Manhattan Beach
- Kategoria:
- powieść historyczna
- Tytuł oryginału:
- Manhattan Beach
- Wydawnictwo:
- Znak Literanova
- Data wydania:
- 2018-09-19
- Data 1. wyd. pol.:
- 2018-09-19
- Data 1. wydania:
- 2017-10-03
- Liczba stron:
- 592
- Czas czytania
- 9 godz. 52 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788324048328
- Tłumacz:
- Anna Gralak
- Tagi:
- Anna Gralak
- Inne
Najlepsza powieść roku zdaniem mieszkańców Nowego Jorku!
Książka nominowana do National Book Award 2017.
Jest rok 1943, dziewiętnastoletnia Anna Kerrigan nurkuje w okolicach Staten Island. Do tej pory, jako jedyna kobieta nurek, schodziła pod wodę, by naprawiać zniszczone statki, które walczyły na Pacyfiku. Teraz nurkuje w poszukiwaniu ciała swojego ojca.
Kilka lat wcześniej Anna towarzyszyła ojcu podczas wizyty w posiadłości Dextera Stylesa, szemranego biznesmena, który dorobił się na czarnym rynku w czasach prohibicji. Spotkanie na Manhattan Beach trwało krótko, jednak losy tych trojga splotły się już na zawsze.
Manhattan Beach, jak każda wielka powieść, ma wiele warstw i tajemnic. To nie tylko wciągająca historia z suspensem, rozgrywająca się na tle panoramy Nowego Jorku lat 30. i 40., ale przede wszystkim porywająca opowieść o dziewczynie, która na nowo zdefiniowała granice tego, co jest dopuszczalne dla kobiet.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Nowojorski koncert
Nie nauczę się, moi drodzy Państwo, nie ufać nagrodom. Po prostu się nie nauczę, choć próbuję od lat – a nic się nie zmienia: nieważne, czy to Nobel, czy Booker, Nike czy Gdynia, National Book Award czy może Goncourtowie, chwytam bez zastanowienia. Często się opłaca – jak choćby w przypadku „Manhattan Beach”, czyli pierwszej powieści Jennifer Egan od czasu nagrodzonej Pulitzerem „A Visit from the Goon Squad”.
Do opisu „Manhattan Beach” z pewnością można posłużyć się nieco zapomnianym określeniem powieści polifonicznej – o ile polifonicznym jest życie. A to dlatego, że w gruncie rzeczy książka Jennifer Egan stanowi biografię Anny Kerrigan; biografię wydumaną, naturalnie, bo kobieta stanowi kreację literacką, co pewną grupę czytelników zniechęci, jednak ze względu na ową literackość biografia ta cieszy niemal nieskończonym bogactwem. Doświadczenia protagonistki opisane w „Manhattan Beach” dotyczą całego mrowia elementów codzienności: od skomplikowanych stosunków łączących ją z ojcem i matką, a także niepełnosprawną siostrą, przez pierwsze nastoletnie romantyczne doświadczenia przechodzące z wolna w dojrzałą seksualność i refleksje nad założeniem własnej rodziny, aż do niezwykłych doświadczeń zawodowych – Anna jest nurkiem zajmującym się obsługą wojskowych statków. Literackiego ciężaru dodaje jej życiorysowi fakt, że jego lwia część – czy też część warta opisania – toczy się w czasie drugiej wojny światowej.
„Manhattan Beach” stanowi niezwykłą i rzadką – choć nie tak dokładną, nie tak pełną, jakiej oczekiwałby prawdziwy miłośnik historii czy reportażu – okazję do spojrzenia na historyczny Nowy Jork z kobiecej perspektywy, a umieszczenie Anny w samym centrum wydarzeń to doskonały wybór, bo energiczna bohaterka zagląda nawet w najbardziej nieoczywiste zakamarki miasta-legendy. Nie zmienia to jednak faktu, że na kartach dramatis personae ma solidne towarzystwo, bo Egan sporo miejsca poświęca także jej ojcu oraz ich wspólnemu znajomemu, Dexterowi Stylesowi. Dwaj mężczyźni pozwalają autorce włączyć do powieści kolejne światy: trochę włosko-irlandzkiej gangsterki, trochę amerykańskiej socjety, trochę... marynistyki. Wniosek z tego nawału tematów i motywów jest jasny: ambicji pisarce nie brakowało, a celem była – czyż któryś epik z kraju Faulknera i Steinbecka kiedykolwiek stawiał sobie inny – Wielka Amerykańska Powieść.
