Jak Winston uratował Święta

Okładka książki Jak Winston uratował Święta Alex T. Smith
Okładka książki Jak Winston uratował Święta
Alex T. Smith Wydawnictwo: Zielona Sowa Cykl: Winston (tom 1) opowieści dla młodszych dzieci
176 str. 2 godz. 56 min.
Kategoria:
opowieści dla młodszych dzieci
Cykl:
Winston (tom 1)
Tytuł oryginału:
How Winston Delivered Christmas
Wydawnictwo:
Zielona Sowa
Data wydania:
2018-11-14
Data 1. wyd. pol.:
2018-11-14
Liczba stron:
176
Czas czytania
2 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380739468
Tłumacz:
Piotr W. Cholewa
Średnia ocen

7,6 7,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Szym Pansik ma zły humor Max Lang, Suzanne Lang
Ocena 7,6
Szym Pansik ma... Max Lang, Suzanne L...
Okładka książki Tata Oli przeklina Thomas Brunstrøm, Thorbjørn Christoffersen
Ocena 7,9
Tata Oli przek... Thomas Brunstrøm, T...
Okładka książki Mysz, która chciała być lwem Rachel Bright, Jim Field
Ocena 8,5
Mysz, która ch... Rachel Bright, Jim ...

Oficjalne recenzje i

Zagubiony list do Świętego Mikołaja



268 0 108

Oceny

Średnia ocen
7,6 / 10
58 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
657
78

Na półkach: ,

Historia ładna, ale to ilustracje i forma kalendarza adwentowego z zadaniami tworzą klimat książki. Polecam do czytania z pociechą

Historia ładna, ale to ilustracje i forma kalendarza adwentowego z zadaniami tworzą klimat książki. Polecam do czytania z pociechą

Pokaż mimo to

avatar
1547
1031

Na półkach: , , ,

Bardzo przyjemna historia, którą da się czytać w okresie grudniowym, bo zawiera krótkie rozdziały na każdy dzień miesiąca. Poza tym znajdziemy tutaj liczne przepisy, pomysły na zadania dla dzieci (np. pakowanie prezentów). Ładne ilustracje i dobry przekaz.

Bardzo przyjemna historia, którą da się czytać w okresie grudniowym, bo zawiera krótkie rozdziały na każdy dzień miesiąca. Poza tym znajdziemy tutaj liczne przepisy, pomysły na zadania dla dzieci (np. pakowanie prezentów). Ładne ilustracje i dobry przekaz.

Pokaż mimo to

avatar
171
169

Na półkach: ,

Pozycja "Jak Winston uratował Święta", to 24 wyjątkowe opowiadania wzbogacone o ciekawe prace do samodzielnego wykonania.Historie gwarantują iście magiczne chwile, przy których zrobienie świątecznych ozdób, słodkich wypieków czy własnoręczne wykonanie kartek, to czysta przyjemność.
Pierwszy raz spotkałam się z taką formą odliczania dni.I muszę Wam powiedzieć, ze jestem pod jej ogromnym wrażeniem. Książka ma piękne ilustracje, interesujące przygody sympatycznej Myszki i masę ciekawych inspiracji diy, które łatwo wykonac.Jestem pewna,że chwile spędzone w jej towarzystwie sprawia, ze czas świątecznych przygotowań w domu, nabierze nowego, magicznego znaczenia ;)

Lubicie takie książkowe połączenia z kreatywnymi zadaniami?

Ja nie ukrywam, że bardzo.Takie pozycje pozwalają nie tylko kreatywnie spędzać czas z pocichami.Pozwalaja też wspólnie wykonać niektóre obowiązki z listy i naprawdę dobrze się przy tym bawić. Polecam każdemu kto chce, by ten czas spędzony wspólnie z dzieckiem był niezapomniany :)

Pozycja "Jak Winston uratował Święta", to 24 wyjątkowe opowiadania wzbogacone o ciekawe prace do samodzielnego wykonania.Historie gwarantują iście magiczne chwile, przy których zrobienie świątecznych ozdób, słodkich wypieków czy własnoręczne wykonanie kartek, to czysta przyjemność.
Pierwszy raz spotkałam się z taką formą odliczania dni.I muszę Wam powiedzieć, ze jestem pod...

więcej Pokaż mimo to

avatar
861
846

Na półkach:

Przy okazji pisania o książce Alexa T. Smitha "Jak Zrzędus chciał zepsuć święta"
zwierzyłam się: "mam ochotę na więcej książek dla dzieci, w tym inne książki Alexa T. Smitha".
Wypożyczyłam więc wcześniejszą książkę tego autora "Jak Winston uratował święta"
i jestem nią... trochę rozczarowana :-(

Książka opowiada o samcu myszy, zwanym myszkiem,
który w Wigilię znalazł list do świętego Mikołaja
i postanowił go dostarczyć do adresata.
Zadanie chyba niewykonalne.
Myszek zamierza dostać się Biegun Północny.
Czasu mało, śniegu dużo, w brzuchu burczy z głodu.
Co przeżył, kogo spotkał, gdzie zawędrował
i jak to się skończyło, musicie sprawdzić sami.

