There Are No Grown-Ups. A midlife coming-of-age story
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Penguin Books
- Data wydania:
- 2018-05-31
- Data 1. wydania:
- 2018-05-31
- Liczba stron:
- 288
- Czas czytania
- 4 godz. 48 min.
- Język:
- angielski
- ISBN:
- 9780857522955
There are no grown-ups. Everyone else is winging it too.
Does it ever feel like everyone - except you - is a bona-fide adult? Do you wonder how real grown-ups get to be so mysteriously capable and wise? When she turns 40, Pamela Druckerman wonders whether her mind will ever catch up with her face.
With frank personal stories and witty maxims, Druckerman hilariously navigates the unexplored zone between young and not-so-young. There Are No Grown-Ups is a midlife coming-of-age story, a quest for wisdom, self-knowledge and the right pair of pants. It's a book for readers of all ages about - finally - becoming yourself.
You know you're in your forties when...
- You become impatient while scrolling down to your year of birth.
- Your parents have stopped trying to change you.
- You don't want to be with the cool people anymore; you want to be with your people.
- You know that 'Soul mate' isn't a pre-existing condition. It's earned over time.
-You know there are no grown-ups. Everyone is winging it, some just do it more confidently.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 65
- 61
- 8
- 5
- 3
- 3
- 2
- 2
- 2
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Wbrew opisowi na portalu LubimyCzytać nie jest to poradnik. Raczej jest to zbiór dziennikarskich fieletonów o specyfice wieku średniego. Jeżeli masz między 40 a 50 lat, to znajdziesz w tej ksiażce wiele zabawnych, czasem sentymentalnych refleksji i anegdot na temat dojrzewania do dojrzałości. Autorka przetacza wiele wątków autobiograficznych i z zacięciem dziennikarskim bada wiele tematów. Wiele w tym autoironii i dystansu. Co prawda rozdziały są dość nierówne jedne mnie zaciekawiły inne mniej, ale myślę, że warto :)
Wbrew opisowi na portalu LubimyCzytać nie jest to poradnik. Raczej jest to zbiór dziennikarskich fieletonów o specyfice wieku średniego. Jeżeli masz między 40 a 50 lat, to znajdziesz w tej ksiażce wiele zabawnych, czasem sentymentalnych refleksji i anegdot na temat dojrzewania do dojrzałości. Autorka przetacza wiele wątków autobiograficznych i z zacięciem dziennikarskim...
więcej Pokaż mimo toKsiążka trochę o mydle i powidle, wcale nie tylko o starzeniu się, ale w sumie fajnie się czytało. Podoba mi się dystans autorki do samej siebie.
Książka trochę o mydle i powidle, wcale nie tylko o starzeniu się, ale w sumie fajnie się czytało. Podoba mi się dystans autorki do samej siebie.
Pokaż mimo toWspaniała, momentami poważna ale głównie poprawiająca nastrój lektura:)
Wspaniała, momentami poważna ale głównie poprawiająca nastrój lektura:)
Pokaż mimo toAutorka “W Paryżu dzieci nie grymaszą” dziś jako “Piękna czterdziestoletnia”- Pamela Druckerman.
„Przyglądając się badawczo mojej twarzy w dobrze oświetlonej windzie, moja córka opisała to rozdroże dosadniej: Mamusiu, nie jesteś stara, ale na pewno też nie młoda.”
Ten cytat chyba najlepiej obrazuje magiczną czterdziestkę. Niby to przecież nic – kolejny roczek za nami, kolejny tort i odśpiewane STO LAT. A jednak wśród wielu kobiet pojawia się strach – co teraz będzie? Jak będzie wyglądać moje życie? Etc… etc …
Pamela Druckerman znana już z bardzo dobrze przyjętej książki „W Paryżu dzieci nie grymaszą” postanowiła zmierzyć się z tematem. Sama, po przekroczeniu 40 wiosen, poczuła zmianę. Czy na lepsze? O tym niewątpliwie dowiedzie się sami po przeczytaniu „Piękna czterdziestoletnia. Opowieść o dojrzewaniu do dorosłości”.
Ja mogę Wam póki co zdradzić, czym mnie zaskoczyła ta pozycja😊
Przede wszystkim przeczytałam ją w ciągu jednego dnia, bo nie mogłam się od niej oderwać. Styl pisania amerykanki przypadł mi do gustu już kiedy pochłaniałam „W Paryżu dzieci…”. Jest lekki, zabawny, nie męczący i brak w nim wszelkich ach, och, izmów. To taka bita śmietana podana na deser.
