fajne, normalne przepisy

fajne, normalne przepisy

Z książkami kulinarnymi jest tak,że zazwyczaj je kartkuje a najciekawsze przepisy od razu notuje. I tym razem kilka perełek udało mi się "odcedzić" :)

Z książkami kulinarnymi jest tak,że zazwyczaj je kartkuje a najciekawsze przepisy od razu notuje. I tym razem kilka perełek udało mi się "odcedzić" :)

http://bojalubiekaweiksiazki.blogspot.com/2020/05/dieta-na-wynos-100-przepisow-na-zdrowy.html

http://bojalubiekaweiksiazki.blogspot.com/2020/05/dieta-na-wynos-100-przepisow-na-zdrowy.html

Ta książka zbiera naprawdę ciekawe i prosto opisane przepisy. Coś czuję, że wiele dań na stałe wejdzie do mojego menu :)

Ta książka zbiera naprawdę ciekawe i prosto opisane przepisy. Coś czuję, że wiele dań na stałe wejdzie do mojego menu :)

Świetna książka kulinarna, dość proste przepisy na pyszne dania. Zarówno sałatki jak i zupy doskonałe, zrobiłam wiele przepisów z tej książki i jestem bardzo pozytywnie zaskoczona. Ogromne plusy za możliwości zamienników do każdego przepisu i za tabele wartości odżywczych.

Świetna książka kulinarna, dość proste przepisy na pyszne dania. Zarówno sałatki jak i zupy doskonałe, zrobiłam wiele przepisów z tej książki i jestem bardzo pozytywnie zaskoczona. Ogromne plusy za możliwości zamienników do każdego przepisu i za tabele wartości odżywczych.

Książka jest naprawdę fajna, przepisy zbilansowane i proste w przygotowaniu, duży plus za składniki - nie muszę przemierzać całego miasta w poszukiwaniu złotego pędu bambusa, czy innego... Jednak jeden DUŻY minus za tytuł - ten zbiór to nie jest 100 PRZEPISÓW NA LUNCH. "Dań do syta" jest 10, później możemy zrobić miski warzyw, sałatki itp, - ok, są to dania lunchowe. Niestety reszta przepisów to koktajle, pasty do chleba, itp. Uważam, że tak postawiony tytuł wprowadza w błąd.

Książka jest naprawdę fajna, przepisy zbilansowane i proste w przygotowaniu, duży plus za składniki - nie muszę przemierzać całego miasta w poszukiwaniu złotego pędu bambusa, czy innego... Jednak jeden DUŻY minus za tytuł - ten zbiór to nie jest 100 PRZEPISÓW NA LUNCH. "Dań do syta" jest 10, później możemy zrobić miski warzyw, sałatki itp, - ok, są to dania lunchowe....

Najlepsza książka ze zdrowymi pomysłami jaką miałam, smaczne, proste i z normalnych składników

Najlepsza książka ze zdrowymi pomysłami jaką miałam, smaczne, proste i z normalnych składników

Doszliśmy do momentu, w którym nie szanuje się ani potrzeby snu, ani potrzeby racjonalnego żywienia, zwłaszcza w pracy. Sen zajmuje znaczną część doby, podobnie jak jedzenie posiłków, jednak wieczna gonitwa sprawia, że sen jest krótki i płytki, a żywność stała się fast.

Zatem jak zamienić kanapki w pracy na zdrowy lunch? Jak gotować tanio, smacznie, zdrowo i jak się tym najeść?

Jest ktoś, kto wprawnym okiem dietetyka zebrał w postaci książki 100 przepisów na zdrowy lunch, ktoś, kto stworzył dietę na wynos, którą możemy zabrać ze sobą w formie lunchboxa lub zjeść w domu i nie truć się śmieciowym fast foodem.
A jest nią Viola Urban, która jest dyplomowanym dietetykiem medycznym, prowadzi bloga okiemdietetyka.pl, a przede wszystkim jest bardzo aktywną kobietą pełną pasji i zaangażowania.

Co wyróżnia książkę Violi Urban?

Od razu zwróciłam uwagę na porady #OkiemDietetyka – do każdego przepisu jest ich pełna garść, to w nich autorka podpowiada jak chociażby przerobić dany przepis na wersje wegańską, czym zastąpić składniki, których jeść nie możemy ze względu na nietolerancje czy też alergie spożywcze.
Przepisy Violi Urban mają właśnie te cechę, którą ja w przepisach uwielbiam: są elastyczne i można je modyfikować do woli, a to zachęca do eksperymentów w kuchni.

Druga rzecz, która mnie zaskoczyła pozytywnie to podanie przez autorkę składników na jedną porcję – nagle gotowanie dla jednej osoby nabiera innego znaczenia. Nic się nie marnuje, są podane konkretne gramatury (łyżki, szklanki, gram),wystarczy zrobić zakupy i chwilę później można cieszyć się smakiem, bo przygotowanie przepisów nie zajmuje dużo czasu, w przypadku tych propozycji posiłków gotowanie nie musi być katorgą i zajmować pół dnia, a jedyne na co się ma ochotę po jego przygotowaniu to odpoczynek.

Ponadto wartości odżywcze podane w książce są na jedną porcję, a przed każdym rozdziałem autorka prezentuje je również w stosunku do dodatków sałatek, koktajli, zup, które mogą zwiększyć ich kaloryczność.

Na początku książki znalazło się miejsce na wstęp, gdzie znajdziemy poradnik zakupowy, a także porady w co pakować przygotowany lunch oraz co nieco na temat składników odżywczych i kilka słów na temat podgrzewania posiłku w… mikrofali, do której chyba nigdy się nie przekonam.

Swoją przygodę z książką Violi Urban zaczęłam od przepisu na klasyczny chłodnik bez gotowania, przygotowanie go zajęło mi maksymalnie 15 minut, a smakowało nieziemsko.
Przygotowałam też domową shoarmę bowl, przepis nieco zmodyfikowałam do swoich możliwości, niestety nie udało mi się zdobyć świeżej kolendry, więc zamieniłam ją na świeżą pietruszkę z warzywniaka, a z komosy ryżowej zrezygnowałam na rzecz ryżu jaśminowego.
Wyszło przepysznie!

Jak przeczytałam w książce, w planach autorka ma stworzenie cyklu pięciu książek na każdy posiłek dnia. Na razie są lunche oraz śniadania czyli „Poranne inspiracje. Zdrowe śniadania w 15 minut”, które już kupiłam i czekam na kolejne inspirujące pomysły na posiłki!

https://lidiabany.wixsite.com/madamebooklet/single-post/Dieta-na-wynos-100-przepisow-na-zdrowy-lunch-Viola-Urban

Doszliśmy do momentu, w którym nie szanuje się ani potrzeby snu, ani potrzeby racjonalnego żywienia, zwłaszcza w pracy. Sen zajmuje znaczną część doby, podobnie jak jedzenie posiłków, jednak wieczna gonitwa sprawia, że sen jest krótki i płytki, a żywność stała się fast.

Zatem jak zamienić kanapki w pracy na zdrowy lunch? Jak gotować tanio, smacznie, zdrowo i jak się tym...