Historia jest prosta, okraszona klimatycznymi ilustracjami autora,
podzielona na krótkie rozdziały (w zamyśle do czytania codziennie po jednym).

Niektóre małe dzieci będą śledzić przygody myszka z wypiekami
i nie pozwolą na przerwy między kolejnymi rozdziałami,
ja uważam, że ta opowieść nie oddaje świątecznego nastroju,
chociaż w pewnej chwili bardzo się wzruszyłam.

Niektóre dzieci będą chciały wykonywać zaproponowane (między rozdziałami)
świąteczne "aktywności" plastyczne / kulinarne / inne,
ja uważam, że nie pasują do historii myszka Winstona.



https://bajdocja.blogspot.com/2022/12/jak-winston-uratowa-swieta.html

Przy okazji pisania o książce Alexa T. Smitha "Jak Zrzędus chciał zepsuć święta"
zwierzyłam się: "mam ochotę na więcej książek dla dzieci, w tym inne książki Alexa T. Smitha".
Wypożyczyłam więc wcześniejszą książkę tego autora "Jak Winston uratował święta"
i jestem nią... trochę rozczarowana :-(

Książka opowiada o samcu myszy, zwanym myszkiem,
który w Wigilię znalazł list...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
762
736

Na półkach: , , ,

Czarująca , piękna, świąteczno-adwentowa książeczka. Podzielona na 24 i 1/2 rozdziału. Zalecana do czytania każdego dnia adwentu od 1 do 24 grudnia ,a ukoronowaniem ma być ta połówka rozdziału na pierwszy dzień Świąt 25 grudnia. Jest to opowieść - drogi , podobnie jak ,, Prezent gwiazdkowy dla Korneliusza Klopsa'' - Johna Burninghama. Główny bohater ,mały chłopiec imieniem Oliver był grzecznym i pracowitym dzieckiem. Pomagał przed świętami rodzicom ,którzy prowadzili samodzielnie sklep z zabawkami . Pakował je, wysyłał paczki , obsługiwał kupujących ,demonstrując działanie niektórych z nich. Tak bardzo zaangażował się w tej działalności, że zapomniał ,jak co roku napisać listu do Św. Mikołaja. Miał tylko jedno życzenie. A tu nastał dzień wigilijny. Czy nie za późno na wysyłkę listu na Biegun Północny? Zdążył prędko wybiec jeszcze przed zamknięciem sklepu na pocztę ze swoim listem. Pech chciał ,że była zawieja i śnieżyca , przesyłka nie trafiła tam gdzie trzeba. Wywiało ją na zewnątrz czerwonej skrzynki . Całe zdarzenie zaobserwowała mała biała uliczna myszka rodzaju męskiego o imieniu Winston i postanowiła uratować sytuację. Myszek nie mógł się pogodzić z tym , że ,gdy cały świat będzie świętował, nasz mały Oliver , nie dostanie żadnego prezentu od Mikołaja. I tu się zaczyna cała przygoda. Czy Winstonowi uda się dostarczyć list Mikołajowi? Jakie trudności po drodze go spotkają? Czy pozna nowych przyjaciół? A wreszcie najważniejsze, czy Oliver dostanie, prezent ,o którym marzył? A o czym można marzyć ,gdy mieszka się nad sklepem z zabawkami ,wypełnionym cudeńkami pod sam sufit? Czy Winstona spotka jakaś nagroda za wszelkie starania skuteczne czy też nie? Cudowna książka o niesieniu pomocy, empatii, przyjaźni, o tym, żeby stać się bohaterem i być dzielnym nie trzeba osiągnąć wielkiego wzrostu. Można być wielkości myszki, ale o wielkim sercu i odwadze lwa. Każdy może się nim stać, jeśli nie zamknie się w sobie , wyjdzie poza strefę własnego komfortu. Samotni są też niestety także w tłumie, wystarczy tylko uważnie się rozejrzeć i wyrazić chęć pomocy. Przepiękna szata graficzna okrasza całą książeczkę i jest dopełnieniem wszystkiego. Poza tym po każdym rozdziale czeka na dzieci miła niespodzianka czyli zadania adwentowe np. jak zrobić rozmaite dobre uczynki, świąteczne poszukiwanie skarbów, napisanie listu do Św. Mikołaja oraz wiele, wiele innych. Nawet między innymi autor pokusił się o przedstawienie międzynarodowych tradycji świątecznych. Książka jest bogata wewnętrznie, gdyż niesie przesłanie dobra jak również umila czas dzieciom i rodzicom w oczekiwaniu na święta. Można coś zrobić razem, nie tylko w święta . I to się liczy najbardziej.

