Epidemia
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Seria:
- Tytuł oryginału:
- Outbreak
- Wydawnictwo:
- Rebis
- Data wydania:
- 2019-04-16
- Data 1. wyd. pol.:
- 1994-01-01
- Data 1. wydania:
- 2001-11-01
- Liczba stron:
- 296
- Czas czytania
- 4 godz. 56 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380624979
- Tłumacz:
- Maciej Kański
Klasyka thrillera medycznego.
Gdy założyciel Kliniki Richtera w Los Angeles zapada na nieznaną chorobę, nikt jeszcze nie wie, że to początek epidemii. Już wkrótce jednak chorują lekarze i pacjenci, liczba ofiar rośnie lawinowo, a władze nie potrafią znaleźć przyczyny. Marissa Blumenthal, młoda lekarka z Centrum Kontroli Epidemiologicznej w Atlancie, próbuje rozwikłać zagadkę, z którą nie poradziły sobie autorytety medyczne, i powstrzymać epidemię, nim będzie za późno.
"Epidemia" – klasyczne już dzieło Robina Cooka – zawiera wszystkie niemal elementy typowe dla thrillera medycznego: wartką akcję, ciekawych bohaterów, napięcie, trudny problem medyczny i... walkę na śmierć i życie.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
W ślad za ebolą
Medycyna to nie tylko walka o życie i zdrowie pacjentów, codzienność wielogodzinnych dyżurów, stres i odpowiedzialność. Jest to niestety również dziedzina, z którą wiążą się ogromne pieniądze. Oczywiście o ile personel średni i niższy wciąż narzeka na zbyt niskie wynagrodzenia, o tyle doświadczeni lekarze narzekać nie mają na co. Prawdziwie potężne sumy pojawiają się jednak dopiero przy pracach nad innowacyjnymi metodami leczenia, często nielegalnymi ze względu na ich nieetyczność. Tam, gdzie obraca się wielkimi pieniędzmi, bardzo łatwo może pojawić się korupcja, manipulacje rynkiem, a nawet zorganizowana przestępczość. Właśnie temu przygląda się Robin Cook w swoich książkach.
Cook jest autorem ponad trzydziestu thrillerów, głównie o tematyce medycznej. Jego zawód lekarza, a ściślej mówiąc chirurga, mocno uwiarygadnia historie, jakie przedstawia on w swoich książkach. Demaskuje intrygi na skalę międzynarodową, doświadczenia związane z rozwojem nowoczesnej medycyny, manipulacje przy tych najwrażliwszych dziedzinach, jak genetyka, wirusologia czy transplantologia, i robi to w taki sposób, że czytelnikowi trudno jest potem zaufać służbie zdrowia. Oczywiście snute przez Cooka teorie są mocno wyolbrzymione, z pewnością celowo, dlatego nie należy traktować ich dosłownie. Napięcie budowane w jego książkach oparte jest na powszechnym niepokoju pojawiającym się w obliczu choćby potencjalnego bycia pacjentem, który skazany jest przecież na łaskę lekarza. Nie posiada zwykle wiedzy medycznej, nie rozumie organizacji służby zdrowia i dlatego zmuszony jest zaufać. Tylko czy przysięga Hipokratesa wystarczy, by taki mało zorientowany pacjent był bezpieczny?
„Epidemia” opowiada o wirusie ebola, który pojawia się nagle w jednej z ekskluzywnych klinik w Stanach Zjednoczonych. Dotychczas znano go głównie z dwóch ognisk afrykańskich, w których rozprzestrzenił się bardzo szybko i uśmiercił ponad dziewięćdziesiąt procent chorych, po czym zupełnie nieoczekiwanie zniknął, nie dając szansy na szczegółowe badania. Nie jest więc wirusem poznanym na tyle, by wiedzieć, co może się wydarzyć, i przede wszystkim by móc przeciwdziałać epidemii.
Do wspomnianej kliniki zostaje skierowana pracownica Centrum Kontroli Epidemiologicznej Marissa Blumenthal, dla której jest to pierwsze zadanie w terenie. To młoda lekarka, pracująca dotychczas za biurkiem oraz w laboratorium. Skierowanie do zgłoszonego przypadku jest dla niej rodzajem awansu zawodowego, stąd podchodzi do swego zadania bardzo skrupulatnie. Prowadzi rozmowy z żyjącymi jeszcze chorymi, analizuje wyniki badań, niewiele przy tym śpi i chociaż wykorzystuje całą swoją wiedzę, nie udaje jej się odkryć źródła wirusa. Kiedy epidemia zostaje opanowana, wraca do domu z poczuciem zawodu. Jej pracodawcy są zadowoleni, chwalą ją, ale jej to nie wystarcza. Kiedy kilka dni później do Centrum wpływa zgłoszenie o kolejnej klinice, w której pojawił się wirus, Marissa ponownie udaje się na miejsce. Im intensywniej pracuje, tym więcej niewiadomych się jednak pojawia. To, co łączy oba ogniska zakażenia, wydaje się nieprawdopodobne. Nikt nie traktuje jednak poważnie hipotez, które same się Marissie nasuwają, dlatego zaczyna ona brnąć w tę tajemnicę na własną rękę. Wszystko bowiem wskazuje na to, że do zakażeń nie doszło w sposób naturalny. Wygląda to tak, jakby ktoś celowo zarażał ludzi. Tylko po co?
