Prowadzący umarłych. Opowieści prawdziwe. Chiny z perspektywy nizin społecznych
- Kategoria:
- reportaż
- Seria:
- Reportaż
- Tytuł oryginału:
- The Corpse Walker: Real Life Stories, China from the Bottom Up
- Wydawnictwo:
- Czarne
- Data wydania:
- 2019-05-08
- Data 1. wyd. pol.:
- 2019-05-08
- Liczba stron:
- 376
- Czas czytania
- 6 godz. 16 min.
- Język:
- polski
- Tłumacz:
- Agnieszka Pokojska
- Inne
Zbiór blisko trzydziestu wywiadów z przedstawicielami najniższych warstw chińskiego społeczeństwa. Wśród rozmówców Liao Yiwu są m. in.: handlarz ludźmi, kierownik szaletu publicznego, mistrz feng shui, trędowaty, chłopski cesarz, lunatyk, śpiewak uliczny. Ich opowieści mówią nam równie wiele o życiu codziennym Chińczyków żyjących na samym dole drabiny społecznej, ile o kulturowym bogactwie, wielosetletniej tradycji i skomplikowanej historii najnowszej tego kraju. Oddając głos tym, jak to określił Philip Gourevitch, „zakneblowanym grupom społeczeństwa”, tym nieuznawanym przez Partię renegatom i pariasom, Liao Yiwu kreśli pasjonujący i bardzo prawdziwy obraz Chin.
Liao Yiwu daje głos Chińczykom, których normalnie nie zaprasza się do wywiadów, bo nie pasują do obrazu chińskiego sukcesu. Są wśród nich tytułowy prowadzący umarłych, jest hiena cmentarna, zawodowy żałobnik i wyznawczyni Falun Gong. To niezwykła galeria postaci. Ich opowieści to skarbnica wiedzy o chińskim doświadczeniu historycznym. Niesamowite, niekiedy zabawne, częściej straszne, a wysłuchane z wyjątkowym darem przez pisarza, którego pasją po wyjściu z więzienia, gdzie siedział cztery lata po 1989 roku, stało się dotarcie do prawdy o własnym kraju.
Maria Kruczkowska
Liao Yiwu jest twórcą oryginalnym, ale można by się założyć, że pisarze tak różni jak Mark Twain i Jack London, Mikołaj Gogol i George Orwell, François Rabelais i Primo Levi natychmiast wyczuliby w nim bratnią duszę.
Ze wstępu Philipa Gourevitcha
Wywiady prezentowane w „Prowadzącym umarłych” przepełnione są spokojem. Czytając je bardzo wyraźnie można odczuć wpływ osobowości autora — wyciszonego, przypominającego temperamentem buddyjskiego mnicha. Taki powolny rytm rozmowy udziela się czytelnikowi, wpływając na jego sposób myślenia, uniemożliwiając pochopne oceny czy egzaltację podczas lektury. Jest to wyjątkowo cenne, biorąc pod uwagę zagadnienia poruszane przez Liao.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 2 429
- 1 728
- 373
- 72
- 72
- 59
- 48
- 36
- 28
- 28
OPINIE i DYSKUSJE
Bardzo ciekawy reportaż,
myślę że bardziej książka dla dorosłych...
...szczera...
...przez swą szczerość brutalna,
bardzo ciekawe ukazanie Chińskiej kultury,
warto przeczytać.
Bardzo ciekawy reportaż,
Pokaż mimo tomyślę że bardziej książka dla dorosłych...
...szczera...
...przez swą szczerość brutalna,
bardzo ciekawe ukazanie Chińskiej kultury,
warto przeczytać.
Pierwszy raz czytam tak przerażające historie. Najgorsze jest to, że są prawdziwe. Komunizm w Chinach doprowadził do śmierci kilka milionów ludzi. Opisane historie w pewien sposób tłumaczą skąd tyle ofiar. Wstrząsająca.
