Twoje życie w moich rękach

Okładka książki Twoje życie w moich rękach Katarzyna Skrzydłowska-Kalukin
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Twoje życie w moich rękach
Katarzyna Skrzydłowska-Kalukin Wydawnictwo: Burda Publishing Polska reportaż
260 str. 4 godz. 20 min.
Kategoria:
reportaż
Wydawnictwo:
Burda Publishing Polska
Data wydania:
2018-11-28
Data 1. wyd. pol.:
2018-11-28
Liczba stron:
260
Czas czytania
4 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380534728
Tagi:
literatura polska reportaż zdrowie polska służba zdrowia SOR izba przyjęć lekarze medycyna rozmowa
Średnia ocen

                6,7 6,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Nie współczujcie lekarzom czy fizjoterapeutom, współczujcie sobie – pacjentom



1273 332 53

Oceny

Średnia ocen
6,7 / 10
250 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
116
97

Na półkach:

W ostatnim czasie na rynku pojawiało się wiele książek dotyczących służby zdrowia. I choć od dawna chciałam sięgnąć po choć jedną z nich, było mi z nimi nie po drodze. Dlaczego? Bo miałam wrażenie, że często rzucają na pracowników służby zdrowia cień, przedstawiają ich w niekorzystnym świetle. Trochę bałam się zaryzykować i na własnej skórze przekonać jaką treść niosą za sobą te książki.

Dlaczego więc zdecydowałam się na "Twoje życie w moich rękach"? Ponieważ kiedy spojrzałam na opis, wiedziałam, że na początek mojej przygody z tytułami utrzymanymi w podobnym klimacie nada się idealnie. Książka miała przestawiać polską służbę zdrowia z perspektywy jej pracowników, miała pokazywać ich punkt widzenia. A tego byłam bardzo ciekawa. Chciałam, żeby moje wdrażanie w lektury o podobnej tematyce przebiegało stopniowo, nie chciałam chwytać za tytuły, które - sądząc po ich opisach - doprowadziłyby mnie do zdenerwowania, złości, które po prostu mogłyby mnie przytłoczyć. Sięgając po "Twoje życie w moich rękach" miałam przeczucie, że nic takiego mnie nie spotka.

Książka jest zbiorem siedmiu rozmów. Z kim? Powiedziałabym, że z ludźmi na właściwym stanowisku. Z pracownikami służby zdrowia, którzy są nimi nie bez przyczyny. Którzy szczerze chcą dla pacjentów tego co najlepsze. Tylko, że niestety nie zawsze jest to możliwe. Polskie realia stwarzają ograniczenia, nieprzemyślany system jest powodem wiecznie długich kolejek na izbę przyjęć, niskie pensje nie zachęcają do kształcenia się w kierunkach, w których brakuje specjalistów. Bo lekarz to też człowiek, a pomoc drugiemu człowiekowi nie powinna stawać mu na drodze do własnego szczęścia.

Pracownicy służby zdrowia spotykają się na co dzień z wieloma absurdami. A wiecie co jest najbardziej poruszające? Że oni wiedzą w czym znajdują się przyczyny - długich kolejek, odległych terminów wizyt. Oni doskonale rozumieją rozgoryczenie pacjentów, ich nierozumienie, złość. Tylko czemu to wszystko często odbija się na nich samych? Czy to oni ustalają wszystkie te procedury? Oni mają za zadanie udzielić człowiekowi pomocy. Muszą to zrobić i to robią. Nie zawsze tak, jak by chcieli, nie zawsze tak, jak pozwalają na to wszystkie dotychczasowe osiągnięcia medycyny - bo jest to w aktualnych realiach niemożliwe. Ale robią co mogą. To jest ich praca, to jest ich obowiązek.

"Twoje życie w moich rękach" to książka, która zwraca uwagę na niedorzeczności w służbie zdrowia, na bezsilność lekarzy, pielęgniarek i innych jej pracowników wobec ustalanych zasad, wobec systemu. Zmaganie się z codziennymi trudnościami może być naprawdę dołujące. Człowiek chce pomóc, ale nie ma jak...Oczywiście, zdarzają się przypadki, kiedy to lekarzowi nie zależy, kiedy chce tylko odbębnić robotę, a pacjenta traktuje krótko mówiąc - źle. Ale to są wyjątki, a nie reguła.

Skąd kolejki na izbie przyjęć? Lekarze często muszą "marnować" czas na osoby, które w gruncie rzeczy tej pomocy nie potrzebują - albo inaczej, potrzebują, ale na pewno nie powinni od razu kierować się z daną dolegliwością do szpitala, czy dzwonić po karetkę. Skąd odległe terminy? Między innymi z powodu braków kadrowych. A skąd one? Lekarzom za granicą żyje się o wiele lepiej. Niebo a ziemia. Dopóki pozostanie to bez zmian, dopóki w Polsce pracownicy służby zdrowia nie zaczną być odpowiednio doceniani - nic się nie zmieni. Bo jak napisałam wcześniej - lekarze, pielęgniarki, fizjoterapeuci... To też ludzie. Też chcą być szczęśliwi, mają swoje rodziny, ich życie nie może ograniczać się do dyżurów w kilku różnych miejscach i pacjentach, którzy często dają popalić.

Z czym jeszcze muszą mierzyć się pracownicy służby zdrowia? Jakie zmiany wprowadziliby do systemu? Jakie mają pomysły na usprawnienie całej tej machiny? W książce znajdziecie wiele przykładów. Wiele opisów przypadków, z którymi przyszło się zmierzyć wypowiadającym się osobom, wiele medycznych ciekawostek.

Katarzyna Skrzydłowska-Kalukin przeprowadziła rozmowy z osobami, które nie bez powodu wybrały zawód medyczny, które chciały nieść ludziom pomoc. W tej branży ciężko jest przetrwać bez powołania, szczególnie w naszych realiach. Dzięki nastawieniu osób, z którymi autorka przeprowadziła rozmowę, książkę czytałam naprawdę z ogromnym zainteresowaniem.

Kiedy książka do mnie dotarła, miałam w planach przeczytać na początek tylko kilka stron, zobaczyć jak podejdzie mi ten temat, czy będę w stanie się wciągnąć... A zanim się obejrzałam, byłam już w połowie. Potem poszło jeszcze szybciej. Czytało mi się naprawdę świetnie. Dobrze przeprowadzone rozmowy, nie było miejsca na nudę, nie byłam w stanie się oderwać. Naprawdę! Bardzo zainteresowały mnie niektóre historie - na przykład przypadek starszej pani z Alzheimerem. Nie chcę wam tu zbyt dużo napisać. Zachęcam Was do przeczytania "Twojego życia w moich rękach", ja jestem bardzo miło zaskoczona. Z pewnością sięgnę po więcej książek o podobnej tematyce.

W ostatnim czasie na rynku pojawiało się wiele książek dotyczących służby zdrowia. I choć od dawna chciałam sięgnąć po choć jedną z nich, było mi z nimi nie po drodze. Dlaczego? Bo miałam wrażenie, że często rzucają na pracowników służby zdrowia cień, przedstawiają ich w niekorzystnym świetle. Trochę bałam się zaryzykować i na własnej skórze przekonać jaką treść niosą za...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    479
  • Przeczytane
    313
  • Posiadam
    50
  • 2019
    29
  • Literatura faktu
    10
  • Legimi
    9
  • Teraz czytam
    9
  • Medycyna
    8
  • Medyczne
    8
  • 2018
    7

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Twoje życie w moich rękach


Podobne książki

Przeczytaj także