„Epidemię” czyta się z wypiekami na twarzy. Główna bohaterka jest osobą dobrze wykreowaną, ciekawą i choć czasami ma więcej szczęścia niż rozumu, a jej decyzje wydają się dziwne, to da się ją lubić. To w przeważającej mierze z jej perspektywy przyglądamy się zdarzeniom, choć autor czasami dokonuje drobnych przeskoków na inne postacie. Akcja sprawnie posuwa się do przodu, trudno przewidzieć zakończenie, co w przypadku thrillera jest bardzo ważne. Czytelnik kibicuje Marissie i zostaje wciągnięty w całą tę intrygę. Sama końcówka tej historii staje się może trochę nużąca, ale to nie pomniejsza wartości książki.
Wyjaśnienia wymaga w mojej opinii również sprawa ekranizacji, dlatego w kilku zdaniach chciałabym o niej wspomnieć. W 1995 roku na podstawie tej książki powstał scenariusz filmu „Virus”, który w Polsce nosi zupełnie niepotrzebnie tytuł „Epidemia”. Problem polega na tym, że w tym samym roku nakręcono również zupełnie inny film o takim tytule. Chodzi o głośną „Epidemię” z Dustinem Hoffmanem w roli głównej, którą w wersji angielskiej zatytułowano z kolei „Outbreak”. To nie jest jednak film, do którego inspiracją była książka Robina Cooka, choć przyznaję, jest o wiele bardziej znany. Takimi nietrafionymi tłumaczeniami wprowadzono duży zamęt, zapewne niezamierzenie, ale jednak trudno przez to odnaleźć ekranizację książki.
Podsumowując, „Epidemia” zasługuje na miano klasyka gatunku, jest ciekawa, nieprzewidywalna i intrygująca. Akcja toczy się wartko, bohaterowie są przejrzyści, ale niejednoznaczni, problem medyczny fascynujący, a śledztwo prowadzone przez Marissę interesujące i, co ważne, logiczne. Trudno przejść obok tej książki obojętnie.
Izabela Straszewska
Oceny
Książka na półkach
- 1 931
- 567
- 240
- 36
- 21
- 14
- 13
- 11
- 10
- 9
Cytaty
Leżały tam zwłoki dwóch osób, powoli rozkładające się z powodu upału. Dopiero w trzecim budynku natknęli się na pozostałą jeszcze przy życiu...
RozwińPomimo iż trwał przy swej poprzedniej diagnozie, był teraz wyraźnie zaniepokojony. To nie wyglądało na typowy przypadek malarii.
Opinia
Tak , ja wiem , że Cook pisze czasem schematycznie i przewidywalnie . Wiem że wydarzenia które opisuje bywają mało prawdopodobne . Wiem że nie jest to literatura najwyższych lotów nawet w swoim gatunku , czyli thrillera medycznego , co z tego ? To wszystko nie zmienia faktu że ja bardzo lubię czytać książki Robina Cooka . Mimo że pojawili się w tym gatunku bardziej , powiedzmy współcześni pisarze , jak chociażby Tess Gerritsen , ze swoją damską parą naczelnych bohaterek w osobach Rizzoli/Isles . Cenię Cooka przede wszystkim za rzetelną , merytoryczną , medyczną stronę jego opowieści . Dawka wiadomości medycznych jest odpowiednia , aby nie nużyć i doskonale dobrana aby zainteresować i wytłumaczyć . W tym wypadku , rozprzestrzenianie i działanie groźnego wirusa i wywołanej przez niego epidemii . W warstwie kryminalno - obyczajowej , ciut gorzej , ale i tak polubiłam Marissę Blumenthal , filigranową kobietę - demolkę :) . Początkującego epidemiologa rzuconego na głębokie wody i doskonale sobie z tym radzącego . Marissa , samotna niczym Zorro , lecz równie jak on odważna i bohaterska , stawia czoła i nie odpuści pola , pewnej organizacji lekarzy która wykorzystała ów wirus dla własnej korzyści . Tutaj właśnie dotykamy pewnego mało prawdopodobieństwa . Bo pani doktor , maleńka i drobna , bez żadnych umiejętności sztuk walki , czy chociażby wysportowania , radzi sobie doskonale ze zbirami dwa razy większymi od niej samej i to równie fizycznie jak i umysłowo . Ale wytłumaczyłam sobie to właśnie w taki sposób , że to takie bezmózgie '' karki '' które można pokonać zwyczajnym sprytem i tej wersji się trzymam :) . W książce nie ma dłużyzn , wszystko dzieje się szybko , bez przeciągania i niepotrzebnego bla blania , czego ja tak nie lubię . Znamienne u Cooka jest też to , że jak nam się wydaje , największy drań , okazuje się prawdziwym przyjacielem , a ten kogo nasza bohaterka uważała za jedynego któremu może ufać , okazał się tym draniem prawdziwym . Książek tego autora przeczytałam już kilka , ale , jako że to dość płodny literacko pisarz , całkiem sporo jeszcze przede mną . Nie omieszkam więc się z tą pozostałą częścią zmierzyć , bo jak lubię , to dlaczego nie ?
Tak , ja wiem , że Cook pisze czasem schematycznie i przewidywalnie . Wiem że wydarzenia które opisuje bywają mało prawdopodobne . Wiem że nie jest to literatura najwyższych lotów nawet w swoim gatunku , czyli thrillera medycznego , co z tego ? To wszystko nie zmienia faktu że ja bardzo lubię czytać książki Robina Cooka . Mimo że pojawili się w tym gatunku bardziej ,...
więcej Pokaż mimo to