Serce z cierni
- Kategoria:
- literatura młodzieżowa
- Cykl:
- Heart of Thorns (tom 1)
- Seria:
- Young
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Kobiece
- Data wydania:
- 2018-10-18
- Data 1. wyd. pol.:
- 2018-10-18
- Data 1. wydania:
- 2018-07-31
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788366134027
- Tłumacz:
- Patrycja Zarawska
Pewnego razu w zamku wykutym z kamienia dziewczyna planowała morderstwo…
Mia to siedemnastoletnia dziewczyna, która trenuje, aby polować na czarownice. Mówią na nie Gwyrach. To kobiety, które potrafią zabijać ludzi przez dotyk. Prawdopodobnie tak zginęła matka Mii, a teraz przyszedł czas na zemstę.
Nieoczekiwanie ojciec dziewczyny postanawia wydać ją za mąż. Tajemniczy książę Quinn nie jest tym, czego spodziewała się przyszła łowczyni. W świecie, w którym tylko kobiety władają magią, bliskość może być śmiertelnie niebezpieczna.
Dziewczyna ucieka, aby znaleźć morderczynie matki. W trakcie swojej misji dowiaduje się, że może władać magią. Czy to znaczy, że łowca staje się zwierzyną? Czy uda jej się zmierzyć z tajemnicami rodziny, na których odkrycie nie była przygotowana?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Oko za oko, serce za serce
„Dawno, dawno temu w zamku wykutym w skale pewna dziewczyna skrycie planowała morderstwo” – takimi słowami wita nas historia o siedemnastoletniej Mii Rose. Intrygujące, prawda? Świat dziewczyny, która chce pomścić śmierć matki na Gwyrach – wiedźmach, które dotykiem potrafią zabić człowieka – staje w ogniu. Mia musi dokonać wyboru pomiędzy szukaniem prawdy o swoim niechcianym pochodzeniu, odkrywaniem tajemnic matki a wypełnieniem woli ojca. Z własnego niechcianego ślubu bohaterka musi salwować się ucieczką wraz z nieoczekiwanym towarzyszem – Quinem – nieprzeniknionym i pełnym sprzeczności synem króla. Takim oto zbiegiem okoliczności i decyzji córka dowódcy Kręgu Łowców wyrusza ku przygodzie.
„Serce z cierni” to kolejna książka fantasy, która zagarnęła uwagę zagranicznych blogerów. Czy jest warta swojego rozgłosu? Jest to historia dla osób, które interesują się magicznymi mocami wiedźm. W tym wypadku Gwyrach – istot półboskich, półludzkich, które dotykiem potrafią manipulować mięśniami, kośćmi, oddechem i krwią ofiary. Bez większego wysiłku potrafią zmrozić oddech, pozbawić tlenu, a także zatrzymać serce. Tylko czy aby to na pewno cała prawda o nich, czy tylko jedna strona medalu?
Główna bohaterka stara się z zimną krwią kierować zasadami logiki, jednak jak na wyszkoloną w Kręgu Zabójców wydaje się niezorganizowana, zbyt naiwna, zbyt niedoinformowana. I choć lubimy Mię za opanowanie niezbędne w chwilach kryzysu, zdecydowanie bardziej dają się lubić postaci drugoplanowe. Chociażby królewska córka o krótkich, białych włosach, niezrównana w wygłaszaniu własnych poglądów Karri czy utalentowany zabójca Domeniq du Zola. Tych dwoje wie, jak przyciągnąć uwagę czytelnika!
Na początku rzuca się nam w oczy specyficzne słownictwo, które może niektórych mierzić, ale z czasem przyzwyczajamy się, a nawet postrzegamy jako zaletę słowa odmienne od tego, którymi się współcześnie posługujemy. Z biegiem akcji autorka jednak odpuszcza nam natłok górnolotnych słów i skupia się na fabule, co można poczytać jako niekonsekwencję pisarki. Tak, jest to historia, której kolejne kartki będziemy przewracać w zawrotnym tempie, lecz jest to również historia, którą niestety dość szybko zapomnimy, nie bardzo dbając o dalsze losy postaci.
Anna Gajewska
Oceny
Książka na półkach
- 692
- 437
- 126
- 21
- 17
- 17
- 12
- 10
- 10
- 9
Opinia
"Dawno, dawno temu w zamku wykutym w skale pewna dziewczyna skrycie planowała morderstwo".
Gdy na horyzoncie pojawia się nowa książka z gatunku fantastyki młodzieżowej, nie jestem w stanie tak po prostu jej zignorować. Ostatnio trafiam zresztą na naprawdę dobre pozycje, więc mój apetyt na ten gatunek jedynie rośnie. Dlatego, gdy zobaczyłam zapowiedź książki Bree Barton, nie potrafiłam przejść obok niej obojętnie i po prostu musiałam ją przeczytać. Zresztą spójrzcie na cytat, który podałam powyżej i powiedzcie: czy taki prolog nie sprawia, że od razu chce się sięgnąć po książkę?
