Genialna książka! Opisy są wciągające, niesamowicie ciekawe. Każdego z nas w jakimś stopniu interesuje świat medycyny (tej praktycznej). Jak to się dzieje, jakie emocje towarzyszą przy stole operacyjnym i jaki splot wydarzeń spowodował, że nieszczęśnik tam trafił. W tej książce to wszystko znajdziecie. Ta lektura porusza serce, wyciska łzy i ... bawi do łez. To pozycja kompletna i obowiązkowa dla wszystkich fanów literatury faktu.

Genialna książka! Opisy są wciągające, niesamowicie ciekawe. Każdego z nas w jakimś stopniu interesuje świat medycyny (tej praktycznej). Jak to się dzieje, jakie emocje towarzyszą przy stole operacyjnym i jaki splot wydarzeń spowodował, że nieszczęśnik tam trafił. W tej książce to wszystko znajdziecie. Ta lektura porusza serce, wyciska łzy i ... bawi do łez. To pozycja...

Fantastyczna, porownywalna z ostatnim hitem Alana Kay -Bedzie bolalo.Kto nie daje 10/10 nie rozumie lubelskiego humoru I metalnosci ludzi z malych wiosek lubelszczyzny.

Fantastyczna, porownywalna z ostatnim hitem Alana Kay -Bedzie bolalo.Kto nie daje 10/10 nie rozumie lubelskiego humoru I metalnosci ludzi z malych wiosek lubelszczyzny.

Ta książka wpadła mi dopiero niedawno w ręce i nie mogłam jej nie przeczytać. Najpierw przejrzałam ją pobieżnie, następnie wchłonęłam z wypiekami na twarzy. Trochę kojarzy mi się z "Jesionką dla trupa", może ze względu na temat śmierci, makabrę sytuacji, może świetne ujęcie problemu. W każdym razie autor w porywający, czasem dowcipny sposób opisuje rzeczywiste sytuacje z sal operacyjnych, a były one nietuzinkowe

Ta książka wpadła mi dopiero niedawno w ręce i nie mogłam jej nie przeczytać. Najpierw przejrzałam ją pobieżnie, następnie wchłonęłam z wypiekami na twarzy. Trochę kojarzy mi się z "Jesionką dla trupa", może ze względu na temat śmierci, makabrę sytuacji, może świetne ujęcie problemu. W każdym razie autor w porywający, czasem dowcipny sposób opisuje rzeczywiste sytuacje z...

Nie spodziewałem się, że można być jednocześnie świetnym lekarzem i świetnym pisarzem - książka napisana jest z lekkością pióra doświadczonego autora, wybrane historie są niesamowicie ciekawie i przykuwają do książki jak superglue. Długo leżała u mnie na półce, bo miałem wobec niej niskie oczekiwania, ale zostałem niesamowicie pozytywnie zaskoczony. Świetny gawędziarz dał ujście wielu ciekawym historiom, nic dodać nic ująć. Dodatkowo daje ciekawą perspektywę na rozwój medycyny, wspomnienia z nyski "erki" i lania eteru w celu uśpienia pacjenta brzmią w dzisiejszych czasach surrealistycznie. Polecam i pozdrawiam!

Nie spodziewałem się, że można być jednocześnie świetnym lekarzem i świetnym pisarzem - książka napisana jest z lekkością pióra doświadczonego autora, wybrane historie są niesamowicie ciekawie i przykuwają do książki jak superglue. Długo leżała u mnie na półce, bo miałem wobec niej niskie oczekiwania, ale zostałem niesamowicie pozytywnie zaskoczony. Świetny gawędziarz dał...

