Katastrofy. Zapomniane i przemilczane tragedie w powojennej Polsce.

Okładka książki Katastrofy. Zapomniane i przemilczane tragedie w powojennej Polsce. Leszek Adamczewski
Okładka książki Katastrofy. Zapomniane i przemilczane tragedie w powojennej Polsce.
Leszek Adamczewski Wydawnictwo: Replika historia
336 str. 5 godz. 36 min.
Kategoria:
historia
Wydawnictwo:
Replika
Data wydania:
2019-04-23
Data 1. wyd. pol.:
2019-04-23
Liczba stron:
336
Czas czytania
5 godz. 36 min.
Język:
polski
ISBN:
9788366217201
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
46 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
253
76

Na półkach: ,

"Katastrofy. Zapomniane i przemilczane tragedie w powojennej Polsce" to książka, która rzuca światło na mniej znane wydarzenia z historii Polski, często pomijane w szerszym dyskursie historycznym. Autor, Leszek Adamczewski, z dziennikarską precyzją i głębokim zaangażowaniem przybliża czytelnikowi szereg tragicznych wydarzeń, które miały miejsce po II wojnie światowej.

Jednym z najbardziej pamiętnych opisów w książce jest relacja z katastrofy kolejowej w Otłoczynie z 1980 roku, największej tego typu tragedii w powojennej Polsce. Adamczewski szczegółowo omawia przyczyny i skutki tej katastrofy, ukazując zarówno techniczne aspekty zdarzenia, jak i ludzki wymiar tragedii.

Inne znaczące wydarzenie opisane w książce to wybuch gazu w bloku mieszkalnym w Gdańsku w 1995 roku. Autor analizuje nie tylko sam wybuch, ale także kontekst społeczny i polityczny, w którym doszło do tej tragedii, ukazując złożoność problemów, jakie mogą prowadzić do tak dramatycznych wydarzeń.

Książka zawiera także opis wielkiej powodzi, która nawiedziła Wrocław, pokazując ogromne zniszczenia i dramat mieszkańców miasta. Te i inne opisane katastrofy, jak wypadki w kopalniach, na paradach wojskowych czy w przemyśle, są przedstawione z dbałością o szczegóły, co pozwala czytelnikowi na głębokie zrozumienie tych wydarzeń.

Adamczewski nie ogranicza się tylko do przedstawienia faktów, ale również analizuje przyczyny katastrof, często wskazując na zaniedbania i błędy ludzkie. Jego podejście pozwala zrozumieć, jak ważne jest wyciąganie wniosków z przeszłości, aby zapobiegać podobnym tragediom w przyszłości.

książka "Katastrofy" jest nie tylko zbiorem historii o tragicznych wydarzeniach, ale także refleksją nad historią Polski i jej społecznymi aspektami. Oceniając ją na 8/10, polecam ją każdemu, kto interesuje się historią Polski i chce poznać mniej znane, ale równie ważne wydarzenia z jej powojennej przeszłości. To lektura, która skłania do przemyśleń i pozwala na głębsze zrozumienie naszej historii.

"Katastrofy. Zapomniane i przemilczane tragedie w powojennej Polsce" to książka, która rzuca światło na mniej znane wydarzenia z historii Polski, często pomijane w szerszym dyskursie historycznym. Autor, Leszek Adamczewski, z dziennikarską precyzją i głębokim zaangażowaniem przybliża czytelnikowi szereg tragicznych wydarzeń, które miały miejsce po II wojnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1306
1281

Na półkach: ,

Świetna. I potrzebna. Choćby ze względu na pamięć ofiar, o których tak mało się pamięta, tak mało mówi.

Świetna. I potrzebna. Choćby ze względu na pamięć ofiar, o których tak mało się pamięta, tak mało mówi.

Pokaż mimo to

avatar
913
529

Na półkach:

Książka bardzo interesująca . Tematyka tragiczna . Wiadomo katastrofy. Bez żadnych zbędnych opisów i dłużyzn . Naprawdę lektura godna uwagi . Polecam .

Książka bardzo interesująca . Tematyka tragiczna . Wiadomo katastrofy. Bez żadnych zbędnych opisów i dłużyzn . Naprawdę lektura godna uwagi . Polecam .

Pokaż mimo to

avatar
26
2

Na półkach:

Bardzo ciekawa książka, dzięki której poszerzyłem wiedzę o znanych mi katastrofach i poznałem nowe. W książce jest kilka małych błędów jak np. napisanie przy powodzi z 1997 "redakcja TVN24", zamiast TVN, gdy TVN24 istnieje od 2001.

Bardzo ciekawa książka, dzięki której poszerzyłem wiedzę o znanych mi katastrofach i poznałem nowe. W książce jest kilka małych błędów jak np. napisanie przy powodzi z 1997 "redakcja TVN24", zamiast TVN, gdy TVN24 istnieje od 2001.

