Uwięzieni w Galerii Lochy

Okładka książki Uwięzieni w Galerii Lochy Jolanta Bartoś
Okładka książki Uwięzieni w Galerii Lochy
Jolanta Bartoś Wydawnictwo: Białe Pióro kryminał, sensacja, thriller
200 str. 3 godz. 20 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo:
Białe Pióro
Data wydania:
2018-04-10
Data 1. wyd. pol.:
2018-04-10
Liczba stron:
200
Czas czytania
3 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788366004078
Tagi:
uwięzieni galeria lochy
Średnia ocen

7,6 7,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,6 / 10
31 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
178
8

Na półkach:

Książka jest straszna! W pozytywnym tego słowa znaczeniu. Napięcie rośnie od pierwszych stron wraz z nadciągającą burzą. Historia wciąga, a jednocześnie przeraża. Atmosfera jest wręcz klaustrofobiczna. Postaci jest dużo, ale są zarysowane tak, że każda jest "z krwi i kości".
Nie poleciłabym każdemu, bo z pewnością nie jest to lekka lektura. Mnie niemniej przypadła do gustu

Książka jest straszna! W pozytywnym tego słowa znaczeniu. Napięcie rośnie od pierwszych stron wraz z nadciągającą burzą. Historia wciąga, a jednocześnie przeraża. Atmosfera jest wręcz klaustrofobiczna. Postaci jest dużo, ale są zarysowane tak, że każda jest "z krwi i kości".
Nie poleciłabym każdemu, bo z pewnością nie jest to lekka lektura. Mnie niemniej przypadła do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
27
13

Na półkach: ,

Od czasu do czasu każdy musi trochę oderwać się od tego, z czym styka się na co dzień. Dlatego poza bajkami, które czytam dzieciom i fantastyką oraz obyczajówką, które najczęściej wybieram dla siebie, lubię czasem sięgnąć po kryminał lub thriller. Tak było i tym razem, a trafiło na książkę Jolanty Bartoś "Uwięzieni w Galerii Lochy".
Zainteresowało mnie już samo miejsce akcji, które jest dość oryginalne dla tego gatunku. Główne wydarzenia rozgrywają się bowiem w bibliotece, a konkretnie w jej podziemiach, gdzie odbywa się spotkanie autorskie poczytnego autora kryminałów. Brzmi nietypowo i interesująco, prawda?
Nie zdradzając zbyt wiele z fabuły (książka liczy zaledwie 200 stron, a szkoda byłoby zepsuć efekt zaskoczenia),napiszę tylko, że powieść ta cały czas trzyma w napięciu i trudno się od niej oderwać. Ciekawość, co będzie dalej, popycha nas do przodu, a dzięki lekkiemu stylowi Autorki książkę czyta się naprawdę szybko.
Na szczególną uwagę zasługują bohaterowie, którzy są wyjątkowo wyraziści – każdy z nich ma swoją historię i wszyscy wypadają na tyle autentycznie, że da się im szczerze kibicować w ich walce o przetrwanie. Z kolei więżący ich mężczyzna wzbudza prawdziwy strach i sprawia, że to książka dla Czytelników o mocnych nerwach.
Polecam każdemu, kto lubi mrożące krew w żyłach historie z serii takich, które mogłyby spotkać kogoś z nas. "Uwięzieni w Galerii Lochy" pokazuje, że czasem zło czai się w naszym najbliższym sąsiedztwie, a ludzie, których uważamy za przyjaciół, nie zawsze zasługują na nasze zaufanie.

