„Kiedy Cię poznałam, było ze mną źle. Byłam na dnie. Co najdziwniejsze, nawet jeśli postanowisz, że pojutrze znikniesz z mojego życia, to i tak będziesz dla mnie źródłem siły, dzięki której sobie z tym poradzę – dzięki której mogę sobie poradzić ze wszystkim. Zawsze będę twoją dłużniczką za to, że pomogłeś mi wyjść z dołka i pokazałeś mi, że zasługuję na coś lepszego, za to, że byłeś moim przyjacielem i byłeś wobec mnie szczery nawet wówczas, gdy to bolało. Jestem teraz silniejsza, niż byłam, silniejsza niż myślisz. Cokolwiek byś miał do powiedzenia… potrafię udźwignąć prawdę, Damien. To tyle. Wyznałam swoją prawdę.”

Chelsea była przekonana, że jest najszczęśliwszą dziewczyna na świecie. Jej związek z Elekiem miał trwać do końca życia. Zupełnie nie spodziewała się, że nagle jej świat runie, a ukochany mężczyzna od niej odejdzie. Po przeprowadzce do nowego mieszkania zupełnie przypadkowo poznaje Damiena, który jest jej sąsiadem. Wkrótce stają się przyjaciółmi, z czasem jednak rodzi się pomiędzy nimi większa fascynacja niż oboje mogliby przypuszczać…

Szczerze mówiąc, chyba nigdy nie wyjdę z podziwu, jak świetnie Penelope Ward radzi sobie w kreowaniu męskich bohaterów. Każdy jeden sprawia, że zakochujesz się w nim od początku, każda kolejna postać o której czytamy jest fascynująca. To naprawdę jedna z najbardziej utalentowanych autorek książek. Przede wszystkim muszę przyznać, że bardzo spodobał mi się sposób, w jaki Penelope Ward związała bohaterów książek „Mieszkając z wrogiem” oraz „Przyrodniego brata”. Tak jak i poprzednie książki, tak „Najdroższy sąsiad” jest piękną i bardzo wciągającą historią. Opowiada o miłości, która może doprowadzić nawet do bólu, ale o miłości prawdziwej i pełnej poświęceń. Uwielbiałam obserwować, jak znajomość Chelsea i Damiena stopniowo przeobraziła się z przyjaźni do czegoś więcej. Motywy, dla których Damien początkowo „odrzuca” Chelsea nie są dla nas przewidywalne, z pewnością nie wyobrażamy sobie właśnie takiego obrotu sytuacji. Po drodze oczywiście snujemy mnóstwo domysłów dlaczego zachowuje się w stosunku do niej w taki a nie inny sposób, ale gwarantuję, że gdy prawda wyjdzie na jaw będziecie w szoku. Książka jest lekka, postacie są wiarygodne, i podczas czytania naprawdę dobrze się przy niej bawimy. Jest naładowana emocjami, zabierze się w długą podróż pełną smutku ale także sprawi, ze będziecie śmiać się w głos. Pokochałam każdą stronę z tej książki i będę polecać ją każdemu! Zakończenie książki było idealne, a ja zakończyłam książkę z przeogromnym uśmiechem na buzi.

„Kiedy Cię poznałam, było ze mną źle. Byłam na dnie. Co najdziwniejsze, nawet jeśli postanowisz, że pojutrze znikniesz z mojego życia, to i tak będziesz dla mnie źródłem siły, dzięki której sobie z tym poradzę – dzięki której mogę sobie poradzić ze wszystkim. Zawsze będę twoją dłużniczką za to, że pomogłeś mi wyjść z dołka i pokazałeś mi, że zasługuję na coś lepszego, za...