Pierwszy raz czytam tak przerażające historie. Najgorsze jest to, że są prawdziwe. Komunizm w Chinach doprowadził do śmierci kilka milionów ludzi. Opisane historie w pewien sposób tłumaczą skąd tyle ofiar. Wstrząsająca.
Pokaż mimo toIG:ksiazki_wloczykija
"Prowadzący umarłych. Opowieści prawdziwe. Chiny z perspektywy nizin społecznych" autorstwa Liao Yiwu to niezwykła podróż przez mroczne zakamarki chińskiego społeczeństwa, ukazująca losy i przemyślenia ludzi z najniższych warstw społecznych. To zbiór wywiadów, które odsłaniają nieznaną i często trudną rzeczywistość życia tych, którzy wykonują niespotykane zawody, pełnią tradycyjne role społeczne lub żyją na skraju egzystencji. Liao Yiwu, przeprowadzając te rozmowy, ukazuje nie tylko codzienne życie swoich rozmówców, ale także ich ducha, siłę wewnętrzną i walkę o godność w obliczu trudności.
Książka rozpoczyna się od słów wyzwania, że każdy człowiek ma swoją opowieść do opowiedzenia, a autor z wielkim szacunkiem i dociekliwością podchodzi do swoich rozmówców, zadając im trudne pytania i słuchając uważnie. W efekcie otrzymujemy fascynujące, czasem zabawne, a częściej głęboko poruszające opowieści, które rzucają światło na niezwykłą różnorodność ludzkich doświadczeń w Chinach.
Rozmówcy autora to postacie o zaskakujących zawodach i funkcjach społecznych, takie jak zawodowi żałobnicy, handlarze ludźmi, kierownicy szaletów publicznych, mistrzowie feng shui, trędowaci, lunatycy i śpiewacy uliczni. To ludzie, którzy często żyją na marginesie społeczeństwa i niekiedy spotykają się z wykluczeniem czy stygmatyzacją. Jednak ich opowieści ukazują nie tylko ich trudności, ale przede wszystkim siłę charakteru, determinację i zdolność do odnalezienia wartości w swojej pracy i życiu.
Jednym z największych atutów książki jest sposób, w jaki Yiwu tworzy autentyczne i wzruszające portrety swoich rozmówców. Daje im głos i przestrzeń do wyrażenia swoich myśli, uczuć i doświadczeń. Czytelnik ma wrażenie, że sam towarzyszy rozmówcom w ich podróży przez życie, a ich historie stają się jego własnymi.
Książka Liao Yiwu jest zarazem dokumentem życia społeczeństwa chińskiego, jak i głębokim zanurzeniem w chińską kulturę, tradycję i historię. Autentyczność opowieści i uważne spojrzenie autora pozwalają nam zrozumieć nie tylko codzienne życie ludzi, ale także skomplikowaną tkankę społeczeństwa chińskiego.
Liao Yiwu, robiąc to, co robi najlepiej - prowadząc wyjątkowe wywiady z ludźmi z marginesu społeczeństwa, ujawnia nieznaną i często przerażającą stronę Chińskiego Imperium. To książka, która zmusza czytelnika do refleksji nad kondycją człowieka i jego dążeniem do godności. "Prowadzący umarłych" to opowieść o ludzkich losach, sile charakteru i walce o lepsze życie.
IG:ksiazki_wloczykija
więcej Pokaż mimo to"Prowadzący umarłych. Opowieści prawdziwe. Chiny z perspektywy nizin społecznych" autorstwa Liao Yiwu to niezwykła podróż przez mroczne zakamarki chińskiego społeczeństwa, ukazująca losy i przemyślenia ludzi z najniższych warstw społecznych. To zbiór wywiadów, które odsłaniają nieznaną i często trudną rzeczywistość życia tych, którzy wykonują...
A to kolejna książka, którą warto przeczytać. Jest tak bardzo szokująca, że nie zapomniesz jej do końca życia. W Polsce wszyscy wiemy, jak wygląda komunizm w chinach możemy się domyślać albo przeczytać ów książkę.
