rozwińzwiń

Klęska ważki

Okładka książki Klęska ważki Adrian Tchaikovsky
Okładka książki Klęska ważki
Adrian Tchaikovsky Wydawnictwo: Rebis Cykl: Cienie pojętnych (tom 2) Seria: Fantasy fantasy, science fiction
680 str. 11 godz. 20 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Cienie pojętnych (tom 2)
Seria:
Fantasy
Tytuł oryginału:
Dragonfly falling
Wydawnictwo:
Rebis
Data wydania:
2010-01-26
Data 1. wyd. pol.:
2010-01-26
Liczba stron:
680
Czas czytania
11 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375104196
Tłumacz:
Andrzej Sawicki
Tagi:
magia stempunk fantasy
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
316 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
745
409

Na półkach: , ,

Po raz drugi zanurzyłam się w świat ludzi owadów i znowu mi się podobało. Po pierwsze świat, w którym zaczyna rozkwitać technika. Jeszcze są łuki, kusze i miecze ale powoli wkradają się mechanizmy na kształt pistoletów, szybkie maszyny jak kolej czy łódź podwodna. Jest też tzw. sztuka inna dla każdej rasy. Głęboko ukryta magia powoli wypływa na powierzchnię. Ale przede wszystkim mnogość ras.
Każda rasa ludzi ma cechy owadów, od których pochodzi ich nazwa. Wszyscy są humanoidami ale wyglądają inaczej. Ba, myślą inaczej i mają inne zdolności. Są rasy zabójców, myślicieli czy też budowniczych.
Niestety rasa os jest wojownicza i chce podbić ten świat. Powoli pozostałe rasy zaczynają rozumieć zagrożenie i jednoczyć się we wspólnej walce o wolność.

Po raz drugi zanurzyłam się w świat ludzi owadów i znowu mi się podobało. Po pierwsze świat, w którym zaczyna rozkwitać technika. Jeszcze są łuki, kusze i miecze ale powoli wkradają się mechanizmy na kształt pistoletów, szybkie maszyny jak kolej czy łódź podwodna. Jest też tzw. sztuka inna dla każdej rasy. Głęboko ukryta magia powoli wypływa na powierzchnię. Ale przede...

więcej Pokaż mimo to

avatar
625
311

Na półkach: ,

Mniej więcej rok minął od chwili, gdy przeczytałam pierwszą część "Cieni Pojętnych". Teraz nadarzyła się okazja do poznania dalszych wydarzeń na Nizinach. W końcu, gdyż zdążyłam już zatęsknić za bohaterami.

Opis fabuły sobie daruję - tym, którzy nie czytali nic nie powie, a kto czytał ten zna.

Spodziewałabym się, że po długiej przerwie będzie mi trudno wczuć się w opowieść o wojnie między różnymi rodzajami humanoidalnych owadów, że znów poczuję się zagubiona i nieco zdezorientowana. Jednak wcale tak nie było. Przeciwnie, przerwa wyszła mi na dobre, gdyż dalsze losy Stena, Che i reszty wciągnęły mnie niemal od samego początku. Podobało mi się, że pojawili się nowi bohaterowie, a Autor przeniósł część wydarzeń do samego serca Imperium Os. Dokładniejsze spojrzenie na relacje wewnątrz Rekefu jest jednym z najmocniejszych punktów książki.

Nie podobało mi się tylko to, że wielu z moich ulubieńców opuściło opowieść w sposób raczej definitywny. No i opisy walk o miasta nieco bym przykróciła. Od razu zaznaczam, że są jak najbardziej ok, jednak jest ich tu zwyczajnie zbyt wiele. Niewiele brakowało, a miałabym ich dość.

Ogólnie, książka naprawdę bardzo dobra. Jeśli ktoś szuka czegoś nowego, z wojną i szpiegostwem w tle, to polecam :)

Mniej więcej rok minął od chwili, gdy przeczytałam pierwszą część "Cieni Pojętnych". Teraz nadarzyła się okazja do poznania dalszych wydarzeń na Nizinach. W końcu, gdyż zdążyłam już zatęsknić za bohaterami.

Opis fabuły sobie daruję - tym, którzy nie czytali nic nie powie, a kto czytał ten zna.

Spodziewałabym się, że po długiej przerwie będzie mi trudno wczuć się w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
201
58

Na półkach: ,

Minimalnie słabsza od poprzedniczki, co nie zmienia faktu, że jest to pozycja godna polecenia.

Minimalnie słabsza od poprzedniczki, co nie zmienia faktu, że jest to pozycja godna polecenia.

