Florence Grace
- Kategoria:
- literatura obyczajowa, romans
- Wydawnictwo:
- Czarna Owca
- Data wydania:
- 2018-11-14
- Data 1. wyd. pol.:
- 2018-11-14
- Liczba stron:
- 488
- Czas czytania
- 8 godz. 8 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380159457
- Tłumacz:
- Tomasz Wyżyński
- Tagi:
- Kornwalia romans
Florence Buckley jest sierotą i mieszka w Kornwalii, tajemniczej krainie wichur i wrzosowisk. Mimo trudnych warunków jest zadowolona ze swojego losu. Piękno przyrody sprawia, że czuje się wolna i szczęśliwa. Czy wypada oczekiwać od życia więcej?
Kiedy Florrie kończy piętnaście lat, poznaje sekret, który wywraca jej świat do góry nogami. Okazuje się, że jest spokrewniona z bogatą rodziną Graceʼów należącą do londyńskiej śmietanki towarzyskiej. Z dnia na dzień przenosi się ze wsi do stolicy, z biedy do luksusu.
Czy jednak nowe życie spodoba się dziewczynie z wrzosowisk? Czy oderwana od wszystkiego, co ją ukształtowało, nauczy się zasad rządzących nowym, dziwnym światem? Czy oprze się pokusom? A może pozwoli porwać namiętności do tajemniczego i mrocznego Turlingtona Graceʼa?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Miłość to nie wszystko
Chyba wszyscy znają baśń „Kopciuszek” – piękną historię o biednej dziewczynie, która z wzajemnością zakochała się w bezimiennym księciu. Ta opowieść, jak wiele jej podobnych, kończy się hucznym ślubem i enigmatycznymi słowami: „I żyli długo i szczęśliwie”. Nikt nie zastanawia się, jak dziewczyna prowadząca skromne życie i lubiąca obcować z przyrodą poradzi sobie w świecie, który zamknięty jest w ścianach pełnego przepychu zamku i sztywnej dworskiej etykiety. Tracy Rees postanowiła wykorzystać podobny motyw i – osadzając go w XIX-wiecznej rzeczywistości – pokazać, że w prawdziwym życiu piękne są tylko chwile.
Dziewczynka znana jako Florence Buckley wychowuje się pod opieką swojej babki na wrzosowiskach dzikiej Kornwalii. Choć życie w tym miejscu nie jest łatwe, Florrie jest zadowolona ze swojego losu. Każda sielanka jednak kiedyś się kończy – w wieku piętnastu lat dziewczyna dowiaduje się o swoim pokrewieństwie z bogatą rodziną Grace’ów i zostaje zmuszona do przeprowadzki z ukochanej Kornwalii do Londynu. Zdawałoby się, że wygrała los na loterii, ale szybko okazuje się, że życie wśród członków zamożnego rodu wcale nie jest proste. Jedynym światłem w tej otchłani nieszczęścia jest dla niej Turlington Grace, równie zagubiony w tym świecie jak ona.
Na początku powieści autorka poświęca wiele miejsca barwnym opisom krajobrazu, jak również stosuje liczne retrospekcje, opowiadając o przeszłości Florence. O ile owe opisy, nasycone naprawdę bogatym słownictwem, w pewnym momencie zaczynają nużyć, o tyle odwołania do przeszłości Florrie mogą okazać się problemem dla niecierpliwego czytelnika, gdyż można się w nich po prostu zgubić. Niechronologicznie ułożone i dość chaotyczne, sprawiają, że co jakiś czas trzeba się zastanawiać, który etap życia bohaterki ukazują. Te dwa elementy mogą nieco zniechęcić mniej wytrwałych czytelników, ale po pokonaniu czterech pierwszych rozdziałów ten trudny początek zostaje wynagrodzony ciekawą i smutną historią.
Autorka stworzyła wielowymiarową powieść z ciekawymi bohaterami. Śledzimy w niej losy Florence, która próbuje odnaleźć się w świecie londyńskiej socjety, gdzie panują ściśle określone reguły. Obserwujemy, jak z trudem przyzwyczaja się do zakazu biegania po ogrodzie, wciska się w sukienkę z dziesięcioma halkami czy dostaje lekcje pokory od swojej ciotki. Choć w ponurej rezydencji Grace’ów co jakiś czas pojawia się jej bratnia dusza pod postacią Turlingtona Grace’a, dziewczyna wciąż toczy małą wojnę ze sobą – chce na zawsze pozostać beztroską i dziką Florence Buckley, a mimo to pozwala się tłamsić ułożonej i przykładnej osobie, jaką jest Florence Grace.