Od czasu do czasu każdy musi trochę oderwać się od tego, z czym styka się na co dzień. Dlatego poza bajkami, które czytam dzieciom i fantastyką oraz obyczajówką, które najczęściej wybieram dla siebie, lubię czasem sięgnąć po kryminał lub thriller. Tak było i tym razem, a trafiło na książkę Jolanty Bartoś "Uwięzieni w Galerii Lochy".
Zainteresowało mnie już samo miejsce...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1400
1019

Na półkach:

Nie wiem skąd te wysokie oceny na LC. Po prostu nie wiem i nie rozumiem. Książka momentami ocierała się o grafomanię. Fabuła jako żywo przypominała mi oklepany wzór amerykańskiego filmu: grupa nastolatków wyjeżdża na imprezkę na odludzie, gdzie zaczyna grasować morderca. Oczywiście obowiązkowy brak połączenia z siecią. W tym przypadku niezbyt rozgarniętych młokosów zastąpili pracownicy biblioteki i wielbiciele jednego z autorów. Reszta bez zmian. Brak rysów charakterologicznych postaci; mało mądre dialogi; ckliwe wstawki i niedorzeczne zachowania.
Dziękuję za uwagę.

Nie wiem skąd te wysokie oceny na LC. Po prostu nie wiem i nie rozumiem. Książka momentami ocierała się o grafomanię. Fabuła jako żywo przypominała mi oklepany wzór amerykańskiego filmu: grupa nastolatków wyjeżdża na imprezkę na odludzie, gdzie zaczyna grasować morderca. Oczywiście obowiązkowy brak połączenia z siecią. W tym przypadku niezbyt rozgarniętych młokosów...

więcej Pokaż mimo to

avatar
840
763

Na półkach: , , ,

https://czytamdlaprzyjemnosci.blogspot.com/2019/03/21-uwiezieni-w-galerii-lochy-jolanta.html
(...) Lubicie spotkania autorskie? Rozmowy z autorem przybliżają nam nie tylko jego twórczość, ale dają nam możliwość poznania go jako zwykłego człowieka. Ja bardzo lubię uczestniczyć w takich spotkaniach, poznawać nie tylko autorów, ale także osoby, które lubią czytać i dzielić się swoimi wrażeniami po przeczytaniu książki. Najczęściej spotkania są organizowane w bibliotekach w zwykłej sali, gdzie znajduje się mnóstwo książek, autor, osoba prowadząca spotkanie oraz czytelnicy.
Jednak co powiecie na taką inscenizację: biblioteka, a w jej podziemiach znajdują się lochy, które posiadają łukowe sklepienia, mnóstwo zakamarków, kilka stolików i krzeseł. Na sali zebrało się niewielkie grono czytelników i autor piszący kryminały. W tle słyszycie odgłosy szalejącej burzy. Jest klimat do rozmów o morderstwach i bohaterach książek. Z pozoru zwykłe spotkanie zmienia się w walkę o życie. Jednak co się stało podczas tego spotkania to już musicie sami przeczytać. Dodam tylko, że emocje będziecie mieć gwarantowane. Nic nie jest takim jak z pozoru się wydaje. Najmroczniejsze tajemnice ujrzą światło dzienne, chociaż trudno tu mówić o świetle, gdyż lochy są pogrążone w egipskich ciemnościach. Wśród ciemności czai się psychopata, który ma tylko jeden cel. Chory z miłości zaczyna zabijać ...
Nie będę Wam za wiele zdradzać, co wydarzyło się podczas tego spotkania, gdyż zabiorę Wam całą przyjemność z czytania. A przecież nie o to chodzi. Jedynie co chcę przekazać, to to, że na niewielkiej ilości stron, bo tylko 200, pani Jolanta opisała wydarzenia, które trzymają w napięciu od pierwszych do ostatnich stron. Ani jedna strona nie została zmarnowana na zbędne opisy czy przemyślenia. Dynamiczna akcja sprawia, że każdą stronę pochłaniałam w błyskawicznym tempie. Niejednokrotnie łapałam się na tym, że sama zaczynam przeżywać emocje bohaterów. Eskalacja przemocy wywołuje w bohaterach chęć wyrzucenia z siebie najgorszych przeżyć, których doświadczyli. Okaże się, że nie każdy miał czyste intencje np. Anita, która tylko z pozoru była przyjaciółką Iwony. Obyśmy nigdy nie musieli spotkać takich fałszywych przyjaciół. Będziecie mieli możliwość poznać każdego bohatera, jego przeszłość i wpływ jaki wywiera ona na teraźniejszość. Spotkacie się ze stalkingiem i hejtem, brutalnymi morderstwami, dewiacjami, chorą zazdrością, miłością aż po grobową deskę. I wszystko to zostało spisane na 200 stronach. Przyznacie, że to jest niebywale trudne, bo tyle tematów to w kilku książkach można umieścić. Jak poradziła sobie autorka, to już sami sprawdźcie. Z pewnością będziecie zaskoczeni jej lekkością pióra, wyrazistością bohaterów, a do tego plastycznością opisów wydarzeń. Będziecie się czuli, jak podczas oglądania filmu, a obrazy jeszcze na długo pozostaną w waszych głowach. Dlatego nie polecam czytać przed snem :).
(...)

