jagna! chodzi tu!...“ — zawołano z tłumu.
Pułap zapadł się, aż iskry sypnęły do nieba. Dziewczyna znikła w dymie, a mnie pociemniało w oczach.
„Ja—gna!...“ — powtórzył lamentujący głos.
„Zara!... zara!...“ — odpowiedziała dziewczyna, przebiegając koło mnie zpowrotem.
Z wysiłkiem dźwigała w rękach chłopca, który, obudziwszy się, wrzeszczał wniebogłosy.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 146
- 24
- 23
- 6
- 3
- 2
- 2
- 2
- 2
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Po latach wracam do dawnej lektury szkolnej. Pomimo trącenia myszką, te dwie nowelki mają swój urok. Obydwie pokazują świat z perspektywy bogatych mieszczan w kontraście do punktu widzenia prostych, ubogich ludzi, wyróżniających się uczciwością i empatią.
Po latach wracam do dawnej lektury szkolnej. Pomimo trącenia myszką, te dwie nowelki mają swój urok. Obydwie pokazują świat z perspektywy bogatych mieszczan w kontraście do punktu widzenia prostych, ubogich ludzi, wyróżniających się uczciwością i empatią.
Pokaż mimo toTa krótka nowela mówi o zderzeniu się dwóch nurtów, romantyzmu i pozytywizmu. Pierwszy w którym liczy się zapał, zdecydowanie, działanie bez zastanowienia nad konsekwencjami. I pozytywizm gdzie nad każdym drobiazgiem duma się tak długo że na reakcję jest już zbyt późno.
Obrazek "Na wakacjach" opowiada o płonącej strzesze, w której uwięziony jest mały Staś. Młody, przystojny blondyn symbolizujący pozytywistów zastanawia się czy pomóc w wydostaniu z płomieni dziecka. Wciąż się waha, roztrząsając ten problem pod każdym możliwym kątem, a cenne sekundy upływają. Miejscowi chcący pomóc, czynią to tak nieudacznie że powodują same szkody. Czy blondyn zdecyduje się na ocalenie malca?
Akcja toczy się na wsi, wyraźnie czuć opisywane lato i żar bijący od płomieni.
Polecam tę kilkustronicową nowelkę. Prus od zawsze był moim ulubionym nowelistą i chyba tak zostanie. Stawiam 8/10.
Ta krótka nowela mówi o zderzeniu się dwóch nurtów, romantyzmu i pozytywizmu. Pierwszy w którym liczy się zapał, zdecydowanie, działanie bez zastanowienia nad konsekwencjami. I pozytywizm gdzie nad każdym drobiazgiem duma się tak długo że na reakcję jest już zbyt późno.
więcej Pokaż mimo toObrazek "Na wakacjach" opowiada o płonącej strzesze, w której uwięziony jest mały Staś. Młody,...
"Na wakacjach" jest to prawdopodobnie najkrótsza z nowel Bolesława Prusa, który tym razem krytycznie odnosi się do klasy szlacheckiej, czyniąc z wiejskiej chłopki postać pozytywną. Prus dobrze ilustruje bezinteresowną dobroć, w momencie, gdy trzeba działać, a nie zastanawiać się nad możliwymi konsekwencjami potencjalnego czynu.
"Na wakacjach" jest to prawdopodobnie najkrótsza z nowel Bolesława Prusa, który tym razem krytycznie odnosi się do klasy szlacheckiej, czyniąc z wiejskiej chłopki postać pozytywną. Prus dobrze ilustruje bezinteresowną dobroć, w momencie, gdy trzeba działać, a nie zastanawiać się nad możliwymi konsekwencjami potencjalnego czynu.
Pokaż mimo toEgoizm, strach o własne życie, chłodna kalkulacja, jest tak wiele do stracenia! Na pomoc rusza tylko uboga, być może nieświadoma niebezpieczeństwa dziewczyna, której odruchów nie przeżarł materializm. Prus mimo wszystko wierzył, że są tacy ludzie. Chyba ich coraz mniej. My już tacy.
Egoizm, strach o własne życie, chłodna kalkulacja, jest tak wiele do stracenia! Na pomoc rusza tylko uboga, być może nieświadoma niebezpieczeństwa dziewczyna, której odruchów nie przeżarł materializm. Prus mimo wszystko wierzył, że są tacy ludzie. Chyba ich coraz mniej. My już tacy.
Pokaż mimo toCiężko ocenić utwór, który liczy sobie niecałe trzy strony. Dotychczas ta nowela była mi całkowicie nieznana, ale twórczość Bolesława Prusa lubię w każdej postaci czy to krótkich nowel czy objętościowych dzieł dlatego też postanowiłam przeczytać.
Akcja toczy się w ciągu jednego dnia i ma formę relacji. Dwoje przyjaciół spotyka się wieczorem i jeden z nich opowiada dramatyczną opowieść o pożarze, której był świadkiem. Utwór ludzką wartość, w tym przypadku ukrytą pod postacią zwykłej przeciętnej wiejskiej dziewczyny. Zabieg ten ma na celu ukazanie, że nie ma znaczenia pochodzenie liczy się to co mamy w środku. Innym problemem w tej przypowieści jest to, że należy się kierować intuicją, gdyż nadmiar refleksji tłumi w nas najbardziej ludzkie odruchy.
Na pewno dobrze uczyniłam zapoznając się z tą książką, ale nie ubliżając jej czytałam lepsze,bardziej wartościowe i wzruszające nowele, bo ta choć w niewielkiej formie nie ujęła mnie zbyt szczególnie.
Ciężko ocenić utwór, który liczy sobie niecałe trzy strony. Dotychczas ta nowela była mi całkowicie nieznana, ale twórczość Bolesława Prusa lubię w każdej postaci czy to krótkich nowel czy objętościowych dzieł dlatego też postanowiłam przeczytać.
więcej Pokaż mimo toAkcja toczy się w ciągu jednego dnia i ma formę relacji. Dwoje przyjaciół spotyka się wieczorem i jeden z nich opowiada...
Krótko i zwięźle opisanie ludzkiego lęku, wahań, egoizmu.. nowelka pozostawia po sobie uczucie takie, żeby się zastanowić nad postępowaniem chłopaka, jakże nie empatyczne. .. i skupione na swojej postaci. Chłopak ma powody do uczucia zawodu.
Krótko i zwięźle opisanie ludzkiego lęku, wahań, egoizmu.. nowelka pozostawia po sobie uczucie takie, żeby się zastanowić nad postępowaniem chłopaka, jakże nie empatyczne. .. i skupione na swojej postaci. Chłopak ma powody do uczucia zawodu.
Pokaż mimo toDobra. Bo my już tacy...
Dobra. Bo my już tacy...
Pokaż mimo toDość prosty, ale ładnie obrazujący bezinteresowną pomoc utwór. Krótki, ale treściwy.
Dość prosty, ale ładnie obrazujący bezinteresowną pomoc utwór. Krótki, ale treściwy.
Pokaż mimo to