Historia dziennikarki z Miami mieszkającej w Paryżu przeżywające swoje smutki i radości. Z tej perspektywy poznajemy świat czterdziestolatki. Prawdę mówiąc nie jest taki wspaniały i cudowny, jakby nam się wydawało i za jakie chciałaby uchodzić autorka. Relacje z mężem czy też najbliższymi są dalekie od ideału. Ale może dzięki temu, książka zyskuje na autentyczności. Nie widzimy francuskiego bon-ton, a raczej prawdziwą mieszankę dwóch, a nawet trzech (mąż autorki jest Brytyjczykiem) skrajnych narodowości. Wychodzi z tego istny kogel- mogel, w którym bohaterka próbuje się odnaleźć już jako madame – nie jak dotychczas mademoiselle. Ma wiele trafnych spostrzeżeń, które sama jako czterdziestolatka mogę potwierdzić np:
„Wpadasz w zniecierpliwienie, zjeżdżając w dół kursorem w poszukiwaniu roku swojego urodzenia.”
Czy też:
„Pijesz kawę przed wyjściem na proszoną kolację”
Ale jest też sporo takich tez, z którymi się absolutnie nie zgadzam. Co ponownie może potwierdzać fakt, że książka jest dobra dla każdej kobiety w tym magicznym czasie, bo każda znajdzie coś dla siebie.
Prawdę mówiąc, moje zdanie na temat Pameli Druckerman trochę się zmieniło po tej lekturze. Już nie jest dla mnie autorką bestsellera, a raczej kobietą zwykłą, która umie dobrze pisać. Ma problemy, których osobiście nie chciałabym mieć oraz dylematy, z którymi nie musiałam się mierzyć. Na pewno warto książkę przeczytać, by dobrze spędzić czas. Każda z nas coś odkryje dla siebie. Ale warto pamiętać, że piękna czterdziestoletnia tkwi w każdej kobiecie – ważne, by odkryć swoją wartość i swoje piękno i to niezależnie czy masz 20, 40 czy 60 lat.
Autorka “W Paryżu dzieci nie grymaszą” dziś jako “Piękna czterdziestoletnia”- Pamela Druckerman.
więcej Pokaż mimo to„Przyglądając się badawczo mojej twarzy w dobrze oświetlonej windzie, moja córka opisała to rozdroże dosadniej: Mamusiu, nie jesteś stara, ale na pewno też nie młoda.”
Ten cytat chyba najlepiej obrazuje magiczną czterdziestkę. Niby to przecież nic – kolejny roczek za nami,...
Książka Pameli Druckerman to taka kompilacja różnych tematów związanych z wchodzeniem w wiek średni. Autorka pisze szczerze o tym, jak się z czuła/czuje. Jest tu wiele wątków autobiograficznych, są porady związane nie tylko z zachowaniem pięknej twarzy i ciała, ale i sprawnego umysłu, autorefleksje tyczące odbioru innych osób i radzenia sobie z sytuacjach interpersonalnych, także w kontekście różnic międzykulturowych. Nie brakuje też poważnych tematów, jak problemy ze zdrowiem. Autorka prezentuje charakterystyczny dla siebie luz i dystans do siebie, ale – szczerze mówiąc – myślałam jednak, że ta lektura będzie lżejsza w tonie, bardziej pozytywna. Wiecie, takie przekonywanie, że 40-tka to teraz nowa 30-tka, porady jak faktycznie zostać piękną i młodą, ale w takim duchu starzenia się z godnością. I pokazania, że średni wiek także ma swoje dobre strony. Wydało mi się jednak, że autorka bardziej skupiła się na tych negatywnych aspektach dojrzałego wieku – jest bardziej „czterdziestoletnia”, niż „piękna”. Można poczytać, ale jako czyjeś spostrzeżenia, a nie poradnik. No i osoby młode, trwające ciągle w przekonaniu, że ich upływ czasu się nie ima - raczej w książce tej się nie odnajdą.
Książka Pameli Druckerman to taka kompilacja różnych tematów związanych z wchodzeniem w wiek średni. Autorka pisze szczerze o tym, jak się z czuła/czuje. Jest tu wiele wątków autobiograficznych, są porady związane nie tylko z zachowaniem pięknej twarzy i ciała, ale i sprawnego umysłu, autorefleksje tyczące odbioru innych osób i radzenia sobie z sytuacjach...
więcej Pokaż mimo toTakie trochę bzdeto-pierdółki. Zupełna strata czasu, ogólnie książka o tym, że spoko mieć 40 lat i że to taki wiek, że młodzieżowe ubrania już nie bardzo, mała czarna znowu za bardzo, warto mieć kochanka i fajny seks, bo się nie młodnieje, a do tego to warto być sobą. Pitolenie bez ładu i składu, żadna wartość literacka.