https://czytamdlaprzyjemnosci.blogspot.com/2019/03/21-uwiezieni-w-galerii-lochy-jolanta.html
(...) Lubicie spotkania autorskie? Rozmowy z autorem przybliżają nam nie tylko jego twórczość, ale dają nam możliwość poznania go jako zwykłego człowieka. Ja bardzo lubię uczestniczyć w takich spotkaniach, poznawać nie tylko autorów, ale także osoby, które lubią czytać i dzielić się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1213
1125

Na półkach: , ,

Czy można chodzić na spotkania z pisarzami? Po przeczytaniu tej powieści mocno się zastanówcie.
Leszno, biblioteka, Galeria Lochy spotkanie z Markiem, poczytnym autorem kryminałów przeradza się w horror, kilka osób zamkniętych z mordercą przeżyje najgorszą noc swojego życia. Kto przeżyje, komu się nie uda? Od początku wiemy, kto jest mordercą i na kogo tak naprawdę poluje, pozostali giną tak z przypadku, ponieważ znaleźli się w nieodpowiednim miejscu, w nieodpowiednim czasie. Smaczku dodaje fakt, że nad miastem rozpętuje się burza, która uniemożliwia dotarcie do biblioteki, a morderca zamyka wszystkie wyjścia.
Fabuła oparta na zamknięciu bohaterów z psychopatycznym mordercą nie jest wprawdzie odkrywcza, ale autorce udały się według mnie dwie rzeczy. Pierwsza to powolne odgadywanie wcześniejszych losów poszczególnych postaci i druga to jak te losy miały wpływ na śmierć lub przeżycie. Co ważne, prawie każda osoba coś ukrywa, a niektóre tajemnice są naprawdę zaskakujące. Powieść jest brutalna w odbiorze, nie ukrywam zabójca i jego zachowanie do łagodnych nie należą, autorka nie szczędzi nam makabry.

Czy można chodzić na spotkania z pisarzami? Po przeczytaniu tej powieści mocno się zastanówcie.
Leszno, biblioteka, Galeria Lochy spotkanie z Markiem, poczytnym autorem kryminałów przeradza się w horror, kilka osób zamkniętych z mordercą przeżyje najgorszą noc swojego życia. Kto przeżyje, komu się nie uda? Od początku wiemy, kto jest mordercą i na kogo tak naprawdę poluje,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
336
330

Na półkach: , ,

Ja pierdziu, ale sztos!
Takich nerwów w książce już dawno nie miałem. Moja książka roku.

Książka jest krótka, ale konkretna, jak nie jedna czterysetka! Ale Zenek zrobił tam jatkę. Facet fascynatyor morderstw, to go podnieca,to go napędza. Niewyobrażalny poziom mordu. Zrobisz dokładnie wszystko w zamkniętym mrocznym więzieniu Galerii Locha, aby tylko wyrwać się łowcy, który poluje na tę jedną. Takich nerwów to ja już dawno nie miałem. Żeby samemu do siebie mówić to się, kur"a nie ma prawa udać!

