Gerard Wilk. Tancerz
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Wydawnictwo:
- Krytyka Polityczna
- Data wydania:
- 2019-06-21
- Data 1. wyd. pol.:
- 2019-06-21
- Liczba stron:
- 336
- Czas czytania
- 5 godz. 36 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788366232273
Był gwiazdą Teatru Wielkiego w Warszawie, ale tańczył też w rozrywkowych programach telewizyjnych. Pojawił się w filmach Andrzeja Wajdy i Stanisława Barei, bywał fotomodelem Barbary Hoff. Uwielbiany przez kobiety i mężczyzn. U szczytu kariery wyemigrował z Polski, by wejść na taneczny Olimp i znaleźć się w zespole Maurice'a Béjarta. Z „Baletem XX wieku” zwiedził cały świat.
Gerard Wilk, jeden z najwybitniejszych polskich tancerzy, miał wszystko: urodę, talent, uznanie i popularność.
Przyjaciółka i partnerka sceniczna Wilka, Zofia Rudnicka, przypomina tancerza i otaczający go świat. Odwiedzamy modne miejsca Warszawy lat 60. XX wieku, poznajemy ważne osoby, a potem wyruszamy w podróż po Europie. Odwiedzamy gejowskie kluby w Brukseli i zwiedzamy Paryż. Autorka do wspomnień zaprasza rodzinę, znajomych, współpracowników. Rozmawia z kochankami Wilka, odwiedza jego ostatniego partnera, wyszukuje unikatowe zdjęcia.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 39
- 31
- 7
- 4
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
Cytaty
..... Do ulubionych ról Gerarda w Balecie XX Wieku należał niewątpliwe Tybalt w "Romeo i Julii". Kreując tę postać, czuł ją emocjonalnie i pewnie od strony technicznej, tańczenie sprawiało mu przyjemność. W Brukseli, gdzie tańczyli ten spektakl w Forest National, tak napisano o jego kreacji: "Gerard Wilk w roli Tybalta jest bez wątpienia rewelacyjny. Jego prezencja na scenie, s...
Rozwiń
OPINIE i DYSKUSJE
Wielkie rozczarowanie ksiazka.
Autorka nie odrobila lekcji.
Nie przeprowadzila porzadnego research.
Niewiele faktow, same banaly.
Jednym slowem: ksiazka nudna.
Wielkie rozczarowanie ksiazka.
Pokaż mimo toAutorka nie odrobila lekcji.
Nie przeprowadzila porzadnego research.
Niewiele faktow, same banaly.
Jednym slowem: ksiazka nudna.
Rewelacyjna książka - polecam każdemu do przeczytania! Ikona Męskości - główny bohater.
Rewelacyjna książka - polecam każdemu do przeczytania! Ikona Męskości - główny bohater.
Pokaż mimo tokawalek queerowej historii o ktorej nie mialem pojecia. mielismy swojego nuriejewa, a jego zycie bylo nie mniej ciekawe od oryginalu
kawalek queerowej historii o ktorej nie mialem pojecia. mielismy swojego nuriejewa, a jego zycie bylo nie mniej ciekawe od oryginalu
Pokaż mimo toBardzo przesłodzony wizerunek. Dobrze się czyta, aczkolwiek rażą błędy językowe ("ubrać sukienkę").
Bardzo przesłodzony wizerunek. Dobrze się czyta, aczkolwiek rażą błędy językowe ("ubrać sukienkę").
Pokaż mimo toZosię Rudnicką spotkałam po latach w niezwykłych okolicznościach rodzinnych, w sierpniu tego roku. Po kilku dniach umówiłyśmy się na pogaduchy i wtedy, w prezencie, otrzymałam jej książkę, z cudowną dedykacją, w której wysłała mnie w nostalgiczną podróż...... W podróż ze wspaniałym tancerzem Gerardem Wilkiem..... Gliwice, Bytom, Warszawa, Bruksela......... Paryż....... Do tej pory tego wybitnego tancerza znałam z programów telewizyjnych i to, że był gwiazdą Teatru Wielkiego, teraz poznałam Jego szczegółową biografię. Szczerze się przyznam, że jestem pod olbrzymim wrażeniem dokonań Gerarda Wilka. Zosia cudownie pokazała mi tamte czasy, wielką przyjaźń z wielkim tancerzem i ich miłość do tańca.
Jak dla mnie, książkę biograficzną się czyta, a nie opiniuje. Z całą mocą polecam tę pozycję.
Zosię Rudnicką spotkałam po latach w niezwykłych okolicznościach rodzinnych, w sierpniu tego roku. Po kilku dniach umówiłyśmy się na pogaduchy i wtedy, w prezencie, otrzymałam jej książkę, z cudowną dedykacją, w której wysłała mnie w nostalgiczną podróż...... W podróż ze wspaniałym tancerzem Gerardem Wilkiem..... Gliwice, Bytom, Warszawa, Bruksela......... Paryż....... Do...
więcej Pokaż mimo toCudownie że powstała ta książka. Ludzie szybko odchodzą a wspomnienia jeszcze szybciej
Cudownie że powstała ta książka. Ludzie szybko odchodzą a wspomnienia jeszcze szybciej
Pokaż mimo toUwielbiałam oglądać jak tańczy.Jego biografię przeczytałam z przyjemnością.
Uwielbiałam oglądać jak tańczy.Jego biografię przeczytałam z przyjemnością.
