“Rejs po szczęście” to jedna z czterech książek z cyklu "Nad Jeziorakiem" napisanych przez Katarzynę Sarnowską. Śmiało mogę ją polecić fanom książek obyczajowych. Mnie jednak zainteresowała dlatego, że akcja powieści toczy się nad polskim jeziorem Jeziorak położonym nad równie pięknym miastem Iława, gdzie sama miałam okazję spędzić wakacje i to w dodatku na łódce, tak jak bohaterowie książki. Jeżeli ktoś zna te tereny, to polecam lekturę, bo prawdziwy mól wyłapie z niej nazwy wysp i zatoczek, które w rzeczywistości się tam znajdują. Jeśli chodzi o samą historię przedstawioną na kartkach książki, to mnie wciągnęła. Przedstawia ona codzienne życie trzech małżeństw mieszkających w mieście Powęż, które znajdują nad Jeziorakiem miejsce na weekendowy wypoczynek. Z czasem okazuje się, że staje się ono ostoją spokoju, gdzie każdy z bohaterów może znaleźć czas i miejsce dla siebie z dala od codziennej rutyny, zmartwień i problemów. W miarę rozwoju akcji, okazuje się, że weekendowe wyjazdy stają się dla mieszkańców miasta czasem na zabawę, refleksję i złapanie oddechu, dzięki czemu udaje im się stawić czoło codziennym trudnościom, ale też poważniejszym zawirowaniom życiowym. Książkę czytało mi się lekko, a opisy miasta i okolic jeziora wprowadziły mnie w przyjemny, nieśpieszny, wakacyjny nastrój. Polecam tę pozycję i na pewno zamierzam sięgnąć po trzy pozostałe tomy, czyli: “Miłość w żagle”, “Za sterami życia” i “Serce za burtą”.

“Rejs po szczęście” to jedna z czterech książek z cyklu "Nad Jeziorakiem" napisanych przez Katarzynę Sarnowską. Śmiało mogę ją polecić fanom książek obyczajowych. Mnie jednak zainteresowała dlatego, że akcja powieści toczy się nad polskim jeziorem Jeziorak położonym nad równie pięknym miastem Iława, gdzie sama miałam okazję spędzić wakacje i to w dodatku na łódce, tak jak...

Nie wystawię jednoznacznej opinii tej książce. Dziwna była bardzo.
Klimat bardzo mi się podobał. Taka sielska atmosfera, przyroda, jeziora. Wprost żyć nie umierać. Z pewnością przy tej powieści odpoczęłam, ale... No właśnie!
Nie rozumiałam co autorka miała na myśli pisząc tę książkę. Nie wyczytałam z niej jasnego przesłania. Nie dostrzegłam go. Siła przyjaźni? Bliskość? Nie wiem. Na upartego można powiedzieć, że o to chodziło pani Sarnowskiej. Pewności jednak co do tego, niestety, nie mam.
Druga sprawa. Postaci. Tacy jacyś bez wyrazu, a już szczególnie Alina, która wiecznie narzeka, ciągle coś jej się nie podoba, nieustannie szuka dziury w całym. I te jej myśli, które nie wiem po kiego grzyba pisarka ujawnia swoim czytelnikom i to jeszcze pisząc kursywą? Po co mi to wiedzieć co myśli pani X czy Y? Serio do niczego ta wiedza mi się nie przyda.
Ze względu na klimat dałam książce ocenę 7 na 10, ale prawdę mówiąc nie jestem z tego zadowolona, bo intuicja mi podpowiada, że powinnam ocenić ją najwyżej na 6.

Nie wystawię jednoznacznej opinii tej książce. Dziwna była bardzo.
Klimat bardzo mi się podobał. Taka sielska atmosfera, przyroda, jeziora. Wprost żyć nie umierać. Z pewnością przy tej powieści odpoczęłam, ale... No właśnie!
Nie rozumiałam co autorka miała na myśli pisząc tę książkę. Nie wyczytałam z niej jasnego przesłania. Nie dostrzegłam go. Siła przyjaźni? Bliskość?...

