Okrutny książę
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Okrutny książę (tom 1)
- Tytuł oryginału:
- The Cruel Prince
- Wydawnictwo:
- Jaguar
- Data wydania:
- 2018-09-19
- Data 1. wyd. pol.:
- 2018-01-01
- Data 1. wydania:
- 2018-01-02
- Liczba stron:
- 424
- Czas czytania
- 7 godz. 4 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788382662702
- Tłumacz:
- Stanisław Kroszczyński
- Tagi:
- dziewczyna fantasy fantasy dla młodzieży literatura amerykańska literatura dla młodzieży literatura fantasy nadprzyrodzona moc porwanie
- Inne
Krwawa zbrodnia na zawsze odmienia los trzech sióstr. Zostają porwane do świata elfów, bajecznego Elysium. Upływa dziesięć lat; Jude pragnie za wszelką cenę odnaleźć swoje miejsce w krainie elfów – lecz dumni elfowie gardzą śmiertelniczką, a wzgardliwszy od innych jest książę Cardan, najmłodszy i najokrutniejszy z potomków Najwyższego Króla.
By zdobyć pozycję na Dworze, musi rzucić Cardanowi wyzwanie – a następnie ponieść konsekwencje.
Jude poznaje labirynt intryg i ułudy, odkrywa własną przebiegłość i to, że zdolna jest zadać ból, a nawet śmierć. Gdy za sprawą zdradzieckich knowań elfowym dworom zagraża niebezpieczeństwo pogrążenia się w chaosie krwawej wojny, Jude gotowa jest narazić życie, by ocalić siostry i Królestwo.
Pierwsza część trylogii o podstępach i żądzy władzy, czarach i magii – razem z Jude odkrywamy misterną sieć elfowych intryg.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
W okrutnej krainie elfów
Holly Black znałam wcześniej z „Kronik Spiderwick”, serii, którą cenię za prostotę, baśniowość i piękne wykonanie. Wobec „Okrutnego księcia” miałam więc dość duże oczekiwania. Choć opisy wskazywały na romans z domieszką fantastyki, ja liczyłam na fantastykę z domieszką romansu. A co dostałam ja i wszyscy czytelnicy? Prawdopodobnie jedną z najlepszych książek dla młodzieży tego roku.
Historia jest niezwykle urzekająca. Baśniowy świat elfów, ukradzione dzieci ze świata magii i ludzi, długi, które zaciągamy chyba wszyscy, emocje niełatwe do odczytania… Przede wszystkim zaś główna bohaterka jest kimś. Jude ma mocny, nieugięty charakter. Niekoniecznie jednak szybko zdobywa sympatię. Ale Black wykreowała ją właśnie taką. Prawdziwą, budzącą skrajne odczucia, taką, która zasługuje na podziw choćby dlatego, że ma większe ambicje niż tylko znalezienie miłości swego życia. Ta dziewczyna myśli, planuje, pragnie, ale wierna jest przede wszystkim sobie i swojemu marzeniu o wolności. Kocham tę dziewczynę!
Zresztą wszyscy bohaterowie „Okrutnego księcia” mają w sobie coś żywego. Łatwo zapomnieć, że powstali z wyobraźni autorki przelanej na papier… Jest tak zwłaszcza w przypadku Jude i Cardana. Może przesadzam, ale takiego male leada jak Cardan, przynajmniej w tak nieprzewidywalnej wersji, jeszcze nie było.
Przepis na udaną książkę to postacie, którym czytelnik gotowy jest oddać serce i poświęcić swój czas, żeby dowiedzieć się, co się z nimi stanie. Dzięki temu fabuła nie musi być już tak przemyślana. W końcu to tylko romans z elementami fantasy… Jednak „Okrutny książę” zaskakuje i bohaterami, i fabułą. Wystarczy chyba stwierdzić, że w pewnym momencie odnosi się wrażenie, że jest to coś w rodzaju „House of Cards” w świecie elfów. A może „Walka o tron”? Jest tu bowiem walka o wpływy, spiski, traktowanie ludzi (czyt. elfy) jak pionki na wielkiej szachownicy. Tak, to wszystko jest w powieści Holly Black.
Dodam jeszcze, że całość jest napisana tak, że przypomina rękodzieło stworzone z kolców, szkła, blasku księżyca, magii, mieczy i krwi. Dialogi są naprawdę dobre, a ostatnia rozmowa… poezja. Istna uczta słów i wyobraźni. A choć nie ocenia się książki po okładce… w tym wypadku oprawa wizualna jest najlepszą rekomendacją tej magicznej, pięknej, brudnej i wspaniałej historii. Jest to dokładnie taka książka o elfach, o jakiej zawsze marzyłam.
Anna Cybulska
Oceny
Książka na półkach
- 10 720
- 5 401
- 2 025
- 511
- 381
- 223
- 193
- 180
- 164
- 156
Opinia
Pełna recenzja: https://toreador-nottoread.blogspot.com/2018/10/bestseller-ktory-jest-najwiekszym.html
(...)
