rozwińzwiń

Justice

Okładka książki Justice K.C. Lynn
Okładka książki Justice
K.C. Lynn Wydawnictwo: CreateSpace Independent Publishing Platform Cykl: Creed Brothers (tom 1) literatura obyczajowa, romans
266 str. 4 godz. 26 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Cykl:
Creed Brothers (tom 1)
Wydawnictwo:
CreateSpace Independent Publishing Platform
Data wydania:
2018-01-21
Data 1. wydania:
2018-01-21
Liczba stron:
266
Czas czytania
4 godz. 26 min.
Język:
angielski
ISBN:
9781985471238
Tagi:
dramat dziecko patologia adopcja romans rasizm zemsta korupcja miłość
Średnia ocen

6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
26 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1358
1257

Na półkach: , , ,

Zaczęło się bardzo mrocznie, kiedy to poznajemy przeszłość Justice'a i jego braci zanim zostali nielegalnie adoptowani przez starego Murzyna. A potem główną bohaterką staje się Ryanne, która straciła z Justicem dziewictwo i zaszła w ciążę, ale zamiast mu o tym powiedzieć, uciekała z miasteczka bojąc się, że rodzice nie dopuściliby do tego, że urodziłaby to dziecko. Po latach Justice dowiaduje się, że ma córeczkę i natychmiast rusza w jej poszukiwanie. Dziewczynka zdecydowanie za bardzo rozwinięta jak na swój wiek, rzuca takimi tekstami, że autorka trochę przesadziła, ale jest niesamowicie słodka i jest ogniwem, które na nowo połączy Ryanne i Justice'a. No a kiedy wrócą we trójkę do domu nie wszystkim to się podoba...

Zaczęło się bardzo mrocznie, kiedy to poznajemy przeszłość Justice'a i jego braci zanim zostali nielegalnie adoptowani przez starego Murzyna. A potem główną bohaterką staje się Ryanne, która straciła z Justicem dziewictwo i zaszła w ciążę, ale zamiast mu o tym powiedzieć, uciekała z miasteczka bojąc się, że rodzice nie dopuściliby do tego, że urodziłaby to dziecko. Po...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1403
579

Na półkach:

Kocham kocham kocham tą autorkę!!!! Potrafi pisać z taką swobodą i chociaż często bywała słodko-gorzko potrafiła trafić do mojego serca 😊 poznajemy grupę chłopców, którzy dzięki okropnym przeżyciom zostają braćmi na zawsze. Ich silne więzy często bywały osądzane na forum miasteczka, w którym zamieszkali, ale dla nich liczyła się tylko rodzina, którą sami sobie stworzyli z Thacherem. Jestem pod wielkim wrażeniem to jak okazywali sobie wzajemnie miłość i siłę. Jeden z nich, Justice poznaje Ryanee i wtedy wszystko się zmienia. Bracia, zwłaszcza Knox czują się oszukani, natomiast R nie do końca potrafi pogodzić się z plotkami na temat braci. Autorka pokazała jak w małym miasteczku można nadal natrafić na silną grupę siejącą nienawiść do tego co dla nich obce (nawet rodzina R pozostawia wiele do życzenia). Jednak bracia z ojcem nic sobie nie robią z przepychanek, dopiero kiedy zostaje zagrożone życie ich przeszywanemu ojcu, postanawiają wziąć sprawy w swoje ręce. Myślę, że Ryanee nie do końca potrafiła pogodzić się z silną więzią pomiędzy braćmi, czuła się przez nią zagrożona i dlatego tak długo ukrywała swoją i Justice’a córkę. Osobiście uważam, że chcąc coś dla siebie powinna walczyć a nie czekać 6 lat. Z drugiej strony rozumiem nastolatkę przestraszoną co może się jej i jej dziecku stać, gdzie nie może liczyć na wsparcie swojej rodziny. Justice kupił mnie swoim uczuciem uwielbienia od pierwszego wejrzenia dla Hannah. Ich dwójka była zabawna i bardzo szybko weszła w układ córka-ojciec. Najbardziej intrygującą postacią jak dla mnie był Knox. Jego demony towarzyszyły mu w każdym kroku i jestem ciekawa jaka jest jego historia. To zwykle ci najmroczniejsi najbardziej nas przyciągają 😊po wielu problemach, chłopcy dają radę za pomocą znanego nam agenta FBI 😊 a uczucie pomiędzy J i R nie wygasło, tylko nadal tliło się w serduchach naszych bohaterów 😊 było dużo namiętności i pasji. Jeśli chodzi o dzielenie się z braćmi – myślę, ze ma to dużo bardziej głębszy sens i mi osobiście nie przeszkadzał. Zawierał w sobie pewien rodzaj kontrowersji. Książka była wciągająca i na pewno będę czekać na 2 część :)