Czarująca , piękna, świąteczno-adwentowa książeczka. Podzielona na 24 i 1/2 rozdziału. Zalecana do czytania każdego dnia adwentu od 1 do 24 grudnia ,a ukoronowaniem ma być ta połówka rozdziału na pierwszy dzień Świąt 25 grudnia. Jest to opowieść - drogi , podobnie jak ,, Prezent gwiazdkowy dla Korneliusza Klopsa'' - Johna Burninghama. Główny bohater ,mały chłopiec imieniem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
231
61

Na półkach: ,

Dla dzieci w wieku od pięciu lat.

Dla dzieci w wieku od pięciu lat.

Pokaż mimo to

avatar
362
361

Na półkach:

Przyznaję szczerze, to nasze wspólne drugie podejście do tej książki. Ja przeczytałam rok temu sama bo mój Skrzat jakoś nie przejawiał entuzjazmu. Ale w tym roku... to już totalnie inna historia.
Miała to być nasza lektura na każdy dzień Adwentu, ale przygoda Winstona tak wciągnęła Skrzata, że skończyliśmy w 4 wieczory. "Mamo, proszę, ja MUSZĘ wiedzieć czy on spotka tego Mikołaja, co dalej?" Nie mogłam odmówić 😂

Zresztą to przepiękna, wprowadzająca świąteczny nastrój opowieść o wielkiej odwadze, o empatii, o chęci niesienia pomocy i o ogromnej determinacji, a także trochę o magicznej sile cudów, które wydarzają się tylko w tym szczególnym świątecznym czasie.

Winston - Tytułowy bohater to myszek o wielkim sercu i małych łapkach, w które przypadkowo trafia pewien zagubiony list. Gdy Myszek odkrywa, że to list do Świętego Mikołaja postanawia za wszelką cenę dostarczyć go do adresata, gdyż nie może znieść myśli, że ktoś (chłopiec o imieniu Oliver) będzie smutny w Święta. I właśnie ta zupełnie bezinteresowna chęć niesienia pomocy sprawia, że ta niespieszna ale mimo wszystko pełna przygód historia jest tak cudownie ciepłą i bardzo wartościową lekturą. Czy Winstonowi się uda? Przekonajcie się sami - naprawdę warto, ta książka rozgrzeje Was niczym kubek ciepłego kakao.

Książka podzielona jest na 24 i pół rozdziału, do czytania w każdy dzień Adwentu, a pomiędzy nimi znajdziecie mnóstwo inspiracji na wspólne aktywności, które niewątpliwie poza przygotowaniem dzieci do Świąt mają jeszcze jeden absolutnie wyjątkowy aspekt. Wspólny czas ❤️ który możecie spędzić wykonując np. Pacynkę Winstona, piekąc pierniczki czy robiąc śnieżną kulę.

A my mamy w planach niebawem zabrać się za kolejną już opowieść z przygodami tego małego Myszka ❤️

Przyznaję szczerze, to nasze wspólne drugie podejście do tej książki. Ja przeczytałam rok temu sama bo mój Skrzat jakoś nie przejawiał entuzjazmu. Ale w tym roku... to już totalnie inna historia.
Miała to być nasza lektura na każdy dzień Adwentu, ale przygoda Winstona tak wciągnęła Skrzata, że skończyliśmy w 4 wieczory. "Mamo, proszę, ja MUSZĘ wiedzieć czy on spotka tego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
262
202

Na półkach:

Historia małej myszki o dużym imieniu Winston, która podejmuje się dostarczenia listu Oliviera do Świętego Mikołaja.

Książka podzielona jest na 24 i pół rozdziałów, jeden na każdy dzień, aż do wigili co przyznam szczerze jest bardzo fajnym kalendarzem adwentowym. Niestety mój brzdąc chciał coraz więcej i nie udało nam się wspólnie z myszką odliczyć do świat.

Jak dla mnie jest to fajna nieszablonowa opowieść świąteczna. Poznajemy uroczą myszkę która pokazuje że warto pomagać innym, czasami rezygnując z własnych przyjemności. Bajka jest urokliwa, tempo nie jest za szybkie ale dzięki temu dziecko pomału rozumie o co chodzi. Z pewnością codzienne odliczanie do świat z tą książką sprawi przyjemność.