Seria książek Nad Jeziorakiem uwiodła mnie przede wszystkim pozytywnymi okładkami. Postanowiłam w jedno z letnich dni sięgnąć po pierwszy tom, licząc na ciepłą, kojącą historię. Niestety trafiłam na coś zgoła odmiennego.
Alina na co dzień pracuje w wydawnictwie. Wraz z mężem zostaje zaproszona przez koleżankę z pracy Ewę na przyjęcie podczas którego poznaje jej męża lekarza, oraz Gabi i Jean Pierre’a, planujących otwarcie francuskiej restauracji. Podczas luźniej rozmowy okazuje się, że panowie mają wspólną pasję jaką jest żeglarstwo. Postanawiają wypocząć wraz z żonami nad Jeziorakiem.
Dzięki wspólnym wypadom, przyjacielskie relacje coraz mocniej się zacieśniają. Niestety okazuje się, że każdej z par przyjdzie się mierzyć z własnymi problemami. Czy magia Jezioraka i szum wiatru w żaglach pozwolą uciec od codzienności?
Czy się zawiodłam na tej książce? Chyba nie do końca. Po prostu liczyłam na coś innego. Żeby nie było to nie jest zła książka, po prostu mnie strasznie wynudziła. Pióro autorki nie przypadło mi do gustu. Po pierwszym przeczytanym rozdziale próbowałam ją wchłonąć za pośrednictwem audio, ale dobór lektorki był tak nietrafiony, że pozostałam przy papierze. Nie lubię pisać złych recenzji, więc zakończę wystawieniem oceny - 3/10.

Seria książek Nad Jeziorakiem uwiodła mnie przede wszystkim pozytywnymi okładkami. Postanowiłam w jedno z letnich dni sięgnąć po pierwszy tom, licząc na ciepłą, kojącą historię. Niestety trafiłam na coś zgoła odmiennego.
Alina na co dzień pracuje w wydawnictwie. Wraz z mężem zostaje zaproszona przez koleżankę z pracy Ewę na przyjęcie podczas którego poznaje jej męża...

Jestem właśnie po lekturze. Książka bardzo przyjemna, oderwałam się chwile od kryminałów😁 Książka obyczajowa, przedstawiająca losy grupki przyjaciół. Poznajemy ich codziennosc, troski, zmartwienia ale i radości. Muszę przyznać ze główna bohaterka czasem mnie irytowała, ale całość oceniam na plus, pod koniec uroniłam kilka łez.
Jeżeli ktoś szuka przyjemnej i lekkiej książki w trasie lub żeby zabrać ją na wypoczynek to jak najbardziej się ta książka nada

Jestem właśnie po lekturze. Książka bardzo przyjemna, oderwałam się chwile od kryminałów😁 Książka obyczajowa, przedstawiająca losy grupki przyjaciół. Poznajemy ich codziennosc, troski, zmartwienia ale i radości. Muszę przyznać ze główna bohaterka czasem mnie irytowała, ale całość oceniam na plus, pod koniec uroniłam kilka łez.
Jeżeli ktoś szuka przyjemnej i lekkiej książki...

Alina, była nauczycielka obecnie pracuję w wydawnictwie gdzie jej szefową jest Ewa. Gdy pewnego dnia zostaje zaproszona do niej na imprezę poznaje jej męża Waldka oraz Gabi i Jean-Pierre'a, którzy mają w planach otworzyć restaurację. Mężczyźni mimo, iż z pozoru nic ich nie łączy szybko znajdują wspólny temat i pasję, którą jest żeglarstwo. Zarówno mąż Aliny jak i Ewy planują zakup jachtów. Jest tylko jeden mały problem - Alina nienawidzi żeglowania i każdy taki wyjazd to dla niej męczarnia. Mimo wszystko zmusza się do wspólnego żeglowania na Jezioraku.
Żagle, łowienie ryb, ogniska stają się przyjemną odskocznią od codzienności. Pozwalają odpocząć i choć na chwilę uciec od problemów, bo niestety życie jest całkowicie nieprzewidywalne i rzuca pod nogi liczne kłody naszym bohaterom.

"Rejs po szczęście " to książka co do której miałam spore oczekiwania i nie ukrywam że byłam jej niezwykle ciekawa. Pochodzę z Iławy, a żeglowanie czy miejsca które odwiedzali bohaterowie nie są mi obce. Muszę przyznać że autorka w cudowny i plastyczny sposób oddała uroki Jezioraka i odwiedzanych miejsc. Niezwykle wiernie oddała cienie i blaski żeglowania oraz problemy jakie mogą ich spotkać na wodzie. Wplotła również w fabułę legendę o parze kochanków pochowanych na wyspie. Bardzo przypadł mi do gustu również wątek pracy w wydawnictwie, dzięki czemu mogłam poznać na czym ona polega. Ale przede wszystkim "Rejs po szczęście" to wzruszająca, niezwykle życiowa i pełna emocji historia o przyjaźni i przyjaciołach na których można liczyć w trudnych momentach, radzeniu sobie z przeciwnościami losu, stracie i rodzinie. Polecam i zapewniam że po lekturze z przyjemnością wybierzecie się w rejs po Jezioraku

Alina, była nauczycielka obecnie pracuję w wydawnictwie gdzie jej szefową jest Ewa. Gdy pewnego dnia zostaje zaproszona do niej na imprezę poznaje jej męża Waldka oraz Gabi i Jean-Pierre'a, którzy mają w planach otworzyć restaurację. Mężczyźni mimo, iż z pozoru nic ich nie łączy szybko znajdują wspólny temat i pasję, którą jest żeglarstwo. Zarówno mąż Aliny jak i Ewy...

Pierwszy bardzo mi się spodobał. Jest to idealna powieść na letni odpoczynek nad morzem lub jeziorem. Podczas czytania byłem bardzo zachwycony a na każdej stronie można poczuć ciepły promyk letniego słońca. Rewelacja.
Polecam

Pierwszy bardzo mi się spodobał. Jest to idealna powieść na letni odpoczynek nad morzem lub jeziorem. Podczas czytania byłem bardzo zachwycony a na każdej stronie można poczuć ciepły promyk letniego słońca. Rewelacja.
Polecam

Przyjemna lektura w zimowy czas. Perypetie grupy przyjaciół ,których połączyły żagle.
Czyta się sympatycznie.

Przyjemna lektura w zimowy czas. Perypetie grupy przyjaciół ,których połączyły żagle.
Czyta się sympatycznie.

Czas poświęcony lekturze był przyjemny. Książkę polecam osobom szczególnie lubiącym spokojne powieści obyczajowe, choć zaznaczam, że znajdziecie tu również poruszające fragmenty. Dotyka wartości przyjaźni ponad podziałami i tolerancji tak panicznie potrzebnej współczesnemu społeczeństwu. Problemem jest główna bohaterka, która jest, dosłownie mówiąc, nieciekawa. Byłam nieporównywalnie bardziej zainteresowana jej przyjaciółmi, którzy wprowadzali w fabułę powiew życia, niż tym co Alina je na śniadanie i zakłada na spacer. Zbyt dużo nieistotnych detali przyćmiewały naprawdę mądrą i wartościową treść.

Czas poświęcony lekturze był przyjemny. Książkę polecam osobom szczególnie lubiącym spokojne powieści obyczajowe, choć zaznaczam, że znajdziecie tu również poruszające fragmenty. Dotyka wartości przyjaźni ponad podziałami i tolerancji tak panicznie potrzebnej współczesnemu społeczeństwu. Problemem jest główna bohaterka, która jest, dosłownie mówiąc, nieciekawa. Byłam...

Sięgając po książkę "Rejs po szczęście" Katarzyny Sarnowskiej byłam pewna, że będzie to lekka opowieść, w sam raz na letnie dni. Pierwszy tom serii "Nad jeziorakiem" opowiada o rodzącej się przyjaźni, codzienności, pasji, dylematach, przeciwnościach losu. Alina wraz z mężem Krzysztofem zostaje zaproszona przez koleżankę z pracy Ewę na przyjęcie. Poznają tam Waldka, męża Ewy, a także Gabi i Jean Pierr'a. Między parami rodzi się przyjaźń, a łączy ich miłość do żeglugi. Postanawiają spędzić ze sobą wakacje. Przed bohaterami mnóstwo chwil szczęścia, ale też problemów. Opisy w książce są obrazowe, czasami nużą. Akcja płynie powoli, jednostajnym rytmem. Są momenty humorystyczne, ale też wzruszające. Połowa książki jest lekka i przyjemna, druga część nieco mocniejsza. "Rejs po szczęście" to opowieść, którą udowadnia nam, że życie rządzi się swoimi prawami i lubi nam czasami namieszać na całego. Zabawna, życiowa i emocjonalna książka, która na pewno zachwyci miłośników gatunku.

Sięgając po książkę "Rejs po szczęście" Katarzyny Sarnowskiej byłam pewna, że będzie to lekka opowieść, w sam raz na letnie dni. Pierwszy tom serii "Nad jeziorakiem" opowiada o rodzącej się przyjaźni, codzienności, pasji, dylematach, przeciwnościach losu. Alina wraz z mężem Krzysztofem zostaje zaproszona przez koleżankę z pracy Ewę na przyjęcie. Poznają tam Waldka, męża...

Od wydawnictwa Czwarta Strona otrzymalam lekka historie do czytania. W zyciu caly czas pedzimy, czy do pracy, do szkoly, na uczelnie, czy na uciekajacy autobus. Zawsze cos... A tu prosze, Rejs po Szczescie to taka opowiesc, ktora pozwala zatrzymac sie na chwile w tym codziennym pedzie, ktora pozwala an lekki oddech i chwile wypoczynku. Ale czy wszystko jest takie idealne? Zapraszam na recenzje ksiazki Rejsc Po Szczescie :)


Alina jest w szczesliwym zwiazku, ma cudownego syna i od jakiegos czasu prauje w wydawnictwie. Spelnia sie takze jako kobieta i matka. Pewnego dnia jej kolezanka z pracy, Ewa zaprasza ja wraz z mezem na impreze, gdzie kobieta poznaje mez Ewy, ktory jest lekarzem oraz sympatyczna pare - Gabi i Jean'a. Na miejscu okazuje sie, za panowie odkrywaja wspolna pasje do zeglowania i razem planuja wspolny wypad, zeby troche odpaczac z zonami od codziennego zycia. Wybieraja sie nad malowniczy Jeziorak, ale jak te wszystkie znajomosci wplyna na ich zycie? Na to pytanie znajdziecie odpowiedz, siegajac po ksiazke.

Rejs po Szczescie mozna spokojnie okreslic jako slodko - gorzka opowiesc. Nie jest przeslodzona, jest wrecz idealna. Autorka rzuca klody pod nogi bohatereom zupelnie jak w zyciu. Perfekcyjnie dobrane kreacje glownych postaci sprawiaja, ze te brazy pojawiaja sie przed naszymi oczami. Nie trzeba ich sobie wyobrazac, one po prostu same przychodza. Ot, tak. Super, lekka historia na spedzenie wolnego czasu z ksiazka. Musze Wam powiedziec, ze az chce odwiedzic sie to miejsce po przeczytaniu ksiazki :) Zachecam do siegniecia po nia :)



instagram.com/karmelizovana

Od wydawnictwa Czwarta Strona otrzymalam lekka historie do czytania. W zyciu caly czas pedzimy, czy do pracy, do szkoly, na uczelnie, czy na uciekajacy autobus. Zawsze cos... A tu prosze, Rejs po Szczescie to taka opowiesc, ktora pozwala zatrzymac sie na chwile w tym codziennym pedzie, ktora pozwala an lekki oddech i chwile wypoczynku. Ale czy wszystko jest takie idealne?...