Kocham kocham kocham tą autorkę!!!! Potrafi pisać z taką swobodą i chociaż często bywała słodko-gorzko potrafiła trafić do mojego serca 😊 poznajemy grupę chłopców, którzy dzięki okropnym przeżyciom zostają braćmi na zawsze. Ich silne więzy często bywały osądzane na forum miasteczka, w którym zamieszkali, ale dla nich liczyła się tylko rodzina, którą sami sobie stworzyli z...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
2053
1364

Na półkach: , ,

Jacie jak bardzo podobała mi się ta historia Ryanne i Justisa, mamy tutaj sporą dawkę zła i dobra, miłości i nienawiści i choc nasi bohaterowie jako dzieci nie zaznali niczego dobrego, to nie pałali nienawiścią,a wręcz przeciwnie mieli w sobie sporo miłości, bo na drodze stanął Thatcher Creed , pokazał im co może zrobić dobrego prawdziwa miłość i choć on również stracił prawie swoje życie ,a na pewno na lata swoją miłość i dziecko, cały czas tryskała od niego miłość i dobroć i to przekazał swoim chłopcom, chociaż nie byli z jego krwi, to kochał ich ponad wszystko, bo "rodzina jest tym, co robimy i z kim ją robimy. Nie zawsze jest to krewi ludzie, którzy nas sprowadzili na świat, ale zawsze są lojalni, szczerzy i kochający bez wyjątku." Na początku ten związek miedzy braćmi był dla mnie chory ale z czasem gdy autorka odkrywa karty to przychodzi zrozumienie dlaczego tak postępowali, ale gdy widzieli ,że Justice znalazł tę jedyną i okazało ,że ma córkę, z Ryanne wspierali go i zaakceptowali ją i Hannah, troszczyli i kochali , bo stały się ich rodziną,a zwyrodnialcy dostali to na co zasłużyli, gdy przekroczyli granicę i powtórnie chcieli skrzywdzić Ryanne i Hannah oraz ich ojca. Cieszę się na słodkie zakończenie i na to,że rodzinka im się powiększy, teraz czas na historię Braxtena.

Jacie jak bardzo podobała mi się ta historia Ryanne i Justisa, mamy tutaj sporą dawkę zła i dobra, miłości i nienawiści i choc nasi bohaterowie jako dzieci nie zaznali niczego dobrego, to nie pałali nienawiścią,a wręcz przeciwnie mieli w sobie sporo miłości, bo na drodze stanął Thatcher Creed , pokazał im co może zrobić dobrego prawdziwa miłość i choć on również stracił...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1335
435

Na półkach: , , , ,

Od pierwszej literki do ostatniej ta książka wciągnęła mnie jak rzadko która. Trzech chłopaków okropnie doświadczonych i skrzywdzonych w dzieciństwie, znajduje ukojenie w ramionach ciemnoskórego, odrzuconego przez społeczeństwo człowieka. Otoczeni przez mieszkańców, dla których pieniądze, reputacja, chęć posiadania jeszcze większych bogactw jest ważniejsza niż życie własnego dziecka. Każdy w tym mieście jest skorumpowany, co pozbawia ich możliwości szukania pomocy gdziekolwiek i u kogokolwiek. Nawet jeśli nie jest skorumpowany, to jest zbyt przerażony, by pomóc.Kto jak nie on, mógłby dać im to co najlepsze, kto jak nie on, mógł najlepiej ich zrozumieć. Czy to się komuś podoba czy nie, radzili sobie z własnymi demonami na najlepsze dla siebie sposoby. Nawet jeśli sypiali we trzech z tą samą kobietą, to nikogo nie krzywdzili, ponieważ odbywało się to za zgodą panny. Był taki moment w całej tej historii, kiedy Ryann i Justice, zeszli na drugi plan a na pierwszym pojawił się Knox. I w zasadzie tak już zostało do końca. Choć nadal martwiłam się o nich i dopingowałam, to bardzo jestem ciekawa jego historii, co przeżył, co mu się stało. Mam nadzieję, że kolejne części oprócz tego, że pokażą nam historie pozostałych chłopaków, to pokażą też upadek tych popieprzonych mieszkańców. Już zacieram ręce :)