Ponieważ ta książka należy do gatunku romansu historycznego, pojawia się tu również wątek miłosny, jednak nie jest on wcale szczęśliwy. Stanowi raczej dopełnienie trudnej historii Florence, która nie dość, że musi dostosować się do sztywnych zasad życia w bogatej rodzinie, to jeszcze zakochuje się w mężczyźnie, który jest niezbyt stabilny psychicznie. Choć Florrie czuje, że jest on jej bratnią duszą i gdyby mogła, skoczyłaby za nim w ogień, są chwile, kiedy nie jest w stanie zrozumieć jego decyzji i czynów. Przedstawiając ten burzliwy, trudny romans, autorka daje nam więc piękną lekcję, mówiąc, że miłość to nie wszystko.
Mimo początkowych trudności w lekturze uważam, że „Florence Grace” jest książką, po którą warto sięgnąć. Jej nieprzewidywalna fabuła, ciekawe postaci, rozterki głównej bohaterki i skomplikowany wątek miłosny sprawiają, że lektura jest nie tylko przyjemna, ale również wartościowa.
Edyta Tomaszewska
Oceny
Książka na półkach
- 138
- 122
- 27
- 7
- 6
- 4
- 4
- 3
- 3
- 3
Cytaty
Lubię owady. Nie grymaszą, nie jęczą i nie prostują zbolałych pleców. O ile wiem, nie martwią się o przyszłość. Po prostu chodzą, przewracają się, wstaj, a potem pełzną w innym kierunku. Uważam, że można brać z nich przykład.
Opinia
Żyjemy w takich czasach, że wszystko mamy na wyciągnięcie ręki, to dobrze jeśli tylko skorzystamy z tych dóbr mądrze. Do tej puli oczywiście zaliczają się również powieści. Wychodzi ich mnóstwo. Możemy wybierać, robić przeróżne listy tytułów na przykład „priorytet”, „w drugiej kolejności” i tak dalej. Nie wiem jak w Państwa przypadku ale osobiście skłaniam się ku powieściom, których fabułę autor obsadził w przeszłości. Uwielbiam wraz z bohaterami przemierzać ulice pozbawione jeszcze tak znaczącej ilości samochodów, przyglądać się modzie i tradycjom, podpatrywać jakie rozrywki zabierały im wolne chwile. To wszystko jest niezmiernie interesujące, jednak tym razem poszłam o krok dalej i zagłębiłam się w epokę wiktoriańską.
Właśnie taka książka dla wielbicieli romansu historycznego powinna znaleźć swoje miejsce na pierwszym miejscu na priorytetowej liście.
Florence Buckley jest szczęśliwą dziewczynką. Dorasta pod czułym spojrzeniem babki, nie stroni od przyjaciół a na wrzosowiskach może spędzać całe dnie. Nie sposób wyobrazić sobie tej istoty w innym miejscu na ziemi. Bardzo spokojne życie, jakie wiedzie w Kornwalii ma jednak swój kres. Kiedy babka znajduje się już u schyłku egzystencji, wyjawia wnuczce sekret, który zmieni wszystko. Florence musi opuścić ukochany dom na rzecz Londynu. Czuje się w wielkim mieście obco. Ze sporym trudem przychodzi jej przyswojenie pewnych norm i zasad, jakie obowiązują w jej nowym domu. Wie, że nigdy nie dozna tutaj szczęścia... ale życie jest zaskakujące. Po latach patrząc na swoją drogę z łatwością przyznaje, iż to wszystko było potrzebne, czemuś służyło.
To jest najlepsza historyczna powieść, jaką miałam okazję przeczytać. W niej jest wszystko to, co niezbędne by uzyskała miano rewelacyjnej.
Obawiałam się tylko jednego, że za moment ta sielanka się skończy i dostanę erotyk, za którym nie przepadam.
Na szczęście nic takiego nie miało miejsca i cała lektura była najczystszą przyjemnością.
Życie bohaterów może nie biegnie prędko, a akcja nie przyprawia o ciarki i szybsze bicie serca ale... no właśnie! To w „Florence Grece” jest najlepsze. Można się rozsmakować w tych niesamowitych krajobrazach, podglądnąć jak epokę wiktoriańską postrzega Rees, zbuntować się, przyklasnąć z zadowoleniem... Powieść nie należy do szczupłych, powabnych a jednak przez tyle stron ani przez chwilę nie zdarzyło mi się narzekać na znużenie. Kolejna perła. Na pewno nie ulegnie zapomnieniu. Polecam.
Żyjemy w takich czasach, że wszystko mamy na wyciągnięcie ręki, to dobrze jeśli tylko skorzystamy z tych dóbr mądrze. Do tej puli oczywiście zaliczają się również powieści. Wychodzi ich mnóstwo. Możemy wybierać, robić przeróżne listy tytułów na przykład „priorytet”, „w drugiej kolejności” i tak dalej. Nie wiem jak w Państwa przypadku ale osobiście skłaniam się ku...
więcej Pokaż mimo to