Po każdym rozdziale jest świetne zadanie do wykonania dla młodych czytelników. Można się świetnie bawić, robiąc ozdoby świąteczne, przygotowanie ciasteczek, czy napisanie listu do św Mikołaja.

Historia małej myszki o dużym imieniu Winston, która podejmuje się dostarczenia listu Oliviera do Świętego Mikołaja.

Książka podzielona jest na 24 i pół rozdziałów, jeden na każdy dzień, aż do wigili co przyznam szczerze jest bardzo fajnym kalendarzem adwentowym. Niestety mój brzdąc chciał coraz więcej i nie udało nam się wspólnie z myszką odliczyć do świat.

Jak dla...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1334
180

Na półkach: , ,

Historia małej myszki, która za wszelką cenę pragnie dostarczyć list Mikołajowi.

Książka jest pięknie ilustrowana. Rozdziały są krótkie i podzielone na poszczególne dni grudnia. Ta książka to oryginalny kalendarz adwentowy w postaci opowiadań. Ponadto, jest ona urozmaicona różnymi propozycjami dekoracji do wykonania z dziećmi.

Polecam dla małych i dużych czytelników!

Historia małej myszki, która za wszelką cenę pragnie dostarczyć list Mikołajowi.

Książka jest pięknie ilustrowana. Rozdziały są krótkie i podzielone na poszczególne dni grudnia. Ta książka to oryginalny kalendarz adwentowy w postaci opowiadań. Ponadto, jest ona urozmaicona różnymi propozycjami dekoracji do wykonania z dziećmi.

Polecam dla małych i dużych czytelników!

więcej Pokaż mimo to

avatar
1108
740

Na półkach: , , ,

Bardzo przyjemna opowieść przedświąteczna. Najlepiej zaopatrzyć się w nią pod koniec listopada, bo czytanie tej książki to cały proces, trwający od 1-go grudnia aż do Świąt!

Winston jest małą, bezdomną myszką. W dzień Wigilii, kiedy wszyscy są zabiegani, Winston natrafia na list. List, który powinien dawno być wysłany do Mikołaja. Czy to znaczy, że nadawca nie dostanie w tym roku wymarzonego prezentu? Mały myszek koniecznie musi coś z tym zrobić.

Urokliwe, ale nie będę ukrywać, że trochę mi się historia ta kojarzyła z animacją „Artur ratuje gwiazdkę”. Ale pomimo tych skojarzeń, całość dostarcza sporo emocji i wprowadza w świąteczny nastrój. Książka jest podzielona na krótkie rozdziały, których jest 25, a każdy opatrzony datą, od 1-go grudnia do 25-go grudnia, więc czytanie jest niczym otwieranie adwentowego kalendarza! Był to dla mnie i moich dzieci wyjątkowy przedświąteczny rytuał. Do tego książka zawiera wiele pomysłów na różne dekoracje świąteczne itp. I jest przepięknie wydana.

Co do samej historii, była naprawdę miła. Winston sprawdził się jako główny bohater, do tego spotkał na swojej drodze kilku innych interesujących bohaterów. Zabrakło mi trochę tempa. Jak na 25 rozdziałów opowieść jest mocno przeciągnięta i brak jej płynności. Są rozdziały w których dzieje się dużo, ale były też takie, w których autor potrafił opisywać przez cały rozdział co znajduje się na wystawie sklepów mijanych przez Winstona. Biorąc pod uwagę, że każdy rozdział czyta się w inny dzień, niektóre dni były po prostu nużące i nieciekawe, bo akcja stała w miejscu, co nie specjalnie podobało się dzieciom.

Mimo tego, że książce zbrakło tempa i opowieść mogła wydawać się przeciągnięta, to wprawiła nas magicznie w przedświąteczny nastrój, za co największy plus.

Bardzo przyjemna opowieść przedświąteczna. Najlepiej zaopatrzyć się w nią pod koniec listopada, bo czytanie tej książki to cały proces, trwający od 1-go grudnia aż do Świąt!

Winston jest małą, bezdomną myszką. W dzień Wigilii, kiedy wszyscy są zabiegani, Winston natrafia na list. List, który powinien dawno być wysłany do Mikołaja. Czy to znaczy, że nadawca nie dostanie w...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    74
  • Chcę przeczytać
    68
  • Posiadam
    20
  • Dla dzieci
    9
  • 2022
    5
  • Teraz czytam
    3
  • Literatura dziecięca
    3
  • Dziecięce
    2
  • 2020
    2
  • 2018
    2

Cytaty

Więcej
Alex T. Smith Jak Winston uratował Święta Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także