Słowem wstępu, jeśli będziecie czytać książkę ,,Dlatego od Ciebie odeszłam" i między stronami znajdziecie moje serce to chętnie je na nowo przygarnę. Jak już możecie się domyślać, najnowsza powieść Agaty Przybyłek niesamowicie mi się podobała, przeczołgała mnie emocjonalnie, sprawiając, że na końcu ocierałam łzy. Historia Ady i jej miłosnych perypetii była mi bliska, ponieważ podobne rozterki miałam parę lat temu. Mogłam idealnie wczuć się w jej sytuacje, na nowo przywołując swoje wspomnienia. Uwielbiam książki, przy których między mną a bohaterami rodzi się więź porozumienia.
Ciężko znaleźć mi słowa, które opiszą moje emocje, które jeszcze nie zdążyły opaść.
,,Dlatego od Ciebie odeszłam" to powieść, która ukazuje, że w miłości wszystko jest możliwe ale jednocześnie nic nie jest proste. Czasami dokonując najlepszego wyboru i tak jesteśmy skazani na cierpienie, tak jak w książce opisuje to Pani Marianna. A ja to doskonale znam i rozumiem. Relacje między Adą, a Igorem i Damianem mogą nie których drażnić albo ich nie zrozumiecie. Ja to wszystko przeżywałam podwójnie...
Autorka zaskoczyła mnie wplecionym wątkiem historycznym, który zadziałał na ogromny plus całej powieści. To wydanie Agaty Przybyłek podoba mi się najbardziej, a książka ,,Dlatego od Ciebie odeszłam" jak dla mnie jest najlepszą w jej całym literackim dorobku.
Historia Ady, Damiana, Igora, Olgi, Marianny skradła moje serce, ogromnym minusem jest to, że powieść tak szybko się skończyła. Przywiązałam się do bohaterów, stali się mi bliscy i nagle wszystko się zakończyło.
Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona, że jeszcze pojawiają się książki, które są w stanie wywołać tyle emocji na raz. Chwycić za serce i trzymać jeszcze długo po jej zakończeniu.
A i jeszcze jedna uwaga, nie zapomnijcie o chusteczkach jak zaczniecie czytać, bo początek zaczyna się niepozornie, jednakże później to już prawdziwy emocjonalny rollercoaster.
Zapraszam na www.czytamitu.blogspot.com

Słowem wstępu, jeśli będziecie czytać książkę ,,Dlatego od Ciebie odeszłam" i między stronami znajdziecie moje serce to chętnie je na nowo przygarnę. Jak już możecie się domyślać, najnowsza powieść Agaty Przybyłek niesamowicie mi się podobała, przeczołgała mnie emocjonalnie, sprawiając, że na końcu ocierałam łzy. Historia Ady i jej miłosnych perypetii była mi bliska,...