Pokaż mimo to

avatar
167
52

Na półkach: , , ,

Książka jest zbiorem historii przedstawiających przebieg 32 polskich katastrof z czasów powojennych, wraz z przyczynami i skutkami. Większość wydarzeń jest mało znana lub zapomniana, ale zawiera również te bardziej kojarzone tragedie. Wśród opisanych katastrof przeważają kolejowe i przemysłowe. Polecam każdemu, kogo interesują różne tragiczne historie.

Książka jest zbiorem historii przedstawiających przebieg 32 polskich katastrof z czasów powojennych, wraz z przyczynami i skutkami. Większość wydarzeń jest mało znana lub zapomniana, ale zawiera również te bardziej kojarzone tragedie. Wśród opisanych katastrof przeważają kolejowe i przemysłowe. Polecam każdemu, kogo interesują różne tragiczne historie.

Pokaż mimo to

avatar
1662
1653

Na półkach:

“Katastrofy...” to w moim odczuciu bardzo rzetelne opracowanie, które wywołuje refleksje nad kruchością życia w obliczu niszczycielskiej siły wypadków. Niestety, prawie w każdym wypadku odpowiedzialność za tragedię ponoszą ludzie. Oby tylko te gorzkie lekcje nie poszły na marne i wyciągnięte wówczas wnioski przyczyniły się do tego, że dzisiaj nie dojdzie do powtórki z historii.

Pełna recenzja książki na stronie:
https://moznaprzeczytac.pl/katastrofy-zapomniane-i-przemilczane-tragedie-w-powojennej-polsce-leszek-adamczewski/

“Katastrofy...” to w moim odczuciu bardzo rzetelne opracowanie, które wywołuje refleksje nad kruchością życia w obliczu niszczycielskiej siły wypadków. Niestety, prawie w każdym wypadku odpowiedzialność za tragedię ponoszą ludzie. Oby tylko te gorzkie lekcje nie poszły na marne i wyciągnięte wówczas wnioski przyczyniły się do tego, że dzisiaj nie dojdzie do powtórki z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
831
831

Na półkach: ,

Autor zebrał i opisał ponad 30 katastrof (nie tylko transportowych),które wydarzyły się w Polsce od 1945 roku do 1997 roku. W kilku rozdziałach opisał więcej niż jedno zdarzenie dlatego czasami czytając książkę miałem wrażenie, że autor idzie na ilość, a nie na jakość. Prym zdecydowanie wiodą katastrofy kolejowe bo większość z przytoczonych relacji dotyczy pociągów lub tramwajów. Co do poniesionych w poprzednich opiniach, błędów merytorycznych, to się nie wypowiadam bo nie jestem specjalistą z tego zakresu ale pogrzebałem w Internecie i znalazłem odniesienie do "czarnych skrzynek" w lokomotywach. Być może autorowi chodziło o pewnego rodzaju tachograf monitorujący prędkość (przynajmniej dla mnie tak wynika z kontekstu wypowiedzi w książce). Sporo zdjęć, czasem bardzo drastycznych. Mnie czytało się ją całkiem przyjemnie. Na tyle ze zaraz sięgam po drugą część.

Autor zebrał i opisał ponad 30 katastrof (nie tylko transportowych),które wydarzyły się w Polsce od 1945 roku do 1997 roku. W kilku rozdziałach opisał więcej niż jedno zdarzenie dlatego czasami czytając książkę miałem wrażenie, że autor idzie na ilość, a nie na jakość. Prym zdecydowanie wiodą katastrofy kolejowe bo większość z przytoczonych relacji dotyczy pociągów lub...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1160
939

Na półkach:

"Pobieżnie i z błędami"
Lubię czytać książki o takiej tematyce. Niestety ta do takich nie należy. Autor jest dziennikarzem i wziął się za barki z dość chodliwym tematem. Niestety warsztat jest bardzo niestaranny i pobieżny. Można powiedzieć, że prześlizgujemy się po temacie. I to nie jest najpoważniejsza wada tej książki. Dużo gorsze są błędy merytoryczne jakich jest tam mnóstwo.
Czasami miałem wrażenie, że dziennikarz nie wie o czym pisze. Niekiedy sam przyznaje się do nieznajomości tematu i w zamian cytuje protokoły komisji wypadkowych. Oczywiście bez analizy, bo się na tym nie zna.
Innym razem pisze, jako specjalista, o rzeczach o których ma znikome pojęcie. Pokażmy to na przykładach.
Str 233 autor gra specjalistę od sygnalizacji kolejowej pisząc "wszak nie wyłączył jednego reflektora, czyli myślał, że jedzie nie po lewym lecz po... jednotorowej trasie. Czy było to możliwe. Było." - masło maślane świadczące o całkowitym braku wiedzy. Pociąg jadący w nocy w 1980 roku po prawym torze (dwutorowej linii) (właściwym dla swojego kierunku) powinien mieć zapalone trzy reflektory. Tak samo maszynista powinien oświetlić swój pojazd jadąc po linii jednotorowej. Natomiast gdy jedzie po torze lewym (linii dwutorowej) (niewłaściwym dla swojego kierunku jazdy) NIE GASI JEDNEGO REFLEKTORA TYLKO ZMIENIA JEGO BARWĘ NA CZERWONĄ. Tak, aby latarnia górna i prawa w kierunku jazdy świeciły na biało, lewa zaś na czerwono.
str 233 "co więcej w swych dokumentach odnotował on czas odjazdu z bocznicy w Otłoczynie" - kolejna bzdura. Maszynista opisywanego pociągu odjechał z toru dodatkowego a nie żadnej bocznicy ! Różnica znaczna.
str 233-234 "Roschek ... sfałszował wewnętrzny dokument" - wypisał sobie dwie karty pracy po prostu.
str 221 "z wraków lokomotyw wyjęto "czarne skrzynki""- czyżby pomieszało się z lotnictwem? Lokomotywy nie mają czarnych skrzynek- w tamtym okresie. Mogli wydobyć taśmy z prędkościomierza z których odczytano prędkości pociągów.
str 207 "Nie można wykluczyć... że jego maszynista nie zaciągnął do końca hamulca... przez co pociąg zsunął się" - niestety autor nigdy nie widział chyba jak hamuje pociąg. To nie jest samochód i nic tu się nie zaciąga ! Maszynista po prostu hamuje i luzuje skład - hamulcem pneumatycznym. Jest owszem hamulec ręczny w wagonie i lokomotywie ale go się - ZAKRĘCA. Ot ciekawostka.
str 207 proces hamowania według autora - "maszynista hamował dość gwałtownie... wagony zbliżyły się do siebie napierając na ruchome części zderzaków. W czasie postoju " na luzie" nastąpiło rozprężenie zderzaków i skład pociągu towarowego wydłużył się o metr może dwa..." Pociąg jeżeli zahamował to pozostaje zahamowany. Maszynista nie miał potrzeby luzować składu (odhamować) dopóki nie miał zezwolenia na jazdę. Więc cała "mądra" teoria dziennikarza kupy się nie trzyma. Chyba, że dyżurna kazałaby podjechać pod semafor, wtedy wiedziałaby, że wagony wystają, bo nie mogłaby przygotować drogi dla pociągu pośpiesznego.
str 207 "zatrzymał się w tak zwanym ukresie rozjazdu, swym końcem wchodząc w skrajnie toru głównego" - cóż za górnolotna hipoteza. Nie musimy być pracownikami kolei by stwierdzić, że autor pisze bzdury. Sięgnijmy do Wikipedii "Ukres – miejsce przy zbiegających się torach (rozjazd, skrzyżowanie torów),dokąd wolno zająć tor taborem bez uniemożliwiania przejazdu po drugim torze" Jeżeli pociąg zatrzymałby się W UKRESIE tak jak pisze autor, do katastrofy by nie doszło. Co innego POZA UKRESEM !
I tak można by pisać w nieskończoność... Pełna bzdur, błędów i przeinaczeń książka - NIE POLECAM !

"Pobieżnie i z błędami"
Lubię czytać książki o takiej tematyce. Niestety ta do takich nie należy. Autor jest dziennikarzem i wziął się za barki z dość chodliwym tematem. Niestety warsztat jest bardzo niestaranny i pobieżny. Można powiedzieć, że prześlizgujemy się po temacie. I to nie jest najpoważniejsza wada tej książki. Dużo gorsze są błędy merytoryczne jakich jest tam...

więcej Pokaż mimo to

avatar
28
26

Na półkach: ,

Warto, świetnie napisane

Warto, świetnie napisane

Pokaż mimo to

avatar
34
31

Na półkach:

Fatalna ! z wielką nadzieją zabrałem się do czytania tej książki jednak po kilku rozdziałach stwierdziłem, że autor dokonał niemożliwego. Zepsuć i zanudzić tak ciekawy dla mnie temat to istny wyczyn, książka napisana niezwykle dennym językiem, który męczy i nie jest ciekawy. treść nudna i bez emocji. Daje 2, a nie 1 ze względu na ciekawą tematykę i nic po za tym w tej książce.

Fatalna ! z wielką nadzieją zabrałem się do czytania tej książki jednak po kilku rozdziałach stwierdziłem, że autor dokonał niemożliwego. Zepsuć i zanudzić tak ciekawy dla mnie temat to istny wyczyn, książka napisana niezwykle dennym językiem, który męczy i nie jest ciekawy. treść nudna i bez emocji. Daje 2, a nie 1 ze względu na ciekawą tematykę i nic po za tym w tej książce.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    67
  • Przeczytane
    58
  • Posiadam
    14
  • Historia
    3
  • Reportaż
    2
  • 2022
    2
  • Do kupienia
    2
  • Literatura faktu
    2
  • Nie ma ebooka
    1
  • Reportaże
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Katastrofy. Zapomniane i przemilczane tragedie w powojennej Polsce.


Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne