Już na wstępie mogę Was zapewnić, iż "Więcej niż pocałunek" to książka, która zachwyci większość czytelniczek.
Mamy tutaj interesujący, pachnący nutką oryginalności pomysł na fabułę, dwójkę świetnych postaci, czyli Stellę i Michaela, którzy kradną serca romansoholiczek (i nie tylko) oraz gorące uczucie i szczyptę humoru, która dopełnia książkę.
Stella jest wykształcona, bogata, pracuje jako ekonomistka, ale mimo sukcesów na polu zawodowym nie jest w pełni szczęśliwa. Chce zaznać miłości, jednak nie czuje się pewnie sama ze sobą. Ma autyzm i przez to nawiązywanie kontaktów z ludźmi jest dla niej sporą trudnością.
Jest również niedoświadczona seksualnie, a podejmowane przez nią próby intymnych stosunków zwykle kończyły się fiaskiem.
Postanawia wynająć żigolaka, który nauczy ją WSZYSTKIEGO co dotyczy seksu i związków. Wybór pada na Michaela. Mężczyzna ten to chodzący bóg. Seksowny, przystojny, a od jego uśmiechu z dołeczkami można zajść w ciążę 🤰
Stella nie jest łatwą w obsłudze uczennicą. Michael ma za to ogromne pokłady cierpliwości, które w tej sytuacji się przydadzą.
Umowa obejmująca naukę bycia w związku może szybko doprowadzić do z pozoru nieprzewidzianych konsekwencji.
Czy między dwojgiem tak różnych osób ma prawo narodzić się uczucie? Może łączy ich więcej niż się im wydaje? Jaki smutny sekret skrywa Michael i czego nie mówi mu Stella?
Niedopowiedzenia i tajemnice zawsze prędzej czy później wyjdą na wierzch. Jak poradzą sobie z tym Stella i Michael?
Ta para mnie zauroczyła. Główna bohaterka pomimo swojego problemu jest bardzo odważna i chce nareszcie żyć wedle własnych przekonań.
Michael natomiast całkowicie skradł moje serce, mimo iż wybzykał połowę Kalifornijek. Jest żigolakiem z konieczności czy z własnego wyboru? Musicie się sami przekonać i poznać tego wrażliwego, gotowego zrobić wszystko dla swojej rodziny, a przy tym pełnego kompleksów chłopaka, który dzięki Stelli być może zrealizuje swoje wielkie marzenie. Nigdy nie zgadniecie kim z zawodu jest Michael i jakie cuda potrafi wyczyniać!
Książka jest bardzo przyjemna, zabawna, a w niektórych momentach nawet wzruszająca.
Zastrzeżenie mam do epilogu, w którym autorka trochę przeszarżowała z tempem zmian w życiu bohaterów oraz mamoną wylewającą się ze stron.

Już na wstępie mogę Was zapewnić, iż "Więcej niż pocałunek" to książka, która zachwyci większość czytelniczek.
Mamy tutaj interesujący, pachnący nutką oryginalności pomysł na fabułę, dwójkę świetnych postaci, czyli Stellę i Michaela, którzy kradną serca romansoholiczek (i nie tylko) oraz gorące uczucie i szczyptę humoru, która dopełnia książkę.
Stella jest wykształcona,...