A bohaterzy przedstawieni w książce szokują. Bo tu są ludzie, którzy potrafią nosić ludzkie zwłoki miesiącami, jest facet, który pracuje w chińskim szalecie, jest opłacany żałobnik, facet który żyje z feng shui.
Wszystkie historie opowiedziane są z takim polotem, że nie zdziwię się jeśli to będzie najlepsza książka, jaką przeczytasz w tym roku. Dlatego jeśli jesteś wykształciuchem to śmiało kupuj!!
A to kolejna książka, którą warto przeczytać. Jest tak bardzo szokująca, że nie zapomniesz jej do końca życia. W Polsce wszyscy wiemy, jak wygląda komunizm w chinach możemy się domyślać albo przeczytać ów książkę.
więcej Pokaż mimo toA bohaterzy przedstawieni w książce szokują. Bo tu są ludzie, którzy potrafią nosić ludzkie zwłoki miesiącami, jest facet, który pracuje w chińskim szalecie,...
Nie jest to książka jak każde inne, to jest dosłownie wywiad. Warty jednak przeczytania.
Nie jest to książka jak każde inne, to jest dosłownie wywiad. Warty jednak przeczytania.
Pokaż mimo toPrawdziwe opowieści z czasów komuny.
Prawdziwe opowieści z czasów komuny.
Pokaż mimo toNajciekawszą częścią tej książki była dla mnie jej warstwa historyczna. prawdę powiedziawszy, mam spore luki w wiedzy o dziejach państw spoza kręgu europejskiego (i Ameryki Północnej). Wiedziałam, oczywiście, że był taki dyktator jak Mao, ale zajrzenie "do środka" historii Państwa Środka było bardzo interesujące.
Nie wszystkie rozmowy były w moim odczuciu równie interesujące, choć całość jest z pewnością godna uwagi. Nie są to jednak historie proste, łatwe i przyjemne.
Najciekawszą częścią tej książki była dla mnie jej warstwa historyczna. prawdę powiedziawszy, mam spore luki w wiedzy o dziejach państw spoza kręgu europejskiego (i Ameryki Północnej). Wiedziałam, oczywiście, że był taki dyktator jak Mao, ale zajrzenie "do środka" historii Państwa Środka było bardzo interesujące.
więcej Pokaż mimo toNie wszystkie rozmowy były w moim odczuciu równie...
Dzieło Liao Yiwu jest arcyciekawym zapisem głosu jednostek, które z różnych powodów zostały wypchnięte na margines chińskiego społeczeństwa. Ludzie ci nie pasują do obrazu sukcesu współczesnych Chin, więc o ich istnieniu mogą nie wiedzieć (lub po prostu nie chcą wiedzieć) nawet sami Chińczycy, a co dopiero ludzie z innych krajów, którzy są oddzieleni od chińskiego społeczeństwa przez szczelną sieć cenzury i rządowej propagandy. „Prowadzący umarłych” to zatem wyjątkowa okazja, aby zajrzeć za kulisy wielkiej iluzji, jaką bez wątpienia jest krystaliczny obraz chińskiej transformacji, propagowany w oficjalnych przekazach przez Pekin.
Książka zawiera dwadzieścia osiem wywiadów, które Liao Yiwu, chiński poeta i dysydent, przeprowadził ze swoimi rodakami przed swoją przymusową emigracją na Zachód. Rozpiętość czasowa relacjonowanych wydarzeń jest dość znaczna, gdyż rozciąga się od wojny domowej między komunistami a nacjonalistami w połowie XX wieku aż po wielkie przemiany gospodarcze, które nastąpiły po śmierci przewodniczącego Mao oraz masakrze na placu Tiananmen. Rozmówcami autora są osoby z nizin chińskiego społeczeństwa. Część z nich to ofiary systemu komunistycznego, inni natomiast to po prostu niewykształceni biedacy, półanalfabeci z głębokiego interioru, których los byłby równie tragiczny niezależnie od tego, kto by aktualnie rządził w Chinach.