Pokaż mimo toKim był Gerard Wilk, tancerz, którego imieniem nazwano jedną z sal w szkole baletowej w Warszawie? Książka Zofii Rudnickiej trochę na to pytanie odpowiada, ale zostawia też wielki niedosyt.
Gerard Wilk był tancerzem baletowym, który zrobił ogromną karierę w Polsce. W latach swojej świetności był bożyszczem Polskiej publiczności. Występował zarówno w teatrze jak i telewizji. Był znany i lubiany. Po ucieczce z PRL tańczył w zespole baletowym francuskiego choreografa Maurice Béjarta i podróżował po całym świecie, wzbudzając zachwyt. Po zakończeniu kariery tanecznej zaczął uczyć, aż okazało się że jest śmiertelnie chory. Zmarł w wieku 51 lat na AIDS.
Mało Wilka w Wilku
Na szczęście tańczył w czasach, kiedy już nagrywano filmy więc można go zobaczyć, posłuchać i uzupełnić wrażenia z książki. Na Youtubie znajdziemy sporo filmików z nim w roli głównej. To dobrze, bo trudno Rudnickiej uwierzyć na słowo. W swojej książce maluje na jego cześć prawdziwą laurkę. Każdy rozmówca Rudnickiej zachwala Gerarda, wszyscy się nim fascynowali, uwielbiali, lubili itp. Faktycznie był zdolny, co do tego nie ma wątpliwości, natomiast wszyscy jesteśmy tylko ludźmi i mamy swoje słabości. Wilk na pewno też miał i nie mówię tylko o słabości do imprezowania i zabaw. Niestety książka o tym za wiele nie wspomina. Doskonale natomiast oddaje klimat ówczesnych czasów.
PRL nie rozpieszczał, ale elita, którą byli znani tancerze, miała czasami nieco łatwiej. Dużo imprezowali, pili, wyjeżdżali. Ciężko pracowali, ale bawili się świetnie. I głównie przez pryzmat anegdot z tych zabaw poznajemy Gerarda Wilka. Życie tego wybitnego tancerza jest jakby kanwą dla opowieści różnego rodzaju. Trochę to wygląda, jakby Rudnicka chciała w tej książce wrócić do beztroskich lat i zapisać wspomnienia z dawnych pięknych czasów, z którymi autorce się Gerard kojarzył, bo głównego bohatera poznajemy głównie z opowieści innych ludzi.
Na szczęście Wilk był wyjątkowy na tyle, że prześwieca nawet przez tak niedoskonałą formę. Przez kilkaset stron towarzyszymy mu i innym tancerzom w ich dość wesołym życiu, ale jest to towarzyszenie tylko ciałem. Brakuje ducha. Niestety Rudnicka nie napisała nic o jego emocjach, ani motywacjach. Sama zresztą przyznaje, że do niektórych aspektów życia Gerarda nie miała dostępu. O jego orientacji seksualnej dowiedziała się od niego, gdy był już “dojrzałym mężczyzną”. Niestety więc książka o Wilku, nie do końca jest o Wilku, choć jest on w niej najważniejszą postacią.
Co ciekawe, Wilk żył i tańczył mniej więcej wtedy kiedy żyła i tańczyła Johanna Bodor, czyli węgierska baletnica, której autobiografię czytałam (Nie szkodzi, kiedyś zrozumiem). Ona również rozpoczynała naukę baletu w czasach komunizmu, tylko w innym reżimie. Jak bardzo różni się jej opowieść, od tego co dostajemy od Rudnickiej…
Można, ale czy trzeba?
Niezależnie jednak od pewnych niedostatków, czyta się tę biografię dość przyjemnie. Pełno w niej zabawnych anegdot oraz historii o czasach, w których żył. Minus jest tylko taki, że niektóre wątki są dość chaotycznie kończone, np. ten o krótkim pobycie Gerarda w wojsku. Trafił do niego, chwilę w nim pobył i już wyjazd. Rozumiem, że ten fragment życia Gerarda był mniej interesujący, a jednak miano biografii do czegoś zobowiązuje.
Muszę też wspomnieć o jeszcze jednym dużym minusie książki, który mnie okropnie zirytował. Wydawca postanowił wydrukować zdjęcia na podwójnych stronach, przez co właściwie wszystkie z nich są przecięte w połowie i tracą zupełnie urok. To już wolałabym mniejsze.
Można więc tę książkę przeczytać, nawet z przyjemnością, ale czy trzeba? Na pewno Rudnicka zrobiła “robotę” o tyle, że zebrała wspomnienia o Wilku od osób, które już nie żyją. Udało jej się dotrzeć do prywatnego archiwum Gerarda i wykorzystać część materiałów, ale nie udało jej się dotrzeć do wnętrza samego tancerza. Dlatego do tej książki trzeba specjalnego nastawienia. Raczej trzeba ją traktować jako lekkie wprowadzenie do tematu, niż wyczerpującą wątki monografię, bo jak już wspomniałam, emocjonalna i ciekawsza strona tancerza została właściwie zupełnie pominięta.
Kim był Gerard Wilk, tancerz, którego imieniem nazwano jedną z sal w szkole baletowej w Warszawie? Książka Zofii Rudnickiej trochę na to pytanie odpowiada, ale zostawia też wielki niedosyt.
więcej Pokaż mimo toGerard Wilk był tancerzem baletowym, który zrobił ogromną karierę w Polsce. W latach swojej świetności był bożyszczem Polskiej publiczności. Występował zarówno w teatrze jak i...