Od pierwszej literki do ostatniej ta książka wciągnęła mnie jak rzadko która. Trzech chłopaków okropnie doświadczonych i skrzywdzonych w dzieciństwie, znajduje ukojenie w ramionach ciemnoskórego, odrzuconego przez społeczeństwo człowieka. Otoczeni przez mieszkańców, dla których pieniądze, reputacja, chęć posiadania jeszcze większych bogactw jest ważniejsza niż życie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
160
75

Na półkach: ,

Recenzja z bloga: https://slowamiksiazek.blogspot.com/2018/05/bracia-creed-justice-kc-lynn.html

Bracia Creed to tak naprawdę trójka przyjaciół. Justice, Braxten i Knox. Pierwszy rozdział wprowadza nas w życie tych chłopaków i dowiadujemy się, jak powstała ich więź. Czternastoletni Justice zostaje obudzony przez Knoxa, który oznajmia mu, że Brax zniknął. Od razu domyślają się, kto za tym stoi. Znajdują Braxtena okropnie pobitego. Po całym incydencie postanawiają uciec: "Zawrzyjmy pakt. Zróbmy to na własną rękę. Nigdy więcej bicia, nigdy więcej bólu. Będziemy dbać o siebie.. jak rodzina". Przez następny rok ta trójka kłamała, kradła i robiła wszystko żeby przeżyć. Później trafili na farmę w Missispi, której właścicielem jest Thatcher Creed. Kiedy zauważył chłopców, nie wezwał policji, a postanowił im pomóc.

Minęło kilka lat odkąd bracia Creed zostali znalezieni przez Thatchera. Trójka braci jest bardzo popularna, zwłaszcza wśród kobiet. To typowi niegrzeczni chłopcy. Ryanne obchodzi właśnie swoje 18 lat siedząc w barze, kiedy ich zauważa. Odkąd skończyła 12 lat, to właśnie jeden z nich był obiektem jej westchnień, Justice. J chce wręczyć dziewczynie prezent urodzinowy. Wtedy Ryanne mówi mu, że jej życzeniem jest spędzić z nim jedną noc. Justice bez żadnego zastanowienia postanawia je spełnić. Następnego dnia po wspólnej nocy, Ryanne jest świadkiem jego nieprzyjemnej rozmowy z braćmi. Wkurzona wychodzi z mieszkania, ale wcześniej J oznajmia jej, że powinni porozmawiać, bo się nie zabezpieczyli. Miesiąc później Ry dowiaduje się, że jest w ciąży. Chociaż na początku chce mu o niej powiedzieć, to w wyniku kilku okropnych rzeczy dziewczyna wyjeżdża z miasta. Po 6 latach Justice przypadkowo znajduje zdjęcie pięcioletniej dziewczynki, która jest do niego bardzo podobna. Kiedy zauważa przez kogo zostało wysłane to zdjęcie, zaczyna łączyć ze sobą fakty i rozumie, że na zdjęciu jest jego córka. Wściekły J od razu postanawia pojechać do Ry. Drzwi otwiera mu jego córeczka. Rozumie, że nie może jej stracić. Teraz musi nadrobić stracony czas, lepiej ją poznać i być dla niej ojcem. A co będzie z nim i Ryanne? Czy mają jeszcze szanse? Czy dowie się dlaczego zniknęła?

“Nie ma w nas nic złego, Ryanne. To zawsze było właściwe i ty o tym wiesz.”

Uwielbiam książki K.C. Lynn i nawet nie macie pojęcia jak bardzo się cieszę, że być może w przyszłym roku jedna z jej książek ukaże się w Polsce. Nie będzie to to akurat "Justice", ale będziecie w stu procentach zadowolone. Przechodząc do tej pozycji. Opinie były bardzo podzielone. Niektórzy uważają, że jest to najgorsza książka K.C, a niektórzy ją sobie chwalą. Ja się zaliczam do tego grona gdzieś po środku. Ryanne została matką w młodym wieku, w swoim życiu też wcale nie miała łatwo. Dodatkowo musi sobie radzić z tym, co przydało się jej w dniu kiedy dowiedziała się o ciąży. Czy to usprawiedliwia fakt, że nie powiedziała o dziecku? Nie. Justice miał prawo wiedzieć, że zostanie ojcem. Jeżeli bała się zostać w mieście, to mogła wyjechać - ale powinna była mu powiedzieć. Namiastkę tego co przechodził Justice przed tym jak został adoptowany przez Thatcher można było się dowiedzieć w prologu. To nie było wszystko. Ten chłopak od dziecko zmagał się z niezłym gównem. Kiedy poznaje swoją córeczkę, wie że musi być tam dla niej i jest zdeterminowany. Już nikt mu ją nie odbierze. A skoro mowa o dziecku. Niezaprzeczalnie pokochacie malutką Hannah. To słodka dziewczynka i mała mądrala. Zdecydowała nadawała urok tej książce.

