Jestem szczerze zmieszana co do tej książki. Po opisie z tyłu książki sądziłam, że "koszmar" będzie czymś znacznie innym niż faktycznie był. Rozczarowałam się troszeczkę całą historią, bo pojedyncze "elementy" czy sytuacje interpretowałam w coś zupełnie innego, przez co cały finał mnie zdziwił i zmieszał.
Nie czyta się jej źle, chociaż były momenty, w których troszkę się zmuszałam do czytania. Nie jest to najgorsza książka świata, ale zdecydowanie są lepsze i o wiele mocniej trzymające w napięciu od pierwszej do ostatniej strony książki. Mogę ją polecić tym, którzy nie mają już co czytać albo chcą zabić nudę.
Życzę miłego dnia :)

Jestem szczerze zmieszana co do tej książki. Po opisie z tyłu książki sądziłam, że "koszmar" będzie czymś znacznie innym niż faktycznie był. Rozczarowałam się troszeczkę całą historią, bo pojedyncze "elementy" czy sytuacje interpretowałam w coś zupełnie innego, przez co cały finał mnie zdziwił i zmieszał.
Nie czyta się jej źle, chociaż były momenty, w których troszkę się...

Weszłam z myślą, że to thriller, a wylądowałam w dwóch rzeczach, których nie lubię - horrorze i to z elementami paranormalnymi. Już prawie prawie klęłam pod nosem pod koniec, że zaraz wszystko się zepsuje, a o dziwo, to było całkiem spoko! Ani się nie wynudziłam, ani nie wywracałam oczami (no może z dwa razy),a całość okraszona była przyzwoitą dawką napięcia i parłam naprzód, żeby się dowiedzieć, jak to się skończy. Mega pozytywnie się zaskoczyłam tą pozycją

Weszłam z myślą, że to thriller, a wylądowałam w dwóch rzeczach, których nie lubię - horrorze i to z elementami paranormalnymi. Już prawie prawie klęłam pod nosem pod koniec, że zaraz wszystko się zepsuje, a o dziwo, to było całkiem spoko! Ani się nie wynudziłam, ani nie wywracałam oczami (no może z dwa razy),a całość okraszona była przyzwoitą dawką napięcia i parłam...

Bardzo mnie pochłonęła ta pozycja, nie mogłam się od niej oderwać. Do niemal samego końca trzymała w napięciu aż urok prysł z ostatnimi stronami powieści. Koniec nie wyjaśnia co na prawdę się stało i co dalej...

Bardzo mnie pochłonęła ta pozycja, nie mogłam się od niej oderwać. Do niemal samego końca trzymała w napięciu aż urok prysł z ostatnimi stronami powieści. Koniec nie wyjaśnia co na prawdę się stało i co dalej...

"Czuję, że wino uderzyło mi do głowy, kiedy wtaczam się do kuchni po kolejną butelkę."

Paryż - urokliwe miasto zakochanych, uliczki wypełnione klimatycznymi kawiarenkami, parki wypełnione beztroskimi spacerowiczami...

Paryż - miejsce, w którym rozpoczął się prawdziwy koszmar...

Książka miejscami sprawiała, że przypominałam sobie o "Lśnieniu" Stephena Kinga, czasem nawet nawiązywała do niego otwarcie. Stykamy się tutaj z motywem nawiedzonego domu, a raczej mieszkania, na które bohaterowie trafiają dzięki możliwości wymiany domów.
Pomyślicie sobie pewnie, że książek i filmów z tym motywem jest tak wiele, że trudno wprowadzić coś oryginalnego. W tym przypadku nie kończy się jednak tylko na skrzypiących oknach, migoczących światłach i zbłąkanych duszkach Kacperkach.

Cała historia ma drugie dno. Ukazuje ono, jak wielki wpływ na życie człowieka może mieć przeżyta i nieprzepracowana trauma. Jak trudny jest powrót do normalnego życia i codziennych obowiązków.

Narracja zmienia się z każdym rozdziałem - możemy poznać historię małżeństwa oczami zarówno Steph i Marca. Możemy obserwować ich emocje, przemyślenia, obserwacje.
Ma jednak ona swoje wady. Widać je szczególnie w zakończeniu - jest chaotyczne i trochę zbyt gwałtowne.

Pierwszą połowę czytało się płynnie i szybko, później akcja momentami zdawała się trwać zbyt długo.