Pokaż mimo to

avatar
21
5

Na półkach: ,

Cały cykl to rewelacyjna fabuła, nieszablonowe postacie i wielki świat, który odkrywamy krok po kroku wraz z głównymi bohaterami. Fantasy, które nie opiera się na elfach, krasnoludach i smokach, ale na zupełnie innym świecie, gdzie żyją różne rasy, posiadające unikalne dla siebie cechy.
Fabuła, mechanika postaci i świata przypomina mi nieco grę komputerową - na mapie rozmieszczone są różne rasy. Utożsamiając się z głównym bohaterem znamy niektóre rasy świata, a niektóre są dla nas niewiadome. Tak samo otaczający nas świat wydaje się skryty za mgłą i odkrywamy go wraz z kolejnymi podróżami i wyzwaniami.
W późniejszej części cyklu mamy już coraz więcej "odkrytego" świata na mapie, znamy więcej ras i zaczyna się polityka, wojna, związywanie sojuszy i walka o... :)

Cały cykl to rewelacyjna fabuła, nieszablonowe postacie i wielki świat, który odkrywamy krok po kroku wraz z głównymi bohaterami. Fantasy, które nie opiera się na elfach, krasnoludach i smokach, ale na zupełnie innym świecie, gdzie żyją różne rasy, posiadające unikalne dla siebie cechy.
Fabuła, mechanika postaci i świata przypomina mi nieco grę komputerową - na mapie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
13
1

Na półkach:

Autor zawarł w niej to, czego potrzeba, aby książkę można było nazwać co najmniej "dobrą". Tajemnica, akcja, humor, rozterki i wybory do podjęcia w czasie wojny, kiedy nie można nikomu w pełni zaufać; a to wszystko w świecie, który początkowo zdaje się być tak różny od naszego.
Tej książki się nie czyta, ją się po prostu pożera. Trzyma w napięciu i naprawdę ciężko się od niej na dłużej oderwać.
Bohaterowie nie są jakimiś wielkimi herosami, tylko ludźmi. Mają normalne uczucia, zmartwienia i wątpliwości. Każdy z czytelników może odnaleźć siebie w którejś z postaci tej powieści.
Książka często powoduje dreszcze, wybuchy śmiechu i skłania do zastanawiania się nad kolejnymi ruchami niżowców czy imperialnych. Innymi słowy nie da się przy niej nudzić.

Autor zawarł w niej to, czego potrzeba, aby książkę można było nazwać co najmniej "dobrą". Tajemnica, akcja, humor, rozterki i wybory do podjęcia w czasie wojny, kiedy nie można nikomu w pełni zaufać; a to wszystko w świecie, który początkowo zdaje się być tak różny od naszego.
Tej książki się nie czyta, ją się po prostu pożera. Trzyma w napięciu i naprawdę ciężko się od...

więcej Pokaż mimo to

avatar
533
106

Na półkach:

Jak najbardziej udana kontynuacja. Książka wciąga już od pierwszych stron i trzyma poziom poprzedniego tomu. Jest akcja, jest intryga, jest zdrada i zaskakujące zwroty akcji. Jak najbardziej polecam. Sama serię "Cieni pojętnych" zaliczam do ulubionych.

Jak najbardziej udana kontynuacja. Książka wciąga już od pierwszych stron i trzyma poziom poprzedniego tomu. Jest akcja, jest intryga, jest zdrada i zaskakujące zwroty akcji. Jak najbardziej polecam. Sama serię "Cieni pojętnych" zaliczam do ulubionych.

Pokaż mimo to

avatar
1129
54

Na półkach: ,

Twórcy literatury fantastycznej uwielbiają pisać cykle. I w przeciwieństwie do autorów kryminałów, którzy wprawdzie tworzą kolejne tomy z tymi samymi bohaterami, ale z oddzielnymi sprawami, co pozwala na potraktowanie każdego utworu jako odrębnej całości, w fantastyce poszczególne tomy są ze sobą ściśle powiązane. Ma to oczywiście swoje dobre i złe strony. Dobre wtedy, gdy wykreowany świat nas zachwycił, z bohaterami nie możemy się rozstać, a fabuła jest tak niezwykle intrygująca, że gryziemy wręcz paznokcie z ciekawości, co też autor zafunduje nam w kolejnej odsłonie. Złe wtedy, gdy opowieść nie jest najwyższych lotów, ale w sumie chcielibyśmy się dowiedzieć jak się to wszystko skończy, gdy musimy latami czekać na kolejny tom opowieści (patrz: George R. R. Martin i jego "Pieśń lodu i ognia"),gdy fabuła wymyka się z rąk autora i rozrasta do monstrualnych rozmiarów lub gdy autor po prostu nie ma pomysłu na to, co dalej począć ze swoimi bohaterami, a publika domaga się kolejnych części (cykl o Lokim Ćwieka jest tu dobrym przykładem). W każdym razie wielotomowa opowieść jest jedną z bardziej charakterystycznych cech gatunku, a ja sięgam bez opamiętania po kolejne cykle i nawet jak mnie nie zachwyca, to śledzę losy bohaterów, bo nie lubię historii niedokończonych.