Wydanie polskie książki jest translacją z języka angielskiego, a więc mamy do czynienia z przekładem z przekładu. Tym samym trudno tak naprawdę ocenić warsztat pisarza, ale myślę, że nie to jest w tej pozycji najważniejsze. Osobiście uważam, iż zasadniczej wartości tej książki nie należy upatrywać wyłącznie w sferze literackiej. Tak jak już wspomniałem, autor przeprowadza wywiady z osobami, z którymi z reguły wywiadów się nie przeprowadza. W tekstach najczęściej mamy do czynienia z prostymi ludźmi bez wykształcenia - tym samym oschłość i chropowatość stylu, na który w przedmowie zwraca uwagę tłumaczka, jest rzeczą jak najbardziej normalną i wręcz pożądaną. Próba wygładzania i tuszowania tych wypowiedzi byłaby w jakimś stopniu nieuzasadnioną ingerencją w ich głęboką autentyczność, choć sam autor przyznaje, że nie wszystkie wywiady miał okazję spisać lub zarejestrować na dyktafonie. Część z nich stanowi przybliżony zapis rozmów, które miały na przykład miejsce w więzieniu, w którym Liao Yiwu spędził trochę czasu za swoją działalność opozycyjną w stosunku do władzy.
W czym zatem tkwi niesamowita siła tej książki? Otóż przede wszystkim w przekazie. Historie opisane w tej pozycji bardzo często po prostu nie mieszczą się w głowie czytelnika wychowanego w zachodniej kulturze wolności jednostki. Oczywiście, u nas też występują tzw. niziny społeczne, a więc grupa społeczna, której – mówiąc kolokwialnie – „w życiu nie wyszło”. Co ich różni od postaci opisanych przez Liao Yiwu? To, że osobiste opowieści z reportażu pochodzą od ludzi, których nieszczęście jest wynikiem funkcjonowania w społeczeństwie tak odmiennym kulturowo od naszego. Jeden z bohaterów książki mówi wprost – „życie (ludzkie) w Chinach jest tanie”. Po przeczytaniu tej książki, rzeczywiście, trudno się z tym nie zgodzić. Najbardziej przerażający w tych wywiadach nie jest los tych konkretnych osób, choć może zabrzmi to trochę kontrowersyjnie, gdy głęboko wierzy się, że każde życie ma jakąś wartość, ale to, iż te niespełna trzydzieści wywiadów to tylko drobny wycinek chińskiej tkanki społecznej, poddanej przez chińskiego pisarza „naświetleniu”. Te historie należy mnożyć przez miliony nie tylko w czasie teraźniejszym, którego dotyczą, ale także w czasie przeszłym. A więc przez setki lat wstecz chińskiego państwa, w którym to jednostka zawsze była bezwzględnie podporządkowana ogółowi. Czasy rządów nacjonalistów, schyłek dynastii Qing czy okres XIX wieku – w każdym z tych okresów chińskiej historii istnieli tytułowi prowadzący umarłych, a więc jednostki bytujące na marginesie społeczeństwa. Zmieniały się okoliczności, zmieniały się czasy, ale tragizm człowieka przygniecionego społeczną presją pozostaje niezmienny.