Mia wierzy, że jej przeznaczeniem jest polowanie na Gwyrach – czarownice, które dotykiem potrafią zabić człowieka. Uczy się na Łowczynię, by kiedyś wytropić wiedźmę, która zabiła jej matkę. Tyle że, jak to bywa w życiu, nie wszystko idzie tak, jak zaplanowała dziewczyna, bo nagle jej ojciec postanawia wydać ją za mąż. Jakby to było niewystarczająco okropne – w dniu ślubu dochodzi do ataku, przez który dziewczyna odkrywa straszną prawdę… jest Gwyrach, jest jedną z nich. Teraz to ona sama staje się zwierzyną, na którą polują Łowcy. Musi uciekać razem ze swoim niedoszłym mężem, a po drodze chce odnaleźć odpowiedzi na nękające ją pytania. Przede wszystkim na to, czy rzeczywiście prawdziwa magia wywodzi się z okrutnego i niepokornego serca…
Zacznę od tego, że powieść wydaje się w większości przewidywalna. Na początku mamy wrażenie, że bazuje na typowym schemacie niezrozumienia i nienawiści – ktoś przez całe życie nie cierpi czarownic i na nie poluje, a potem wychodzi na jaw, że jest jedną z tych znienawidzonych istot. Ale wiecie co? To tylko złudzenie. Bo choć powieść zaczyna się niepozornie i zdaje się, że nic nas już w niej nie zaskoczy, autorka w pewnym momencie raz za razem sięga po szokujące chwyty, by na samym końcu zostawić nas z opadniętą szczęką. Akcja zmienia się o sto osiemdziesiąt stopni, nie wiadomo, w co należy wierzyć, a gdy już wydaje się, że wszystko się wyjaśnia… Pojawia się kolejny plot twist. Jestem pod wrażeniem tego, że z tej pozornie prostej historii udało się wyjść naprawdę obronną ręką, ale w ogólnym rozrachunku mam wrażenie, że już na samym końcu było tych zwrotów akcji trochę za wiele. Trochę równoważyły to poprzednie sceny – takie, w których akcja była wolniejsza, skupiała się bardziej na palących kwestiach przedstawionego świata, na rozmyślaniach i zadawaniu pytań.
Narracja w powieści jest prowadzona w trzeciej osobie, a więc wydarzenia są opisywane z szerszej perspektywy i możemy się do nich odpowiednio zdystansować. Myślę, że w tym wypadku to bardzo dobry zabieg, bo choć jestem raczej fanką pierwszoosobowych narracji, główna bohaterka od czasu do czasu wywoływała u mnie irytację, więc obawiam się, że przy poznawaniu historii z jej perspektywy, mogłabym raczej skupić się na tych właśnie momentach bardziej. A to byłaby wielka szkoda, bo w ogólnym rozrachunku Mia jest naprawdę interesującą bohaterką. Nieco zagubioną, trochę niezdecydowaną, ale inteligentną, błyskotliwą i gdy nadejdzie potrzeba, naprawdę zaradną. Jeśli chodzi o resztę bohaterów, to zapałałam naprawdę dużą sympatią przede wszystkim do Domeniqa, nawet jeśli nie miał zbyt wiele czasu w książce. Z chęcią poznałabym lepiej jego historię. Tak samo do gustu przypadła mi postać księcia, którego wątek od początku wydawał mi się intrygujący.
Bree Barton stworzyła ciekawe, wciągające i pełne uroku dzieło. Historia Mii z początku nie zaskakuje, ale później jest tych zaskoczeń tak wiele, że nie nadążycie z liczeniem. Im dalej się w nią zagłębiamy, pochłania coraz bardziej i robi się coraz ciekawsza. Znajdziecie tutaj magię, zalążek wątku miłosnego i walkę. Będzie też miejsce na sporne kwestie, z którymi mierzą się bohaterowie, na trochę humoru i wywołujących ukłucia strachu scen. Jest tego tyle, że książka powinna przypaść do gustu spragnionym przygód i miłości nastolatkom, a także starszym czytelnikom, którzy nadal lubią czytać o magii, o trudnościach i pokonywaniu własnych uprzedzeń czy powszechnie utartych schematów. Z czystym sercem mogę polecić książkę Bree Barton – ma trochę wad, ma trochę zalet, ale spędziłam z nią miło czas, a jej urok pozostał ze mną jeszcze na długo.
Link do recenzji: https://naszksiazkowir.blogspot.com/2018/10/bree-barton-serce-z-cierni.html
"Dawno, dawno temu w zamku wykutym w skale pewna dziewczyna skrycie planowała morderstwo".
więcej Pokaż mimo toGdy na horyzoncie pojawia się nowa książka z gatunku fantastyki młodzieżowej, nie jestem w stanie tak po prostu jej zignorować. Ostatnio trafiam zresztą na naprawdę dobre pozycje, więc mój apetyt na ten gatunek jedynie rośnie. Dlatego, gdy zobaczyłam zapowiedź książki Bree Barton,...