Miałam to szczęście, że Pan doktor Mikuś przeprowadził mnie przez operację, która chociaż planowana i stosunkowo bezpieczna ale jednak jej się bałam - głównie miałam schizę, że się nie obudzę, ale jak zobaczyłam przy stole doktora, to już wiedziałam, że jestem w najlepszych anestezjologicznych rękach. Doktor jest takim lekarzem z Leśnej Góry - i był takim długo zanim Leśna Góra powstała w głowie scenarzystki.
Ale o książce...
Doktor zebrał w niej najbardziej niezwykłe, wzruszające, śmieszne ale i przerażająco smutne przypadki jakie przydarzyły mu się w medycznej karierze, jak również historie opowiadane przez pacjentów, po których chciał, żeby został jakiś pisany ślad.
Jest w tej książce bardzo dużo nieszczęścia i śmierci, opisów przerażających przypadków medycznych ze smutnym zakończeniem jakie napisało życie, mimo heroicznych wysiłków samego doktora i jego zespołu, żeby uratować życie.
Ale dla równowagi są też historie śmieszne, zabawne i szczęśliwe zakończenia.
Doktor opisuje wszystko barwnie, kwieciście, o pacjentach - zwłaszcza dzieciach- wyraża się z czułością, jakby znów podczas pisania byli pod jego opieką, ale opowiada też ich historie w sposób, który sprawia, że chcesz wiedzieć " no i co dalej, co było dalej ?"Czyta się to naprawdę świetnie.
Krótko: dużo łez, dużo smutku ale i dużo śmiechu i spora dawka wiedzy medycznej dla tych co lubią ten temat. Czyli dla mnie.
Polecam książkę, a jeszcze bardziej polecam doktora - najbardziej profesjonalny i najsympatyczniejszy anestezjolog w okolicy.

Miałam to szczęście, że Pan doktor Mikuś przeprowadził mnie przez operację, która chociaż planowana i stosunkowo bezpieczna ale jednak jej się bałam - głównie miałam schizę, że się nie obudzę, ale jak zobaczyłam przy stole doktora, to już wiedziałam, że jestem w najlepszych anestezjologicznych rękach. Doktor jest takim lekarzem z Leśnej Góry - i był takim długo zanim Leśna...

Fenomenalna książka, która dostarczyła mi całej gamy emocji. Od łez (historia Krzysia; owczarka niemieckiego) przez przerażenie (rozdziały: Samobójca; Eutanazja; Bezsilność; Żal; Postrzał) po śmiech. Pozycja idealna dla osób interesujących się medycyną a zarazem osób o mocnych nerwach, bo opisy mrożą krew w żyłach. Każdy rozdział to inny przypadek opowiedziany z perspektywy lekarza anestezjologa lub jego pacjentów. Na duży plus okładka, styl autora (przeszkadzała mi jedynie zbyt duża ilość wykrzykników w tekście, ale to niewielki mankament). Ode mnie 10/10.

Fenomenalna książka, która dostarczyła mi całej gamy emocji. Od łez (historia Krzysia; owczarka niemieckiego) przez przerażenie (rozdziały: Samobójca; Eutanazja; Bezsilność; Żal; Postrzał) po śmiech. Pozycja idealna dla osób interesujących się medycyną a zarazem osób o mocnych nerwach, bo opisy mrożą krew w żyłach. Każdy rozdział to inny przypadek opowiedziany z perspektywy...

Tą książkę mogę polecić z czystym sumieniem. Historie są oparte na wspomnieniach Wiesława Mikusia, który pracował jako anestezjolog w szpitalach w Zamościu, Szczebrzeszynie i Biłgoraju. Znajdziecie tu wiele emocji, jest zabawnie, smutno i wstrząsająco. Praca w takim zawodzie to duża odpowiedzialność wymagająca wiedzy i stalowych nerwów wobec nietypowych zdarzeń.

Tą książkę mogę polecić z czystym sumieniem. Historie są oparte na wspomnieniach Wiesława Mikusia, który pracował jako anestezjolog w szpitalach w Zamościu, Szczebrzeszynie i Biłgoraju. Znajdziecie tu wiele emocji, jest zabawnie, smutno i wstrząsająco. Praca w takim zawodzie to duża odpowiedzialność wymagająca wiedzy i stalowych nerwów wobec nietypowych zdarzeń.