Jeśli jest coś, co można nas w gestii Chin napawać głębokim niepokojem, to jest to przytłaczająca masowość, w której bezkresie codziennie funkcjonują Chińczycy. Słuchając ludzi ze społecznego marginesu, odkrywamy właśnie ten przerażający ciężar chińskiego społeczeństwa, z którym szary człowiek czasami nie tylko nie jest w stanie sobie poradzić, ale także może stać się się jego ofiarą. Obraz wyłaniający się ze zrelacjonowanych historii jest tak inny od tego, do czego przywyknął przesycony humanizmem odbiorca, że długo jeszcze po skończonej lekturze pozostaje on w głęboki szoku, że takie rzeczy rzeczywiście mogły mieć miejsce. I to całkiem niedawno. Ten szok nie powinien być jednak tylko uczuciem wstrząsającego, ale jedna egzotycznego doznania. Warto bowiem przy okazji dostrzec, że choć europejskie społeczności tak daleko różnią się od społeczeństwa chińskiego, także u nas toczy się bezwzględna walka między jednostkowym wymiarem ludzkiej egzystencji a przygniatającym ją wynikiem społecznych uwarunkowań. Nasze mechanizmy demokratycznej kontroli oraz ideały wolności obywatelskiej mogą podlegać mniej lub bardziej uprawnionej krytyce, ale nigdy nie powinno umknąć nam, że są one czynnikiem amortyzującym naturalną presję społeczeństwa na jednostkę w celu jej podporządkowania dominującym regułom. Wszak wyznacznikiem wolności jest to, na ile jednostka może pozostać jednostką w bezkresie społeczeństwa, do którego przynależy (choć ma to też swoje niebezpieczne strony, jak wszystko w świecie zorganizowanym przez człowieka).
Liao Yiwu w swojej książce próbuje poznać prawdę o swoim kraju. Efektem tej próby jest ukazanie mrocznej strony chińskiego społeczeństwa. To spojrzenie jednostronne, ale na pewno bardzo ważne, bo pokazujące pewne oblicze tego ogromnego kraju. W tym tekście celowo nie odwołałem się ani przez moment do treści rozmów spisanych przez Liao Yiwu, gdyż uważam, że naprawdę warto sięgnąć po tę książkę samemu - choćby po to, aby docenić miejsce, w którym aktualnie przyszło nam żyć. Mocna i szokująca lektura, która wciąga od samego początku do samego końca.
Dzieło Liao Yiwu jest arcyciekawym zapisem głosu jednostek, które z różnych powodów zostały wypchnięte na margines chińskiego społeczeństwa. Ludzie ci nie pasują do obrazu sukcesu współczesnych Chin, więc o ich istnieniu mogą nie wiedzieć (lub po prostu nie chcą wiedzieć) nawet sami Chińczycy, a co dopiero ludzie z innych krajów, którzy są oddzieleni od chińskiego...
więcej Pokaż mimo toKsiążka opowiada historię ludzi w większości niepodporządkowanych systemowi lub też dla niego niewygodnych. Choć niewiele z nich pokazuje Chiny współczesne to jednak jest to inne ukazanie nieodległej historii, która przecież ukształtowała ten kraj takim jak go widzimy. Ale to właśnie ukazanie jednostki, a nie kraju, jest celem autora, więc nie należy się nastawiać na zbyt dużo wyjaśnień kontekstów historycznych.
Książka opowiada historię ludzi w większości niepodporządkowanych systemowi lub też dla niego niewygodnych. Choć niewiele z nich pokazuje Chiny współczesne to jednak jest to inne ukazanie nieodległej historii, która przecież ukształtowała ten kraj takim jak go widzimy. Ale to właśnie ukazanie jednostki, a nie kraju, jest celem autora, więc nie należy się nastawiać na zbyt...
więcej Pokaż mimo toBardzo dobra książka dla wszystkich osób zainteresowanych komunizmem, zwłaszcza Chińskim, jego historią i sposobem działania tego okrutnego systemu.
Książkę, choć powoli, to czyta się z wielką przyjemnością i z czystym sumieniem mogę polecić ją każdej osobie zainteresowanej Azją, Chinami, komunizmem, systemami totalitarnymi czy osobą autora.
Ja z pewnością do książki wrócę jeszcze nie raz i sięgnę po inne pozycje autorstwa Liao Yiwu.
Bardzo dobra książka dla wszystkich osób zainteresowanych komunizmem, zwłaszcza Chińskim, jego historią i sposobem działania tego okrutnego systemu.
więcej Pokaż mimo toKsiążkę, choć powoli, to czyta się z wielką przyjemnością i z czystym sumieniem mogę polecić ją każdej osobie zainteresowanej Azją, Chinami, komunizmem, systemami totalitarnymi czy osobą autora.
Ja z pewnością do książki wrócę...