Takie trochę bzdeto-pierdółki. Zupełna strata czasu, ogólnie książka o tym, że spoko mieć 40 lat i że to taki wiek, że młodzieżowe ubrania już nie bardzo, mała czarna znowu za bardzo, warto mieć kochanka i fajny seks, bo się nie młodnieje, a do tego to warto być sobą. Pitolenie bez ładu i składu, żadna wartość literacka.
Pokaż mimo toPisarka dzieli się z czytelnikiem opowieściami o swoim życiu, zwłaszcza o dorastaniu do bycia kobietą w średnim wieku. Tematyka tej książki jest jednak zróżnicowana: dostajemy opowieści o pochodzeniu autorki, epizodach z jej życia we Francji, poznajemy wzloty i upadki wychowywania dzieci, nawiązywania przyjaźni i robienia zakupów. Ponadto autorka odnosi się do mądrości dobrze znanych myślicieli i naukowców. Książka jest pełna szczerych spostrzeżeń i odkryć. Druckerman opowiada również o swojej walce z rakiem i świętuje sukces swojej książki. Opowiada o celach, które chciałaby osiągnąć, ale jeszcze nie całkiem je osiągnęła, na przykład w rozdziale „Jak się starzeć z wdziękiem”, wyjaśnia: „(…) wyglądać bien dans son âge znaczy przeżywać każdy swój wiek w możliwie najlepszy sposób. (…) Wymaga wiary w to, że twój kształt, umysł i kompilacja cech – w tym wiek – mają zasłużone miejsce na świecie”.
Podczas gdy Druckerman wnosi swoją wyjątkową perspektywę do wielu oczekiwanych tematów i zagadek związanych ze starzeniem się, szczególnie interesujące jest to, co pisze o pozytywnych zmianach, jakie wiek wnosi do kariery i poczucia własnej wartości.
Pierwsze eseje Druckerman malują pełen współczucia i możliwy do odniesienia portret jej zdezorientowanego młodszego ja — dziewczyny dorastającej w Miami w latach 80. wśród krewnych, którzy nie chcieli rozmawiać o niczym nieprzyjemnym. „Jak być mądrą” to tak naprawdę jeden z rozdziałów książki. Druckerman wprowadza w nim koncepcję „inteligencji skrystalizowanej”, ideę, że osoby w średnim wieku mają zdolność wyciągania wniosków, formułowania osądów na podstawie swoich doświadczeń i stosowania swojej wiedzy w nowych sytuacjach. Druckerman często mówi o „kartach katalogowych”, które pojawiają się w jej głowie. I teraz gdy jest już po czterdziestce, kiedy staje przed problemem, który przypomina coś, przez co już przeszła lub o czym słyszała od innych - przypomina jej, jak potoczyły się podobne wydarzenia i pomaga szybciej dochodzić do właściwych wniosków.
cała recenzja na stronie http://autorzy365.pl/starzenie-sie-nie-jest-latwe_a6802
Pisarka dzieli się z czytelnikiem opowieściami o swoim życiu, zwłaszcza o dorastaniu do bycia kobietą w średnim wieku. Tematyka tej książki jest jednak zróżnicowana: dostajemy opowieści o pochodzeniu autorki, epizodach z jej życia we Francji, poznajemy wzloty i upadki wychowywania dzieci, nawiązywania przyjaźni i robienia zakupów. Ponadto autorka odnosi się do mądrości...
więcej Pokaż mimo toŚwietny pomysł na książkę! Bardzo dobrze się czytało i napewno mój wiek (po czterdziestce ;)) nie jest bez znaczenia. Lektura idealnie wpisuje się w to czego było mi trzeba w piękną pogodę na leżak. Skrząca się humorem opowieść autorki jak to jest gdy przekraczasz wiek 40 lat. Kryzys wieku średniego - jak każdy/każda z nas ocenił by ze swojego punktu widzenia tę definicję? hm??? coś w tym jest? czy zupełnie nie? Polecam zwłaszcza wszystkim dziewczynom w okolicach czterdziestki;) "dziewczynom" - no co! a jak?! czytajcie dziewczyny będziecie miały uśmiech na twarzy.