Do biblioteki to ja już sam nie chodzę! Będę oglądał się za siebie.

Ja pierdziu, ale sztos!
Takich nerwów w książce już dawno nie miałem. Moja książka roku.

Książka jest krótka, ale konkretna, jak nie jedna czterysetka! Ale Zenek zrobił tam jatkę. Facet fascynatyor morderstw, to go podnieca,to go napędza. Niewyobrażalny poziom mordu. Zrobisz dokładnie wszystko w zamkniętym mrocznym więzieniu Galerii Locha, aby tylko wyrwać się łowcy, który...

więcej Pokaż mimo to

avatar
288
86

Na półkach:

Trudno jest tę książkę opisać jednym czy dwa zdaniami. Styl autorki jest bardzo prosty, dzięki czemu książkę czyta się bardzo szybko. Pani Jolanta prowadzi czytelnika przez tę historię strona po stronie, krok po kroku. Wszystko wyjaśniane jest systematycznie, po kolei. Nie ma niedopowiedzeń, czy porzuconych wątków. Rzekłabym, że książka jest napisana według szkolnego - idealnego wzoru. Zachowane są wszystkie niezbędne elementy, aby czytelnik czuł się dobrze w tej opowieści. Dodatkowo autorka potrafiła zbudować niesamowite emocje, które towarzyszą czytelnikowi: niepewność, strach, ciekawość, ale także współczucie. Historia trzyma w napięciu do ostatniej strony, a akcja, która rozwija się prawie na samym początku nie pozwala czytelnikowi oderwać się od czytania. Kolejnym bardzo ważnym aspektem książki są bohaterowie. Każdy bohater ma swoją historię, a jego postać jest przemyślana. P. Jolanta wspaniale opisała każdą osobę.

Pełna recenzja: https://www.mammapchela.pl/2018/11/uwiezieni-w-galerii-lochy-jolanta-bartos.html

Trudno jest tę książkę opisać jednym czy dwa zdaniami. Styl autorki jest bardzo prosty, dzięki czemu książkę czyta się bardzo szybko. Pani Jolanta prowadzi czytelnika przez tę historię strona po stronie, krok po kroku. Wszystko wyjaśniane jest systematycznie, po kolei. Nie ma niedopowiedzeń, czy porzuconych wątków. Rzekłabym, że książka jest napisana według szkolnego -...

więcej Pokaż mimo to

avatar
220
203

Na półkach:

Fajna książka do poduszki. Autorka ma lekki styl pisania. Książkę prosto i szybko się czyta. Historie ludzi uwięzionych bardzo ciekawe. Po więcej zapraszam
https://ksiazkowepodrozeagi.blogspot.com/2018/11/uwiezieni-w-galerii-lochy-jolanta.html?showComment=1543101765045&m=1#c9216954529624495116

Fajna książka do poduszki. Autorka ma lekki styl pisania. Książkę prosto i szybko się czyta. Historie ludzi uwięzionych bardzo ciekawe. Po więcej zapraszam
https://ksiazkowepodrozeagi.blogspot.com/2018/11/uwiezieni-w-galerii-lochy-jolanta.html?showComment=1543101765045&m=1#c9216954529624495116

Pokaż mimo to

avatar
155
12

Na półkach:

Dla mnie słabiutko. Szkoda czasu.

Dla mnie słabiutko. Szkoda czasu.

Pokaż mimo to

avatar
6142
3443

Na półkach:

Świetnie napisana, trzymająca w napięciu i wciągająca powieść. Polecam

Świetnie napisana, trzymająca w napięciu i wciągająca powieść. Polecam

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    70
  • Przeczytane
    37
  • Posiadam
    12
  • Chcę w prezencie
    2
  • 2019
    2
  • Book Tour 😄😻
    1
  • Przeczytane w 2018
    1
  • Polska
    1
  • Przeczytane w 2019
    1
  • Do zdobycia
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Uwięzieni w Galerii Lochy


Podobne książki

Przeczytaj także