Wiesław Mikuś Proszę się nie bać... zaraz pan zaśnie..., jest kolejną z licznych książek medycznych, które pojawiły się na rynku. Tym razem są to wspomnienia polskiego lekarza anestezjologa pracującego w szpitalach wschodniej Polski.

Opowiadane historie dotyczą różnych lat pracy. Te z lat siedemdziesiątych są ciekawsze o tyle, że opisują specyficzne warunki pracy w tamtych czasach, kiedy nie wszystko było jeszcze jednorazowe, zamiast respiratora pacjenta często wentylowana ręcznie, a jako samochody pogotowia jeździły nyski. Chociaż nadal często narzekamy na służbę zdrowia, od tamtych czasów dużo się jednak zmieniło. Jak każdy chyba lekarz, autor książki, jest kopalnią anegdot przeplatanych historiami dramatycznymi i wzruszającymi.

Trochę mi przeszkadzała konstrukcja książki, gdzie historie z pogotowia, mieszają się z opowieścią w formie pamiętnika, niektóre rozdziały kończy bogaty komentarz autora, którego w innych nie ma. To jednak kwestia redakcji.

Plusem zaś jest to, że na rynku wydawniczym pełnym tego typu literatury, pojawiają się też polskie historie medyczne, bo one także zasługują na uwagę.

Wiesław Mikuś Proszę się nie bać... zaraz pan zaśnie..., jest kolejną z licznych książek medycznych, które pojawiły się na rynku. Tym razem są to wspomnienia polskiego lekarza anestezjologa pracującego w szpitalach wschodniej Polski.

Opowiadane historie dotyczą różnych lat pracy. Te z lat siedemdziesiątych są ciekawsze o tyle, że opisują specyficzne warunki pracy w...

Książka doświadczonego anestezjologa, który pokazuje nam jak jego dziedzina nauki zmieniała się na przełomie ostatnich lat. Opowiada nam różne historie, czasami tak absurdalne, że nie wiadomo, czy śmiać się, czy płakać. Jestem dumna, że w końcu znalazłam polską książkę o tematyce medycznej, która nie jest jednym wielkim narzekaniem na nasz system ochrony zdrowia.
P.S. Blurb mógłby być lepszy, nie zachęca do przeczytania książki ;)

Książka doświadczonego anestezjologa, który pokazuje nam jak jego dziedzina nauki zmieniała się na przełomie ostatnich lat. Opowiada nam różne historie, czasami tak absurdalne, że nie wiadomo, czy śmiać się, czy płakać. Jestem dumna, że w końcu znalazłam polską książkę o tematyce medycznej, która nie jest jednym wielkim narzekaniem na nasz system ochrony zdrowia.
P.S. Blurb...

Książki o branży medycznej cieszą się dużym powodzeniem. Powstaje ich jak grzybów po deszczu, a jednak chce się je czytać bez końca. Każda ma w sobie ducha czasu i niesamowitą historię. Tym razem mamy możliwość poznać anestezjologa, który widział wiele i zaprasza nas do swojego świata. Cierpienia, żalu, zabawnych chwil i cudów. Czasem nadzieja nie wystarcza w walce o życie, a przypadki beznadziejne wychodzą z zagrożenia bez szwanku. Czyta się jednym tchem. Bardzo podobało mi się snucie opowieści Pana Wiesława. Czułam się jakbyśmy siedzieli przy herbacie i rozmawiali o życiu. O ludzkich, niesamowitych losach. To spotkanie bardzo mi się podobało... ale zakończenie? Rozrywa na kawałki... Jak to się mówi... Przeznaczenia nie oszukasz...

Książki o branży medycznej cieszą się dużym powodzeniem. Powstaje ich jak grzybów po deszczu, a jednak chce się je czytać bez końca. Każda ma w sobie ducha czasu i niesamowitą historię. Tym razem mamy możliwość poznać anestezjologa, który widział wiele i zaprasza nas do swojego świata. Cierpienia, żalu, zabawnych chwil i cudów. Czasem nadzieja nie wystarcza w walce o życie,...