"Klęskę ważki" Adriana Tchaikovskiego przeczytałam tak naprawdę siłą rozpędu, bo przyniosłam z biblioteki dwa pierwsze tomy cyklu "Cienie pojętnych", więc mimo zastrzeżeń do pierwszej odsłony opowieści, postanowiłam sprawdzić jak autor radzi sobie z wymyślonym przez siebie światem, a przede wszystkim, czy wzbudzi we mnie więcej emocji niż podczas lektury "Imperium czerni i złota". Dobra wiadomość jest taka, że drugi tom nie jest słabszy od pierwszego, a być może odrobinę ciekawszy. Powiększa się grono postaci, których losy śledzimy w poszczególnych wątkach, dochodzą nowi gracze i to nie byle jacy, bo sam Imperator osowców - Alvdan II oraz jego najbliższe otoczenie, władcy poszczególnych miast Nizin, generałowie armii, a na dodatek tajemniczy mag moskit, jednym słowem zdecydowanie akcja nabiera rozmachu i rozpędu. Niestety, głowni bohaterowie w tej części się rozdzielają, co powoduje, że towarzyszymy im w czterech, a później pięciu oddzielnych wątkach, do tego dochodzi jeszcze kilka wątków osowców i pewnej niebezpiecznej ważki, to dużo, a nie każdemu takie rozdrobnienie musi odpowiadać. Wielowątkowość ta pozwala jednak na prowadzenie akcji w wielu miejscach jednocześnie, co zwiększa dynamikę. W połowie powieści akcja zdecydowanie przyspiesza, napięcie rośnie i zaczęłam śledzić ją z większym zainteresowaniem.

Co nadal pozostaje słabszą stroną utworu? Na pewno właśnie to, że akcja rozkręca się dopiero w połowie. Brakuje też pogłębienia portretów bohaterów, niestety tworzenie intrygujących postaci nie jest mocną stroną Tchaikovskiego. Tytuł tomu również nie wydaje mi się najszczęśliwszy, bo odnosi się właściwie do jednego z wielu wątków, w dodatku bez kluczowego znaczenia dla całości. Dla mniej doświadczonych odbiorców małe ostrzeżenie - nie czytajcie blurba z tylnej okładki, bo zdradza za wiele i psuje przyjemność z lektury.

Całość utworu obfituje w sceny batalistyczne, nic się właściwie jeszcze nie rozstrzyga, wojna między potężnym Imperium a próbującymi obronić swą niezależność Nizinami będzie jeszcze miała wiele odsłon. Czy sięgnę po kolejne tomy cyklu, by dowiedzieć się jak całość się zakończy? Nie wykluczam takiej możliwości, ale nie czuję wielkiej potrzeby, bo z dużym prawdopodobieństwem jestem w stanie określić, w którą stronę potoczy się akcja. Może autor jest mnie w stanie czymś zaskoczyć, ale mimo wszystko nie wychodzi on poza pewne dość ograne schematy. "Cienie pojętnych" na pewno nie staną się cyklem przeze mnie gorąco polecanym, zainteresowani niech sięgają po powieści Tchaikovskiego na własne ryzyko.

Opinię umieściłam na blogu: http://urshana.blox.pl/2013/05/Imperium-atakuje-Adrian-Tchaikovsky-Kleska-wazki.html

Twórcy literatury fantastycznej uwielbiają pisać cykle. I w przeciwieństwie do autorów kryminałów, którzy wprawdzie tworzą kolejne tomy z tymi samymi bohaterami, ale z oddzielnymi sprawami, co pozwala na potraktowanie każdego utworu jako odrębnej całości, w fantastyce poszczególne tomy są ze sobą ściśle powiązane. Ma to oczywiście swoje dobre i złe strony. Dobre wtedy, gdy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
206
126

Na półkach: , ,

Początek jak w poprzedniej części...trochę muszę się zmuszać aby czytać, ale potem leci jak "z bicza strzelił"... Nie można oderwać się od książki.
Nie ma szablonowej fabuły, od początku do końca nie da się przewidzieć co będzie się działo. Trochę ciężko mi jest wyobrażać sobie bohaterów: ćmy, modliszki, motyle...niby to ludzie, ale mają wygląd owadów, insektów...Książka bardzo mocno wciąga, jest zdecydowanie lepsza od pierwszej części.

Początek jak w poprzedniej części...trochę muszę się zmuszać aby czytać, ale potem leci jak "z bicza strzelił"... Nie można oderwać się od książki.
Nie ma szablonowej fabuły, od początku do końca nie da się przewidzieć co będzie się działo. Trochę ciężko mi jest wyobrażać sobie bohaterów: ćmy, modliszki, motyle...niby to ludzie, ale mają wygląd owadów, insektów...Książka...

więcej Pokaż mimo to

avatar
50
25

Na półkach: ,

Bardzo dobra książka, według mnie lepsza od pierwszej części.

Bardzo dobra książka, według mnie lepsza od pierwszej części.

Pokaż mimo to

avatar
109
24

Na półkach:

Dobra kontynuacja, trzyma poziom a nawet lepiej, robi się ciekawiej :)

Dobra kontynuacja, trzyma poziom a nawet lepiej, robi się ciekawiej :)

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    451
  • Chcę przeczytać
    347
  • Posiadam
    182
  • Fantastyka
    20
  • Fantasy
    16
  • Ulubione
    15
  • Teraz czytam
    12
  • Chcę w prezencie
    7
  • 2013
    4
  • 2014
    4

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Klęska ważki


Podobne książki

Przeczytaj także