Trochę zasmuciło mnie, że tak pobieżnie potraktowany został wątek pomocy psychologicznej. Zaznaczę to więc tu - przy każdych ciężkich przeżyciach WARTO sięgnąć po pomoc profesjonalisty!

Sięgnijcie po te pozycję i sprawdźcie, czy wasze WŁOSY staną dęba ;)

Ocena - 6/10 ✨

https://www.instagram.com/p/CuWwIXsocBN/?utm_source=ig_web_copy_link&igshid=MzRlODBiNWFlZA==

"Czuję, że wino uderzyło mi do głowy, kiedy wtaczam się do kuchni po kolejną butelkę."

Paryż - urokliwe miasto zakochanych, uliczki wypełnione klimatycznymi kawiarenkami, parki wypełnione beztroskimi spacerowiczami...

Paryż - miejsce, w którym rozpoczął się prawdziwy koszmar...

Książka miejscami sprawiała, że przypominałam sobie o "Lśnieniu" Stephena Kinga, czasem nawet...

Przestanę czytać opisy na okładce i będę ufać tylko ocenom na lubimyczytać.
"Przerażające" to jest jak słaba i nudna jest to książka. Udało mi się ją doczytać do końca tylko dlatego,ze nie lubię zostawiać niedokończonych.

Przestanę czytać opisy na okładce i będę ufać tylko ocenom na lubimyczytać.
"Przerażające" to jest jak słaba i nudna jest to książka. Udało mi się ją doczytać do końca tylko dlatego,ze nie lubię zostawiać niedokończonych.

Trudno było mi ocenić tę pozycję za pomocą jednej, ogólnej oceny. Zauważyłam ewidentne problemy natury kompozycyjnej w powyższej książce. Bardzo dziwne tempo akcji, momentami się niepotrzebnie dłużyła, z kolei wątki, które chciałabym poznać szerzej niekiedy były przedstawiane "po łebkach". Samo w sobie zakończenie najmocniej zaniżyło moją końcową ocenę, gdyż bardzo mnie zawiodło. Omówiłam główne minusy, zatem przejdźmy do plusów. Dotychczas żadne dzieło nie przedstawiło mi w tak dobry i skłaniający do refleksji sposób tego, jak mocno nieprzepracowana trauma z przeszłości wpływa na przyszłe życie danej jednostki. Ten fakt zdecydowanie poszerzył moje horyzonty oraz dał nowe spojrzenie na problematykę traum. Uwielbiam książki, w których autor (w tym przypadku autorzy) nie jest dosłowny i pozostawia dla czytelnika miejsce do własnych przemyśleń oraz rozwoju umiejętności wewnętrznej dyskusji i konkluzji. Nie wiem, czy akurat tutaj zabieg ten był celowy, czy był dziełem przypadku, ale dzięki niemu ta książka ma swój wyjątkowy charakter. Podsumowując, mimo niskiej oceny, polecam i gorąco zapraszam do refleksji.

Trudno było mi ocenić tę pozycję za pomocą jednej, ogólnej oceny. Zauważyłam ewidentne problemy natury kompozycyjnej w powyższej książce. Bardzo dziwne tempo akcji, momentami się niepotrzebnie dłużyła, z kolei wątki, które chciałabym poznać szerzej niekiedy były przedstawiane "po łebkach". Samo w sobie zakończenie najmocniej zaniżyło moją końcową ocenę, gdyż bardzo mnie...

Dwójka bohaterów oraz ich córeczka, zostaje pewnego razu napadnięta we własnym domu przez uzbrojonych napastników. Mimo, że wyszli z tej sytuacji bez żadnego fizycznego uszczerbku, to jednak minione wydarzenie wywołało u nich traumę. Od tego czasu kontrolę nad ich życiem przejmuje strach i niepokój.
Ich przyjaciółka proponuje im krótkie wakacje, które pozwolą im chociaż na chwilę zapomnieć o tym co się stało.
Kiedy przylatują do Paryża, okazuje się, że nic nie jest takie, jak powinno być.

Książka doskonale ukazuje to, jak bardzo nieprzepracowane wydarzenia sprzed lat mogą odcisnąć piętno na dalszych losach człowieka i jego najbliższych.
Bohater z jednej strony stara się normalnie funkcjonować, a z drugiej, wciąż nie potrafi zapomnieć o tym co się stało.

Ta pozycja jest jednocześnie intrygująca i niepokojąca. Niektóre wydarzenia ciężko zrozumieć i żałuję, że autor nie rozwinął się nieco bardziej nad pewnymi kwestiami.

