"Obsada" autorstwa Danielle Steel to książka idealna dla kinomamiaków. Tak, wzrok Was nie myli! Polecam tę opowieść każdemu, kto chciałby poznać serialowy świat od kulis. Ta wciągająca historia pokazuje, że nakręcenie serialu wcale nie jest takie łatwe, jak mogłoby się wydawać. Szczególnie, gdy w obsadzie są aktorzy, różniący się temperamentami, a każdy z nich posiada swoją własną historię i traumy. Ponadto samo skompletowanie ekipy wymaga wiele czasu i nerwów. Dokładnie każdy z tych procesów w najmniejszych szczegółach opisała Danielle Steele, urozmaicając historię opisami z życia głównej bohaterki, dla której praca w centrum tego całego zamieszania nie jest jedynym wyzwaniem – musi się ona jednocześnie zmierzyć z rozterkami i tragediami w życiu prywatnym. Pochłonęłam powieść w mgnieniu oka, jak każdą od tej autorki 😍

"Obsada" autorstwa Danielle Steel to książka idealna dla kinomamiaków. Tak, wzrok Was nie myli! Polecam tę opowieść każdemu, kto chciałby poznać serialowy świat od kulis. Ta wciągająca historia pokazuje, że nakręcenie serialu wcale nie jest takie łatwe, jak mogłoby się wydawać. Szczególnie, gdy w obsadzie są aktorzy, różniący się temperamentami, a każdy z nich posiada swoją...

Gdyby nie to, że książkę dostałam w prezencie, zapewne nigdy bym jej nie przeczytała. Nie jest to żadna porywająca historia, ale szybko się ją czyta (akcja również jest bardzo szybka, zbyt szybka, dużo i szybko się dzieje) i niesie ze sobą bardzo optymistyczny i motywujący przekaz. To dobra książka jako przerywnik między tymi smutnymi i trudniejszymi. Choć trochę infantylna i naiwna, wszystko układa się tam zbyt łatwo, to jednak czytałam ją z zaciekawieniem. Kobieca literatura obyczajowa "na odmóżdżenie" i poprawę humoru :)

Gdyby nie to, że książkę dostałam w prezencie, zapewne nigdy bym jej nie przeczytała. Nie jest to żadna porywająca historia, ale szybko się ją czyta (akcja również jest bardzo szybka, zbyt szybka, dużo i szybko się dzieje) i niesie ze sobą bardzo optymistyczny i motywujący przekaz. To dobra książka jako przerywnik między tymi smutnymi i trudniejszymi. Choć trochę infantylna...

Pomysł z serialem przypominał mi inną książkę, tej też autorki ;) Ale ta też mi się podobała, mimo tych bardzo smutnych wydarzeń, które dotknęły bohaterów książki.

Pomysł z serialem przypominał mi inną książkę, tej też autorki ;) Ale ta też mi się podobała, mimo tych bardzo smutnych wydarzeń, które dotknęły bohaterów książki.

Na początku książkę czytało mi się strasznie wolno, mało co się w niej działo i nie wydawała się interesująca. Później nie było jakoś znacząco lepiej. Aczkolwiek nie odradzam sięgnięcia po nią i przekonania się samemu o jej wartości.

Na początku książkę czytało mi się strasznie wolno, mało co się w niej działo i nie wydawała się interesująca. Później nie było jakoś znacząco lepiej. Aczkolwiek nie odradzam sięgnięcia po nią i przekonania się samemu o jej wartości.

Powiesc 114
The Cast

Powiesc 114
The Cast

Wszystko w powieściach D.Stell idzie schematem, za każdym razem niestety tym samym. Do przeczytania w jedno popołudnie.

Wszystko w powieściach D.Stell idzie schematem, za każdym razem niestety tym samym. Do przeczytania w jedno popołudnie.

Kait prowadzi rubrykę w gazecie, gdzie odpowiada i doradza czytelnikom w różnych dziedzinach życia. Sama jest matką trojga dorosłych dzieci, jest po dwóch rozwodach. Pewnego wieczoru poznaje producenta filmowego dla którego pisze scenariusz serialu telewizyjnego. Kiedy jej scenariusz zostaje wdrożony do produkcji Kait wciągają sidła filmu i ludzie tej branży.
Jak już pisałam przy poprzednich książkach tej autorki, słabiutka książka i dla mnie rodem z harlekina. Pani Steel schodzi na psy, ja jej już podziękuję i nie będę czytała tych wypocin :(

Kait prowadzi rubrykę w gazecie, gdzie odpowiada i doradza czytelnikom w różnych dziedzinach życia. Sama jest matką trojga dorosłych dzieci, jest po dwóch rozwodach. Pewnego wieczoru poznaje producenta filmowego dla którego pisze scenariusz serialu telewizyjnego. Kiedy jej scenariusz zostaje wdrożony do produkcji Kait wciągają sidła filmu i ludzie tej branży.
Jak już...

Swego czasu bardzo dużo czytałam Danielle Steel. Wręcz się zaczytywałam jej powieściami. Widząc nową jej powieść od razu po nią sięgnęłam. Niestety już po kilku stronach przeżyłam ogromne rozczarowanie. Książka okazała się nie tym czego oczekiwałam od tak słynnej autorki...Powieść napisała jak dla mnie po najmniejszej linii oporu, żadnej akcji, która by powodowała zaciekawienie u czytelnika. Wszyscy bohaterzy sztampowi, bez wyrazu, jednakowi. Szybkie, krótkie wątki bez żanych emocji, głębokich opisów otoczenia. Wydarzenia jedno po drugim następujące po siebie aż momentami przynudzające.
W średnim wieku kobieta, po dwóch rozwodach, z trójką dorosłych dzieci postanawia napisać scenariusz do filmu o swojej babci. Wszystko idzie jak po maśle, szybka wena twórcza głównej bohaterki, szybkie pozyskanie najlepszych gwiazd Hollywood, które zagrają u nieznanej pisarki. Oczywiście po emisji pierwszego sezonu serialu, wszyscy są nim zachwyceni. Każdy chce grać u niej, wszyscy ją kochają, podziwiają itp itd. Cała fabuła książki jak bajka dla dorosłych, jedna wielka sielanka rodzinna i zawodowa.
Autorka nie potrafi nawet w odpowiedni sposób opisać smutnego wydarzenia jakim jest pogrzeb córki głównej bohaterki. Podchodzi do tego jak jakiś tam wypadek i wogóle nie poświęca mu uwagi. Nie potrafi opisać uczuć matki, która straciła swoje ukochane dziecko. Bardzo mnie to zdenerwowało i całkowicie zniechęciło do książki.
Zastanwiam się czy te poprzednie książki jej, które czytałam były w podobny sposób napisane a byłam poprostu początkującą czytelniczką i niewiele mi było potrzeba do zachwycenia się książką czy po prostu były napisane na wyższym poziomie.
Po nowej Ddanielle Steel niestety się zniechęciłam i długo nie sięgnę po jej nowe powieści. Była to dla mnie strata czasu..

Swego czasu bardzo dużo czytałam Danielle Steel. Wręcz się zaczytywałam jej powieściami. Widząc nową jej powieść od razu po nią sięgnęłam. Niestety już po kilku stronach przeżyłam ogromne rozczarowanie. Książka okazała się nie tym czego oczekiwałam od tak słynnej autorki...Powieść napisała jak dla mnie po najmniejszej linii oporu, żadnej akcji, która by powodowała...