Gemina. Illuminae Folder_02
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- The Illuminae Files (tom 2)
- Tytuł oryginału:
- Gemina. The Illuminae Files_02
- Wydawnictwo:
- Moondrive, Otwarte
- Data wydania:
- 2018-07-25
- Data 1. wyd. pol.:
- 2018-07-25
- Data 1. wydania:
- 2016-10-18
- Liczba stron:
- 648
- Czas czytania
- 10 godz. 48 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788375155075
- Tłumacz:
- Mateusz Borowski
- Tagi:
- illuminae
- Inne
Razem zdołają dokonać tego, co zapewne nie udałoby im się, gdyby działali w pojedynkę.
Stacja skoku Heimdall – najnudniejsza stacja kosmiczna w galaktyce.
Hanna Donnelly – rozpieszczona córeczka kapitana stacji Heimdall, która swój pobyt na końcu galaktyki traktuję jako największą karę.
Niklas Malikov – niepokorny członek rodzinnej organizacji przestępczej Dom Noży z kryminalną przeszłością.
BeiTech Industries – korporacja, która prowadzi agresywną politykę zmierzającą do przejęcia kontroli na wszystkich koloniach w galaktyce zasobnych w złoża.
Lanimy – drapieżniki hodowane na kosmicznych farmach; z ich wydzielin wytwarzany jest silnie uzależniający halucynogenny narkotyk.
Mało? Do tego wszystkiego dodajmy hakerów, elitarną jednostkę Bei Techu wysłaną na stację Heimdall w celu likwidacji jej mieszkańców oraz awarię tunelu czasoprzestrzennego grożącą zagładą wszechświata.
I reaktywację AIDANA...
Historia, która porwała tysiące czytelników na całym świecie powraca w jeszcze lepszym stylu. Protokoły z przesłuchań, zapisy czatów, notatki służbowe, raporty, korespondencja prywatna, opisy nagrań z kamer monitorujących, cyfrowe zapisy procesów myślowych sztucznej inteligencji oraz oryginalna szata graficzna książki sprawiają, że czytelnik trafia do świata, w którym nikomu nie można ufać.
Nawet sobie.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 751
- 613
- 394
- 81
- 64
- 23
- 19
- 15
- 14
- 12
Opinia
Minął dokładnie rok od wydania pierwszego tomu The Illuminae Files – „Illuminae”. Podobnie jak poprzedniczka, również ta część wydana została ze wsparciem czytelników – głównie ze względu na o wiele większe koszty druku takiej pozycji. Długo się nie zastanawiałem kiedy zobaczyłem akcję crowdfundingową – szybki przelew i czekamy na przesyłkę. Miałem nadzieję, że podobnie jak w przypadku poprzedniczki, książka od razu przyciągnie moją uwagę swoją niezwykła formą, pełną niespotykanych nigdzie indziej zabiegów projektowych. Trochę również liczyłem na to, że sama zawartość fabularna będzie nieco bardziej dojrzała niż poprzednim razem, choć akurat po „The Illuminae Files” nie sięga się ze względu na walory, jakie niesie ze sobą sama historia. Tym razem jednak wartość merytoryczna niesamowicie pozytywnie zaskakuje, a warstwa wizualna jest równie niezwykła.
Stacja skoku Heimdall nie jest stacją, na którą chciałoby się udać na gwiezdne wakacje. Nudna, bez żadnych atrakcji – po prostu spełnia swoją funkcję. Znana jest jednak przez wielu nawigatorów, w tym przez tych pracujących dla BeiTech Industries. Ci ostatni starają się zdobyć kontrolę nad wszelkimi możliwymi złożami w wielu galaktykach. Ich dość agresywna polityka często kończy się śmiercią wielu osób. Tym razem cień śmierci padł na mieszkańców stacji Heimdall, na której mieszka między innymi Hanna Donnell – córka kapitana stacji. Dla wszystkich mieszkańców jednak BeiTech i ich wysłannicy to nie najgorsze, co może ich spotkać. Mało tego – nie jest to najgorsze, co może spotkać cały wszechświat…
Pierwszej części „The Illuminae Files” nie da się łatwo zapomnieć. Lektura „Geminy” pomaga pamięci odkopać nawet najgłębiej skrywane wspomnienia, ponieważ bardzo przypomina swoją poprzedniczkę. Wciąż jest to jedna, wielka mieszanina stenogramów, zapisów historii rozmów (zarówno tekstowych, jak audio), analiz wideo z telewizji przemysłowej oraz logów systemów. Wrażenie wizualne jest niesamowite – warto tę książkę mieć choćby dla sposobu, w jaki jest zbudowana. Mnóstwo grafik, obrazów, części interfejsu komunikatorów wykorzystywanych na stacji Heimdall – jednym słowem uczta dla oczu. Nie tylko sam tekst, tworzący ścianę. Co prawda tym razem analizy nagrań z CCTV stanowią dość znaczny odsetek całej książki, jednak wycinki z rysunkowego dziennika jednej z głównych bohaterek nadrabiają mniejszą ilość innych form.