Nie jest to książka najwyższych lotów pod względem konstrukcji oraz języka, więc zwolennicy ambitnej literatury mogą czuć niedosyt, niemniej jednak autor prowadzi fabułę w taki sposób, że Czytelnik ma możliwość poznania motywów działania bohatera.

Dwójka bohaterów oraz ich córeczka, zostaje pewnego razu napadnięta we własnym domu przez uzbrojonych napastników. Mimo, że wyszli z tej sytuacji bez żadnego fizycznego uszczerbku, to jednak minione wydarzenie wywołało u nich traumę. Od tego czasu kontrolę nad ich życiem przejmuje strach i niepokój.
Ich przyjaciółka proponuje im krótkie wakacje, które pozwolą im chociaż na...

Thriller z elementami grozy, książkę czytało się dobrze, szybko, trzymała w napięciu.

Thriller z elementami grozy, książkę czytało się dobrze, szybko, trzymała w napięciu.

„Leniwie rozważam samobójstwo, lecz jestem na to za słaby” (str. 286)) – stwierdza bohater książki. A szkoda, bo nie musiałby mordować kochanki i w ogóle byłby święty spokój.
Książka traktuje o irytującym małżeństwie i jest rozpisana na dwa głosy. Szczególnie facet jest nieciekawy. W ramach wymiany domów przenoszą się na tydzień z Kapsztadu do Paryża. Ale tam też jest im źle. Zaczyna się nie najlepiej opisana paranoja Marka.
Są gorsze i lepsze momenty tej opowieści. A dziwaczne błędy, których jest sporo, bardzo mnie drażniły.

„Leniwie rozważam samobójstwo, lecz jestem na to za słaby” (str. 286)) – stwierdza bohater książki. A szkoda, bo nie musiałby mordować kochanki i w ogóle byłby święty spokój.
Książka traktuje o irytującym małżeństwie i jest rozpisana na dwa głosy. Szczególnie facet jest nieciekawy. W ramach wymiany domów przenoszą się na tydzień z Kapsztadu do Paryża. Ale tam też jest im...

"Apartament" to thriller psychologiczny napisany przez pisarkę Sarę Lotz oraz pisarza Louisa Greenberg, działających pod literackim pseudonimem S. L. Grey.
Autorzy serwują nam historię pewnej rodziny, która zmaga się z traumą po włamaniu i obrabowaniu ich domu w Kapsztadzie.
Za namową przyjaciół Mark i Steph decydują się na wyjazd do Europy i korzystają z serwisu, który oferuje swap housing, czyli zamianę domów na wakacje. Para przenosi się do apartamentu w Paryżu. Jednak szybko orientują się, że coś jest nie tak. Przede wszystkim mieszkanie jest zaniedbane i wygląda jakby od dawna nikt tam nie mieszkał. Pojawia się też problem, gdy chcą się skontaktować z właścicielami. Potem natrafiają na dziwne rzeczy np. garści obciętych włosów schowane w szafie. Ich wyjazd zamienia się w koszmar, a Marka zaczyna prześladować duch zmarłej córki z pierwszego małżeństwa...

W tej książce mamy do czynienia z naprzemienną narracją. Jeden rozdział opowiadany przez Marka, kolejny przez Steph. Poznajemy ich rzeczywistość, widzianą często pod całkiem innym kątem. Poznajemy ich lęki i boimy się razem z nimi. Nie tak łatwo określić, co w ich historii należy do elementów paranormalnych, a co może być spowodowane stanem psychozy. Połowę książki czytało mi się z gęsią skórką i faktycznie czułam niepokój względem tego, co może się wydarzyć. Druga połowa powieści jest nieco spokojniejsza, przynajmniej dla mnie ale i tak czytałam ją z ciekawością aż do finału.

"Apartament" S.L. Grey jest creepy i taki właśnie ma być jako thriller. To dobra książka, którą warto przeczytać jeśli lubicie motyw np. nawiedzonego domu.

"Apartament" to thriller psychologiczny napisany przez pisarkę Sarę Lotz oraz pisarza Louisa Greenberg, działających pod literackim pseudonimem S. L. Grey.
Autorzy serwują nam historię pewnej rodziny, która zmaga się z traumą po włamaniu i obrabowaniu ich domu w Kapsztadzie.
Za namową przyjaciół Mark i Steph decydują się na wyjazd do Europy i korzystają z serwisu, który...