Po tym jak bohaterka traci rodzinę i opisuje jak jej ciężko – współczuję jej.
Damena kocham. W połowie książki mówiłam: jaki cep, debil. Ale jak się wszystko wyjaśnia i spoglądam na świat jego oczami, rozumiem. To jest wspaniała opowieść. Ever łącząc swoje dary jest czymś wielkim. Jednak jak każdej z nas takie coś wydaje się ekstra, dla niej wcale takie nie jest. Czasami myśli innych są przytłaczające. Kolory migają przed oczami, powodując zawroty głowy. Ale godzi się ze swoją dolą, myśląc, że to kara za to co zrobiła. Obwinia się za śmierć rodziny, za wypadek.
Damen jak się okazuje nie jest tym za kogo go miałam. Z pewnością jest tajemniczy.
Ale jak w każdej książce musi być czarny charakter, którym jest Drina. Należy do tego gatunku co Damen i za wszelką cenę chce zabić Ever. Uważa, że Damen jest jej.
Przyznam, że się popłakałam na koniec. Główna bohaterka widzi swoją zmarłą siostrę, a gdy przychodzi czas pożegnania, siostra dla siostry chce dobrze. Wie, że po tamtej stronie będzie jej lepiej. Lecz Riley myśli, że Ever chce się jej pozbyć. Opisana jest ich rozmowa, rozpacz w głosie dziewczyny. I w końcu Riley rozumie.
W dodatku wszystko się wyjaśnia, jeśli chodzi o wypadek.
Jest też Ava. Kobieta – medium, która chce pomóc naszej bohaterce, ale ona ma ją za wroga. Jednak gdy się do niej zgłasza, Ava przywraca jej "normalność". Nauczyła ją jak założyć barierę, która zablokuje myśli innych i widzenie aury.
Świetnie opisana wielka miłość Damena i Ever. I oczywiście złamane serce musi być. No bo co to by była za opowieść, gdyby on jej nie zostawił. Ale to z jej winy. Ale po tym jak mu zaufa na nowo, zrozumie.
Nagle się ocknie, że go kocha. Chce aby wrócił, ale gdy go woła, a on nie przychodzi – zdaje sobie sprawę, że za długo zwlekała. Wie, że on już nie przyjdzie. Ale jest jeszcze warunek. Aby ta miłość się spełniła, bohaterka musi się stać tym, czym jest on.

Po tym jak bohaterka traci rodzinę i opisuje jak jej ciężko – współczuję jej.
Damena kocham. W połowie książki mówiłam: jaki cep, debil. Ale jak się wszystko wyjaśnia i spoglądam na świat jego oczami, rozumiem. To jest wspaniała opowieść. Ever łącząc swoje dary jest czymś wielkim. Jednak jak każdej z nas takie coś wydaje się ekstra, dla niej wcale takie nie jest. Czasami...