Pierwszy mój kontakt z autorem i chyba ostatni.
Powiedzieć ze mnie wynudziła to jakby nic nie mówić.

Pierwszy mój kontakt z autorem i chyba ostatni.
Powiedzieć ze mnie wynudziła to jakby nic nie mówić.

Kolejna dobra książka tego autora. Pierwszy raz przeczytana dawno temu, powrót po latach. Ponownie bardzo udana lektura. Dla mnie Cook to pewniak.

Kolejna dobra książka tego autora. Pierwszy raz przeczytana dawno temu, powrót po latach. Ponownie bardzo udana lektura. Dla mnie Cook to pewniak.

Lubię czasami sięgnąć po starszy thriller medyczny. Główny powód to sprawdzić jak przed laty dany pisarz widział światową pandemię i odnieść się do tej, która nas ostatnio nawiedziła. Ponad 30 lat temu zagrożenia były inne, ale skutki dla świata i ludzi nieodwracalne.
Plusy:
- po raz kolejny pokazanie jakim zagrożeniem dla świata są wszelkiego typu wirusy, szczególnie te które podlegają szybkiej mutacji;
- czas pracy lekarzy szczególnie tych młodych jest nienormowany;
- sam pracowałem w systemie dyżurów i wiem jakie jest to wyniszczające;
- tam gdzie są pieniądze zawsze będzie korupcja i przekręty;
- nowe metody leczenia to największe pole do popisu dla chętnych do szybkiego wzbogacenia się (nasze maseczki i szczepionki);
- ja sam uważam, że w życiu trzeba stawiać na młodość i otwarty umysł, schematy nie zawsze się sprawdzają;
- zachowania ludzi i władzy w czasie zagrożenia są niezmienne, z jednej strony panika, z drugiej strony liczenie słupków wyborczych.
Minusy:
- nie do końca wiadomo kto i kogo chce w tej rozgrywce zastraszyć lub zabić;
- kreowanie głównej bohaterki (Marissa Blumenthal) na supermana wyszło słabo.
Ogółem książka dobra.

Lubię czasami sięgnąć po starszy thriller medyczny. Główny powód to sprawdzić jak przed laty dany pisarz widział światową pandemię i odnieść się do tej, która nas ostatnio nawiedziła. Ponad 30 lat temu zagrożenia były inne, ale skutki dla świata i ludzi nieodwracalne.
Plusy:
- po raz kolejny pokazanie jakim zagrożeniem dla świata są wszelkiego typu wirusy, szczególnie te...

To moja pierwsza powieść tego autora. Wcześniej czytałam thrillery medyczne autorstwa Tess Gerritsen i niestety Robin Cook przegrywa w tej konfrontacji. Brak dreszczyku i emocji, epidemia eboli opanowana kilkukrotnie z taką łatwością, jakby to była epidemia przeziębienia, główna bohaterka radzi sobie z bandziorami dybiącymi na jej życie jak prawdziwy komandos. Niestety za dużo absurdów. Książkę zakupiłam razem z inną pozycją tego autora - "Pandemią", za którą się właśnie zabieram. Oby było lepiej.

To moja pierwsza powieść tego autora. Wcześniej czytałam thrillery medyczne autorstwa Tess Gerritsen i niestety Robin Cook przegrywa w tej konfrontacji. Brak dreszczyku i emocji, epidemia eboli opanowana kilkukrotnie z taką łatwością, jakby to była epidemia przeziębienia, główna bohaterka radzi sobie z bandziorami dybiącymi na jej życie jak prawdziwy komandos. Niestety za...

Robin Cook jest strasznie nierówny. Przez lata przeczytałem niemało jego powieści i patrząc wstecz mam wrażenie że jednak częściej się zawodziłem niż szczerze zachwycałem jego powieściami. A jednak przy Epidemii "bawiłem" się nadspodziewanie dobrze. Nie jakoś rewelacyjnie, ale nie żałuję poświęconego książce czasu. Dlatego silna szósteczka na dziesięć.

Robin Cook jest strasznie nierówny. Przez lata przeczytałem niemało jego powieści i patrząc wstecz mam wrażenie że jednak częściej się zawodziłem niż szczerze zachwycałem jego powieściami. A jednak przy Epidemii "bawiłem" się nadspodziewanie dobrze. Nie jakoś rewelacyjnie, ale nie żałuję poświęconego książce czasu. Dlatego silna szósteczka na dziesięć.

Mimo tego, że „Epidemia” potrafi oderwać czytelnika od rzeczywistości, jest niestety idealnym przykładem powieści, która mocno się zestarzała i „trąci myszką”. Opisy środków ostrożności w postępowaniu z zakażonymi osobami w żaden sposób nie mogą już ciekawić w czasie, gdy w rzeczywistości trwa epidemia covida. Nie zaciekawią i chyba bardziej już zirytują opisy izolacji i kwarantanny. W tym przypadku rzeczywistość przewyższyła wyobraźnię. Co więcej, nowoczesna technologia jest już zdecydowanie lepsza, niż to , co zdaniem Cooka mogło być wykorzystywane w walce z epidemią w 1987r., kiedy to książka została napisana.
całość
https://powrot-do-krainy-ksiazki.blogspot.com/2022/03/robin-cook-epidemia.html

Mimo tego, że „Epidemia” potrafi oderwać czytelnika od rzeczywistości, jest niestety idealnym przykładem powieści, która mocno się zestarzała i „trąci myszką”. Opisy środków ostrożności w postępowaniu z zakażonymi osobami w żaden sposób nie mogą już ciekawić w czasie, gdy w rzeczywistości trwa epidemia covida. Nie zaciekawią i chyba bardziej już zirytują opisy izolacji i...

Książka „Epidemia” Robina Cooka zabiera czytelnika w świat intryg, epidemii wywołanej w celu korzyści, tajemnic, zaufania. Wartka akcja, zwroty, pościg, ucieczka i wiele innych.
Uwielbiam czytać książki tego autora.

Książka „Epidemia” Robina Cooka zabiera czytelnika w świat intryg, epidemii wywołanej w celu korzyści, tajemnic, zaufania. Wartka akcja, zwroty, pościg, ucieczka i wiele innych.
Uwielbiam czytać książki tego autora.

Epidemia - książka która trzyma w napięciu od początku do końca. Gdzie główna bohaterka dr. Brumental epidemiolog który starł się z ebolą musi później walczyć o swoje życie i dobre imię.

Epidemia - książka która trzyma w napięciu od początku do końca. Gdzie główna bohaterka dr. Brumental epidemiolog który starł się z ebolą musi później walczyć o swoje życie i dobre imię.

Lekka pozycja, wartka akcja, epidemiolog - superbohater :)

Lekka pozycja, wartka akcja, epidemiolog - superbohater :)

Jest to moja druga książka tego autora. Historia bardzo wciągająca

Jest to moja druga książka tego autora. Historia bardzo wciągająca