Świetny pomysł na książkę! Bardzo dobrze się czytało i napewno mój wiek (po czterdziestce ;)) nie jest bez znaczenia. Lektura idealnie wpisuje się w to czego było mi trzeba w piękną pogodę na leżak. Skrząca się humorem opowieść autorki jak to jest gdy przekraczasz wiek 40 lat. Kryzys wieku średniego - jak każdy/każda z nas ocenił by ze swojego punktu widzenia tę definicję?...
więcej Pokaż mimo toHumorystyczne podejście do wyzwań, jakie spotykają na swojej drodze współczesne 40- latki.
Humorystyczne podejście do wyzwań, jakie spotykają na swojej drodze współczesne 40- latki.
Pokaż mimo toJak mieć 40 lat i nie zwariować
"Czterdzieści lat minęło to piękny wiek,
Czterdzieści lat i nawet jeden dzień.
Na drugie tyle teraz przygotuj się,
A może i na trzecie, któż to wie?" Andrzej Rosiewicz "Czterdziestolatek"
Czterdzieste urodziny to zarazem koniec jak i początek pewnego etapu w naszym życiu. Czy ten wiek to swoista bariera, granica po przekroczeniu której nasze życie zmienia się nieodwołalnie? Czy ten czas musi wiązać się z tak zwanym kryzysem wieku średniego? Czy oznacza on zmiany w postrzeganiu nas przez innych jak i siebie? Jak przekroczyć czterdziestkę i nie zwariować? Z pomocą przychodzi poradnik Pameli Druckerman. Autorki znanej z bestsellera "W Paryżu dzieci nie grymaszą".
"Piękna czterdziestoletnia" to napisany z dystansem do siebie, szczerością i ironią pamiętnik autorki, w którym prowadzi ona czytelniczki i czytelników przez meandry budzącego popłoch i postrach wieku czterdziestu lat.
Autorka ma swobodne pióro, z lekkością i poczuciem humoru zdradza nam intymne sekrety ze swego życia. Opowiada o trudnych chwilach, ale także o tych zwariowanych czy wspaniałych.
Bardzo podoba mi się układ książki, bowiem podzielona jest ona na 25 rozdziałów, w którym autorka omawia inną sferę życia czy osobne zagadnienie. Każdy rozdział kończy się swoistym podsumowaniem, które wyróżnia się poczuciem humoru i dystansem do siebie, zaczyna się ono od słów: "Wiesz, że masz..."
Ten poradniko-pamiętnik to wspaniała lektura, nie tylko dla tych, którzy wchodzą w ten wyjątkowy, jak się okazuje, wiek 40 lat. Ja mam 28 a przy lekturze bawiłam się znakomicie. Nie tylko bawi, ale i wzrusza. Autorka porusza ważne sprawy, ale pisze o nich w tak przyjemny sposób, że aż chce się dowiedzieć co takiego ma nam ona do przekazania. Książka nie nudzi, a przy poradnikach to nie taka oczywista sprawa. Autorka odsłania przed nami swoją duszę, myśli, życie. Czyni to w tak udany sposób, że jestem zachwycona. Ma kobieta talent do opowiadania. Jej styl określiłabym kolokwialnie jako styl "z jajem" ;) Z nutką komizmu, bo niejednokrotnie śmiałam się z fragmentów, które czytam, w sensie pozytywnym oczywiście, z nutką cebuli, bo niektóre fragmenty mnie wzruszały, i z nutką pieprzu, bo wszystko jest tak świetnie napisane. Nie wiem nawet jak ująć to w słowa, po prostu musicie sami sięgnąć po tę książkę i przekonacie się co mam na myśli ! :)
"Piękna czterdziestoletnia" to świetny poradnik, który dla wielu zagubionych czterdziestolatków, albo tych, którzy mają dopiero przekroczyć tę granicę wiekową będzie stanowił przewodnik po zmartwieniach i problemach tego okresu w życiu człowieka, ale także stanie się wsparciem i pocieszeniem, bo w końcu nie jesteśmy sami, i nie tylko my mamy 40 lat, albo do nich się zbliżamy, każdy z nas, przy dobrych wiatrach, przekroczy kiedyś tę jakże fascynującą barierę lat ! ;)
Polecam, bawiłam się doskonale !
Za egzemplarz do recenzji dziękuję wydawnictwu Literackiemu.
Jak mieć 40 lat i nie zwariować
więcej Pokaż mimo to"Czterdzieści lat minęło to piękny wiek,
Czterdzieści lat i nawet jeden dzień.
Na drugie tyle teraz przygotuj się,
A może i na trzecie, któż to wie?" Andrzej Rosiewicz "Czterdziestolatek"
Czterdzieste urodziny to zarazem koniec jak i początek pewnego etapu w naszym życiu. Czy ten wiek to swoista bariera, granica po przekroczeniu której...