Celu zrealizować się nie udało. Proszę mnie źle nie zrozumieć, „Manhattan Beach” z pewnością nie jest tekstem złym. Ba, ze swoim rozmachem, który dotyczy nie tylko całości, ale także poszczególnych elementów, oraz nieco rozmytym przez świetnie zaplanowane sceny realizmem (kolejne nurkowania Anny czy niemal wszystkie opisy doświadczeń jej ojca, Eddiego, naprawdę zasługują na podziw) stanowi przykład bardzo dobrej literatury. Co w takim razie nie wyszło? Brakuje w tej polifonii mocnego tematu, który połączyłby wszystkie pojedyncze wątki w jedno współbrzmiące dzieło. Teoretyczny łącznik stanowi główna bohaterka, ale to argument wątły, bo obnaża w pewien sposób literackie techniki Egan: jeżeli napędem powieści ma być pokazywanie codzienności, to skąd w niej tyle zbiegów okoliczności, jak to możliwe, że przemienia się w koronkową, misterną fabułę? A jeżeli nie, to co w zamian? Kobieta w Nowym Jorku w trakcie wojny? To byłoby coś, ale, paradoksalnie, bogaty życiorys Anny pcha ją z jednego świata w drugi, przez co trudno uznać którykolwiek za szczegółowo odtworzony i należycie opisany.
„Manhattan Beach” z czystym sercem mogę polecić wszystkim miłośnikom długich, treściwych, ciekawych i wciągających powieści. Jennifer Egan chciała napisać arcydzieło, to pewne, i temu zadaniu nie sprostała, ale trudno mieć o to do niej pretensje – wszak z samej definicji wynika, że taka perełka pojawia się raz na dziesięciolecie czy nawet rzadziej; stworzyła jednak rzecz nietuzinkową i oryginalną, a to sukces nielichy.
Bartosz Szczyżański
Oceny
Książka na półkach
- 761
- 399
- 123
- 22
- 18
- 8
- 8
- 6
- 5
- 5
Opinia
Ta książka jest głębsza niż sugeruje tytuł. Na brzegu plaży jesteśmy chwilę, później zanurzamy się coraz bardziej w morze, w ludzi, w tajemnice...
Książka ma trzech głównych bohaterów. Najwięcej jest Anny Kerrigan. To właśnie ona, jako pierwsza kobieta nurek, schodzi pod wodę w poszukiwaniu ciała swojego ojca Eddiego. Wiele lat przedtem w dwójkę odwiedzili szemranego biznesmena Dextera Stylesa w jego posiadłości obok Manhattan Beach. Ich spotkanie nie trwało długo, jednak połączyło losy tych osób na zawsze.
Wrócę do tej pierwszej postaci, Anny. Jest to bohaterka świetnie wykreowana, jak każdy człowiek pełna skrajności. Silna, ale też krucha. Niezależna, ale i samotna. Zdeterminowana, uparcie dąży do wyznaczonych sobie celów pomimo tego, że w tamtych czasach było o to ciężko kobietom.
„Manhattan Beach” Jennifer Egan nie jest łatwą książką. Akcja powieści dzieje się w czasach II wojny światowej, co dodatkowo sprawia, że lektura nie jest prosta. Podczas czytania trzeba się skupić i nastawić na wiele przemyśleń. A o czym? O wszystkim. O marzeniach, pracy, porzuceniu. O wojnie, chorobie, śmierci, tęsknocie. A także o woli życia, nie poddawaniu się go mimo wszystko.
Początkowo przerażała mnie wielowątkowość książki oraz to, że jak dla mnie było za dużo opisów nawet tych najbłahszych spraw. Jednak jak to bywa w dobrzej napisanej książce, wątki zaczęły się z sobą łączyć bądź rozwiązywać, dzięki temu lektura z każdą kolejną stroną była coraz przyjemniejsza. Ponadto z czasem okazało się, że nawet te rzeczy są istotne, mają swoją rolę do odegrania. Zaczęłam podziwiać kunszt autorki, że nie zagubiła się w tak licznych szczegółach przy takiej ilości stron (bo jest ich prawie 600). Szczególną uwagę należy też zwrócić na ogrom pracy, jaki został włożony w tą powieść. Jennifer Egan wiernie odwzorowała czasy drugiej wojny. Czytając „Manhattan Beach” miałam wrażenie, że zostałam przeniesiona do lat czterdziestych ubiegłego wieku.
Jak można się spodziewać, akcja książki nie pędzi. Od samego początku idzie ona powolnym tempem. Jak powolnym? Wydarzenia z tyłu okładki dzieją się grubo po połowie książki. Nie przeszkadza to jednak autorce zaskakiwać czytelnika. Nie spodziewałam się, że fabuła mogła obrać taki kierunek. Przewidywalne było tylko samo zakończenie, które trochę mnie zawiodło.
„Manhattan Beach” Jennifer Egan jest ponadczasową powieścią, która daje inne spojrzenie na wiele spraw. Polecam szczególnie na długie, jesienne wieczory.
Ta książka jest głębsza niż sugeruje tytuł. Na brzegu plaży jesteśmy chwilę, później zanurzamy się coraz bardziej w morze, w ludzi, w tajemnice...
więcej Pokaż mimo toKsiążka ma trzech głównych bohaterów. Najwięcej jest Anny Kerrigan. To właśnie ona, jako pierwsza kobieta nurek, schodzi pod wodę w poszukiwaniu ciała swojego ojca Eddiego. Wiele lat przedtem w dwójkę odwiedzili szemranego...