Opowiadanie może nie jest wyszukane i czegoś mi w nim troszkę zabrakło, ale Jakub to Jakub. Jest tajemnica do rozwikłania, są nierozłączni przyjaciele rozgrzewający się bimberkiem i oczywiście zaciekły wróg - Bardak.
To wystarczająco dużo powodów, żeby sięgnąć po lekturę.

Opowiadanie może nie jest wyszukane i czegoś mi w nim troszkę zabrakło, ale Jakub to Jakub. Jest tajemnica do rozwikłania, są nierozłączni przyjaciele rozgrzewający się bimberkiem i oczywiście zaciekły wróg - Bardak.
To wystarczająco dużo powodów, żeby sięgnąć po lekturę.

Próbka prozy Andrzeja Pilipiuka, który stworzył niezwykły duet wiejskiego egzorcysty Jakuba i prawosławnego Kozaka Semena, połączonych odwieczną walką z rodem Bardaków.
Autor niezmiennie trzyma swój poziom, przygody dwóch zwariowanych chłopów jednych będą bawić bardziej, innych mniej, jest to bowiem dosyć specyficzny humor. Jest swojsko, przaśnie, momentami naprawdę śmiesznie, chwilami nieco sztucznie i na siłę. Jestem fanką przygód Jakuba Wędrowycza, przeczytałam prawie wszystkie książki z jego udziałem, więc dostałam dokładnie to czego oczekiwałam. Opowiadanie "Krasula" jest w sam raz dla czytelników, którzy rozważają chęć zapoznania się z kronikami dokonań dzielnego egzorcysty, te trzydzieści stron wiernie oddaje to, co spotkamy w pozostałych zbiorach opowiadań. Jest ok., ale bez szału. Dobre do porannej kawy.

Próbka prozy Andrzeja Pilipiuka, który stworzył niezwykły duet wiejskiego egzorcysty Jakuba i prawosławnego Kozaka Semena, połączonych odwieczną walką z rodem Bardaków.
Autor niezmiennie trzyma swój poziom, przygody dwóch zwariowanych chłopów jednych będą bawić bardziej, innych mniej, jest to bowiem dosyć specyficzny humor. Jest swojsko, przaśnie, momentami naprawdę...

Niestety tylko opowiadanie.

Niestety tylko opowiadanie.