Ponownie trochę irytuje styl, w jakim przygotowane są raporty i analizy nagrań wideo. Język w nich użyty jest często infantylny i strasznie nieprofesjonalny, nierzadko pełen ocenzurowanych przekleństw. Biorąc pod uwagę fakt, że dokumenty te wykorzystywane są w oficjalnym postępowaniu przeciwko BeiTechowi (o czym dowiadujemy się na samym początku „Geminy”), stawia to autorów w niezbyt pozytywnym świetle. Co prawda cały cykl utrzymany jest w dość luźnym klimacie, przeznaczonym głównie dla rozrywki, nie głębokich analiz czy przemyśleń, jednak można było zachować choć odrobinę profesjonalizmu. Czym innym bowiem są zapisy rozmów, a czym innym przygotowany przez profesjonalnego analityka raport, który ma zostać włączony do materiału dowodowego dla dowolnej formy sądownictwa.
Najlepsza zabawa zaczyna się jednak w drugiej połowie książki, a dokładnie w ostatniej ćwiartce. Wtedy to bowiem dowiadujemy się dlaczego nosi ona tytuł „Gemina” i zagłębimy się w odmęty astrofizyki oraz fizyki kwantowej – oczywiście na dość spłaszczonym i niekoniecznie naukowym poziomie, ale dostosowanym również do młodszego czytelnika. Nie zrozumcie mnie źle – nie znajdziecie tutaj rozpraw naukowych ani rozpisu teorii, jakie są powszechnie badane, ale dostaniecie żargon, który pasuje dokładnie do świata opisywanego oraz bazujący w dużej mierze na informacjach, które obecnie trafiają nawet do szerszego grona odbiorców. Mogę Was jednak zapewnić, że zostało to zrobione naprawdę z jajem, a do tego cała historia jak najbardziej trzyma się w sensownej całości. A do tego jest świetna – ostatnią ćwiartkę wręcz wchłonąłem na raz.
Pod względem samej fabuły „Gemina” wydaje mi się być o wiele lepiej dopracowana niż pierwsza część. Można odnieść wrażenie, że tym razem autorzy naprawdę przysiedli, odrobili lekcje i stworzyli historię, która nie tylko wygląda, ale również ma sens, konkretną fabułę, akcję oraz wszelkie inne elementy, które powinna mieć dobra książka. Rzecz jasna wszystko jest ściśle związane z wydarzeniami znanymi z „Illuminae”, jednak kładzie o wiele większy nacisk na to, aby wszystkie, nietypowe środki, które zostały wykorzystane do stworzenia tej książki, nie były tylko przerośniętą formą. Jeśli cała seria (bo zakończenie ewidentnie wskazuje na kontynuację) będzie szła tą drogą, to naprawdę będzie ewenement warty pieniędzy wydanych nawet w ciemno.
Świetna kontynuacja, którą warto mieć choćby dla samego sposobu, w jaki została stworzona. Analizy nagrań z kamer, raporty, stenogramy, zapisy historii rozmów – uczta dla oczu. A do tego jeszcze ciekawa historia stojąca za tym wszystkim, z wątkiem naukowym w tle (chociaż w sumie można odnieść wrażenie, że jednak na pierwszym planie). Miejscami język analiz jest zdecydowanie zbyt mało profesjonalny, czy nawet infantylny, ale jest to cecha charakterystyczna obu książek. Nie jest to niesamowicie poważna i wielopoziomowa powieść, tylko świetnie skrojona książka, która ma służyć rozrywce. Polecam z czystym sumieniem, ponieważ można z niej czerpać naprawdę mnóstwo radości i dać się pochłonąć jak czarnej dziurze.
Minął dokładnie rok od wydania pierwszego tomu The Illuminae Files – „Illuminae”. Podobnie jak poprzedniczka, również ta część wydana została ze wsparciem czytelników – głównie ze względu na o wiele większe koszty druku takiej pozycji. Długo się nie zastanawiałem kiedy zobaczyłem akcję crowdfundingową – szybki przelew i czekamy na przesyłkę. Miałem nadzieję, że podobnie jak...
więcej Pokaż mimo to