Nie chce mi się o tej książce gadać, bo w moim mniemaniu jest po prostu ogromnym średniakiem. Przy lekturze męczyłam się niemiłosiernie, a do tego zajęła mi ona trochę więcej czasu, bo przy czytaniu każdorazowo zastanawiałam się „Dlaczego ludzie są tak zachwyceni Okrutnym księciem?”. Pewnie jak już wiecie, nie lubię recenzować średniaków. Wtedy nie za bardzo jest co wiele powiedzieć i aż chce się zamknąć całą opinię w dwóch zdaniach: „To było średnie. Są książki lepsze, są gorsze”. Ale zacznijmy od początku.
Bardzo podoba mi się pomysł na świat faerie. Autorka stworzyła zupełnie nową rzeczywistość, która rządzi się własnymi zasadami, ceni inne wartości i żyje w zupełnie inny sposób niż śmiertelnicy. Wymyśliła skomplikowane ustroje polityczne dla tego fikcyjnego państwa, podzieliła je na królestwa, dwory i wiele więcej. Tylko gdzieś w międzyczasie zapomniała to wszystko dokładniej opisać. Wszystkie rzeczy, które czytelnik jest w stanie wynieść z tej powieści na temat świata faerie, można podsumować tym właśnie akapitem. Książka nie oferuje wiele więcej, w żaden sposób nie rozwija tego uniwersum, nie pokazuje, że kryje się tam coś więcej. Cały ten świat zasługuje na zdecydowanie więcej uwagi, której niestety nie dostał. Wiemy tylko, że takie ustroje istnieją, ale to by było na tyle.
Jeśli myślicie, że skoro poskąpiono nam opisów świata, to może dostaniemy dokładne charakterystyki wszystkich głównych bohaterów? No nie do końca. Ich sylwetki zazwyczaj opierały się na rasie, z której się wywodzą (elfy, ludzie, gobliny, trolle), ojca, który ich spłodził i dwóch cechach charakteru, które tak naprawdę nie miały wiele wspólnego z rzeczywistym zachowaniem postaci.
Najbardziej w tym wszystkim jednak bolał mnie język. I tu już mam pewne podejrzenia, dlaczego wszyscy zachwyceni byli Okrutnym księciem, a jak przyszło co do czego, to zaczęły sypać się nieprzychylne opinie. Mam wrażenie, że całą winę ponosi przekład na język polski, który w 80% brzmi tak, jakby robił go mistrz Yoda z Gwiezdnych wojen. Amerykańscy czytelnicy oraz nasi polscy, którzy nie mogli doczekać się lektury, więc sięgnęli po powieść w oryginale, są zachwyceni. Mam przeczucie, że Holly Black po prostu wymyśliła sobie nietypową stylizację, chciała swój język dopasować do fikcyjnej rzeczywistości i sprawić, że będzie on brzmiał jakby bardziej dworsko. Tylko w przekładzie z jej na nasze wychodzi coś wprost okropnego, czego czytać się za bardzo nie da.
Nie mniej jednak logika w Okrutnym księciu nie występuje na zbyt wielu stronach. Niektóre zachowania bohaterów nie mają sensu w perspektywie ich poprzednich czynów, tego co aktualnie myślą i tego, czym się w życiu kierują. Autorka nie umie umotywować poczynań postaci, przez co ja miałam wrażenie, że grają one na scenie według kiepskiego scenariusza. Ciąg przyczynowo-skutkowy? Holly Black chyba go nie zna. A gdy już sama autorka zaczyna ogarniać, że coś tu jej się chyba nie skleiło tak jak powinno, to zamiast cofnąć się dwie strony do tyłu i wprowadzić odpowiednie poprawki, zrzuca wszystko na głupotę głównej bohaterki, która patowe sytuacje kończy myślą: „a pomyślę o tym innym razem”, po czym nigdy do nich nie wraca.
Jest jeszcze jedna kwestia. Jakbym z wielką przyjemnością przygarnęła większą ilość stron, na których odpowiednio Holly Black opisałaby cały świat przedstawiony, to połowę z 400 właściwych stron Okrutnego księcia bym po prostu wyrzuciła. Jeśli chcecie znaleźć dobry przykład lania wody, to trafiliście pod dobry adres. Po co skupiać się na świecie, polityce, relacjach między bohaterami, skoro można opisywać krzesła, dywaniki, gwiazdy i żyrandole? I nic tymi opisami nie wnosząc?
(...)
Pełna recenzja: https://toreador-nottoread.blogspot.com/2018/10/bestseller-ktory-jest-najwiekszym.html
więcej Pokaż mimo to(...)
Nie chce mi się o tej książce gadać, bo w moim mniemaniu jest po prostu ogromnym średniakiem. Przy lekturze męczyłam się niemiłosiernie, a do tego zajęła mi ona trochę więcej czasu, bo przy czytaniu każdorazowo zastanawiałam się „Dlaczego ludzie są tak zachwyceni...