Najbardziej interesującymi postaciami są oczywiście nasi bracia Creed. Każdy z nich ma swoją historię do opowiedzenia i żadna z nich nie jest przyjemna. Justice jako dziecko był niechciany przez swoją matkę. Przez jakiś czas żył na ulicy. Z jednego piekła trafił do drugiego. A co przydarzyło się pozostałym? Widzieliśmy tylko fragment tego, przez co musieli przejść. Jestem jednak pewna, że było dużo gorzej. Brax był najmniej odizolowany. Taki trochę śmieszek, ale jak to powiedział J - on swoim sarkazmem i humorem próbował sobie radzić ze wszystkim. Knox jest dla mnie dziwną postacią. Nie do końca go rozumiałam, tego jego dziwnego przywiązania do braci. Z początku mnie to nawet irytowało, ale wtedy zobaczyłam moment, w którym Hannah go przytula, a on po prostu zamiera. Dlaczego? Oto jest pytanie, na które chce znać odpowiedź. Skoro już przy dziwnych relacjach i przywiązaniach. Te dziwne zasady między nimi, podejście do kobiet - jedno wielkie wtf. W książce jest taki jeden moment z braćmi, którego nie lubię i nie rozumiem. Było to niezręczne i niesmaczne. Jestem wdzięczna, że trwało to tylko chwilę.

Muszę porównać tę pozycję do serii Men of Honor. Tak samo jak w tamtej serii, tak samo w tej trylogii: Mamy trzech nieustraszonych facetów, którzy nie mieli w życiu łatwo. Ale wszystko to przez co przeszli sprawiło, że teraz są znacznie silniejszy. Niestety z przykrością muszę stwierdzić, że Justice przy jakiejkolwiek książce z MOH czy też AOH wypada raczej blado. Nie mogłam wczuć się w jego relację z Ryanne. Dopiero pod koniec książki zaczynałam się do nich przekonywać. Tak naprawdę całość ratuje najbardziej przyjemna i najbardziej wiarygodna relacja, relacja między Hannah a Justicem. Ich więź, to jak poznawali siebie nawzajem, każdy wspólnie spędzony czas - to wszystko było urocze. Podobał mi się także pomysł na fabułę. Trochę kryminału, trochę humoru i trochę romansu. Ale nadal nie mogę się przekonać. Zobaczymy jak to będzie z pozostałymi dwiema książkami. Najbardziej polubiłam Braxa, więc liczę na to, że jego historia mnie wciągnie.

“Jesteśmy rodziną i nic tego nie zmieni.”

Jeżeli nigdy nie mieliście styczności z twórczością K.C Lynn to odradzam wam zaczynanie tej przygody od tej książki. Może ona niektórych z was zniechęcić. A K.C pisze naprawdę fajne i ciekawe książki, po prostu tutaj coś nie pykło.

Recenzja z bloga: https://slowamiksiazek.blogspot.com/2018/05/bracia-creed-justice-kc-lynn.html

Bracia Creed to tak naprawdę trójka przyjaciół. Justice, Braxten i Knox. Pierwszy rozdział wprowadza nas w życie tych chłopaków i dowiadujemy się, jak powstała ich więź. Czternastoletni Justice zostaje obudzony przez Knoxa, który oznajmia mu, że Brax zniknął. Od razu domyślają...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1892
68

Na półkach: , , ,

Nie polecam. Obrzydliwość.

Nie polecam. Obrzydliwość.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    83
  • Przeczytane
    39
  • 2018
    4
  • Romans
    3
  • Ulubione
    2
  • Ebook
    1
  • ENG
    1
  • Przeczytane w 2018
    1
  • Posiadam
    1
  • Rozczarowanie
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Justice


Podobne książki

Przeczytaj także